TomajS pisze:Czips napisał/a:
Co jak co ale jak jużraz wspomniałem to najlepsze Cloister Of Trials Ma Yojjimbo, jedyne co robisz to dajesz mu w łape 250 tysięcy
Laughing a gdzie ty tam widzisz Clostera Rolling Eyes
Czips pisze:I o to właśnie TomajS Cohdzi, bo musisz się nagłowić skąd wziąść tyle szmalu.
Dziwię się ,że Cloister w Zanarkand prowadzi w ankiecie- Upierdliwa zagadka, nawet jak się rozwiązanie zna na pamięć jest monotonna i zabiera dużo czasu. Macalania kojarzy mi się najprzyjemniej, bo świetny miała wystrój i kryła mojego ulubionego aeona (nie biorąc pod uwagę siły rażenia, rzecz jasna).
Czips pisze:I o to właśnie TomajS Cohdzi, bo musisz się nagłowić skąd wziąść tyle szmalu.
A tak naprawde to nie chodziło mi Cloister Of Trails, tylko o Chamber Of The Fayth, bo ta jaskinia sięnazywa Chamber of the stolen fayth, wieć o Chamber mi chodziło
Trzeba było tak odrazu :]
Ivy pisze:Dziwię się ,że Cloister w Zanarkand prowadzi w ankiecie-
Upierdliwa zagadka, nawet jak się rozwiązanie zna na pamięć jest monotonna i zabiera dużo czasu.
Najwyraźniej ludzią sie podoba trudny i dlugi Closter,od prostego i krótkiego ( Besaid ).Mi osobiscie Zanarkad podoba sie najbardziej.
Gdybym mogła jeszcze raz głosować to bym zagłosowała na Macalanię Tam nie było wyznaczonego jakiegoś szlaku, którym trzeba iść (jak w Besaid, Kilice czy Bevelle), a przynajmniej nie był tak widoczny. Niestety zagłosowałam w ankiecie chyba na Besaid ( bo najmniej skomplikowana...)
"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
jesli chodzi o CoT... nie glosuje bo jeszcze nie doszlam do koNca(i pewnienie dojde ) ale powiem ze Bavelle doprowadzilo mnie do takiego szału ze juz mialam zarzucic ta gre- chodzi mi o sposób poruszania sie - cos okropnego.
ps.
to pierwsza gra w jaka gram i dopiero zaczynam sie łapac w tym wszystkim.
po przeczytaniu paru postów wpadlam w depresje i chyba zaczne od poczatq
Ivy pisze:Dziwię się ,że Cloister w Zanarkand prowadzi w ankiecie.............
Ja do tego mam inne podejście, otóż to jest jedyny Cloister dzięki któremu nie masz bezpośrednio Aeona, mianowicie Anima, bo do niej trzeba zaliczyć wszystkie, ale w Zanarkand poprostu nie masz Aeona bezpośrednio
Dla mnie trochę dziwne było zdobywanie Magus Sisters. (teraz mówię o odblokowaniu Chamber of Fayth oczywiście) Gdybym nie miała żadnych ściągawek i w ogóle nie interesowała mnie MA, to nie wiem, czy zdobyłabym siostry... Myślę, że powinna być jakaś zagadka, nie wyjawiająca wprost, co trzeba zrobić, tylko trochę naprowadzająca na właściwy trop. Ale cóż, to może ja jestem jakaś wybredna..:]
dzuljet pisze:ale powiem ze Bavelle doprowadzilo mnie do takiego szału ze juz mialam zarzucic ta gre- chodzi mi o sposób poruszania sie - cos okropnego.
Właśnie dziś przechodziłam Bevelle po raz drugi i choć zagadka znajoma, to upierdliwa i denerwujaca, sterowanie doprowadziło mnie do carnej rozpaczy, chociaż wiedziałam ,co mam po kolei robić..Poza tym dziwnie została rozwiązana srawa z Destruction Sphere - jest niezbędna do przejścia dalej , problem ze skarbem zaczyna sie wtedy,gdy na koncu nie posiadamy dwóch Bevelle Spheres.. Niepotrzebne utrudnienie i tak głupiej zagadki..
?
Mi Bevelle się miło wspomina. Sterowanie było miłe i pzyjemne (to ten z Bahamutem, tak?). Heh najtrudniejszy to był Macalania jak dotąd ;] Heh ten skarb a potem wszystko od nowa -_-
Boni pisze:Mi Bevelle się miło wspomina. Sterowanie było miłe i pzyjemne
A Twoja wypowiedź jest oczywiście w 100% poważna Podoba mi się wstęp do opisu tego Triala na krypcie - wyraża moje uczucia
Boni pisze:Heh ten skarb a potem wszystko od nowa -_-
Fakt - wkurzające - ale przynajmniej lokacja wygląda ciekawie.
Co do Zanarkand - przechodziłam niedawno po raz kolejny i zajęło mi zaledwie kilka minut - mimo wszystko uważam, że to upierdliwe - dwie zagadki w tym stylu jeszcze potrafię zrozumieć. ale układanie 5 razy pod rząd głupich figur to już nuda totalna..i w dodatku kojarzy mi się z edukacyjnymi grami dla dzieci - memory,czy jakoś tak ^^
Ivy pisze:Co do Zanarkand - przechodziłam niedawno po raz kolejny i zajęło mi zaledwie kilka minut - mimo wszystko uważam, że to upierdliwe - dwie zagadki w tym stylu jeszcze potrafię zrozumieć. ale układanie 5 razy pod rząd głupich figur to już nuda totalna..i w dodatku kojarzy mi się z edukacyjnymi grami dla dzieci - memory,czy jakoś tak ^^
Właśnie tu byłem i zaglądałem na Kryptę bo nie wiedziałem o co chodzi, a dokładniej jednej z kolumn nie dałem rady popchnąć (i to nie była środkowa ). ;]
Ivy pisze:Boni napisał/a:
Mi Bevelle się miło wspomina. Sterowanie było miłe i pzyjemne
A Twoja wypowiedź jest oczywiście w 100% poważna n Podoba mi się wstęp do opisu tego Triala na krypcie - wyraża moje uczucia
Dziwne, u mnie naprawdę miło się sterowało. Mówię poważnie
Zdenerwował mnie fakt, że Cloister z Besaid jest zablokowany przez idiotę.
ok. Jzmoge glosowac , juz po wszystkim:) u mnie zdecydowanie prowadzi CoT - Macalania:) dla mnie najtrudniejsza i meczylam sie z nia najdluzej ale satysfakcja najwieksza po takim trudze:) jesli chodzi o Bavelle to nadal uwazam ze to bylo bezsensowne utrudnianie - choc robi wrazenie. pozdrawiam:)