saga Fallout

Bard's Tale, Eye of the Beholder, Ishar, czy z ostatnich lat Gothic albo Baldur's Gate. To wszystko są synonimy dobrego "rolpleja".

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Grzybek Z Octu
Moderator
Moderator
Posty: 583
Rejestracja: pt 04 sie, 2006 23:04
Lokalizacja: Z nasienia

Post autor: Grzybek Z Octu »

Nathaniel pisze:Ja miałem ok.200 % charyzmy
Tzn. chodzi o umiejętność 'Speech'? :)
gładka gadka na poziomie 2
Nie grałem w spolszczenie ale chyba zacznę, bo tłumaczenia typu: "Nekropolia", "Złomowisko", "Sokół Maltański", czy ... :lol: "Gładka Gadka" (jak mniemam chodzi o perk'a Smoothtalker? :D ) niezwykle mnie bawią ^^.
A może poprostu przeoczyłeś coś i nie pamiętasz co
Możliwe. Jeśli posiadasz save'a z tymi statsami oraz chciałbyś go udostępnić, daj znać na PW :).

Pozdrowionka!
Frankly my dear...I don't give a damn (because you haven't brushed your pubic hair for months) !
Nathaniel

Post autor: Nathaniel »

chyba mam przed tym omentem, ale na swoim kompie wrzuciłem moda zmieniającego rozmowę z Nadzorcą na końcu gry na troszeńkę ciekawszą ;)
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Ech... Zabawa w Fallout'a z modami to IMO strata czasu i przyjemności gry, którą stworzyli kochani twórcy z Black Isle. Chyba że gra się już któryś tam już raz i szuka się czegoś nowego. Ogólnie, modom mówię nie :wink:
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
Grzybek Z Octu
Moderator
Moderator
Posty: 583
Rejestracja: pt 04 sie, 2006 23:04
Lokalizacja: Z nasienia

Post autor: Grzybek Z Octu »

Tytułem wstępu..

Wczoraj dość dłuugo graliśmy z kwazim w "Baldur's Gate : Dark Alliance 2". Wiadomo, że gra utraciła swoją mechanikę z pierwotnego Baldura, stając się bardziej zręcznościówką niż rpg (podobnie zresztą jak Diablo). Nasyceni klimatem i systemem gry, postanowiliśmy odpalić coś innego typu...

Fallout: Brotherhood Of Steel

...

Moje zniesmaczenie było ogromne. Nie wiem, czy można było bardziej zepsuć grę, robiąc z niej trójwymiarowego, zręcznościowego gniota niemalże o identycznej mechanice co BGDA2. O ile w BG mi to nie przeszkadzało, a nawet przypadło do gustu (kwazi, gramy dziś? :p) to w Falloucie po prostu poczułem się oszukany i zdradzony przez Black Isle. Imo: żenada, kicz i pustka (nie wynikająca z postnuklearnego klimatu). Nazwa 'Fallout' zobowiązuje do trzymania gry na należytym poziomie i w charakterystycznym dla tej serii klimacie. Pod tym względem F:BOS to sromotna klęska. :x
Frankly my dear...I don't give a damn (because you haven't brushed your pubic hair for months) !
Nathaniel

Post autor: Nathaniel »

Grzybek Z Octu pisze: Nasyceni klimatem i systemem gry, postanowiliśmy odpalić coś innego typu...

Fallout: Brotherhood Of Steel
To nie jest inny typ. Ta seria jest o niebo lepsza od BG i innych pierdół
...
Imo: żenada, kicz i pustka (nie wynikająca z postnuklearnego klimatu). Nazwa 'Fallout' zobowiązuje do trzymania gry na należytym poziomie i w charakterystycznym dla tej serii klimacie. Pod tym względem F:BOS to sromotna klęska. :x
Jak FT:BoS może trzymać klimat jak to jest gra taktyczna jak JA2.
A pozatym Tactics nie jest ani kontynuacją, ani spadkobiercą Fallouta 1 i 2. Ta gra jest tylko utrzymana w tym świecie, a wydana została żeby "osłodzić" graczom czas czekania na F3, a było to jeszcze w czasach kiedy każdy wierzył że f3 wyjdzie niedługo... jeszcze przed projektem "van badziewia"...
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Nathaniel pisze:To nie jest inny typ. Ta seria jest o niebo lepsza od BG i innych pierdół
...
Ach tak? Jakie to ciekawe. Gdybyś jeszcze to uargumentował, zamiast wręcz obrażać ludzi lubiących BG bardziej od Fallout'a (np. mnie), to byłoby całkiem fajnie.
Nathaniel pisze:Jak FT:BoS może trzymać klimat jak to jest gra taktyczna jak JA2.
Tak, to jest taktyczna skradanka i napadanka, ale tak jak mówi kil', można podejść do tego w sposób rozpieruchy i niszczyć wszystkich na pałę. Jedyne problemy z tym mogą być w misja Super Mutantów, a i tak lekkie. I do JA nie ma porównania, bo tam nie da się przejść wszystkiego w ten sposób.
Nathaniel pisze:A pozatym Tactics nie jest ani kontynuacją, ani spadkobiercą Fallouta 1 i 2. Ta gra jest tylko utrzymana w tym świecie, a wydana została żeby "osłodzić" graczom czas czekania na F3, a było to jeszcze w czasach kiedy każdy wierzył że f3 wyjdzie niedługo... jeszcze przed projektem "van badziewia"...
No patrzcie, a ja z kolei wiem o tym, że kiedy FT:BOS robiono, to Van Buren był już tez w produkcji, bo Tactics był robiony przez inne studio... Jednak widzę, że widza wyniesiona z oficjalnych forów, ogłoszeń i gazet jest jakoś tak niespecjalnie porównywalna do Twoich objawionych rewelacji. No i Van Buren nie byłby spodziewanym badziewiem, gdyby robiło go ci co trzeba, zamiast Bethesdy, która chyba żadnej IMO dobrej gry, nie nudnej nie zrobiła.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
Grzybek Z Octu
Moderator
Moderator
Posty: 583
Rejestracja: pt 04 sie, 2006 23:04
Lokalizacja: Z nasienia

Post autor: Grzybek Z Octu »

Chyba wszystko co sam chciałem odpisać na post Nathaniela zostało zawarte w dwóch poprzednich. Od siebie tylko dodam..
Nathaniel pisze:
Grzybek Z Octu pisze: Nasyceni klimatem i systemem gry, postanowiliśmy odpalić coś innego typu...

Fallout: Brotherhood Of Steel
To nie jest inny typ
Zgadza się. Wydaje się być oczywiste, że gdybym o tym wiedział z pewnością nie napisałbym tego, że się na F:BOH rozczarowałem, czyż nie?

:)
Frankly my dear...I don't give a damn (because you haven't brushed your pubic hair for months) !
Nathaniel

Post autor: Nathaniel »

To nie jest inny typ. Ta seria jest o niebo lepsza od BG i innych pierdół
kilmindaro pisze:To nie jest inny typ. Ta seria jest o niebo lepsza od BG i innych pierdół
Seria BG jest o niebo lepsza od Fallouta i innego tego typu badziewia.
To, ze tobie się coś nie podoba nie oznacza, że tak jest z każdym _^_'
Co rozumiesz, że lepsza?? To właśnie przez to Czarna Wyspa upadła zajmując się jakiśm tandetnym Neverwinter lub Icewind Dale... No i co że w BG były jakieś tam "romanse" i podrabiana fabuła. Gaa jak gra - idzisz, bierzesz miecz/łuk i wlaczysz z ogrem/obserwatorem/golemem itp... nic cikawego, zwykły hack'n'slash z elementami fabuły...
Nathaniel pisze:Jak FT:BoS może trzymać klimat jak to jest gra taktyczna jak JA2.
kilmindaro pisze: ...buahaha! "Gra taktyczna" xD Fallout Tactics jest tak taktyczna, jak i FPS'owa _^_" Pamiętam tam taką jedną misję, co trzeba wyciąć w pień pewien obóz bandytów czy coś (jedna z początkowych, dokładnie nie pamiętam). No i co? Gram, czaję się godzinami, zachodzę od flanek, otaczam, likwiduję z daleka... i przychodzi do mnie kolega, i pyta się "co ty robisz? lol Daj, pokażę ci jak się w to gra" - wyekwipował się w karabin maszynowy, wyłączył tryb taktyczny i poleciał w sam środek bazy; latał, strzelał i Mission Complete bez strat własnych - i to w kilka minut _^_' Co jak co, ale po czymś takim odechciewa się wszelkiej taktyki _^_'
Taa, chyba że Luneta waliła po head'ach a doc. był z nią. Może i masz rację, ta gra nie umywa się nawet do JA czy innej tego typu.
A i prz okazji jak można czaić się w obozie bandytów. Drużyna na dwa, zachodzisz od obu stron i totalna rozpierducha...
Nathaniel pisze:A pozatym Tactics nie jest ani kontynuacją, ani spadkobiercą Fallouta 1 i 2.
kilmindaro pisze: Jakby nie było, to by się nie nazywało Fallout ^^ Tak jak kolejne FF co najmniej trzymają poziom poprzedników, tak i po świetnych pierwszych Falloutach należałoby dać coś dobrego.
Czyli nawet jakby to był gniot totalny...to dobrze?
IMO: jak się robi grę, to powinno się ją zrobić dobrze ^^ Nie, żebym twierdził że jest jakoś tam specjalnie zła... ale rozczarowuje...
Ta gra nie powinna się nazywać FAllout... Nie ma w niej klimatu, nic cię do niej nie ciągnie , najgorsze to to, że jest całkowicie liniowa... Musisz iść tak jak ustalili autorzy i mordować.Żadngo wyboru, speech na nic się nie przydaje, prawie żadnego ciągu fabularnego ta gra nie ma.
kilmindaro pisze: I jeszcze jedno: Gzo mówi o Fallout: Brotherhood of Steel, a Ty (i ja) o Fallout Tactics: Brotherhood of steel
A czy grałeś kiedyś w obie wersje??Tzn. za PC-ta i PS-a??Bo ja tak i wielkiej różnicy nie widzę...
kilmindaro pisze: Seria BG jest o niebo lepsza od Fallouta i innego tego typu badziewia.
To, ze tobie się coś nie podoba nie oznacza, że tak jest z każdym _^_'
Co rozumiesz, że lepsza?? To właśnie przez to Czarna Wyspa upadła zajmując się jakiśm tandetnym Neverwinter lub Icewind Dale... No i co że w BG były jakieś tam "romanse" i podrabiana fabuła. Gaa jak gra - idzisz, bierzesz miecz/łuk i wlaczysz z ogrem/obserwatorem/golemem itp... nic cikawego, zwykły hack'n'slash z elementami fabuły...
Nathaniel pisze:Jak FT:BoS może trzymać klimat jak to jest gra taktyczna jak JA2.
kilmindaro pisze: ...buahaha! "Gra taktyczna" xD Fallout Tactics jest tak taktyczna, jak i FPS'owa _^_" Pamiętam tam taką jedną misję, co trzeba wyciąć w pień pewien obóz bandytów czy coś (jedna z początkowych, dokładnie nie pamiętam). No i co? Gram, czaję się godzinami, zachodzę od flanek, otaczam, likwiduję z daleka... i przychodzi do mnie kolega, i pyta się "co ty robisz? lol Daj, pokażę ci jak się w to gra" - wyekwipował się w karabin maszynowy, wyłączył tryb taktyczny i poleciał w sam środek bazy; latał, strzelał i Mission Complete bez strat własnych - i to w kilka minut _^_' Co jak co, ale po czymś takim odechciewa się wszelkiej taktyki _^_'
Taa, chyba że Luneta waliła po head'ach a doc. był z nią. Może i masz rację, ta gra nie umywa się nawet do JA czy innej tego typu.
A i prz okazji jak można czaić się w obozie bandytów. Drużyna na dwa, zachodzisz od obu stron i totalna rozpierducha...
Nathaniel pisze:A pozatym Tactics nie jest ani kontynuacją, ani spadkobiercą Fallouta 1 i 2.
kilmindaro pisze: Jakby nie było, to by się nie nazywało Fallout ^^ Tak jak kolejne FF co najmniej trzymają poziom poprzedników, tak i po świetnych pierwszych Falloutach należałoby dać coś dobrego.
Czyli nawet jakby to był gniot totalny...to dobrze?
IMO: jak się robi grę, to powinno się ją zrobić dobrze ^^ Nie, żebym twierdził że jest jakoś tam specjalnie zła... ale rozczarowuje...
Ta gra nie powinna się nazywać FAllout... Nie ma w niej klimatu, nic cię do niej nie ciągnie , najgorsze to to, że jest całkowicie liniowa... Musisz iść tak jak ustalili autorzy i mordować.Żadngo wyboru, speech na nic się nie przydaje, prawie żadnego ciągu fabularnego ta gra nie ma.
kilmindaro pisze: I jeszcze jedno: Gzo mówi o Fallout: Brotherhood of Steel, a Ty (i ja) o Fallout Tactics: Brotherhood of steel
A czy grałeś kiedyś w obie wersje??Tzn. za PC-ta i PS-a??Bo ja tak i wielkiej różnicy nie widzę...
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Seria BG jest o niebo lepsza od Fallouta i innego tego typu badziewia.
To, ze tobie się coś nie podoba nie oznacza, że tak jest z każdym _^_'
Odnieś to do siebie, zamiast atakować bez powodu i argumentacji. IMO BG i Fallout to wyjątkowo dobre gry, z tym, że znacznie bardziej wolę BG. I nie masz prawa czepiać się tego, że to lubimy.
Nathaniel pisze:Co rozumiesz, że lepsza?? To właśnie przez to Czarna Wyspa upadła zajmując się jakiśm tandetnym Neverwinter lub Icewind Dale... No i co że w BG były jakieś tam "romanse" i podrabiana fabuła. Gaa jak gra - idzisz, bierzesz miecz/łuk i wlaczysz z ogrem/obserwatorem/golemem itp... nic cikawego, zwykły hack'n'slash z elementami fabuły...
LOL :D BI upadło bo robiło bardzo dobre gry, które sprzedawały się w setkach tysięcy egzemplarzy na całym świecie :lol: Chłopie, masz jakiekolwiek rozeznanie w branży? Wiesz czemu upadło Black Isle? A właściwie nie upadło, tylko czemu zostało rozwiązane, a Interplay upadł i poszedł do piachu? Widzę że nie i to całkowicie. Kiedy tą wiedzę zdobędziesz, nie omieszkaj się pochwalić i zaprezentować wnioski jakie z tego wyciągnąłeś. A BG nie ma podrabianej fabuły, tak samo jak Neverwinter. Co innego Ice, który był hack & slash'em, a wręcz dungeon crawl'em, ale nie BG. Widzę z wypowiedzi, że masz raczej przeciwko tym grom to, że są fantasy, a nie sf. A co w takim samym ciekawego w Fallout idąc Twoim tokiem rozumowania? Bierzesz strzelbę i strzelasz, bierzesz karabin i strzelasz, bierzesz pistolet i strzelasz, łazisz i gadasz z ludźmi, jedyne co ją wyróżnia to świat przedstawiony i realia post nuklearne, co i tak nie było pierwsze, bo pierwszy był Wasteland. Nie radze Ci czepiać się czegoś z argumentami, jakich nie możesz obronić i brakuje Ci podstawowej wiedzy (rozwiązanie BI) na ten temat.
Nathaniel pisze: Ta gra nie powinna się nazywać FAllout... Nie ma w niej klimatu, nic cię do niej nie ciągnie , najgorsze to to, że jest całkowicie liniowa... Musisz iść tak jak ustalili autorzy i mordować.Żadngo wyboru, speech na nic się nie przydaje, prawie żadnego ciągu fabularnego ta gra nie ma.
Bo nie nazywa się Fallout. Nazywa się Fallout: Tactics i nie jest kolejną częścią cyklu, tylko jego spin off'em. A speech'u nie było w niej w ogóle, bo jej orientacją była walka. I to taktyczna, kombinowana, tak jak to ładnie kil' wyjaśnił. I tak przemyślana, że można było albo skradać się godzinami i używać wymyślnych strategii, jak i przy odrobinie odpowiedniego kombinowania wyciąć wszystkich w pień centralnym szturmem.
Nathaniel pisze:A czy grałeś kiedyś w obie wersje??Tzn. za PC-ta i PS-a??Bo ja tak i wielkiej różnicy nie widzę...
To znaczy, że nie grałeś. Bo różnica jest. Znaczna, gatunkowa wręcz bym powiedział. Czy może nie zauważasz różnicy pomiędzy grą taktyczną, przedstawioną w rzucie izometrycznym, a strzelaniną 3D? Współczuję w takim wypadku.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Nathaniel

Post autor: Nathaniel »

1.kil- grałem w Diablo i mam nawet postać na 68 poziomie, palladyna Lorda Nathaniela :)
2.Gveir- BI upadło, Interplay znajduje się w satgnacji od 2003r. Mniej więcej w tym czasie wydano Icewind Dale II i BG:DA II, więc sam sobie resztę dopowiedz.
3.Może Black Isle robiło dobre gry, ale teraz prawa do Fallouta ma Bethesda, ta sama co zrobiła Obliviona
4.Gveir zgadzam się z tobą że BoS nie jest kolejną częścią cyklu.Toż to ja wcześniej pisałem...
5.Gveir- strzelaniną 3D??A może FPS-em??
6.Nie czepiam się że lubicie BG, ba ja sam przeszedłem wszystkie części i mam swoje zdanie, ale może napiszecie mi zamiast przekonywać mnie na siłę jakieś argumenty, lub przykłady z gry?? Bo na razie nie widzę dowodów wyższości BG nad Falloutem...
Awatar użytkownika
Grzybek Z Octu
Moderator
Moderator
Posty: 583
Rejestracja: pt 04 sie, 2006 23:04
Lokalizacja: Z nasienia

Post autor: Grzybek Z Octu »

Bo na razie nie widzę dowodów wyższości BG nad Falloutem...
Geez. :roll: I Nie usłyszysz, bo to nie ma (imo) najmniejszego sensu. Nie uwolnimy się od subiektywizmu tak samo jak wszechświat od gwiazd, wiec naprawdę nie rozumiem po co te bezpłodne sprzeczki nad wyższością majonezu nad keczupem, skoro jednemu po prostu bardziej smakuje majonez a innemu keczup. Jedyne nad czym można w tej sytuacji dyskutować to to, co dany smakosz ceni w swoim ulubionym sosie i nienatarczywie zachęcać swojego opozycjonistę do okazjonalnego spróbowania sosu 'z wrogiego obozu' :lol:.

Ja napisałem, że nie spodobał mi się Fallout: BOH, mimo że kocham F1 i F2. BG też kocham ale nie waloryzuję, która z serii jest lepsza, bo nie jest to mi do szczęścia potrzebne :). All.
Frankly my dear...I don't give a damn (because you haven't brushed your pubic hair for months) !
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

2.Gveir- BI upadło, Interplay znajduje się w satgnacji od 2003r. Mniej więcej w tym czasie wydano Icewind Dale II i BG:DA II, więc sam sobie resztę dopowiedz.
Nie sądzę. Nie wiesz dokładnie, to nie gadaj :P A sprawdzałeś dokładnie, czytałeś oficjalne i nieoficjalnie wyjaśnienia? Raczej tak nie było.
Nathaniel pisze:3.Może Black Isle robiło dobre gry, ale teraz prawa do Fallouta ma Bethesda, ta sama co zrobiła Obliviona
Tak. Co znaczy, że Fallout 3 o ile wyjdzie, będzie kiepski.
5.Gveir- strzelaniną 3D??A może FPS-em??
To podaj mi dokładny gatunek gry, bo chyba nie wiem w co grałem tak po prawdzie.
Bo na razie nie widzę dowodów wyższości BG nad Falloutem...
Nie znalazłeś, nie ma sensu podawać, bo go prostu nie lubisz i tyle. Przekonywać nie zamierzam, bo to się w tym przypadku mija z celem.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Nathaniel

Post autor: Nathaniel »

Gveir pisze: Nie sądzę. Nie wiesz dokładnie, to nie gadaj :P A sprawdzałeś dokładnie, czytałeś oficjalne i nieoficjalnie wyjaśnienia? Raczej tak nie było.
[/qoute]
Tzn jak??
Nathaniel pisze:3.Może Black Isle robiło dobre gry, ale teraz prawa do Fallouta ma Bethesda, ta sama co zrobiła Obliviona
Gveir pisze: Tak. Co znaczy, że Fallout 3 o ile wyjdzie, będzie kiepski.
Dlaczego nie ma wyjść i dalczego ma być kiepski?? Ja sądze że Oblivion był na dobrym poziomie.
5.Gveir- strzelaniną 3D??A może FPS-em??
Gveir pisze: To podaj mi dokładny gatunek gry, bo chyba nie wiem w co grałem tak po prawdzie.
W RTS-a... :P
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Dlaczego nie ma wyjść i dalczego ma być kiepski?? Ja sądze że Oblivion był na dobrym poziomie.
A ja sądzę, że całe Elder Scrolls było kiepskie, za wyjątkiem Areny i Daggerfall'a (którego bug'i pogrążyły), Morrowind był nudny, a Oblivion nie wciągnął mnie wcale. Dlaczego tak sądzę? Tak samo jak Ty mówisz, że BG to hack & slash i nie próbuj mnie przekonywać. I jeśli zobaczę od nich dobrego Fallout'a, to będzie cud, bo jak dla mnie, nie potrafią robić dobrych RPG.
W RTS-a... :P
O, a to ciekawe, nawet bardzo, dziękuję za oświecenie.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Nathaniel

Post autor: Nathaniel »

Ja nie piszę że Oblivion był super tylko że trymał dobry poziom. Tyle że jak każda gra miała swoje niekiedy debilne błędy
ODPOWIEDZ

Wróć do „RPG”