Wielki problem z ostatnim bossem ;(
Moderator: Moderatorzy
@ "broń nie daje prawie nic"
Chodziło mi głównie o siłę uderzenia. Wiadomo, że Lionheart u Squalla to bardzo duży kop, ale wynika to właśnie z ulepszenia Limitu. Pozostałe postacie dostają właściwie jedynie bonus do STR, który jest niespecjalnie wielki - o ile pamiętam, jakieś 15-20 punktów względem najsłabszej broni podstawowej. Podłączenie 100x Meteor daje bodajże 70 punktów STR. Ba, nawet Flare to już +50. Może gdy gra się np. No Magic Junction, to każdy punkcik siły ma znaczenie, ale przy normalnym podpinaniu magii pod statystyki szkoda zachodu
Jak wyżej, Lionheart to wyjątek.
Jeszcze kwestia Ultimy - jeśli zniszczysz Weapona, dostajesz za darmo 100 Ultima Stones. Przerobić na Ultimę i jedna z postaci dostaje 100 siły. Dorzucamy Ability Str+60% (Bahamut), atakujemy Ultimecję, rzucamy na mocarza Haste + Berserk i idziemy na kawę. No, może jeszcze jakaś szybka postać do rzucania Triple Cura/Curaga od czasu do czasu.
edit:
Ktoś wspomniał o Limicie Zella - dodatkowe ciosy są kompletnie niepotrzebne. Sekwencje są tak ustawione, że zawsze po Booya jest dostępny Heel Drop i odwrotnie. Klepiemy na przemian góra dół - prawo lewo - góra dół - prawo lewo - góra dół... dobrze wyprowadzone combo Zella potrafi poczynić szkody niewiele mniejsze niż Squall z Lionheartem (który pojawia się albo i nie).
Chodziło mi głównie o siłę uderzenia. Wiadomo, że Lionheart u Squalla to bardzo duży kop, ale wynika to właśnie z ulepszenia Limitu. Pozostałe postacie dostają właściwie jedynie bonus do STR, który jest niespecjalnie wielki - o ile pamiętam, jakieś 15-20 punktów względem najsłabszej broni podstawowej. Podłączenie 100x Meteor daje bodajże 70 punktów STR. Ba, nawet Flare to już +50. Może gdy gra się np. No Magic Junction, to każdy punkcik siły ma znaczenie, ale przy normalnym podpinaniu magii pod statystyki szkoda zachodu
Jak wyżej, Lionheart to wyjątek.
Jeszcze kwestia Ultimy - jeśli zniszczysz Weapona, dostajesz za darmo 100 Ultima Stones. Przerobić na Ultimę i jedna z postaci dostaje 100 siły. Dorzucamy Ability Str+60% (Bahamut), atakujemy Ultimecję, rzucamy na mocarza Haste + Berserk i idziemy na kawę. No, może jeszcze jakaś szybka postać do rzucania Triple Cura/Curaga od czasu do czasu.
edit:
Ktoś wspomniał o Limicie Zella - dodatkowe ciosy są kompletnie niepotrzebne. Sekwencje są tak ustawione, że zawsze po Booya jest dostępny Heel Drop i odwrotnie. Klepiemy na przemian góra dół - prawo lewo - góra dół - prawo lewo - góra dół... dobrze wyprowadzone combo Zella potrafi poczynić szkody niewiele mniejsze niż Squall z Lionheartem (który pojawia się albo i nie).
Wlasnie katuje ósemkę po raz drugi, pierwszy raz + - 10 lat temu przeszedlem nie znajac nic a nic angielskiego. Obecnie jestem na dysku 3cim tuz po dotarciu do Eshtar i muszę stwierdzic, ze ta gra jest zalosnie prosta jesli chodzi o poziom trudnosci. Kazdego bossa mowiąc jezykiem potocznym biorę na strzala zanim zdązy zadac mi chociazby jeden cios, no edea na koniec dysku 2 rzuca meltdown na druzynę bo ma initiative.
Co do autora topicu, to ustaw sobie czar Ultime pod ,strength' i ostatni boss pada z jednego albo dwoch renzokukenów Squalla bez zadnych lionheartow itd.. Ultime mozesz wyciągac dowoli w Shumi village.
A jak to nie pomoze ustaw w opcjach ,wait battle mode' wez Selphie do druzyny i podczas jej limitu mozesz szukac dowoli um. o nazwie end battle (cos takiego,nie pamietam dokladnie nazwy) a boss nie bedzie nic nie robil poki masz ustawiony wait battle mode.
Co do autora topicu, to ustaw sobie czar Ultime pod ,strength' i ostatni boss pada z jednego albo dwoch renzokukenów Squalla bez zadnych lionheartow itd.. Ultime mozesz wyciągac dowoli w Shumi village.
A jak to nie pomoze ustaw w opcjach ,wait battle mode' wez Selphie do druzyny i podczas jej limitu mozesz szukac dowoli um. o nazwie end battle (cos takiego,nie pamietam dokladnie nazwy) a boss nie bedzie nic nie robil poki masz ustawiony wait battle mode.
Udało się, pokonałem Ultimecię. Skorzystałem z waszych rad i w przeciwieństwie do pierwszej próby walki z bossem teraz odpowiednio się przygotowałem. Cóż mogę powiedzieć, poszło zdumiewającą łatwo, moje problemy wynikały po prostu z niewiedzy i braku przygotowania. Co najśmieszniejsze Squall pojawił się dopiero w czwartym etapie walki, właściwie to całą walkę wygrałem Irvinem z AP ammo ( Ultima rzeczywiście daje kopa :D ). Nie pozostaje mi nic innego jak tylko podziękować wam raz jeszcze za cenne rady i wskazówki jakimi obdarowaliście żółtodzioba.
Huh? U mnie (PC wersja) podczas 'przewijania' czarów w Limicie Selphie czas leci normalnie nawet na battle - wait.
Duel Zella jest lepszy od Lionhearta bo zawsze możemy z niego wyciągnąć duży damage, nawet mając te 4 sekundy. Przy ponad 10ciu jak się ma STR na max i szybkie palce to Omega pada po 2 limitach:).
Co do broni to tak naprawdę bardzo przydatne są tylko dwie - Lionheart (wiadomo dlaczego) i Strange Vision które dostaje magicznego boosta do hit (255%) co czyni z Selphie jedyną obok Squalla postać, która np. zawsze trafi zwykłym atakiem takiego Cactuara, gdy reszta ekipy musi sobie coś mocnego zjunctionować (niesamowicie przydatne podczas farmienia kolców na SPD up'y).
Zamierzam zboostować sobie wszystkie statsy 'up'ami'. Ale dam sobie siana z Luck - siedzenie prawie 600h przy statsie, który daje tylko wyższe critical ratio ataku w grze w której się używa tylko Limitów w sumie jest...no...bez sensu:).
Na szczęście cała reszta 'upów' wchodzi całkiem przystępnie, ale i tak jest nieprawdopodobnie czasochłonne w porównaniu do takiego FF7.
Duel Zella jest lepszy od Lionhearta bo zawsze możemy z niego wyciągnąć duży damage, nawet mając te 4 sekundy. Przy ponad 10ciu jak się ma STR na max i szybkie palce to Omega pada po 2 limitach:).
Co do broni to tak naprawdę bardzo przydatne są tylko dwie - Lionheart (wiadomo dlaczego) i Strange Vision które dostaje magicznego boosta do hit (255%) co czyni z Selphie jedyną obok Squalla postać, która np. zawsze trafi zwykłym atakiem takiego Cactuara, gdy reszta ekipy musi sobie coś mocnego zjunctionować (niesamowicie przydatne podczas farmienia kolców na SPD up'y).
Zamierzam zboostować sobie wszystkie statsy 'up'ami'. Ale dam sobie siana z Luck - siedzenie prawie 600h przy statsie, który daje tylko wyższe critical ratio ataku w grze w której się używa tylko Limitów w sumie jest...no...bez sensu:).
Na szczęście cała reszta 'upów' wchodzi całkiem przystępnie, ale i tak jest nieprawdopodobnie czasochłonne w porównaniu do takiego FF7.
A wiesz chociaż ile to godzi? Bo ja wiem ;SMasamune pisze:Na szczęście cała reszta 'upów' wchodzi całkiem przystępnie, ale i tak jest nieprawdopodobnie czasochłonne w porównaniu do takiego FF7.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
- squall_black
- Kupo!
- Posty: 155
- Rejestracja: wt 25 lis, 2008 21:02
- Lokalizacja: Centrum Wszechkosmobytu
Nikt nie zmusza Cię przecież do tego, abyś wszystkie staty miał na 255 A gra staje się łatwiejsza odwrotnie proporcjonalnie do rozwoju postaci. Sam stawiasz sobie poprzeczkę i tylko do siebie możesz mieć pretensje o to, że jest za łatwoMasamune pisze:Ok pobawiłem się trochę - wymaksowałem hp, str i vit Quistis i zajęło mi to jakieś 15h. Sporo. Za dużo biorąc pod uwagę, że prawdę mówiąc dzięki systemowi junction jest to całkowicie zbyteczne bo gra jest bardzo prosta.
Chyba oleję jednak:).
Jak szukasz wyzwania to spróbuj zaliczyć całość bez GF'ów, albo bez magii podpiętej pod statystyki. Omega w takim trybie gry to prawdziwa mordęga
Chaotic by design.