OneWingedAngel pisze:Niepowiedziałeś że jak masz te Blizzary co używasz na Bomby w coś "podpięte", to ci się parametry postaci zmieniają. Z Cure też. Masz Np. 1500 max HP do którego jest podczepiony cure. Jak użyjesz go do leczenia to ci MAX HP spada. Później leczenie przejmuje Recover.
OK, moje niedopatrzenie. Ale napisałem przecież, że
Ja pisze:Kolejnym jego atutem jest to że przy odpowiednich przygotowaniach łatwo jest sobie na bierząco odnawiać czary. Kontynuujmy poprzedni przykład. Jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności nie masz już żadnych czarów leczniczych. Co więc robisz? Używasz L Mag-RF na Tent i już 10 Curag. Czyli łatwo jest sobie odnawiać czary z przedmiotów.
Tak więc, jeśli nie zużyłeś ich za dużo, statsy nie spadną za bardzo, a jeśli zużyłeś i masz dość przedmiotów to możesz sobie śmiało odnowić te Blizzagi.
OWA pisze:A co pobiesz o tych co nabili staty na 255 mając wszystko zdjęte?
Że zdobywali itemy dodające punkty do współczynników w Chocobo World, albo byli na tyle cierpliwi że czekali aż zdobędą większość GFów a dopiero potem będą nabijać poziomy. Mogli też do tego czasu unikać walk, to daje parę dodatkowych punktów przy tym wariancie.
The Schrödinger's cat paradox outlines a situation in which a cat in a box must be considered, for all intents and purposes, simultaneously alive and dead. Schrödinger created this paradox as a justification for killing cats
materie the best...za wszystko..
ale junction tez jest ok,tylko niektore czary czasem nie wiadomo skad wytrzasnac,no i uzywac tego tyle nie mozna...ale bez tego bylo by za latwe,nie?
Junction - Nic dodać nic ująć.
Mnie ten system odpowiada w 100% chociaż nie raz podczas walki musiałem ostro kombinować i walczyć o każdy HP. Przykładowo, gdy nie używamy czarów podczas pojedynków, tylko po to, aby się nie marnowały i z umiejętności wyrzucamy MAGIC, zostawiając DRAW, ITEM i jako trzecią opcje u jednej postaci GF, a u innych specjalne umiejętności, jak pozbawianie anormalnych statusów, pełne leczenie, itd. Taki sposób ustawień ja dość często stosuje, gdyż „nie ma jak to limity” i adrenalina pulsująca do głowy w momencie, gdy jakieś postaci została niewystarczająca ilość HP, aby obronić jeden cios przeciwnika (nie znoszę statusu KO), a ów wróg ma jeszcze 20 000 HP. I jeszcze na domiar złego okazuje się, że twoje ustawienia są błędne to jest każdym ciosem leczy wroga (poza limitami). Oczywiście z każdej sytuacji jest wyjście, ale bez nich gra staje się po prostu za prosta.
Natomiast co do teorii, że dostępność do niektórych czarów jest za trudna. Poza Ultimą ja nic takiego nie dostrzegam. Poza tym przy tym rozwiązaniu ważne, jest aby nie zaśmiecać sobie kosza z czarami trzymając tam 100 czarów FLOAT, itd. Zbieramy tylko to co się opłaca...
ultima trudna do zdobycia??? a shumi? island closest to hell i heaven? wrzucasz enc-none, lazisz z przyciskiem akcji, jedna runda dookola wysepki i 20 ultim to absolutne minimum... najgorsza jest aura, bo:
-jest jej mniej;
-nie kupisz w shumi
Ultima to jest jeden z najpotęzniejszych czarów, nic dziwnego, że nie spotykasz jej na każdym kroku i nie możesz jej wyciągnąc z każdego napotkanego draw pointu Zresztą - przy odrobinie cierpliwości można ją wyssać np. z Ultima Weapon (chyba dobrze pamiętam o.O).
Z aurą niestety jest wiekszy problem - niby można zdobyć od Seifera, ale przy obowiązkowych bossach jakoś to wolniej idzie Wg mnie to najlepszy czar w ff8 - Lionheart kilka razy pod rząd jednak robi swoje
Grałem tylko w FF VII-IX i sposód tych zdecydowanie najbardziej przypadł mi do gustu system z dziewiątki. Z jednego prostego powodu.....jest najprostszy A bierze sie to również stąd, ze w RPG generalnie nie przepadam za magią. Zawsze gdy w grze mam wybor klasy postaci to biorę kogoś z gatunku złodzieja czy wojownika, magie ograniczając do niezbędnego minimum. W Finalach jest jednak ona kluczowa, dlatego przypasował mi najbardziej przejrzysty i najłatwiejszy system z FF IX. Dodatkowym przynajmniej dla mnie plusem jest to, że jest wyraźny podział na "magów" władających biała i czarna magią. Nie ma tak, że jednymczłonikiem możemy rzucac Demi i Cure jednoczesnie . Juction to dla mnie magia w dosłownym i przenośmnym tego słowa znaczeniu Natomiast materie sa na pewno najciekawszym systemem, dajacym sporo możliwosci i przyjemności z kombinowania. Powoli sie do nich przekonuje (kończe pierwsza płytke w VII, a gram po raz pierwszy )
Jeśli chodzi o mnie to ja lubię system z FFIX bo nie trzeba wysyilać zbytnio mózgownicy po całym dniu spędzonym np. na uczeniu się do matmy czy histry. Se siadasz i wszystko masz na talerzu :] No a jeśli chce się trochi pomyśleć to można powalczyć gearami w Xeno. Gr, nie znoszę gearów A co do FF8, dla mnie ten system wcale nie jest systemem gdzie trzeba myśleć taktycznie etc. Nie dość że bez junctiowania można przejść całą grę to i tak jak ktoś junctionuje to to się ogranicza do wwalenia najlepszych czarów w najlepsze staty i tyla. Do tego porządny ability i iść na wroga
W ffx podobnie. Żadna taktyka, tylko ulepszanie mozolne, co prawda mi samo levelowanie w ffx jeszcze nie zbrzydło ale jakoś już wolę pojeździć samochodami w gt chociażby. Jeżeli chodzi o ff7 no to tutaj ta sprawa wygląda bardziej kolorowo. Różne rodzaje slotów, różne wielkości growth, różne podpinania etc. To jak najbardziej jest na plus.
Materie lubie bo mi się kojażą z dawnymi dobrymi czasami , ale moim zdaniem najfajniejszy jest system z fft. Tak mnie wciągnął że pakowalem wszyskie jobsy na master.
A ja wiem tyle , ze najbardziej lubie sphere grid i garment gridy z ff X i X-2 , bo sa fajne , w dziesiatce mozesz rozwijac postacie tak , ze kazdy jest inny , a jak masz duzo czasu (tj BARDZO duzo czasu ) to kazdy moze byc "niepokonany"
What's the philosophy of displaced mines
The bombing of all homes and villages
Truth is the only sword bleeding minds
Bleeding till the day that
We attack ....
Pamiętaj "Nindyn vel'uss kyorl nind ratha thalra elghinn dal lil alust" !
Mi sie najbardziej do tej pory podoba system sphere z FFX ale popelnilam ten blad i zaczelam od tej podstawowej.... a tak mi sie nie chce zaczynac od poczatku sphere ma ta zalete ze od samego poczatku wiadomo jak to wszystko dziala, i takie to wszystko proste i przyjazne.... Materie jako ze gralam w to BARDZO dawno temu dosc duzo czasu mi zabralo zrozumienie tego wszystkiego no ale od czego sie ma starszego brata... :D w FF8 na poczatku bylam pelna zapalu i spedzalam wiele godzin na zbieraniu czarow ale tak w polowie naprawde sie czlowiekowi odechciewa..... ja osobiscie karty i itemy zamienialam na czary... koniec
Hmm chyba Sphere grid, ale tutaj wpływ maja nie tylko czary ale też statystyki.. tu się ma największy wybór na początku drogi dla bohaterów, a pod koniec najłatwiej jest namaxować bohaterów Ile to ja się nawalczyłem w FF5 żeby zdobyć wszystkie Jobs... Kupowanie jakieś takie mało realistyczne, a FF7 odpada bo nie dało się zrobić tak żeby 3 bohaterowie mieli tak że każdy umie wszystko Chyba że o czymś nie wiem?
Kniaź pisze:a FF7 odpada bo nie dało się zrobić tak żeby 3 bohaterowie mieli tak że każdy umie wszystko n Chyba że o czymś nie wiem?
Tak o czymś nie wiesz
Ja miałem 5 pipoli [no 4 bo master sumona 5 dla yufi nie robiłem ><] wyjatek stanowiły tylko enemy skills materie bo tylko 2 można namaxowac [przeklete trinity!]
Boni pisze:Jakis elixir Chemister uczy się dość długo podobno
Jak masz Ap Egg to nic nie stanowi problemu :] Jak trafisz na jakąś klasę, co potrzebuje mało AP do zdolności, to naładujesz na full całą Dressphere w jakieś 2-3 walki
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...
Abbaddon pisze:wyjatek stanowiły tylko enemy skills materie bo tylko 2 można namaxowac [przeklete trinity!]
1. Nie Trinity a Trine
2. Nie 2, ale 3 albo nawet wszystkie 4 - Sample H0512, w Beginner's Hall za koszarami w Junon i w Forgotten City za łóżkiem w domku, gdzie można spać. Ostatnią dostajemy w domku Chocobo Sage od zielonego Chocobo.
3. Okazji do nauczenia się Trine są trzy: Materia Keeper na Mt Nibel, Stilvy w Gaea's Cliff i Godo w Wutai. Gdyby zostawić sobie Godo do momentu zdobycia Highwinda, to wtedy możliwym staje się nauczenie wszystkich czterech ESów Trine.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)