Jak szaleć, to szaleć- sporty różne
Moderator: Moderatorzy
Jak szaleć, to szaleć- sporty różne
Skoro mamy taki dział.. a i tak chciałam o to popytać w Offtopie, czy gdzieś- a tu proszę!
Dobra, teraz do sedna
Uprawiacie jakieś sporty?? Regularnie?? (<=== Ir, w-f się nie liczy )
Macie jakieś "sportowe hobby"??
Piszcie, dopóki temat tu leży
Dobra, teraz do sedna
Uprawiacie jakieś sporty?? Regularnie?? (<=== Ir, w-f się nie liczy )
Macie jakieś "sportowe hobby"??
Piszcie, dopóki temat tu leży
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
Ejjj ....czemu nie w-f??? u mnie i tak sie nic nie robi, mamy sale na której sie ledwo mieści 25 osób, a w tym roku mamy na slai prawie 50 osób i ćwiczyć sie nie da ...
nie traktujcie tego jako offtop, bo to jest problem wielu szkół...młodżież nie ma gdzie ćwiczyć, a po szkole nie mają już czasu....smutna prawda...
ja przez piec lat renowałam tanie, zarówno dyskotekowy jak i towarzyski ( cheerleaderką nawet byłam )
ale teraz nie mam jua czasu, no i są problemu zdrowotne
czasem sobie wyskocze na basen jak mam czas, bo lubie pływać..
Przez moje problemy ze zdroweim nie pozaotaje mi zbyt wiele sportów
nie traktujcie tego jako offtop, bo to jest problem wielu szkół...młodżież nie ma gdzie ćwiczyć, a po szkole nie mają już czasu....smutna prawda...
ja przez piec lat renowałam tanie, zarówno dyskotekowy jak i towarzyski ( cheerleaderką nawet byłam )
ale teraz nie mam jua czasu, no i są problemu zdrowotne
czasem sobie wyskocze na basen jak mam czas, bo lubie pływać..
Przez moje problemy ze zdroweim nie pozaotaje mi zbyt wiele sportów
Znam ten ból... i lekcje teoretyczne na w-f`ie... brr!!Ireth pisze:u mnie i tak sie nic nie robi, mamy sale na której sie ledwo mieści 25 osób, a w tym roku mamy na slai prawie 50 osób i ćwiczyć sie nie da ...
W każdym razie ja uwielbiam sporty walki i staram się nie przegapiać przeglądów pokazów na Eurosporcie
Nie tyle iść, co ciut zwolnić ^_^. Okej, jeśli chodzi o mnie, to: pływam, nurkuję, chodzę na uczelnię piechotą. Oczywiście sezonowo, gdy można zrzucić płaszcze i futra biorę rower i zamiast iść na uczelnie, jadę (po uczelni w weekend czasami też). Kiedyś grałam okazyjnie w tenisa, ale jakoś przestałam wychodzić na ścianę i odbijać. Także kilka lat temu jeździłam na łyżwach.
Hobby to niewątpliwie nurkowanie, któremu poświęcam już 5-ty rok życia. Interesuje mnie, podobnie jak Go-Go, Curling i tak sobie po cichutku marzę, aby się do jakiejś drużyny zapisać, ale pzrede wszystkich zagrać w to
Hobby to niewątpliwie nurkowanie, któremu poświęcam już 5-ty rok życia. Interesuje mnie, podobnie jak Go-Go, Curling i tak sobie po cichutku marzę, aby się do jakiejś drużyny zapisać, ale pzrede wszystkich zagrać w to
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Jakby nie było, zanim się zapiszesz do drużyny musisz w to przedtem zagraćSephiria pisze:i tak sobie po cichutku marzę, aby się do jakiejś drużyny zapisać, ale pzrede wszystkich zagrać w to
Propos drużyn, etc. to jest ktoś w jakiejś?? Siatkarskiej, należy do klubu sportowego, czy grupy ludzi organizującej wycieczki piesze/rowerowe?? Cokolwiek.
- Kairi-chan
- Cactuar
- Posty: 333
- Rejestracja: wt 09 lis, 2004 19:46
- Lokalizacja: Nigdziebądź
uwielbiam ściankę wspinaczkową.... mogłam się kiedyś na to zapisać, ale mus-musem musiałm zrezygnować
szczęście na moim beznadziejnym w-fie można tak naprawdę robić co się chce, to jak mnie leń nie weźmie to sobie czasami pochodzę po ściance
chciałam także jeździć konno ale okazało się że jestem uczulona na konie czy siano... sama nie wiem, w kazdym razie w stadninie czuję się okropnie
ogólem sportów nie uprawiam i się nimi nie interesuję.... no chyba że codzienne wracanie ze szkoły można nazwać sportem.... maszeruję tak sobie ok. 45min
i kocham spacery po lesie, a nikt ze mną nie chce chodzić
szczęście na moim beznadziejnym w-fie można tak naprawdę robić co się chce, to jak mnie leń nie weźmie to sobie czasami pochodzę po ściance
chciałam także jeździć konno ale okazało się że jestem uczulona na konie czy siano... sama nie wiem, w kazdym razie w stadninie czuję się okropnie
ogólem sportów nie uprawiam i się nimi nie interesuję.... no chyba że codzienne wracanie ze szkoły można nazwać sportem.... maszeruję tak sobie ok. 45min
i kocham spacery po lesie, a nikt ze mną nie chce chodzić
No i na takie okazje warto brać przykład z Yuny i przeprosić się z kaloszami
O koniach też kiedyś myślałam, podobnie o nartach. Mialam nawet spróbować jazdy na nartach, ale wcześniej złamałam rękę i ferie zakończyły się pobytem w mieście podczas, gdy znajomi szaleli na stokach : /
O koniach też kiedyś myślałam, podobnie o nartach. Mialam nawet spróbować jazdy na nartach, ale wcześniej złamałam rękę i ferie zakończyły się pobytem w mieście podczas, gdy znajomi szaleli na stokach : /
Naprawdę ci współczuje kairi - bardzo chorowita jesteś, nic dziwnego, że ci ciężko.Kairi-chan pisze:okazało się że jestem uczulona na konie czy siano(...) mogłam się kiedyś na to zapisać, ale mus-musem musiałm zrezygnować
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)