Oblivion to jest gra, która jedynie pięknie wygląda... jest jak wystawa sklepowa, przed którą stoisz i nie możesz wziąć znajdujących się za szybą precjozów... jest to gra bez duszy... gra wyglądająca, ale nie dająca radości z grania... Po części taki był też Morrowind, ale coś tam jeszcze się z gry wyciągało...Nathaniel pisze:a nie piszę że Oblivion był super tylko że trymał dobry poziom. Tyle że jak każda gra miała swoje niekiedy debilne błędy
Wracając do Fallouta, to jak już GZO zauważył wersja na PS2 jest beznadziejna... kalająca wszystko to, czym był Fallout w wersji PC... spłycona do granic możliwości. Wyprano ja z niemal wszystkiego tego, co charakteryzowało pierwowzór. Na jej tle Fallout Tactics na PC pokazuje jeszcze jakąś klasę (nawet niezłą )