No wiesz!!!Sephiria pisze:o Seymourze to ja już od dawna mówię, że powstał po to, by Seifer miał z kim pić piwo w klubie Big LOSERS :D


Za co ludzie tak właściwie nie znoszą tego faceta?

EDIT: ups, wysłało mi niedokończonego posta. Jakiś spisek przeciwo Seymourowi, czy co?

Seymour nie jest ani słabą, ani tym bardziej papierową postacią. Jego historia (korzenie, pochodzenie społeczne, kariera, motywacja) została całkiem nieźle skonstruowana -- na pewno sto razy lepiej niż w przypadku Seifera (i o wiele dokładniej niż w przypadku Sephiego czy Kuji). Jasne, motyw 'tragicznego dzieciństwa' powoli robi się koszmarnie oklepany, ale póki co, wciąż fascynuje. Przynajmniej takie dziewczynki jak ja. :D