DIABLO - saga...
: pn 05 lis, 2007 00:58
Długo nosiłem się z założeniem tego tematu. W związku z pozytywnymi zmianami na Forum postanowiłem w końcu zrealizować mój pomysł. Mimo, że gra to nie czyste RPG tylko hack&slash umieszczam temat tutaj, gdyż uważam, że seria na to zasługuje .
Diablo... czy jest w ogóle ktoś, kto o tej grze nie słyszał? Pierwsza cześć została wydana w 1997 roku i stanowiła jeden z kamieni milowych w dziedzinie komputerowej rozrywki. Niewielkie jak na tamte czasy wymagania sprzętowe, ciekawy pomysł oraz interesująca grafika w połączeniu z niezwykle klimatyczną muzyką i mHrocznymi odgłosami sprawiło, że ta gra firmy Blizzard momentalnie stała się hitem. Jako jedna z pierwszych oferowała rozrywkę online poprzez Battle Net z ludźmi z całego świata. Stała się synonimem słowa Multiplayer. Gra wciągała na długie tygodnie, samoistnie przedłużając swą żywotność olbrzymią liczbą przedmiotów, czarów i innowacyjnym losowo generowanym systemem lochów.
Do naszej dyspozycji oddano 3 postacie: Wojownika (walka wręcz), Maga (magia ognia i błyskawic) oraz Łuczniczkę (walka na dystans). Każda z nich wymagała innego podejścia do tematu, innej strategii oraz innej inwestycji w statystyki, które było nam dane manualnie powiększać 5 pkt na poziom. Przeciwnicy w grze byli dość zróżnicowani - każdy gatunek dzielił się na 4 odmiany, które atakowały nas chordą w miarę zagłębiania się w czeluść Klasztoru w Tristram. Na ostatnim poziomie czekał sam Pan ZUA - Diablo.
Rok po sukcesie wydany został dodatek Hellfire. Oferował on nowe postacie, nowe questy oraz dodatkowe 8 poziomów lochów wypełnionych nowymi potworami. Na końcu Krypty ( :D ) czekała nas potyczka z Baalem. Dodatek nie był już tak popularny wśród graczy jak pierwowzór a to z uwagi na brak możliwości gry przez Battle Net (Hellfire nie był oficjalnym dodatkiem sygnowanym przez Blizzard)
Po niewątpliwym sukcesie pierwszej części Blizzard postanowił wydać kolejne Diablo - tym razem opatrzone jakże pomysłowym numerkiem "II". Firma trafiła w gusta graczy w dziesiątkę ofiarując im produkt, w który po sieci (i nie tylko) gra się do dziś.
Druga część nie była tylko zwykłą kontynuacją. Zawierała elementy, dzięki którym udało jej się popularnością przebić kultową już "jedynkę". Zmieniono system gry - do wyboru oddano graczom 5 różnych postaci (Amazonka, Barbarzyńca, Czarodziejka, Nekromanta, Palladyn), z których każda dysponowała unikalnymi zdolnościami. Po awansie na wyższy poziom doświadczenia gracz wg. własnego uznania rozwijał swojego herosa inwestując punkty zarówno w statystyki jak i we wspomniane powyżej umiejętności.
Wraz ze wzrostem zainteresowania grą, głównie dzięki Battle Net, Blizzard zdecydował się na wypuszczenie kolejnych Patchów modyfikujących rozgrywkę. Doprowadziło to w efekcie do wydania dodatku do Diablo II : Lord of Destruction. Dodano V rozdział, 2 nowe rasy (Druid i Zabójczyni) oraz szereg ulepszeń, które oddano graczom wraz z kolejnymi Patchami.
Końcowy efekt jest powalający i Diablo II: LoD po dzień dzisiejszy cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem graczy na całym świecie. Gra została poprawnie spolszczona, choć mając doświadczenia z obiema wersjami językowymi muszę powiedzieć, że angielska bije polską na głowę
Kto grał - wie o czym się rozpisywałem w tym pierwszym (i mam nadzieję, ze w nie ostatnim) poście... Kto nie grał - niech to zrobi, bo słyszałem, że kilka dni temu przechodził tędy Mroczny Wędrowiec... :]
Diablo... czy jest w ogóle ktoś, kto o tej grze nie słyszał? Pierwsza cześć została wydana w 1997 roku i stanowiła jeden z kamieni milowych w dziedzinie komputerowej rozrywki. Niewielkie jak na tamte czasy wymagania sprzętowe, ciekawy pomysł oraz interesująca grafika w połączeniu z niezwykle klimatyczną muzyką i mHrocznymi odgłosami sprawiło, że ta gra firmy Blizzard momentalnie stała się hitem. Jako jedna z pierwszych oferowała rozrywkę online poprzez Battle Net z ludźmi z całego świata. Stała się synonimem słowa Multiplayer. Gra wciągała na długie tygodnie, samoistnie przedłużając swą żywotność olbrzymią liczbą przedmiotów, czarów i innowacyjnym losowo generowanym systemem lochów.
Do naszej dyspozycji oddano 3 postacie: Wojownika (walka wręcz), Maga (magia ognia i błyskawic) oraz Łuczniczkę (walka na dystans). Każda z nich wymagała innego podejścia do tematu, innej strategii oraz innej inwestycji w statystyki, które było nam dane manualnie powiększać 5 pkt na poziom. Przeciwnicy w grze byli dość zróżnicowani - każdy gatunek dzielił się na 4 odmiany, które atakowały nas chordą w miarę zagłębiania się w czeluść Klasztoru w Tristram. Na ostatnim poziomie czekał sam Pan ZUA - Diablo.
Rok po sukcesie wydany został dodatek Hellfire. Oferował on nowe postacie, nowe questy oraz dodatkowe 8 poziomów lochów wypełnionych nowymi potworami. Na końcu Krypty ( :D ) czekała nas potyczka z Baalem. Dodatek nie był już tak popularny wśród graczy jak pierwowzór a to z uwagi na brak możliwości gry przez Battle Net (Hellfire nie był oficjalnym dodatkiem sygnowanym przez Blizzard)
Po niewątpliwym sukcesie pierwszej części Blizzard postanowił wydać kolejne Diablo - tym razem opatrzone jakże pomysłowym numerkiem "II". Firma trafiła w gusta graczy w dziesiątkę ofiarując im produkt, w który po sieci (i nie tylko) gra się do dziś.
Druga część nie była tylko zwykłą kontynuacją. Zawierała elementy, dzięki którym udało jej się popularnością przebić kultową już "jedynkę". Zmieniono system gry - do wyboru oddano graczom 5 różnych postaci (Amazonka, Barbarzyńca, Czarodziejka, Nekromanta, Palladyn), z których każda dysponowała unikalnymi zdolnościami. Po awansie na wyższy poziom doświadczenia gracz wg. własnego uznania rozwijał swojego herosa inwestując punkty zarówno w statystyki jak i we wspomniane powyżej umiejętności.
Wraz ze wzrostem zainteresowania grą, głównie dzięki Battle Net, Blizzard zdecydował się na wypuszczenie kolejnych Patchów modyfikujących rozgrywkę. Doprowadziło to w efekcie do wydania dodatku do Diablo II : Lord of Destruction. Dodano V rozdział, 2 nowe rasy (Druid i Zabójczyni) oraz szereg ulepszeń, które oddano graczom wraz z kolejnymi Patchami.
Końcowy efekt jest powalający i Diablo II: LoD po dzień dzisiejszy cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem graczy na całym świecie. Gra została poprawnie spolszczona, choć mając doświadczenia z obiema wersjami językowymi muszę powiedzieć, że angielska bije polską na głowę
Kto grał - wie o czym się rozpisywałem w tym pierwszym (i mam nadzieję, ze w nie ostatnim) poście... Kto nie grał - niech to zrobi, bo słyszałem, że kilka dni temu przechodził tędy Mroczny Wędrowiec... :]