Planescape:Torment
Moderator: Moderatorzy
Niedawno ukończyłem Tormenta i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Po klimatycznym początku gra zaczęła mnie nużyć i odrzucać monotonną scenerią i nadmierną gadaniną. Ale jak już zacząłem to postanowiłem, że skończę i nie żałuję tego. Nawet dialogi po pewnym czasie znów zrobiły się interesujące. Najbardziej podobały mi się opowieści w domu uciech intelektualnych i sensoria. Końcówka natomiast bardzo przypominała mi "Czarnoksiężnika z archipelagu".
Z postaci najbardziej przypadła mi do gustu Anna - za temperament, sposób mówienia ("musimy zrobić se leże" zacząłem nawet używać na co dzień ) oraz motyw muzyczny.
BTW, o jakim bugu mówił Audion? Na szczęście nic mi się takiego nie przytrafiło ale chciałbym wiedzieć na przyszłość.
Z postaci najbardziej przypadła mi do gustu Anna - za temperament, sposób mówienia ("musimy zrobić se leże" zacząłem nawet używać na co dzień ) oraz motyw muzyczny.
BTW, o jakim bugu mówił Audion? Na szczęście nic mi się takiego nie przytrafiło ale chciałbym wiedzieć na przyszłość.
Sogetsu pisze:BTW, o jakim bugu mówił Audion? Na szczęście nic mi się takiego nie przytrafiło ale chciałbym wiedzieć na przyszłość.
Kod: Zaznacz cały
Jeśli nie spytasz się Fhjull`a Rozdwojonego Języka o to jak powrócić z Baator, to niestety mimo poważnych starań nie da się stamtąd wrócić. Być może przy "boskiej" mądrości nasz kochanieńki sam by się domyślił, ale tego nie wiem.
Brakujące ogniwo pomiędzy zwierzętami, a ludźmi, to właśnie my.
Czy ja wiem, czy to nieumiejętność? Przyznaj, że niemożliwość przejścia gry przez przeoczenie opcji dialogowej, która pojawia się dopiero po zadaniu innego pytania, to swoiste niedopatrzenie. Mogli chociaż dać możliwość zapytania się o to "słupa", jakimś dużym kosztem, ale zawsze.CoD pisze:To nie jest bug, tylko nieumiejętność gry w rpg pewnych osób, przece w tych grach normą jest wykorzystywanie wszystkich opcji dialogowych. Za lenistwo w rpg'ach się płaci
Brakujące ogniwo pomiędzy zwierzętami, a ludźmi, to właśnie my.
A to już bardzo ciekawe, bo spędziłem chyba z godzinę i nic się nie dało zrobić. Może to kwestia pierwszego wydania, które posiadam. Nie jestem zorientowany, czy w Tormencie robili jakieś poprawki.Sogetsu pisze:Ja się właśnie od Słupa dowiedziałem jak opuścić Baator.
Brakujące ogniwo pomiędzy zwierzętami, a ludźmi, to właśnie my.
Ja mam edycję na DVD z kolekcji "Extra Klasyka". Być może coś porawili. W każdym bądź razie,
Kod: Zaznacz cały
informację kluczową dla fabuły zdobyłem okłamując słup co do miejsca pobytu Fhjulla. Potem wrzuciłem do środka na chwilę Mortego w zamian za info o tym jak opuścić Baator. Tak kwestia jest dostępna od razu. Natomiast nie pojawiła się podczas rozmowy z biesem.
- Bajkopisarz
- Kupo!
- Posty: 17
- Rejestracja: czw 24 sty, 2013 20:32
Dźgnałbym Cię w oko Falloutem, ale rozumiem, ze te gry dzieli zbyt duża przepaść.Bajkopisarz pisze:Powiem tylko tyle, że jak na razie jest to najlepsze nie papierowe RPG jakie powstało.
Najlepsze RPG oparte na systemie D&D - tutaj się zgodzę. Jestem po dziś dzień wdzięczny BI za grę, w której nie muszę męczyć się z postaciami nie potrafiącymi trafić póltorakiem w stojącego o pół metra od nich szkieleta. Fabuła to mistrzostwo, jednak, jako że wolę klimaty japońskie/postapokalityczne to jednak w mojej pierwszej dyszce gier RPG P:T ajoś się nie mieści.
Teksty w podpisach zazwyczaj trącą sztampą.
- Bajkopisarz
- Kupo!
- Posty: 17
- Rejestracja: czw 24 sty, 2013 20:32
Spokojnie, Fallout stoi za Tormentem przyklejony do jego pleców. Po prostu dla mnie fabuła Tormenta jest tak dobra, że umieszczam go na pierwszym miejscu a zaraz za nim pierwszego Fallouta. Wolę klimaty post-nuklearne i nawet wolę grać w Fallouta niż w Tormenta bo dla mnie jest przyjemniejszy ale jednak fabuła Tormenta pozostawiła we mnie ślad, Fallouta nie i to dlatego.qfas pisze:Dźgnałbym Cię w oko Falloutem, ale rozumiem, ze te gry dzieli zbyt duża przepaść.Bajkopisarz pisze:Powiem tylko tyle, że jak na razie jest to najlepsze nie papierowe RPG jakie powstało.