Usagi Yojimbo -
Gra genialna, najbardziej podobało mi się że w grze nie idzie się i nie zabija się wszystkiego co się rusza jak w niektórych grach, Usagi nasz królik ma trzy współczynniki: życie, honor i pieniądze. jak życie spadnie to zera to śmierć jak honor spadnie do zera to samobójstwo a jak zebrało się od wrogów [quote="theodolit"]miasta to w niektórych budynkach można było zapłacić za odnowienie siły, część pieniędzy można było dawać napatkanym biedakom co zwiększało honor Usagiego. z drógiej strony zabicie bezbronnego obniżało honor, a wiele walk dało się uniknąć przez schowanie miecza i ukłonienie się naprzykład wędrującym mnichom. podobało mi się też blokowanie gwiazdek ninja

.
Mail order Monsters -
to chyba najgenalniejsza gra RPG na C64, grałem w nią większość mojego dzieciństwa, gra polega na szkoleniu, uzbrajaniu i walczeniu stworami, pierwowzór pokemonów tylko że w tej grze możemy również modyfikować genetycznie nasze istoty np. jak wprawimy dla tyranozaurusa Rexa dłonie ludzkie to będzie mógł on trzymać karabin maszynowy i używać go podczas walki itd. kupowało się za zdobyte pieniądze bronie i wyposarzenie a za punkty wygranych walk (doswiadczenie) polepszało się statystyki. Gra to cudo.
Maniac Mansion -
To też genialna gra, taka przygodówka, zawsze mi się podobało jak na początku weszło się do kuchni i ta babcia goniła moją postać

. niestety gry nigdy nie ukończyłem bo po wyjściu na zaplecze przy basenie się gra wieszała bo dyskietka uszkodzona, ale jak narazie nie chciało mi się w to grać na emulatorze, przyznam że ta gra jest naprawde ciekawa.
Donald Duck -
W to też dużo grywałem, spory zestaw minigier z kaczorem donaldem na czele. gra naprawdę fajna.
Roadruner -
to nic innego jak struś pędziwiatr który ucieka przed kojotem. przechodzimy kolejne plansze uciekając przed kojotem, na końcu kazdej planszy kojot wpada na własną pułapkę np. jak przez całą planszę gonił nasz na sprężynie to użondzenie się rozpada a sprężyna go zgniata, a jak goni nas helikopterkiem to wybucha itd. gra naprawdę super zabawna, godzinami w to grałem i grafika jak na możliwości C64 też super.
Caveman - ughhh limpics -
to naprawdę zabawna gra sportowa, wykonujemy różne konkurencje np. skok o tyczce przez t-rexa i teraz ja źle skocymy to walniemy o ziemię, jak źle się wybijemy to spadniemy w przepaść, a jak za nisko skoczymy to pożre nas T-Rex. gra posiada wiele śmiesznych dyscyplin jak rozpalanie ogniska czy rzut kobietą w dal

.
Gyrus -
super fajna szczelanka
The Last Ninja -
to dobiero jest gra, zbieranie broni i przedmiotów, przechodzenie kolejnych lokacji, walki i grafika w grze poprostu super.
Archon 1,2,3 -
w tą serię też sporo grałem, rozgrywka polegała na pokonanie przeciwnika którym mógł być drugi gracz lub komputer. kazdy z graczy ma zestaw postaci którymi może toczyc pojedynki, zucać zakecia itd. początkowo walczy się na takiej dziwnej planszy ale w Archon 3 toczymy już sporą ilością postaciami bitwę na planszy przypominającej szachownicę.
jest naprawdę wiele gier na C64 co mi się podobają Yie ar Kunk-fu, Fist 2 Main, Highnoon, Artilery Duel , Operation Wolf itd.
dużo jest gier w necie ale nie podoba mi się że są wszytkie modyfikowane, jaki sens ma granie w Last Ninja jak można ustawić niesmiertelność, wtedy gra dostarcza zero emocji, to ja wole se pograć w mój orginał na C64.
dodam jeszcze że jest katridz szybkiego wgrywania do C64 do dyskietek, wystarczy wcisnąć F7 i w ciągu sekundy każda wybrana z listy gra się wgrywa, niestety nie potrafię podać jak się katridz nazywa bo naklejka dawno się zdarła ale widziałem jakiś czas temu podobne katridze do kupienia na allego.