Advent Children
Moderator: Moderatorzy
Tak samo mozna by i Aeris gdyby nie fakt, ze sto razy bylo tlumaczone! Padniecie w walce =/= smierc ! To jest poprostu utrata przytomnosci, upadek z wyczerpania itd.
We all travel a maze of relationships, it goes on with or without you. I search the sea of the unconscious... I look for you... to find my true... self...
Kod: Zaznacz cały
Ale o Aerith powiedzieli i pokazali że umarła.. a co do Rufusa to tylko pokazali jak budynaek wybuchał ...
- I am Vincent
- Kupo!
- Posty: 89
- Rejestracja: pn 30 maja, 2005 18:27
- Lokalizacja: Środa Wlkp
Kod: Zaznacz cały
Tak spoko, ale ile osób przeżywa promień Weapona o ataku 9999, potem zawalenie pomieszczenia w którym się przebywało itd., ja skromnie uważam że Rufus powinien zginąć w FF7, co nie zmienia faktu że się ucieszyłem jak go zobaczyłem w AC, a co do Aeris, to ona po śmierci stała się pewnego rodzaju symbolem nadziei i dlatego nie powinna być ożywiona...
Basista szuka kapeli, może to właśnie Buźka będzie ze mną grał!!!
Kod: Zaznacz cały
Rufus był zasprytny że by tak poprostu zginąć ... mnie tam od początku kiedy pierwszy raz przeszłam FF7 wydawało się że jak by był jakiś ciąg dalszy to akórat on by przeżył...
rozwiazano sprawe helmu jenovy! :] dzieki bonusowej plytce przedawiajacej making of
Kod: Zaznacz cały
MADE IN HONG KONG
ALL RIGHTS RESERVED 1996
SQUER COMPANY LIMITED
oczywiscie chodizi tu o wersje w 7
w ac inskrypcja brzmi
| µ | —Era 19591010 Discovered
| µ | —Era 19670702 Sealed
czyli 10.10 1959 i 2.7 1967
jakby co jeszzcze wersja z last order
STRICT SECRECY
SCIENTIFIC INQUIRY SECTION
SHIN-RA COMPANY LIMITED
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
No dobra, dopiszę się wreszcie w tym temacie.... :D
Pierwsze wrażenie po obejrzeniu filmu: ".............................." (szczęka na biurku, w garle sucho, niemożność mówienia, w głowie telepie się jedna myśl: Reno!
)
Drugie wrażenie po obejrzeniu filmu: omg, kicz straszny, przegięli z tymi efekciarskimi walkami, ale i tak będę te walki oglądać jeszcze 100+ razy do znudzenia.
Trzecie wrażenie po obejrzeniu filmu: NO TO CO U SQUALLA!???!?
...Kiedyś tam rozwinę moją wypowiedź. Zastrzeżeń do filmu mam masę, ale i tak mi się podobało. ^____^
Pierwsze wrażenie po obejrzeniu filmu: ".............................." (szczęka na biurku, w garle sucho, niemożność mówienia, w głowie telepie się jedna myśl: Reno!

Drugie wrażenie po obejrzeniu filmu: omg, kicz straszny, przegięli z tymi efekciarskimi walkami, ale i tak będę te walki oglądać jeszcze 100+ razy do znudzenia.
Trzecie wrażenie po obejrzeniu filmu: NO TO CO U SQUALLA!???!?

...Kiedyś tam rozwinę moją wypowiedź. Zastrzeżeń do filmu mam masę, ale i tak mi się podobało. ^____^
Blaza- zakładam ,że czytałeś CAŁY ten topic, żeby wyrazić swoje jakże zdecydowane zdanie
Jak spamować, to z klasą- napisz coś więcej.
Myr- to samo tyczy się Ciebie (choć akurat topic trochę znasz, trochę się tu udzielasz
)
Ja wiem, że to z przymrużeniem oka, ale pamiętajcie, że każdy ma swoje zdanie. O_o
Advent miał się podobać fanom i nie-fanom, ale przede wszystkim- miał się dobrze sprzedać. Ja bym kiczem go nie nazwała, bo za mocne słowo.

Myr- to samo tyczy się Ciebie (choć akurat topic trochę znasz, trochę się tu udzielasz

Ja wiem, że to z przymrużeniem oka, ale pamiętajcie, że każdy ma swoje zdanie. O_o
Hehe, to jasne, że nie można się było spodziewać kina ambitnego, offowegoLucrecia pisze:kicz straszny, przegięli z tymi efekciarskimi walkami, ale i tak będę te walki oglądać jeszcze 100+ razy do znudzenia.

U mnie ta lista do wymienienia byłaby trochę dłuższaLucrecia pisze: Pierwsze wrażenie po obejrzeniu filmu: ".............................." (szczęka na biurku, w garle sucho, niemożność mówienia, w głowie telepie się jedna myśl: Reno!)

Przekopałaś się przez te wszystkie posty :DLucrecia pisze:Trzecie wrażenie po obejrzeniu filmu: NO TO CO U SQUALLA!???!?
luzIvy pisze: Myr- to samo tyczy się Ciebie (choć akurat topic trochę znasz, trochę się tu udzielasz)

Choc tez uwazam, ze kicz nieco za mocne slowo, ale napewno nie jest to wielce ambitny film z glebokim przeslaniem

[ Dodano: Sro 19 Paź, 2005 ]
to wg. mnie kwintesencja przegięcia i kiczu.
Im dłużej jednak oglądam te akrobatyczne wyczyny bohaterów, tym mniej mnie one drażną. To chyba kwestia przyzwyczajenia.
Heh, generalnie podobały mi się te postacie, które lubiłam już w Siódemce,
], ale wolałabym nieco bardziej zagłębić się w wypowiedzi poszczególnych bohaterów.
[Ależ to poprzednie zdanie było długie.
] Anyway, rzecz w tym, że link Kraka już nie działa. Chyba jednak poczekam sobie do naszej premiery (...a do tego czasu będę już idealnie znała japoński. XDD)
...Natomiast wracając do samego tekstu "co u Squalla?", to nie ukrywam, że faktycznie mnie to intryguje.
Ósemka zawsze była moją ulubioną częścią, żadne AC tego nie zmieni (...choć Cloud, po zdjęciu fioletowego dresu, nawet zaczął mi się podobać jako głowny bohater. To jemu, nie Kadajowi, kibicowałam w ich ostatniej walce.) O wiele bardziej wolałabym remake FF8, Squalla w 3D.... *zasysa się*
Blaza, miło mi, cała przyjemność po mojej stronie.
Mnie tam w pierwszym odruchu opadła. Potem przyszło wielkie rozczarowanie, bo film ma jednak dużo wad. A teraz na nowo "zakochuję się" (też za mocne słowo) w AC.
Ok, może i "kicz" nie do końca oddaje wartość tego filmu, ale odrzućcie na moment swoje fanowskie fascynacje Siódemką i porównajcie AC do TSW. Który lepszy?
Heh. AC na dziesięć kilometrów trąci Matrixem, ale w Matrixie nadnaturalne wyczyny bohaterów miały swoje uzasadnienie. W AC już nie do końca. Scena, w którejIvy pisze:Hehe, to jasne, że nie można się było spodziewać kina ambitnego, offowego Advent miał się podobać fanom i nie-fanom, ale przede wszystkim- miał się dobrze sprzedać. Ja bym kiczem go nie nazwała, bo za mocne słowo.
Kod: Zaznacz cały
drużyna Clouda pomaga naszemu herosowi "podlecieć" do Bahamuta, albo moment, w którym Cloud skacze po drzewie, tudzież spektakularne przepychanki w tunelu,
Kod: Zaznacz cały
Że już o tych wszystkich biednych, chorych dzieciach nie wspomnę. Kiedy Kadaj pomachał ręką, a one rzuciły się pod motor Clouda... -__-
Już napisałam w shoutboxie, że nie podobali mi się Kadaj, Yazoo i Loz. Ten pierwszy był w sumie kochany i w ogóle, ale tembr głosu coś nie taki, osobowości w sumie też mało. -_-; Sam wygląd nie wystarczy. ^^ [A Yazoo i Loz to nawet wyglądem mi nie imponowali. Co innego taki np. Cid. ^_____^]Lucrecia pisze:U mnie ta lista do wymienienia byłaby trochę dłuższa
Heh, generalnie podobały mi się te postacie, które lubiłam już w Siódemce,
Kod: Zaznacz cały
czyli przede wszystkim Reno. Sephirotha (po przeczytaniu miliarda fanfików), przywykłam traktować jako skrzywdzone przez los biedactwo, więc jego "szorstka i męska" wersja z AC stanowiła dla mnie miłą odmianę. XD Heh, na plus filmu zaliczę, że prawie udało mi się polubić Clouda i Tifę. :]
Ogólnie żal mi strasznie, że większość istotych - w FF7 - bohaterów dostała w tym filmie zaledwie dwuminutowe role. Niemal kompletnego braku Tsenga i Eleny NIGDY im nie wybaczę. T_T
Przez większość. :D Nie chciałam zabierać głosu przed prześledzeniem całego tematu, ale przede wszystkim szukałam tych słynnych polskich napisów Kraka, bo na razie AC oglądałam w wersji RAW, a po zaledwie pięciu semestrach nauki moja znajomość japońskiego lekko ogracznona... tzn. rozumiem, o co chodzi w filmie, baa, momentami nawet całe zdania [sarkazm mode on: waah, niesamowiteIvy pisze:Przekopałaś się przez te wszystkie posty



...Natomiast wracając do samego tekstu "co u Squalla?", to nie ukrywam, że faktycznie mnie to intryguje.

Blaza, miło mi, cała przyjemność po mojej stronie.


Jak fajnie, że nas uświadomiłeś. :]blaza89 pisze:gadacie o filmie ff advent children
Widać wszystkim opada szczęka.Myr pisze:luz , po prostu czytajac po raz kolejny "opadla mi szczena" etc. po prostu nie wytrzymalem. Choc tez uwazam, ze kicz nieco za mocne slowo, ale napewno nie jest to wielce ambitny film z glebokim przeslaniem

Ok, może i "kicz" nie do końca oddaje wartość tego filmu, ale odrzućcie na moment swoje fanowskie fascynacje Siódemką i porównajcie AC do TSW. Który lepszy?