Jecht Shot pisze:ytat:
Sephiroth w FFVII wygląda jak kupa mhrocznych pikseli- ma wielki łeb i przypomina ludzika Lego, na wstawkach filmowych ma uproszczoną i kanciastą (a raczej spiczastą) twarz i włosy z plasteliny, a jednak mało kto się do tego przyczepi xD
OMG to już jest rasizm graficzny, on tak wyglądał bo na tamte czasy to był szczyt grafiki. W FF9 świadome zaburzyli proporcje takiej Garnet np.
Obie gry wyszły na te samą platformę, obie są stworzone w stylistyce super deformed, obie są Finalami robionymi przez tę samą grupę ludzi- a sam fakt że dzieli je kilka lat nie ma tu nic do rzeczy. Nie psioczę na niską rozdzielczość grafiki, ani na brak rąk u postaci. Chodzi o to ,że Seph wygląda jak nieforemna kukiełka, bo takie było zamierzenie twórców i na tym polega super deformed (
http://en.wikipedia.org/wiki/Super_deformed ) Do tego facet ma nieciekawa twarz i smieszna fryzure. To samo zastosowano w FFIX- nieproporcjonalna Garnet nie wygląda gorzej niż Tifa i jej wielkie balony, przyczepione do małego ciałka xD
Jecht Shot pisze:I o tym właśnie mówiłem, nie otrzymamy od Ciebie obiektywnej oceny, bo jesteś dziewczyną i oceny dokonujesz na zasadzie "ten mnie kręci a ten nie". Może mają dać do fajnala samych playboy'ów, czułych i przystojnych? Bleeeeh
A tak to jest zróżnicowanie.
ROTFL, a to prawdziwa perełka xD Przecież każdy szuka w jrpg-ach swojej drugiej połówki: dziewczyny patrzą tylko na męskie tyłki, a faceci na cycki. Po co w ogóle zaprzątać sobie głowę czymś tak zbędnym jak charakter postaci.. _^_
Nie ma jednego schematu "bohatera idealnego". Można polubić nawet największego buca, albo kretyna, o ile ma ciekawą osobowość i posiada to bliżej nieokreślone "COŚ" co przyciąga gracza. Taki chociażby Squall poszedłby w zapomnienie, gdyby go twórcy zaopatrzyli w mózg Tidusa i postawili u boku Yunę. Na nic by się nie zdał fakt, że tak ładnie wygląda w krótkiej kurteczce i ma takie "seksi ciało"
Gveir pisze:IVY! IVY! Widzisz i nie grzmisz?
Na razie turlam sie po podłodze xD
Jecht Shot pisze:Dlatego nie oceniam babich postaci, a pozatym widzisz żebym argumentował Jechta takimi cechami jak "ale on ma klatę, też chce taką" ? No właśnie nie.
Kompletnie bez sensu..
Żadna postać nie zasługuje na skreślenie z powodu wyglądu, jeśli tylko daje sie lubić. Do czegos tak dziwnego i brzydkiego jak np Quina trudno czuć pociag fizyczny, ale jako postać świetnie się broni- choćby swoimi niegramatycznymi tekstami. Cid z FFVII nie jest bishem, ani nie posiada mhrocznej przeszłości, czy romantycznej natury. Jest po prostu interesujący i, że się tak wyrażę, dobrze zrobiony xD A Tidus? Wyblakły i mdły- klei się do dziewczyny, która jest równie przezroczysta jak on sam. Goła, pomarańczowa klata i tandetny strój tylko dopełniają całości. Btw kiedy grałam w FFX-2 jakoś ta niechęć do Tidusa nie przeniosła się automatycznie na Shuyin'a, mimo że są do siebie łudząco podobni. "Fabuła" w tym finalu nie pozwalała na większy rozwój postaci, ale odniosłam wrażenie, że z tych dwojga to Shuyin miał większe szanse na stworzenie jakiejś ciekawej postaci. Wątek romantyczny nie był szczególnie odkrywczy, ale strawiłam go lepiej, niż rozterki cnotliwej Yuny. Po prostu zmarnowany potencjał.
Vincent Valenti pisze:moj znienawidzony down z serii FF to STEINER bo ma morde sprzedawcy szynki,
W moim sklepie szynkę podaje taka miła pani- ani trochę mi Steinera nie przypomina O_o
Vincent Valenti pisze:po co mam ci dawac bardziej przekonujace argumenty? napisalem czemu
MNIE
denerwuje nie musze pisac takich argumentow jakie by tobie spasily... bez jaj....
Jesli potrafisz wypisywać tylko takie bzdury, to lepiej oszczędź klawiaturę.
kwazi pisze:na miejscu Kimahri'ego odrąbałbym mu głowę przy pierwszym spotkaniu
Kimahri musiałby sobie ubrudzić ręce. Jest całkiem do rzeczy- jak na niebieskiego pluszaka, nie odzywającego się przez wiekszość gry. Tylko do kitu w walce.
Gagarin pisze:Jecht Shot napisał/a:
Mi chodzi tylko o to że Ivy ocenia Jechta jakby był na fotka.pl głównie wizualnie
jego nie trzeba oceniać wizualnie... tak może oceniać go tylko osoba, która nie grała w FFX, koleś jest IMO mało inteligentny, gada bzdury, słodki aż mdli, jest drażniący jak dziadowski bicz.
Domyślam się że o Tidusa, a nie Jechta chodzi _^_ Nawet gdyby wyglądał jak Depp i ubierał się w fajne ciuchy, to nadal byłby nudny jak flaki z olejem.
Dawno się tak nie ubawiłam podczas dyskusji o FF xD