Gveir pisze:
Khem, nie widziałem jeszcze gry od Bethesdy która miałaby humor na wysokim poziomie, do tego tak masakryczne dialogi... Tym bardziej, że wielu panów odpowiedzialnych za dialogi i fabułę w Planescape: Torment i Fallout siedzi w Obsidian i robiło KotOR 2 - i tam dopiero się popisali dialogami. Najlepszymi od czasów dwóch właśnie wymienionych gier. Mistrzostwo świata.
Możemy mie tylko nadzieję, że pojawi się jakiś bogaty arab i ożywi Czarną Wyspę lub Interplay'a. Ale to tylko marzenie...
Gveir pisze:
F:T Super Mutanci "Nie po jajach!", ale i tak najlepsze były teksty na wyświetlaczu w grze, jakie tam się pojawiały po takich trafieniach
W każdym razie, za to system obrażeń powinien być tak ładny jak Soldier Of Fortune 2, żeby zrekompensować genialne animacje śmierci z poprzednich części i te wycinki ^^
Ciekawe byly napisy, jak włączyliście filtr językowy :]
"Pomaluję cię czerwoną farbą" mnie kompletnie rozbiło
Gveir pisze:
Cierń, King... Jagged Alliance (gra genialna a zacna i chwalebna skąd inąd) to nie Fallout. Bardziej pasowałoby to do wersji 2D, niż 3D. W JA mi to pasowało, ale ta gra to była inna sprawa, tam trzeba było użerać się z najmniejszymi, realistycznymi pierdołami, a nie RPG po wojnie atomowej...
Seria JA to w zasadzie czysta taktyka, nie przygoda i tułaczka jak seria Falla.
Gvier pisze:
Już projekt Van Buren mieć bohatera zupełnie nie znającego historii poprzednich bohaterów i z nimi nie spokrewnionego, na dodatek miał się rozgrywać coś tak jakoś pomiędzy nimi, a osią fabuły miała być walka z maszynami. Czyli wiesz... tu nie ma co ich ganić ;]
Oj, byści wreszcie dali spokój z Vault Dwellerem i jego rodziną... Czas znaleźc innego debila, który będzie ratował świat :]
Gvier pisze:
No, nie mogę zaprzeczyć - masz rację jak najbardziej, ale o da się rozwiązać łatkami, wersjami, itp. Mi się zdarzyło kilka razy gówniarza Fallout zastrzelić, ale to wtedy kiedy grałem największym s***wielem na Pustkowiach, albo jak wlazł pod lufę... Co nie znaczy, że wyjdę na ulicę i zacznę mordować dzieciaki! Te dwa co mi biegają po chałupie to w takim razie już dawno powinny być oprawione jak to dziadek Predator uczył. Ale niestety - ludzie chyba nawet za 100 lat nie pojmą, że gracze nie mordują ludzi, bo naoglądali się gier, oprócz kilku psycholi, stanowiących milionowe części ogółu graczy (przy tym ci mieli w 99% zaburzenia psychiczne wcześniej, albo inne problemy życiowe...). Ale tak czy tak - wyjdzie kolejne zubożenie świata przedstawionego brakiem dzieci. Fail.
Według mnie dzieci powinny byjedną z ważniejszych spraw wokół których będzie toczył się świat gry. Wyobraźcie sobie, np. questa jak byście mieli swoje dzieciątko (ciekawe jakby programiści rozwiązli ten problem^^) i taki łowca niewolników by je wam porwał.
A przy poruszaniu sprawy dzieci nachodz mi zaraz myśl o przetrwaniu. Bo jak do cholery teń świat szedłby o przodu bez nowych pokoleń?
King VERMIN! pisze:Epic fail
Nie ma problemów z odstrzeleniem komuś głowy, ręki, nogi, a jest problem ze strzeleniem w jaja (ew. jajniki ^^) Ktoś powinien powiedzieć Beth, że Fallout była NA PRAWDĘ brutalną grą i zmiażdżenie komuś ręki, złamanie mu kości, czy odstrzelenie komuś żeber, jest TAK samo brutalne jak strzał ze śrutówki w jajka (auć ><)
A oglądliście opakowanie po Fallu? Zaznaczone są na nim: granica 16 lat, w grze występują narkotyki oraz przemoc i seks. I dlatego tak wielu ludzi kochą tą serię
Przecież oni potrafią robić tylko rozwodnione heroic fantasy, przy czym nie mają pojęcia, jak to heroic fantasy wyglądało u zarania dziejów (Conan - on się nie patyczkował i strona to średnio od jednego do kilkudziesięciu trupów, aha, dygresja: Conan nie był głupi; nawet w filmie Milius pamiętał że otrzymał staranne wykształcenie z wiedzy po Atlantach, a w książkach był jeszcze mądrzejszy - on po prostu był barbarzyńcą z zamiłowania!
)
Ja też bym mógł byc barbarzyńcą (i to z zamiłowania), jeśli w zakres moich obowiązków miałoby wchodzic mordowanie (słabszych i brzydszych), rabowanie i uwodzenie pięknych niewiast
King Vermin pisze:Straszą ^^ Dali plug-iny wcześniej, dadzą teraz, a jeżeli takie coś dostanie grupka fanatyków Fallouta, to hej, mamy remake dwójki dajmy na to
Ale tu chodzi o oficjalne, płatne... "Chcesz pograć w nowe questy?" - płać. "Chcesz nowe bronie/pancerze?" - płać. Itd. bez końca... Tak przecież jest z Oblivion...
[/quote]
Wtedy na scenę wpadną prawdziwi fani i zacznie się modowanie na potęgę...