Jestem kompletnie zielony
Moderator: Moderatorzy
Jestem kompletnie zielony
Witam wszystkich, na początku chciał bym zaznaczyć że nie mam bladego pojęcia o ów grze ale jak by nie patrzeć jest dość popularna. A w życiu trzeba wszystkiego sprobować . Stąd też moje pytanie jaką część final fantasy polecacie mi na początek na PSX?
Każda gra opowiada inną historie i każda ma inny system rozgrywki... Jeśli nie zwracasz zbyt dużej uwagi na grafikę to proponuję VII ... Jeśli z kolei wolisz bajkowe klimaty - FF IX będzie odpowiednia. Jeśli z kolei interesuje cię Finalowska "pizza" - FF VIII będzie w sam raz.
Wcześniejsze części są przeznaczone dla oldschool'owców pamiętających jeszcze czasy Pegasusa :]
Wcześniejsze części są przeznaczone dla oldschool'owców pamiętających jeszcze czasy Pegasusa :]
Nie przesadzaj... Grałem ostatnio w FF VI Advance, i wygląda wspaniale. Poważnie.kwazi pisze:Wcześniejsze części są przeznaczone dla oldschool'owców pamiętających jeszcze czasy Pegasusa :]
Słuchaj więc nas chociażby szła cenzorów horda
Razem zbudujemy punkowego megazorda
Rebel forevor, transformatą napieprzamy
Niech soczyste ŁO K***A obija się o ściany
Razem zbudujemy punkowego megazorda
Rebel forevor, transformatą napieprzamy
Niech soczyste ŁO K***A obija się o ściany
Sam chciałem zaproponować FFVI - grafika z 6 jest moim zdaniem estetycznie lepsza niż w 7, gdzie postacie wyglądają jak ludki z klocków Lego. Szóstka posiada także lepszą fabułę, poza tym 7 jest przereklamowana. Wadą szóstki jest kiepski podobno remake na PSX, toteż warto raczej zagrać w wersję SNESową, lub wspomniane przez ravena FF VI Advance. Z resztą się zgadzam.
The Schrödinger's cat paradox outlines a situation in which a cat in a box must be considered, for all intents and purposes, simultaneously alive and dead. Schrödinger created this paradox as a justification for killing cats
od FFI do VI występują czasy takie z ryceżami albo coś takiego ( no morze Vi odbiega trochę ale tylko trochę. lepiej zacznij od 6 bo jest tam wszystko dobrze wytłumaczone (p.s. została wydana na pegazusa)) w 7 masz przyszłość (no morze i troche przeszłości) dość skomplikowana cześć bo czasami wydaje się że przez pół/całą godzinę nic nie robisz i trochę poszwendać się musisz. 8 hmmmmmmmmmmm do najtrudniejszych nie należy (czasy teraźniejsze). 9 (rycerze i królewny zamki) ale to chyba jest dość prosta gra i nie trzeba się męczyć za bardzo (no ale chochobo zajmuje długo czasu i nerw ale nie musisz robić tego qestu)podobała mi się fabuła szczegulnie eldoliony .10, 10-2 ,11(to chyba ta internetowa), 12-nie grałem
[ Dodano: Nie 17 Lut, 2008 15:38 ]
jak chcesz to moge podać ci link do ff6 pl
[ Dodano: Nie 17 Lut, 2008 15:38 ]
jak chcesz to moge podać ci link do ff6 pl
<krztusi się pomarańczą> łoooo, dobre :D W życiu nie widziałem takiego opisu serii :Dżywiec pisze:od FFI do VI występują czasy takie z ryceżami albo coś takiego ( no morze Vi odbiega trochę ale tylko trochę. lepiej zacznij od 6 bo jest tam wszystko dobrze wytłumaczone (p.s. została wydana na pegazusa)) w 7 masz przyszłość (no morze i troche przeszłości) dość skomplikowana cześć bo czasami wydaje się że przez pół/całą godzinę nic nie robisz i trochę poszwendać się musisz. 8 hmmmmmmmmmmm do najtrudniejszych nie należy (czasy teraźniejsze). 9 (rycerze i królewny zamki) ale to chyba jest dość prosta gra i nie trzeba się męczyć za bardzo (no ale chochobo zajmuje długo czasu i nerw ale nie musisz robić tego qestu)podobała mi się fabuła szczegulnie eldoliony .10, 10-2 ,11(to chyba ta internetowa), 12-nie grałem
Ja od siebie mogę polecić VII - czemu? Bo to od niej zaczynałem i gram do dziś;)
Czytanie opisów, szczególnie tych z gadu gadu, prowadzi do poważnych zwyrodnień mózgu.
http://musicshed.blogspot.com/
http://musicshed.blogspot.com/
od FFI do VI występują czasy takie z ryceżami
żywiec pisze:morze
żywiec pisze:Vi
żywiec pisze:(p.s. została wydana na pegazusa))
żywiec pisze:w 7 masz przyszłość (no morze i troche przeszłości)
żywiec pisze:poszwendać się
żywiec pisze:królewny zamki
żywiec pisze:ale chochobo zajmuje długo czasu i nerw
żywiec pisze:eldoliony
Gdyby interesowały cię starsze części, możesz się zaopatrzyć jeszcze w FF: Origins, czyli reedycję FFI i FFII. FFII zdecydowanie nie polecam dla początkującego, z powodu strasznie dziwacznego systemu awansowania postaci. Z kolei słyszałem, że w I na PSX poziom trudności jest znacząco zaniżony w porównaniu do oryginału na NESa. Jeśli lubisz grafikę 2D, może ci się spodobać.
The Schrödinger's cat paradox outlines a situation in which a cat in a box must be considered, for all intents and purposes, simultaneously alive and dead. Schrödinger created this paradox as a justification for killing cats
Błagam, po czymś takim kolega zupełnie się zniechęci do seriiżywiec pisze:od FFI do VI występują czasy takie z ryceżami albo coś takiego ( no morze Vi odbiega trochę ale tylko trochę. lepiej zacznij od 6 bo jest tam wszystko dobrze wytłumaczone (p.s. została wydana na pegazusa)) w 7 masz przyszłość (no morze i troche przeszłości) dość skomplikowana cześć bo czasami wydaje się że przez pół/całą godzinę nic nie robisz i trochę poszwendać się musisz. 8 hmmmmmmmmmmm do najtrudniejszych nie należy (czasy teraźniejsze). 9 (rycerze i królewny zamki) ale to chyba jest dość prosta gra i nie trzeba się męczyć za bardzo (no ale chochobo zajmuje długo czasu i nerw ale nie musisz robić tego qestu)podobała mi się fabuła szczegulnie eldoliony .10, 10-2 ,11(to chyba ta internetowa), 12-nie grałem
[ Dodano: Nie 17 Lut, 2008 15:38 ]
jak chcesz to moge podać ci link do ff6 pl
Chyba muszę własny opis serii zrobić.
Może się przyda komuś jeszcze w przyszłości.
I-III (NES) - Nie grałem. Paskudna grafika, podobno bardzo wysoki poziom trudności.
IV (SNES/GBA) - Ciekawa fabuła, znośna grafika. Ogólnie: dość dobra.
V (SNES/GBA) - Wychwalana przez wielu, ja się zawiodłem. Bardzo dobra muzyka i ciekawy system Jobs, ale słaba fabuła, bidne postacie, i za dużo pakowania. Ogólnie: bieda.
VI (SNES/GBA) - Świetna fabuła, bardzo dobra muzyka, no i grafika wygląda najlepiej jak tylko się da na takim sprzęcie. Ogólnie: trzecia najlepsza część serii.
VII (PSX/PC) - Wcale nie jest przereklamowana. Najlepsza chyba fabuła w serii, i najlepsza ścieżka dźwiękowa. Plus Sephiroth. Największa wada - obrzydliwa grafika. Ogólnie: druga najlepsza część serii.
VIII (PSX/PC) - Bardzo kontrowersyjna część. Mi się podobała, fabuła jest ciekawa, a grafika niczego sobie. System magii i pakowania postaci jest skomplikowany, ale da się w tym połapać. Ogólnie: bardzo dobra.
IX (PSX) - Nie grałem (jeszcze). Z tego co słyszałem, jest to bardziej klasyczny Final, z bajkowo-księżniczkową fabułą.
Z postu redhota wnioskuję, że nie ma PS2/PS3, ale mam nadzieję, że temat zostanie dla potomnych, jakby mieli podobny problem, więc streszczę i nowsze części.
X (PS2) - Bardzo fajny i prosty jednocześnie system rozwoju postaci, nieźle się sprawdzający turowy system walki, ładna grafika. Fabuła porządna, ale skrajnie liniowa. Ogółem: bardzo dobra.
X-2 (PS2) - Kompletne przeciwieństwo X. Fabuła jest kiepska, za to postawiono na akcję. Bardzo szybkie walki, system klas podobny do tego z V. Nie traktuję jej jako "poważną" część serii. Ogółem: dość dobra.
XII (PS2) - Cudo. Wspaniała grafika, wspaniała muzyka, wspaniały system walki i rozwoju postaci, bardzo dobra fabuła (te dialogi!), porządne postacie (bez Vaana), rozległe lokacje i mnogość zadań dodatkowych. Ogółem: najlepsza część. I nie pisać, że nie, bo nie macie racji.
Słuchaj więc nas chociażby szła cenzorów horda
Razem zbudujemy punkowego megazorda
Rebel forevor, transformatą napieprzamy
Niech soczyste ŁO K***A obija się o ściany
Razem zbudujemy punkowego megazorda
Rebel forevor, transformatą napieprzamy
Niech soczyste ŁO K***A obija się o ściany
Dodam swoje, nieco tylko poprawiając solidną wypowiedź dark'a.
I, II, III, IV, V, VI, IX, XII - mariaż średniowiecza, magii z technologią (na różnym poziomie zależnie od części).
VII, VIII, X, X-2 - czasy znacznie bardziej współczesne, lub lekko futurystyczne, dominująca technologia z solidną domieszką magii.
Grałem. Warto, jeżeli lubisz oldschool i zniesiesz widok nie za pięknego 2D. Do tego naprawdę wredny poziom trudności, ze szczególnym wskazaniem na I. Fabuła niestety niezbyt rozbudowana, postacie już całkiem...dark_raven pisze:I-III (NES) - Nie grałem. Paskudna grafika, podobno bardzo wysoki poziom trudności.
IMO fabuła średnia, postacie mają już jednak ręce i nogi. Okrutny poziom trudności (jeżeli masz wersję jap.). Raczej 'wypadek przy pracy' Square.dark_raven pisze:IV (SNES/GBA) - Ciekawa fabuła, znośna grafika. Ogólnie: dość dobra.
Nie taka zła IMO z kolei. Postacie faktycznie kiepskie i nieciekawe, fabuła nieco powyżej średniej, ale gra się przyjemnie, a Job jest świetnie zaprezentowany.dark_raven pisze:V (SNES/GBA) - Wychwalana przez wielu, ja się zawiodłem. Bardzo dobra muzyka i ciekawy system Jobs, ale słaba fabuła, bidne postacie, i za dużo pakowania. Ogólnie: bieda.
Zgadzam się w pełni. Oprócz świetnej fabuły położono duży nacisk na postacie i wyszło to genialnie.dark_raven pisze:VI (SNES/GBA) - Świetna fabuła, bardzo dobra muzyka, no i grafika wygląda najlepiej jak tylko się da na takim sprzęcie. Ogólnie: trzecia najlepsza część serii.
*wali pokłony* Grafika wcale nie jest zła, tylko trzeba się przyzwyczaić do tego stylu, IMO. A reszta.... Ideał po prostu. Fabuła, postacie, świat, system - wszystko bardzo dobre, lub genialne. Niestety - nieco za niski poziom trudności.dark_raven pisze:VII (PSX/PC) - Wcale nie jest przereklamowana. Najlepsza chyba fabuła w serii, i najlepsza ścieżka dźwiękowa. Plus Sephiroth. Największa wada - obrzydliwa grafika. Ogólnie: druga najlepsza część serii.
Bardzo przemyślany system rozwoju, postaci w ścisłej czołówce serii jeżeli chodzi o konstrukcję i ciekawość, nieco gorsza muza niż w VII. Także klasyk sam w sobie.dark_raven pisze:VIII (PSX/PC) - Bardzo kontrowersyjna część. Mi się podobała, fabuła jest ciekawa, a grafika niczego sobie. System magii i pakowania postaci jest skomplikowany, ale da się w tym połapać. Ogólnie: bardzo dobra.
Final IMO najgorszy z całej serii. Postacie wywołujące konwulsje, bardzo powolny ich rozwój, system znośny, muzyka taka sobie, grafika - gorsza niż w VIII! Do tego fabuła... porażka na całej linii. Chociaż bardzo dużo questów ma, nie powiem.dark_raven pisze:IX (PSX) - Nie grałem (jeszcze). Z tego co słyszałem, jest to bardziej klasyczny Final, z bajkowo-księżniczkową fabułą.
Zgadzam się w pełni. Z tym tylko - główny bohater i bohaterka mogą drażnić. Srogo drażnić, tak samo jak główny zły. I nieco za niski poziom trudności. Za to bardzo rozbudowana, dużo questów i dodatkowych wrogów o zacnej trudności. Świetny klimat i miła rozgrywka. Fabuła i postacie - na poziomie.dark_raven pisze:X (PS2) - Bardzo fajny i prosty jednocześnie system rozwoju postaci, nieźle się sprawdzający turowy system walki, ładna grafika. Fabuła porządna, ale skrajnie liniowa. Ogółem: bardzo dobra.
Fabuła średnia, postacie też. Ale system walki wnoszący dużo świeżości (bardzo przyjemny i dynamiczny), dużo humoru (czasem niezamierzonego) i szczerze mówiąc bardzo rozległy i długi Final. Bardzo przyjemna i miła gra.dark_raven pisze:X-2 (PS2) - Kompletne przeciwieństwo X. Fabuła jest kiepska, za to postawiono na akcję. Bardzo szybkie walki, system klas podobny do tego z V. Nie traktuję jej jako "poważną" część serii. Ogółem: dość dobra.
Nie masz racji Ale nie zmienia to faktu, że gra jest bardzo, bardzo solidna, a wszystkie powyżej wymienione zalety są prawdziwe. Bardzo rozległa, mnóstwo rzeczy do zrobienia, do tego poziom trudności wreszcie jakiś sensowny. Plus bardzo dużo questów. No i fabularnie dojrzała. Postacie też dojrzałe. Nawet Vaan jest do zniesienia. A dialogi to już przejdą do historii serii jako napisane po mistrzowsku.dark_raven pisze:XII (PS2) - Cudo. Wspaniała grafika, wspaniała muzyka, wspaniały system walki i rozwoju postaci, bardzo dobra fabuła (te dialogi!), porządne postacie (bez Vaana), rozległe lokacje i mnogość zadań dodatkowych. Ogółem: najlepsza część. I nie pisać, że nie, bo nie macie racji.
I, II, III, IV, V, VI, IX, XII - mariaż średniowiecza, magii z technologią (na różnym poziomie zależnie od części).
VII, VIII, X, X-2 - czasy znacznie bardziej współczesne, lub lekko futurystyczne, dominująca technologia z solidną domieszką magii.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...
Ze wskazaniem na II. System awansu w tej grze sprawia, że jeśli lubisz tą grę, jesteś na 99% masochistą.Gveir pisze:Do tego naprawdę wredny poziom trudności, ze szczególnym wskazaniem na I.
Tu się nie zgodzę. Większość postaci rzeczywiście odrzuca, ale fabułą nie ustępuje siódemce (która była emowata ;p ), muzyczka dobra, a co do grafiki:Final IMO najgorszy z całej serii.
Gveir pisze:tylko trzeba się przyzwyczaić do tego stylu
Gdybym miał powiedzieć coś złego o IX, to byłby jeden detal: najgłupszy final boss w całej serii.
The Schrödinger's cat paradox outlines a situation in which a cat in a box must be considered, for all intents and purposes, simultaneously alive and dead. Schrödinger created this paradox as a justification for killing cats
Awans awansem, ale poziom trudności samych walk jest podlejszy w I...Ababeb pisze:Ze wskazaniem na II. System awansu w tej grze sprawia, że jeśli lubisz tą grę, jesteś na 99% masochistą.
Fabuła jest sztampowa jak diabli i bez polotu, drużyna bez ładu i składu rozrzucana po świecie, brak wciągalności... a emowatość VII to ta emowatość introwertyczna, która akurat znośna i dobra jestAbabeb pisze:Tu się nie zgodzę. Większość postaci rzeczywiście odrzuca, ale fabułą nie ustępuje siódemce (która była emowata ;p )
Tu mówię o aspektach technicznych - tekstury w miejscach teksturowanych gorsze niż w VIII itp.Ababeb pisze:a co do grafiki:
Tu stanę w obronie, bo debilniejszego boss'a niż ten z X nie ma i nie będzie. Necron chociaż jakoś wygląda, a to coś... Padaka. Btw. final boss z XII zaskakuje bardzo pozytywnie i naprawdę nie dość że świetnie wygląda, to jeszcze jego ataki są bardzo efektowne.Ababeb pisze:najgłupszy final boss w całej serii.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...