Ulubiona / znienawidzona postać w Final Fantasy X
Moderator: Moderatorzy
Po co Kimahri w grze? Żeby zanieść Yune do Besaid. Kimahri to Kimahri - chociaż mało go używałem w walkach to bardzo lubię lwy a mój ulubiony kolor to niebieski... -.-
Jest cichy bo taki ma być i kropka. Yuna X od Yuny X-2 różni się tylko tym, że ma strój który do niej kompletnie nie pasuje (coś czuję, że Rikku się za nią wzięła...), więc lepsza Yuncia to ta z X.
Jest cichy bo taki ma być i kropka. Yuna X od Yuny X-2 różni się tylko tym, że ma strój który do niej kompletnie nie pasuje (coś czuję, że Rikku się za nią wzięła...), więc lepsza Yuncia to ta z X.
Tonberry - Moogle - Cactuar fan!
Jeśli chodzi i charaktery to:
1. Lulu - spokojna i poważna
2. Auron - cichy ale emanuje siła
3. brak reszta za cukierkowa
Jesli chodzi o przydatnośc do ataku to:
1. Yuna - Aeony sa niezbedne na niektóre potworki
2. Wakka - Attack Reels wymiata jak sie trafi 3x 2Hit
3. Auron - przy zmaksowaniu charakterystyki robi co chce z potworkami
Jesli chodzi o obronę to:
1. Yuna - leczy i wskrzesza bezbłednie
2. Lulu - jeśli przerobi sie z nia white magic to jest taka sama jak yuna
3. Rikku - wbrew pozorom jej mixy wymiatają
1. Lulu - spokojna i poważna
2. Auron - cichy ale emanuje siła
3. brak reszta za cukierkowa
Jesli chodzi o przydatnośc do ataku to:
1. Yuna - Aeony sa niezbedne na niektóre potworki
2. Wakka - Attack Reels wymiata jak sie trafi 3x 2Hit
3. Auron - przy zmaksowaniu charakterystyki robi co chce z potworkami
Jesli chodzi o obronę to:
1. Yuna - leczy i wskrzesza bezbłednie
2. Lulu - jeśli przerobi sie z nia white magic to jest taka sama jak yuna
3. Rikku - wbrew pozorom jej mixy wymiatają
OMG! Żółciutka kwoka (Tidus) na DRUGIM miejscu w śród ulubieńców . Boję się dzisiejszego społeczeństwa...
Hmmm moim zdaniem ciekawą postacią jest też Seymour. W prawdzie nie poszedł bym z nim na browara, ale nadawał fajny klimat. Spokojny, unikał gwałtownych ruchów i gestów, barwa głosu (kastrata :D )
Hmmm moim zdaniem ciekawą postacią jest też Seymour. W prawdzie nie poszedł bym z nim na browara, ale nadawał fajny klimat. Spokojny, unikał gwałtownych ruchów i gestów, barwa głosu (kastrata :D )
Kod: Zaznacz cały
idealny przykład nawiedzonego duchownego z problemami z dzieciństwa.
Moim zdaniem najlepsi są Tidus i Auron ponieważ gdy obu podniesie się :
-Strength
-Defense
-Accuracy
-Evasion
Są niemal niepokonani ;]
Pozdro....;P
Ivy: ...tak jak u każdej postaci na expert Sphere Grid _^_ Miło by było widziec lepszą argumentację. POZDRO
-Strength
-Defense
-Accuracy
-Evasion
Są niemal niepokonani ;]
Pozdro....;P
Ivy: ...tak jak u każdej postaci na expert Sphere Grid _^_ Miło by było widziec lepszą argumentację. POZDRO
Ostatnio zmieniony wt 16 mar, 2010 16:14 przez Belas95, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Kupo!
- Posty: 12
- Rejestracja: sob 03 kwie, 2010 08:10
Postaci (postacie? o_O') w FFX to dla mnie nic szczególnego.
No, na Tidusa nie mogę normalnie patrzeć. Fuj! Te jego buty...
Yuna to taka księżniczka z morskiej pianki.
Wakka ma wnerwiający akcent rodem z jakiegoś Idaho czy coś. Przynajmniej wie co z włosami zrobić.
Auron to straszny ponurak - nie lubię, ale z nim jest trochę jak z Housem - pije, nie goli się, pewnie perfum tez nie używa a i tak wszyscy go uwielbiają xD.
Kimahri jest super.! >D Genialnie wygląda w białych włosach, ze złamanych rogiem i niebieską skórą - jak to Ronso.
Lulu udaje niedostępną, ale w środku ma tyle emocji... ^^'. Generalnie jej kukiełki mają ładne buźki, ona ma fajną sukienkę (spódnicę?) i taki ładny, zgrany obrazek.
Rikku. Rikku, Rikku, Rikku. Chyba jedyna optymistka w całej tej grze. Za to ją lubię. Mogłaby być tylko trochę bardziej krejzi, ale i tak jest czoko.
Seymour'a i Jechta nie trawie bo mają nietrawne głosy. I wgl coś mi się w nich nie klei. Zgrywają czyste zuo, ale są po prostu złośliwi.
:]
No, na Tidusa nie mogę normalnie patrzeć. Fuj! Te jego buty...
Yuna to taka księżniczka z morskiej pianki.
Wakka ma wnerwiający akcent rodem z jakiegoś Idaho czy coś. Przynajmniej wie co z włosami zrobić.
Auron to straszny ponurak - nie lubię, ale z nim jest trochę jak z Housem - pije, nie goli się, pewnie perfum tez nie używa a i tak wszyscy go uwielbiają xD.
Kimahri jest super.! >D Genialnie wygląda w białych włosach, ze złamanych rogiem i niebieską skórą - jak to Ronso.
Lulu udaje niedostępną, ale w środku ma tyle emocji... ^^'. Generalnie jej kukiełki mają ładne buźki, ona ma fajną sukienkę (spódnicę?) i taki ładny, zgrany obrazek.
Rikku. Rikku, Rikku, Rikku. Chyba jedyna optymistka w całej tej grze. Za to ją lubię. Mogłaby być tylko trochę bardziej krejzi, ale i tak jest czoko.
Seymour'a i Jechta nie trawie bo mają nietrawne głosy. I wgl coś mi się w nich nie klei. Zgrywają czyste zuo, ale są po prostu złośliwi.
:]
Ogólnie postacie w FFX są takie sobie, gorsze niż w takiej 12ce czy nawet X-2(!)...
Tidus to skrzyżowana Meg Ryan z ganguro - ostatnio oglądałem jakieś wideo anty-fana i przypomniał mi o tej scenie gdzie Tidus zaczyna się śmiać i inną, kiedy wrzeszczy. Voice aktora bym chyba za jaja powiesił, delikatnie mówiąc, ARGHH! Do tego wątek między nim a Jechtem strasznie sztucznie został poprowadzony. Tidus jest najgorszą postacią z gier w dziejach, hands down.
Yuna - też jej nie lubiłem, VA była kiepska (mówiła strasznie sztucznie) - rozumiem krytykę pod jej adresem, ale chyba nieco przesadzona - w końcu to dziewczyna z powołaniem - zaślepiona, ale ona nic innego w życiu nie widziała - jej ojciec też był summonerem, więc w zasadzie nie znała innego życia jak tylko ślepe pomaganie innym i ogólnie bycie taką "super-miłą-laską-do-obrzygania". Nie wiem dlaczego, ale ludzie z zawodami wymagającymi powołania (lekarze itp.) kojarzyli mi się z nudnymi charakterami i wręcz nierealnym oddaniem.
Wakka - jeden z moich ulubieńców, nie rozumiem dlaczego jest tak nie lubiany - akcent? Jest IMO jak najbardziej w porządku, poza tym to równy gość. Ja go polubiłem.
Lulu - mi się wydaje, że za płytko ją przedstawiono - niewiele można o niej powiedzieć - wygląda na tajemniczą, ale jakoś po zachowaniu tego nie widać - strój fajny, choć zastanawiam się, jak ona się nie ugotowała w tym na Besaid...
Kimahri - podobnie jak z Lulu - mało się odzywa, taki "wypełniacz".
Auron - mój ulubieniec - mówi niewiele, ale jak coś powie, to ma to jakieś znaczenie. Twardo stąpa po ziemi, taki "cichy madafaka". Jego "background story" chyba jest najciekawsze.
Rikku - comic releief i tyle. Lubiłem ją, ale tylko z tego prostego względu.
To chyba tyle Jecht był również całkiem fajną, choć - znowu - płytką postacią, Seymour mnie roznosił zmanierowanym głosem, również design postaci był okropny. Innych postaci w zasadzie nie było, chyba że o kimś zapomniałem.
Tidus to skrzyżowana Meg Ryan z ganguro - ostatnio oglądałem jakieś wideo anty-fana i przypomniał mi o tej scenie gdzie Tidus zaczyna się śmiać i inną, kiedy wrzeszczy. Voice aktora bym chyba za jaja powiesił, delikatnie mówiąc, ARGHH! Do tego wątek między nim a Jechtem strasznie sztucznie został poprowadzony. Tidus jest najgorszą postacią z gier w dziejach, hands down.
Yuna - też jej nie lubiłem, VA była kiepska (mówiła strasznie sztucznie) - rozumiem krytykę pod jej adresem, ale chyba nieco przesadzona - w końcu to dziewczyna z powołaniem - zaślepiona, ale ona nic innego w życiu nie widziała - jej ojciec też był summonerem, więc w zasadzie nie znała innego życia jak tylko ślepe pomaganie innym i ogólnie bycie taką "super-miłą-laską-do-obrzygania". Nie wiem dlaczego, ale ludzie z zawodami wymagającymi powołania (lekarze itp.) kojarzyli mi się z nudnymi charakterami i wręcz nierealnym oddaniem.
Wakka - jeden z moich ulubieńców, nie rozumiem dlaczego jest tak nie lubiany - akcent? Jest IMO jak najbardziej w porządku, poza tym to równy gość. Ja go polubiłem.
Lulu - mi się wydaje, że za płytko ją przedstawiono - niewiele można o niej powiedzieć - wygląda na tajemniczą, ale jakoś po zachowaniu tego nie widać - strój fajny, choć zastanawiam się, jak ona się nie ugotowała w tym na Besaid...
Kimahri - podobnie jak z Lulu - mało się odzywa, taki "wypełniacz".
Auron - mój ulubieniec - mówi niewiele, ale jak coś powie, to ma to jakieś znaczenie. Twardo stąpa po ziemi, taki "cichy madafaka". Jego "background story" chyba jest najciekawsze.
Rikku - comic releief i tyle. Lubiłem ją, ale tylko z tego prostego względu.
To chyba tyle Jecht był również całkiem fajną, choć - znowu - płytką postacią, Seymour mnie roznosił zmanierowanym głosem, również design postaci był okropny. Innych postaci w zasadzie nie było, chyba że o kimś zapomniałem.
Wiem wszystko i nic poza tym - blog
-
- Kupo!
- Posty: 12
- Rejestracja: sob 03 kwie, 2010 08:10
Rozmawiamy o tym screenshocie.ChrupChrup pisze:Sorki, gdzie jak gdzie, ale tam nie zaglądałem xD.Lenneth pisze:Przecież on się goli nawet pod pachami
GGY: To nie czat, przypominam.
Ostatnio zmieniony sob 03 kwie, 2010 19:09 przez Lenneth, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Kupo!
- Posty: 12
- Rejestracja: sob 03 kwie, 2010 08:10
Uuuu... gładziutko wygolone xP.
Co do stroju... xP
Góra OK, ale futro.. na tropikalnej wyspie.!? Chociaż, podobno jak człowiek się poci to wydala nadmiar ciepła czy coś. (Wtedy na biologii trochę uważałem.... <szok!>)
Nie przesadzaj. Faktycznie, jest lamerski, ale może być gorzej lub jeszcze gorzej.igor pisze: Tidus jest najgorszą postacią z gier w dziejach, hands down.
Faktycznie. Jej wątek tez mogli bardziej rozwinąć. Zgrywa tajemniczą i niedostępną, ale w środku to głęboko przeżywa [Yunalesca].igor pisze:Lulu - mi się wydaje, że za płytko ją przedstawiono - niewiele można o niej powiedzieć - wygląda na tajemniczą, ale jakoś po zachowaniu tego nie widać - strój fajny, choć zastanawiam się, jak ona się nie ugotowała w tym na Besaid...
Co do stroju... xP
Góra OK, ale futro.. na tropikalnej wyspie.!? Chociaż, podobno jak człowiek się poci to wydala nadmiar ciepła czy coś. (Wtedy na biologii trochę uważałem.... <szok!>)
Zanim ktokolwiek zacznie bronić tidusa:
http://www.youtube.com/watch?v=BU8-e-C4Uy0
O Edwardzie zapomniałem, cóż design tragiczny, ale przynajmniej nie musimy go słuchać przez 90% gry. Poza tym, zobacz - Edward ma specyficzny wygląd, ale da się go przeskoczyć, taka smutna hermafrodyta.
A Tidus? Jest głośny, głupi, wygląd męskiej (?) ganguro, benadziejną osobowość, ma tragicznego voiceovera. Strój jeszcze nie jest taki zły, podobnie jak kozacki miecz (imo, troszkę dziewczęcy jednak). Ale reszta jest skiepszczona - fryzura, twarz, mógłbym tak wymieniać długo.
A kolejnym grzechem Lulu jest to, że wygląda na wyciągniętą z innej gry - choć nie grałem w ósemkę (no, jakieś 20 minut) prędzej dałbym ją tam, niż do tropikalnego klimatu FFXa. Don't get me wrong - design sam w sobie jest rewelacyjny (choć te pasy są leciutko wsiowe jak na mój gust), ale do stylu FFXa pasuje jak pięść do nosa. No i jest to jedyny black magem w całej Spirze? To też mi nie daje spokoju.
http://www.youtube.com/watch?v=BU8-e-C4Uy0
O Edwardzie zapomniałem, cóż design tragiczny, ale przynajmniej nie musimy go słuchać przez 90% gry. Poza tym, zobacz - Edward ma specyficzny wygląd, ale da się go przeskoczyć, taka smutna hermafrodyta.
A Tidus? Jest głośny, głupi, wygląd męskiej (?) ganguro, benadziejną osobowość, ma tragicznego voiceovera. Strój jeszcze nie jest taki zły, podobnie jak kozacki miecz (imo, troszkę dziewczęcy jednak). Ale reszta jest skiepszczona - fryzura, twarz, mógłbym tak wymieniać długo.
A kolejnym grzechem Lulu jest to, że wygląda na wyciągniętą z innej gry - choć nie grałem w ósemkę (no, jakieś 20 minut) prędzej dałbym ją tam, niż do tropikalnego klimatu FFXa. Don't get me wrong - design sam w sobie jest rewelacyjny (choć te pasy są leciutko wsiowe jak na mój gust), ale do stylu FFXa pasuje jak pięść do nosa. No i jest to jedyny black magem w całej Spirze? To też mi nie daje spokoju.
Wiem wszystko i nic poza tym - blog
-
- Kupo!
- Posty: 12
- Rejestracja: sob 03 kwie, 2010 08:10
Strój jest ohydny. Nie ma co rozumem szpanować, to klatą. Ekhm... ten T-Shirt ma za krótki, nie wspominam o kolorze zgniłej cytrynki. Buty jakieś takie na za wysokim obcasie, w tym okropnym kolorze, bosz. Rękawiczki rowerowe, bo się boi, że mu się paznokieć złamie. Ale najgorsze są te szelki.! O_O' Kto do cholery takie coś nosi.? x___X'' Tak btw. bieliznę mu widać spod spodni. Ekshibicjonista zakichany.igor pisze:
A Tidus? Jest głośny, głupi, wygląd męskiej (?) ganguro, benadziejną osobowość, ma tragicznego voiceovera. Strój jeszcze nie jest taki zły, podobnie jak kozacki miecz (imo, troszkę dziewczęcy jednak). Ale reszta jest skiepszczona - fryzura, twarz, mógłbym tak wymieniać długo.
A kolejnym grzechem Lulu jest to, że wygląda na wyciągniętą z innej gry - choć nie grałem w ósemkę (no, jakieś 20 minut) prędzej dałbym ją tam, niż do tropikalnego klimatu FFXa. Don't get me wrong - design sam w sobie jest rewelacyjny (choć te pasy są leciutko wsiowe jak na mój gust), ale do stylu FFXa pasuje jak pięść do nosa. No i jest to jedyny black magem w całej Spirze? To też mi nie daje spokoju.
FFX ma tropikalny klimat tylko z początku. Ale to dziwne, że jest tyle 'mniej ciepłych' miejsc, a Lulu wybrała akurat Besaid...
Z innej gry? To chyba dobrze. Wyróżnia się.
I raczej nie jest jedynym Black Magem. A Seymour, Yunalesca, albo jeden z tych Ronso.? :}