Co obecnie szkoli się w polskich szkołach...

Czy trzeba cokolwiek tłumaczyć? Róbta co chceta - tu możecie się do woli wyszaleć!

Moderator: Moderatorzy

Sogetsu
Malboro
Malboro
Posty: 1050
Rejestracja: sob 18 lut, 2006 00:19

Post autor: Sogetsu »

Kimahri pisze:Hiszpański to jeden z języków który chciałbym umieć ^^
kilmindaro pisze:Niemiecki, to jedna z najgorszych rzeczy, jakimi można skrzywdzić dzieci w szkole.
Niemiecki IMO jest banalny, nie wiem , przynajmniej ja nie mam żadnego problemu, a i moja wychowawczyni jest cholernie wymagająca. Fakt, że może i jest mniej przydatny niż inne języki- np. już dajmy ten angielski.
myślę, że nie chodzi tu o to czy jest banalny czy nie, ale o to jak to brzmi! jak słyszę niemiecki to coś mnie trafia :/ jakby ktoś kiedyś chciał mnie w berserk wprowadzić, to niech mi da dwa topory bojowe do rąk i przez słuchawki niemiecki puści. nic tylko hajda na wroga wtedy i vae victas!
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Lenneth pisze:A w niemieckim mogłam uczyć się od podstaw nowego, klarownego systemu odmiany.
Przez moje skrzywienie z innych języków, odmiana w niemieckim wydaje mi się porąbana i trudna do pojęcia właśnie :/
Whoa, no to jestem taka mhroczna, truu goth normalnie! XDD
Noo ^^ W końcu pojęłaś prawdziwy mhrok wewnątrz siebie, witaj siostro :lol:
Sogetsu pisze:jakby ktoś kiedyś chciał mnie w berserk wprowadzić, to niech mi da dwa topory bojowe do rąk i przez słuchawki niemiecki puści. nic tylko hajda na wroga wtedy i vae victas!
Też! Mam to samo! Włączam Rammstein jest wojna :D
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
Ireth
Malboro
Malboro
Posty: 717
Rejestracja: pn 28 lut, 2005 15:03
Lokalizacja: Krop-Town

Post autor: Ireth »

Fuuuj :/ niemiecki brzmi po prostu okropnie, nie wytrzymałabym chyba ani jednej lekcji niemieckiego :/

W ogóle to nie mam talentu do języków, francuskiego sie uczę 4 lata i z kazdym nowym rokiem czuję się jakbym zaczynała od początku, ale whatever _^_

Jak ktos nie wie, na jaki język się zdecydować to polecam francuski jak ktos lubi coś co przypomina plucie i charkanie ( język miłości - wiekszej bzdury nie słuszałam XD)...

Zreszta francuski też jest ostro pokrzywiony miejscami _^_ ( jak napiszemy z sensie dosłownym 'robic rower' bedzie to znaczyło 'jeździć na rowerze' ...tylko jak teraz powiedziec , ze ktos chce ten rower po prostu zrobić ....tak dosłownie XD ....)


No i przede wszytskim wymowa - całkowite przeciwieństwo niemca ^_______^ - tu tez czasem mamy wyrazy na pół linijki, ale za to składają się z kilku zlepek literowych, które na końcu dadzą nam kilka dziwnych gardłowych dźwięków, które przypominają różnie kojarzace sie odgłosy _^_
&. - > kropek na rollercasterze
A. - > kropek na wieży Eiffla
+. - > kropek z procesją
|.| - > kropek w toi-toi'u ( by Cierń)
Oo. - > kropek uciekający przed lawiną ( by Cierń)
Awatar użytkownika
Sword
Kupo!
Kupo!
Posty: 88
Rejestracja: pt 01 wrz, 2006 12:16
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Sword »

Ireth pisze:Fuuuj :/ niemiecki brzmi po prostu okropnie, nie wytrzymałabym chyba ani jednej lekcji niemieckiego :/
A ja muszę wytrzymywać godzinę tygodniowo z praktykantem. Współczuję jego przyszłym uczniom. Facet to ludzka Enigma. Pisze gorzej niż kura pazurem i uważa, że to, co przerabiamy na lekcji już dawno piwinnyśmy umieć( chłopaki-klasa ogólna, dziewczyna-dwujęzyczna ).
Ireth pisze:Jak ktos nie wie, na jaki język się zdecydować to polecam francuski jak ktos lubi coś co przypomina plucie i charkanie ( język miłości - wiekszej bzdury nie słuszałam XD)...
Taa...jak to ma być język miłóśc, to chyba nie u ludzi. No i przy okazji mamy dobry pretekst, aby się nie zakochiwać :D.
Kobieta zmienną jest...
apple

Post autor: apple »

Omg, jestem tu jedyna, której nauka języków sprawia wielką frajdę? ;) No dobra, jedziemy.

Niemiecki, dojcz, whatever. Przyznaję, ma ` twardą` i może mało melodyjną wymowę, ale w gruncie rzeczy nie jest trudny do nauczenia. Odmian trzeba się po prostu wykuć, kwestia odpowiedniej ilości ćwiczeń. Jednym z większych haczyków są rodzajniki- aczkolwiek tu też jest parę reguł, chociaż nauczyć się większości trzeba jednak. Wymowy jest się łatwo nauczyć, nie licząc umlaut'ów jest taka sama jak w polskim prawie że. No dobra, przesadziłam, w każdym razie jest wiele banalniej niż we francuskim. Na dodatek niemiecki to dość logiczny język :]

Francuski- tu zaczyna być trudniej, przyznaję. Nauka w którą stronę jest akcent do najłatwiejszych już nie należy (aczkolwiek jestem wzrokowcem więc jakoś sobie radzę ~~). Najtrudniejszą rzeczą jest oczywiście wymowa- trudno tu znaleźć jakąś analogię do polskiego, właściwie trudno tu znaleźć analogię do któregokolwiek języka- trzeba się tu po prostu `wczuć` w język. Ja to traktuję jako zabawę i nie jest tak źle, tylko muszę popracować trochę nad płynnością, bo mówię trochę zbyt twardo( nawyk z niemieckiego):/.
Awatar użytkownika
Sword
Kupo!
Kupo!
Posty: 88
Rejestracja: pt 01 wrz, 2006 12:16
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Sword »

A ja na niemieckim zbyt miękko( przez angielski, którego uczę się o wiele dłużej i który jest nawet fajny ).
Kobieta zmienną jest...
Nathaniel

Post autor: Nathaniel »

Heh, ciekay język to rosyyyyjski...... :razz:
pamiętam jak mnie próbowali w podstawówce przekabacić na bolszewika ale się nie dałem i teraz mnie nudnym niemieckim męczą :)
Awatar użytkownika
Sword
Kupo!
Kupo!
Posty: 88
Rejestracja: pt 01 wrz, 2006 12:16
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Sword »

hehe. Live is brutal. Ja też się męczę na niemieckim.
Kobieta zmienną jest...
Awatar użytkownika
white raven
Kupo!
Kupo!
Posty: 130
Rejestracja: pt 14 kwie, 2006 23:59
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Post autor: white raven »

Sword pisze:Live is brutal. Ja też się męczę na niemieckim.
Widać, że się męczysz nie tylko z niemieckim bo poinno być LIFE, a nie LIVE ;)

Ja tam nie narzekam :P 20 lekcji angielskiego tygodniowo + 4 niemieckiego + 2 historii i 2 metodyki prowadzonych w języku angielskim. Jakoś da się przeżyć.
apple pisze:Omg, jestem tu jedyna, której nauka języków sprawia wielką frajdę? ;) No dobra, jedziemy.
Nie jedyna ;) ja też lubie uczyć się języków obcych.

Eseranto troszeńke się też uczyłem - fajny i łatwy język. Jak zna się trochę języków obcych to Esperanto jest jeszcze łatwiejsze bo czerpie z wielu europejskich języków.
Kiedyś podstaw łaciny się uczyłem ale szybko zaniechałem z braku czasu :( trzeba będzie się za to znowu zabrać.
Hiszpańskiego też byłoby fajnie się nauczyć, ale chyba życia na to wszystko nie starczy :P
Maybe I'm a Lion...
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2602
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Ja o czymś innym. Jak patrze na takich userów jak Finak Fantasy to jestem gotowa poprzeć obozy wychowania (czytaj szkoły) wg Giertycha.

Dziękuję - ulżyło mi, a takich szkół dla takiej młodzieży i tak chce.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Awatar użytkownika
theodolit
Kupo!
Kupo!
Posty: 156
Rejestracja: pn 02 paź, 2006 12:00

Post autor: theodolit »

Sephiria pisze:Ja o czymś innym. Jak patrze na takich userów jak Finak Fantasy to jestem gotowa poprzeć obozy wychowania (czytaj szkoły) wg Giertycha.
Przypadek tego 'pana' wskazuje jeszcze na jedna sprawe:

gry, tak jak i filmy maja swoje ograniczenia wiekowe ....

zapewnie nie chodzi tu tylko ilosc krwi/przemocy/seksy - ale rowniez zlozonosc fabuly i mozliwosc zrozumienia przez uzytkowniaka, ktora jak widac w przypadku 10 latka, prawdopodobnie nie znajacego angielskiego jest raczej znikoma.

naprawde zastanawiam sie jaki rodzaj satysfakcji przynosi takie przechodzenie gry ...

Piotrek
Nathaniel

Post autor: Nathaniel »

Może spełnia jego ukryte psycho-fizyczne pragnienia gniecenia mychy :)
Awatar użytkownika
Sword
Kupo!
Kupo!
Posty: 88
Rejestracja: pt 01 wrz, 2006 12:16
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Sword »

Taa...nie ma to jak poczuć wyższość nad komputerową mychą :)
Kobieta zmienną jest...
Nathaniel

Post autor: Nathaniel »

zoofil???
Awatar użytkownika
Dyzio_USSJ
Kupo!
Kupo!
Posty: 162
Rejestracja: wt 22 sie, 2006 16:04
Lokalizacja: Leszno

Post autor: Dyzio_USSJ »

Co do języków - ja mam w szkole angielski i jako tako sie go ucze mimo że mam te 5 to nie wiem dlaczego zawsze mam odczucie że nie zasłużyłem na tą ocene. Całe szczęście że nie mam dwóch jak moi koledzy z innych gimnazjów... Jak tu czytam posty o wyższych szkołach dotyczących filologii to aż strach że wybór języków jest tak ograniczony. Według mnie powinny być wszystkie europejskie języki do wyboru jak tak chcą sie bawić.
Co do niemieckiego - mi sie wydaje że w tej sprawie na siłę chcą tego języka Polaków nauczyc a przecież Polacy jakoś nigdy nie lubili Niemców (szczerze? To oni nas bardziej lubią niż nas i chętnie przyjmują do pracy) i gdzieś na pewno to sie zakorzeniło z pokolenia na pokolenie więc tu jest raczej kwestia błędów przeszłości.
Co do szkół pana Giertycha, ja tam uważam że przede wszystkim przywrócić stary ustój 8 klas i 4 szkoły średniej i wprowadzić większą i surowszą dyscypline. Może i dwa punkty:
1. Nauczyciel ma zawsze racje.
2. Jeśli nauczyciel jej nie ma patrz punkt pierwszy.
No i że władza do jakiej szkoły będzie chodziło dziecko będzie zależało od szkoły a nie od jego rodziców, chodzi mi o to żeby nie było problemu typu że dzieciak sie nie uczy, sprowadza innych na złą droge, bije nauczycieli i innych a gdy szkoła chce go przenieść do innej specjalnej to rodzice odmawiają.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Off Topic”