Strona 4 z 22

: pn 24 sty, 2005 22:08
autor: Lady Luck
"Wounded" to nie MARTWY, a RANNY. Postać traci przytomność, ale potem jeszcze chodzi. (widać to w cutscenkach i na mapie) Jak ktoś ma umrzeć, to umrze.
Niop, racja.

A miomi ulubionymi są desant na ślub Yuny i Saymoura (poważnie!), zakończenie FFX (ja też wyję jak głupia), zakończenie (dobre, bo perfecta jeszcze nie mam :((( ) FFX-2 (taki happy end- nie śmiejcie sie!!), akcje z Yuffie w FFVII ("That $%&@#* kid!") i... hmm, Ósemeczki nie dokończyłam (buuu!) i długo w nią nie grałam, więc nie jestem w stanie niczego przytoczyć... chyba że pytanie do Squalla co sądzi o makiecie pociągów i jedną z możliwych odpowiedzi "Better than Rinoa`s", czy jakoś tak to szło.
Hmm... chyba wszystko...
A najbardziej rozbraniająca postać to chyba naprawdę LeBlanc- tylko słyszę jej imię i na moją mordkę wyskakuje durny uśmiech! :D :grin: :smile: :lol: ;) :!:

: wt 25 sty, 2005 12:18
autor: Ivy
Lady Luck pisze:A najbardziej rozbraniająca postać to chyba naprawdę LeBlanc- tylko słyszę jej imię i na moją mordkę wyskakuje durny uśmiech
LeBlanc ma niezaprzeczalny urok osobisty :)

Przypomniał mi się kolejny głupi moment z FFX-2: Rzecz dzieje sie w ruinach Zanarkand, kiedy nasze dzielne Dullwings szukaja elementów zagadki: W niezwykle szczwany sposób podsłuchują rozmowę LeBlanc Goons i kinderguardians, dwa elementy łamigłówki to słowa "key" i "mon" Wtedy Yuna, z właściwą sobie, wrodzoną iteligencja wymyśla rozwiązanie: "KEYMON"!!!! Litości!!!

: wt 25 sty, 2005 17:22
autor: Ludzix
A mnie ciągle rozwala tekst Sephirii w solucji do FF6.
"A szkoda... hm, a bo ja wiem, czy szkoda Ciastku? - dop. Sephiria"
Zawsze zaliczam takiego ROTFLMAO, że szkoda gadać XD

: wt 25 sty, 2005 18:08
autor: Sephiria
I na to było to właśnie obliczone, czyli: żebyś zwijał się ze śmiechu :lol:

: czw 27 sty, 2005 19:17
autor: Lady Luck
Ivy pisze:Przypomniał mi się kolejny głupi moment z FFX-2: Rzecz dzieje sie w ruinach Zanarkand, kiedy nasze dzielne Dullwings szukaja elementów zagadki: W niezwykle szczwany sposób podsłuchują rozmowę LeBlanc Goons i kinderguardians, dwa elementy łamigłówki to słowa "key" i "mon" Wtedy Yuna, z właściwą sobie, wrodzoną iteligencja wymyśla rozwiązanie: "KEYMON"!!!! Litości!!!
O tym się nawet nie wspomina... Spadłam z krzesła z łomotem...

Ale mnie oczy z orbit wyszły (po prosty wytrzeszcz, jaki się okulistom nie śnił), kiedy zobaczyłam scenę, kiedy Yuna decyduje iść do Farplane...Wtedy trzech członków Dullwings macha łapami i wychyla się na wszystkie strony... Takigo (s)hitu nie widziałam jeszcze długo...
:shock:

: czw 27 sty, 2005 19:19
autor: Ivy
Taaa, takie figury jak w "Rejsie" (znacie, prawda?)

: czw 27 sty, 2005 19:24
autor: Lady Luck
Nie przypominaj mi...;)

: czw 27 sty, 2005 23:46
autor: Sephiria
Najbardziej rozwalał mnie fragment końcowego filmiku, gdy Brother wrzeszczy jak debil: RRRRROOOOGEEEEERRRRRRR - ROTFL : /

: czw 27 sty, 2005 23:50
autor: Go Go Yubari
Scena w FFX jak Yuna zasypia w Djose i potem wszyscy sie "niby" śmieją... jakieś mam mieszane uczucia wzgledem niej (sceny). :/

No i chyba się powtarzam, że rozbawiła mnie scena na początku FFX-2 jak Yuna prawie zleciała w górach. Uh jaka byłam zawiedziona, gdy ja uratowały. Chętnie zagrałabym misję "Pochowaj Yunę i zrób stypę" :twisted:

: pt 28 sty, 2005 19:07
autor: Ivy
Mozna by ta połączyć z misją zbierania baloników- jeden dla kazdego gościa na stypie :)

: pt 28 sty, 2005 20:38
autor: Lady Luck
Sephiria pisze:Najbardziej rozwalał mnie fragment końcowego filmiku, gdy Brother wrzeszczy jak debil: RRRRROOOOGEEEEERRRRRRR - ROTFL : /
Faktycznie, o tym strzale zapomniałam...
...chyba jednak powinni zwolnić ludzi (człowieka...? ile ich tam, majstrowało??) od scenariusza...

: wt 01 lut, 2005 01:44
autor: Eiko
Lady Luck pisze:A najbardziej rozbraniająca postać to chyba naprawdę LeBlanc- tylko słyszę jej imię i na moją mordkę wyskakuje durny uśmiech!


hehe albo misja z masowaniem leblanc (te okrzyki haha) :D

: wt 01 lut, 2005 01:57
autor: Go Go Yubari
Głupi był dla mnie moment w FFX jak Tidus i Yuna zmuszali się do śmiechu. :/
Ja się zmusić nie umiałam.
A nudne jest bieganie Yuną w FFX-2 po Calm Lands i szukanie losowych walk. Tak jak w FFX były wszędzie prawie, tak w X2 prawie ich nie ma. :x

: śr 02 lut, 2005 00:53
autor: Izrail
wkurzający to jest moment w FF8 jak "zadżebista" Quistis ma wyrzuty sumienia i biegnie pocieszyć Rinoę. Myślałem że sie zastrzele. Rozumiem że to FF, ale bez przesady...

: śr 02 lut, 2005 01:36
autor: Lady Luck
Izrail pisze:Rozumiem że to FF, ale bez przesady...
A to co miało znaczyć?? :>
Hehe, faktycznie głupie... czasem aż się dziwię, że nikt nie zmienił dialogów albo nie wyciął takich momentów...