Najlepszy system magii
Moderator: Moderatorzy
Kruger09 - pamiętaj,że ktoś może mieć odmienne zdanie od Twojego. To tak na przyszłość.
A skoro już tu jestem:
Materie pozostają dla mnie najbardziej trafnym systemem, bo jest on łatwy w opanowaniu, a jednocześnie pozostaje wiele miejsca na "kombinowanie" :D
System z FF8 budzi skrajne odczucia- nie uważam, żeby był specjalnie trudny, albo żeby używanie czarów znacząco wpływało na siłę postaci. W zamian za szybkie levelovanie musimy uzupełniać co jakiś czas zapas czarów, albo polować na przedmioty, które da się potraktować opcją Refine. Samo junctionowanie wydaje się skomplikowane, ustalanie umiejętności GF-om również zajmuje trochę czasu, ale mam wrażenie, że te elementy zostały całkiem dobrze wyważone. Po kilku minutach można pojąć ogólne zasady i dołączanie czarów do statystyk i ustawianie umiejętności nie sprawia większych problemów.
Z drugiej strony system z FF9 wydaje się prostszy i bardziej przejrzysty: zdobywamy przedmioty, bronie, zbroje, z nich uczymy się umiejętności, w dodatku każda postać ma ściśle określoną drogę rozwoju. Nie ma mowy o pomyłce, właściwie nie ma tu miejsca na kombinowanie.. a jednak wolę junctiony, bo mam większe pole manewru.
Powtarzam się pewnie, następny post dopiero po wyjściu FFXII :]
A skoro już tu jestem:
Materie pozostają dla mnie najbardziej trafnym systemem, bo jest on łatwy w opanowaniu, a jednocześnie pozostaje wiele miejsca na "kombinowanie" :D
System z FF8 budzi skrajne odczucia- nie uważam, żeby był specjalnie trudny, albo żeby używanie czarów znacząco wpływało na siłę postaci. W zamian za szybkie levelovanie musimy uzupełniać co jakiś czas zapas czarów, albo polować na przedmioty, które da się potraktować opcją Refine. Samo junctionowanie wydaje się skomplikowane, ustalanie umiejętności GF-om również zajmuje trochę czasu, ale mam wrażenie, że te elementy zostały całkiem dobrze wyważone. Po kilku minutach można pojąć ogólne zasady i dołączanie czarów do statystyk i ustawianie umiejętności nie sprawia większych problemów.
Z drugiej strony system z FF9 wydaje się prostszy i bardziej przejrzysty: zdobywamy przedmioty, bronie, zbroje, z nich uczymy się umiejętności, w dodatku każda postać ma ściśle określoną drogę rozwoju. Nie ma mowy o pomyłce, właściwie nie ma tu miejsca na kombinowanie.. a jednak wolę junctiony, bo mam większe pole manewru.
Powtarzam się pewnie, następny post dopiero po wyjściu FFXII :]
Podzielam zdanie Krugera09. Czemu - to już gdzieś pisałem. A nawet jeśli nie, to może za chwilę napiszę.
Ech, sam dawno nie grałem w ósemkę. Mój ulubiony Final, a płytki chyba zaczną mi się niedługo kurzyć. Trzeba będzie odświerzyć znajomość...
Racja, tyle tylko że tutaj lepiej dla wypowiadającego się uzasadnić swoją opinię...Ivy pisze:Kruger09 - pamiętaj,że ktoś może mieć odmienne zdanie od Twojego. To tak na przyszłość.
Domyślam się, że w innych FF tego nie ma? Steiner przez większą część czasu jest słaby, a z odpowiednim ekwipunkiem i na odpowiednim levelu bez problemu wyciąga 9999tetra master81 pisze:bo slaba postac mozesz dopakowac tak ze az glupio
Poproś kogoś o to, żeby ci zrobił pranie mózgu, tak żebyś zapomniał wszystkiego z poradnika Krypty. Godzinami byś szukał dobrego miejsca do level upowania, tak że trenowałbyś nawet na Geezardzie. Pewnie jakbyś dotarł na Island Closest to Hell już byś się poddał "Bo ten głupi smok mi zabił ich jednym atakiem ". FF8 jest łatwe do zdobywania leveli, ale tylko jak znasz sposób. Nie mów że sam to odkryłeś.tetra master81 pisze:a gdzie te godziny spedzone na pakowaniu leveli :
Ech, sam dawno nie grałem w ósemkę. Mój ulubiony Final, a płytki chyba zaczną mi się niedługo kurzyć. Trzeba będzie odświerzyć znajomość...
The Schrödinger's cat paradox outlines a situation in which a cat in a box must be considered, for all intents and purposes, simultaneously alive and dead. Schrödinger created this paradox as a justification for killing cats
no mi nie przypadly do gustu nie liczac Zella i trzoszke lubie malo roztropna Selphi. ja wole postacie "wymyslone" nie ludzi ale np. "Kociaki" typu RED XIII czy Kimahri skoro to jest "Final FANTASY" to i niech postaci beda fantastyczne.kruger09 pisze:i postacie,
ja tez wlasnie zaczolemAbabeb pisze:Ech, sam dawno nie grałem w ósemkę.
nom racja materie sa chyba najlepsze ale nie lubie jak kazdy moze przywolywac summony moim zdamien przywolywac to moze tylko Summoner i tylko to jest zle w materiech- ale w VIII tez kazdy moglIvy pisze:Materie pozostają dla mnie najbardziej trafnym systemem, bo jest on łatwy w opanowaniu, a jednocześnie pozostaje wiele miejsca na "kombinowanie" n
ja wszystko levelowalem bez zadnego poradnika Tzn. sam go pisalem z bratem-zapisywalismy ile jaki potwor daje EXP ile AP i sam wszystko poodkrywalismy a przy tym byla fajna zabawaAbabeb pisze: Poproś kogoś o to, żeby ci zrobił pranie mózgu, tak żebyś zapomniał wszystkiego z poradnika Krypty. Godzinami byś szukał dobrego miejsca do level upowania, tak że trenowałbyś nawet na Geezardzie. Pewnie jakbyś dotarł na Island Closest to Hell już byś się poddał "Bo ten głupi smok mi zabił ich jednym atakiem n". FF8 jest łatwe do zdobywania leveli, ale tylko jak znasz sposób. Nie mów że sam to odkryłeś. Rolling Eyes
Bezcelowe, bo im wyższy lvl postaci i party, tym mniej expa potwory dają.Kimahri pisze:Tzn. sam go pisalem z bratem-zapisywalismy ile jaki potwor daje EXP ile AP i sam wszystko poodkrywalismy a przy tym byla fajna zabawa
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Lecz z materiami każdy może mięć każdą umiejętność lub czar i to materie są dla mnie najlepsze.
Ostatnio zmieniony sob 11 mar, 2006 19:15 przez Myszaq, łącznie zmieniany 1 raz.
Niektórych historii nie da sie opowiedzieć słowami, niektóre legendy muszą umrzeć...
Kiepski argument, a na dodatek się nie sprawdza z prostego powodu ograniczonej ilości slotów. Prawda, można to zrobić posiadając słynne Masta Materie, ale bez pokonania Emerald Weapona ich zdobywanie może trwać godzinami, a skoro jesteś w stanie pokonać EW, po co ci więcej umiejętności?Myszaq pisze:Lecz z materiami każdy może mięć każdą umiejętność lub czar
The Schrödinger's cat paradox outlines a situation in which a cat in a box must be considered, for all intents and purposes, simultaneously alive and dead. Schrödinger created this paradox as a justification for killing cats
Dla mnie jest najlepszy (ano bo tez najprostszy) system materii z FFVII. Tylko trzech łączonych slotów mi brakuje Ale jako posiadacz FFTA na GBA uwazam też ten system za wspaniały. Ogrom klas, można to wszystko wymasterować w miarę możliwości, a potem dodać wojownikowi czary czarnego maga lub łuczniczce przywołania. Ale potem się ogarnąć w tych wszystkich itemach ^^"
W porównaniu do farmowania w FFXI zdobycie master materi to chwilkaAbabeb pisze:ale bez pokonania Emerald Weapona ich zdobywanie może trwać godzinami
System jest dobry, chociaż zmasterowanie jobów jest trudne, bo ciężko zdobyć wszystkie bronie z mitrhilu oraz niektóre przedmioty z support i reaction ability.Masato pisze:Ale jako posiadacz FFTA na GBA uwazam też ten system za wspaniały. Ogrom klas, można to wszystko wymasterować w miarę możliwości, a potem dodać wojownikowi czary czarnego maga lub łuczniczce przywołania. Ale potem się ogarnąć w tych wszystkich itemach ^^"
Dla mnie najlepszy jest system z FFXI a potem ten z FFVII bo można robić ciekawe kombinacje materi np. quadra magic+meteor+sneak atack+absorbHP+absorbMP+added cut+steal as well+MP turbo i mamy na wejściu wypasiony ataczek
Black Mage
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
mi sie podobaly bardzo materie, uczenie z itemku tez jest ciekawe, trohe mniej mnie zaciekawila sphera, Junction magic tez lubilem
zastanawialem sie nad polaczeniem tych systemow, no i kombinowalm i kombinowalem...
i tak Sphere wrzucilbym do samych statystyk, takie drzewko rozwoju postaci, mysle ze bylo by fajne.
magie z FF8 przypasowal do klasy wojownikow, gdzie np. moznaby zakląć bron na najlbizszy atak odpowiednim czarem kosztem 1 pkt z max 100.
materia w broni odblokowywala by kolejne lv magii fire->fira->firaga
klasa maga uczylaby sie czarow stopniowo, 1lv (np fire 1) z itemku na zasadzie FF9, a nastepnie itmek zamienialoby sie na materie, i ja szkolilo na master (fire 3) dopiero wtedy odblokowujac czary wyzszego poziomu z Fire property (np meteor)
a potem mag wladalby laseczkami z FFX
moje rozmyslanie bylo podkontem tworzenia mmorpg finalowego.
moglbym poprosic o ocene takiego skomplikowanego,choc moze nie, rozwiazania?
zastanawialem sie nad polaczeniem tych systemow, no i kombinowalm i kombinowalem...
i tak Sphere wrzucilbym do samych statystyk, takie drzewko rozwoju postaci, mysle ze bylo by fajne.
magie z FF8 przypasowal do klasy wojownikow, gdzie np. moznaby zakląć bron na najlbizszy atak odpowiednim czarem kosztem 1 pkt z max 100.
materia w broni odblokowywala by kolejne lv magii fire->fira->firaga
klasa maga uczylaby sie czarow stopniowo, 1lv (np fire 1) z itemku na zasadzie FF9, a nastepnie itmek zamienialoby sie na materie, i ja szkolilo na master (fire 3) dopiero wtedy odblokowujac czary wyzszego poziomu z Fire property (np meteor)
a potem mag wladalby laseczkami z FFX
moje rozmyslanie bylo podkontem tworzenia mmorpg finalowego.
moglbym poprosic o ocene takiego skomplikowanego,choc moze nie, rozwiazania?