Ulubiona postać
Moderator: Moderatorzy
Sasuke pisze:... caith sith i tem jego megafon "bez komentarza" chowają sie pod cloudem i jego mieczami :D
Przykro mi, kolego forumowiczu, ale muszę ci zwrócić uwagę, że faworyzujesz postać bez żadnej głębi nie posługując się żadnymi sensownymi argumentami, jednocześnie naśmiewając się z przemyślanej przez twórców postaci. Da się bez problemu zauważyć, że Cloud pozbawiony wszelkiej oryginalności oraz posiadający sporo kompleksów (symbole falliczne w postaci mieczy, prawdopodobnie kompleks małego członka, transgenderyzm) nie ma żadnego konkretnego celu w swoim życiu pomijając jego bezsensowny pościg za Sephirothem, co w porównaniu do motywacji Cait Sitha - jak zostało wspomniane przez kolegę kilmindaro - prezentuje się dość żenująco. Proponowałbym na przyszłość rozbudowanie twoich postów, jak i zwrócenie uwagę na sprawy interpunkcji, ortografii, et cetera.caith sith to tylko błond w grze że wogule jest
tl;dr: twój stary
The Schrödinger's cat paradox outlines a situation in which a cat in a box must be considered, for all intents and purposes, simultaneously alive and dead. Schrödinger created this paradox as a justification for killing cats
Obawiam się, że trudno się zgodzić z tym stwierdzeniem. Cloud opanowany rządzą zemsty działa w rezultacie niczym prymitywny troglodyta, wielokrotnie dając się pokonać m. in. samemu Sephirothowi, i to nie tylko w czasie walki. Przeciwnicy Clouda używają umysłu i gdyby w jego puszce mózgowej znajdowało się choć trochę rafinowanych tłuszczy roślinnych, prawdopodobnie osiągnąłby swój cel... pardon, osiągnąłby go, gdyby zemsta liczyła się jako powód. Z kolei Cait Sith początkowo nie daje poznać po sobie drużynie, że w rzeczywistości prowadzi on niezwykle zawiłą intrygę, dzięki której mógłby powrócić na swoje w Shin-Ra i odzyskać swoje dawne ciało, co świadczy o jego charakterze "The results of my endeavors have satisfactorily harmonized with the forecast that I generated and acted upon in accordance to a detailed analysis of the situation at hand and the desired goals that were stated by key stakeholders and interested parties at the outset of the events that previously unfolded" ale z tego co widzę nie wczytałeś się w post kilmindaro, w którym to właśnie wspominał i prawdopodobnie tego też nie przeczytasz uważnie, nad czym ubolewam.Sasuke pisze:lol cloud ma cel zemsta !
The Schrödinger's cat paradox outlines a situation in which a cat in a box must be considered, for all intents and purposes, simultaneously alive and dead. Schrödinger created this paradox as a justification for killing cats
Prawda. Oprócz fioletowego wdzianka Klałda, jego dennej psychiki i wielkiego miecza, którym kompensuje sobie braki w narządach płciowych.Sasuke pisze:CAITH SITH TO NAJGORSZA RZECZ JAKA W FFVII JEST
Słuchaj więc nas chociażby szła cenzorów horda
Razem zbudujemy punkowego megazorda
Rebel forevor, transformatą napieprzamy
Niech soczyste ŁO K***A obija się o ściany
Razem zbudujemy punkowego megazorda
Rebel forevor, transformatą napieprzamy
Niech soczyste ŁO K***A obija się o ściany
Polecam Porntube.Sasuke pisze:rostawie po stronach you tube itp
A duży masz miecz?Sasuke pisze:AJA WAS PIERDOLE
I posłuchajom, joł.Sasuke pisze:ludzie sobie oglodnom
Słuchaj więc nas chociażby szła cenzorów horda
Razem zbudujemy punkowego megazorda
Rebel forevor, transformatą napieprzamy
Niech soczyste ŁO K***A obija się o ściany
Razem zbudujemy punkowego megazorda
Rebel forevor, transformatą napieprzamy
Niech soczyste ŁO K***A obija się o ściany
- kilmindaro
- Cactuar
- Posty: 537
- Rejestracja: pn 18 cze, 2007 21:39
- Lokalizacja: Terra
Twój sposób oceniania bohaterów wyłącznie po ich wyglądzie jak i użyteczności w walce bez zagłębienia się w zawiłości psychologiczne wspomnianych bohaterów jest naprawdę przykrą tendencją coraz częściej niestety spotykaną na łamach internetu jak zarówno i w świecie rzeczywistym. Jednak iż ta jakże interesująca kwestia nie jest niestety przedmiotem dzisiejszej dyskusji, ograniczę się w dalszym drążeniu tej dotyczącej w sumie nas wszystkich kwestii.Sasuke pisze:POGIEŁO cie caith sith to pluszak maskotka gold saucer zal.pl ja zawsze jak gram to go wogule nie uzywam chyba ze czeba :D jurz wole clouda w stringach nisz caith sitha
Jak już mój przyjaciel, Ababebem bądź Abem dalej zwany, wspomniał, głębokość Clouda jako bohatera jest porównywalna z dosyć płytką kałużą. Jako postać ma naprawdę niewiele do zaoferowania, poczynając od stereotypowej kreacji (amnezja), poprzez minimalne zmiany osobowości jak i życiowych celów (bycie emo i marzenie o ubiciu trans-seksualnego Sephirotha), na nieumiejętności dokonania czegokolwiek pożytecznego, zarówno względem siebie (miłość przegapił, żył pustym i prymitywnym życiem pełnym jedynie bezcelowej nienawiści) jak i społeczeństwa (uśmiercenie wielu tysięcy obywateli miasta Midgar swoimi nieprzemyślanymi działaniami). Przykłady jego niekompetencji zarówno w kwestii życia prywatnego jak i, nazwijmy to, "publicznego" można mnożyć długo. A tragizm tej postaci polega jedynie na tragicznym jej skonstruowaniu przejawiającym się w zmarnowaniu jej potencjału.
W zasadzie płaskość i dwuwymiarowość można zarzucić niemal każdej głównej z postaci w FFVII:
Tifa - para gadających cycków do niczego właściwie nie przydatna. Niby coś tam czuje do Clouda, ale jest zbyt niewydarzona by czegokolwiek dokonać
Aeris - tu już lepiej, jednak to całe "pogodzenie się ze swym losem" pod koniec pierwszego CD niweczy dość skutecznie całkiem zgrabną postać
Barret - stereotypowy murzyn: wielki, dużo klnie, do tego pedofil.
Red XIII - w zasadzie... nic. Niezauważalny i pomijalny.
Vincent - jedyne, co jest dobre u niego to to, że nic o nim nie wiadomo, i jedyne co czyni go tak popularnym to wyobraźnia fanów na temat jego życia.
Yuffie - tu już jest lepiej. Wredna złodziejka nie wahająca się przed niczym, by ukraść jeszcze te parę materii. Całkiem zabawna postać, choć niestety jej wątek nie jest zbytnio rozwinięty. W zasadzie w cale nie jest.
Caith Sith natomiast jest postacią niemal najlepiej skonstruowaną - praca na kilka frontów dla osiągnięcia własnych celów. Przechodzi całkiem niezłą przemianę psychologiczną i jest przyczyną naprawdę kilku dramatycznych momentów, jednych z najlepszych w całej grze, jeśli nie najlepszych. Nie kierują nim prymitywne emocje niczym innych bohaterów. Jego cele są bardziej... wyrafinowane.
+ to, co zostało już wspomniane przez przedmówców.
Ocenianie wyłącznie po mieczu jest moim skromnym zdaniem znakiem prymitywności w sztuce interpretacji oraz ogólnego niewyrobienia w kwestiach bardziej zaawansowanych niż prymitywne rąbanie mieczem.
Wiem. Karmimy trolla. Ale ostatnio tu jest tak nudno, że zaryzykujemy.Sasuke pisze:żal mi was
PS. Jesteś jednym z ciekawszych trolli jakie widziałem na necie. Tak trzymaj :D
Ostatnio zmieniony wt 19 lut, 2008 22:29 przez kilmindaro, łącznie zmieniany 1 raz.