Dyzio_USSJ pisze:Walki w FT są trudne ponieważ rzadko trafiają się jakieś poboczne questy gdzie możemy zdobyć level, można aby walczyć na pustyni.
Niby tak, ale tak szczerze, to w F:T za walkę dostaje się mało doświadczenia, zresztą jest dzielone na wszystkich członków teamu. Szczerze mówiąc, dosyć szybko pojawia się sytuacja, że poziomy zdobywamy tylko po wypełnianiu zadań danej misji, ew. pomniejszych questów zlecanych przez postacie na niektórych mapach.
Dyzio_USSJ pisze:Przez ten temat pokusiłem się o zrobienie w F2 szturmowca z Vindicatorem i Boozarem i przyznam że jest nieźle, obrażenia są naprawde spore (criticale po 400 HP wzwyż) ale w moim odczuciu tylko po wzięciu perka Sniper (wzięłem Finesse zamiast Fast Shota i nie żałuję tego ponieważ posługuję się też brońmi typu Meele więc celność się przydaje)
Szczerze mówiąc, nigdy nie brałem Finesse, a i Luck zawsze na 2 - i obrażenia zawsze były zadowalające - w granicach 200/400 HP przy Bozar'ze i Vindicator Minigun, tak samo nie starczało mi nigdy Luck na Sniper. Fast Shot też odpadał - nie ma po co tracić możliwości celowania, przy broniach walących jednym strzałem daje to wielkie możliwości critical'ów (Gauss Rifle, karabin elektromagnetyczny, Turbo Plasma Rifle - najlepsze do takich akcji). A wybrane przez Ciebie perki gwarantują naprawdę niezłe obrażenia i częste critical'e - będziesz ostro kosił :]
Dyzio_USSJ pisze:Military Base (chce zobaczyć czy Gvier ma rację że ilość stworków się zwiększa)
Tego jestem naprawdę pewny, chociaż może się okazać, że po prostu miałem haluny - wtedy proszę nie mordować
Dyzio_USSJ pisze:Postanowiłem jednak skończyć FT bo w sumie najgorsze są trzy pierwsze misje, reszta gry jest całkiem niezła i ciekawa (ja zaciąłem się na Junction City grając snajperem teraz zrobie szturmowca z Big guns + throwing nad trzecią umiejętnością jeszcze pomyślę) poza tym super wyglądają pancerze (zwłaszcza PA).
Naprawdę warto - F:T nie jest tak zły jak się mówi, oj nie. Co do głównej postaci, zawsze gram kobitą (tak samo jak w F1
), typowy strzelec - tag do Small i Energy Guns, trzeci można wrzucić w dowolny w sumie. Najpierw pakuję do około 200% w Small, dla karabinów (niektóre do końca gry się przydają), potężnego Pancor Jackhammer (załadowany loftkami dosłownie rozwala w pył nawet potężnie opancerzonych Super Mutantów i inne tego typu cele, a mając pociski elektromagnetyczne zdarza się bez problemu serią od razu zniszczyć grupę 7 robotów, ew. raz critical'em zabiłem od razu Behemoth'a, przy tym często pojawia się efekt ogłuszenia - najlepsza broń elektromagnetyczna w F:T lepsza od karabinu Łupieżców, granatów elektromagnetycznych - chociaż one dają radę, a już na pewno od pocisków do rakietnicy tego typu, te są porażką, lepiej używać rakiet sabotowych [przeciwpancernych] na roboty) i karabinu snajperskiego, a potem energetyczne na maksa, zwłaszcza dla plazmy (z bliska niszczy), lasera (dobry karabin snajperski) i cuda zwanego Gatling Laser, który tutaj jest niemal tak skuteczny jak w F1. A do broni ciężkiej mam zawsze wyasygnowanego Brian'a, który kosi, oj kosi ostro...
A PA z F:T wyglądem nie ma sobie równych nigdzie - absolutne mistrzostwo! I dlatego w tym kontekście ta z F3 wydaje się jeszcze gorsza...