Tekken

Zręcznościówki, strzelanki, RTSy, RGPi ; tzw. blockbustery i te mniej znane dla koneserów.

Moderator: Moderatorzy

Ulubiona część?

1
0
Brak głosów
2
3
2%
3
64
44%
Tag
16
11%
4
10
7%
5
54
37%
 
Liczba głosów: 147

Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Od TTT. Maksymalnie dopakowana trójka, mnóstwo zawodników, lepiej dopracowana mechanika z T3 (jak by tam już nie była genialna) - i ogólnie gra po prostu do dzisiaj wymiata. A T4... nie żal Ci kasy na niego było? ;]
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
Raven
Redaktorzy
Redaktorzy
Posty: 1411
Rejestracja: czw 20 lip, 2006 11:24
Lokalizacja: W.M. Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Raven »

Ok, dzięki.
Gveir pisze:T4... nie żal Ci kasy na niego było?
Na Allegro wszystko można dostać za grosze. :) Poza tym, jak nie zagram, to się nie przekonam.
Słuchaj więc nas chociażby szła cenzorów horda
Razem zbudujemy punkowego megazorda
Rebel forevor, transformatą napieprzamy
Niech soczyste ŁO K***A obija się o ściany
Awatar użytkownika
King VERMIN!
Cactuar
Cactuar
Posty: 479
Rejestracja: czw 21 wrz, 2006 15:43

Post autor: King VERMIN! »

Ogólnie T4 to na prawdę strata pieniędzy. Jest przeraźliwie wolny i jakiś taki... dziwnie kiepski. Nie wiem czy to beznadziejne areny, wolne tempo (na 50hz jest po prostu strasznie) w TTT w ogóle nie grałem, więc się nie wypowiem ^^ Ale poważnie dark, jeżeli chcesz aby T4 tylko stał na półce to kupuj, bo obiecuję Ci, że jego w ogóle nie tkniesz ^^
Awatar użytkownika
Raven
Redaktorzy
Redaktorzy
Posty: 1411
Rejestracja: czw 20 lip, 2006 11:24
Lokalizacja: W.M. Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Raven »

Aż tak źle? Widziałem kilka filmików z gry, przedstawiających nieco fabułę w tej części, i zapowiadało się nie najgorzej. O samej walce nic nie wiem. No trudno... Najwyżej po kilku godzinach wyląduje na półce.
Słuchaj więc nas chociażby szła cenzorów horda
Razem zbudujemy punkowego megazorda
Rebel forevor, transformatą napieprzamy
Niech soczyste ŁO K***A obija się o ściany
Awatar użytkownika
Garnet
Ifrit
Ifrit
Posty: 3000
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 12:33

Post autor: Garnet »

hmm..jak dla mnie nie ma, aż tak źle:]...bynajmniej wolę mieć na półce T4 niż np. FFX-2 xD

TTT jest świetne, szczególnie ten motyw grania dwoma zawodnikami <3
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Awatar użytkownika
King VERMIN!
Cactuar
Cactuar
Posty: 479
Rejestracja: czw 21 wrz, 2006 15:43

Post autor: King VERMIN! »

Powiem to tak raven, gram w Tekkeny odkąd mam PSX czyli od jedyneczki. Ortodoksyjnie jak każdy fan uważam, że T3 to najlepsza część. Kupiłem Tekkena 4 na allegro, bo mam też kumpla który też tnie w Tekkeny od zarania dziejów. T4 znudził się nam... po tygodniu. Jest strasznie nudny i okropnie wolny, jeżeli twój telewizor nie obsługuje 60hz to zaśniesz zanim jakiś cios zrobisz >< Teraz kupienie jest o tyle proste, bo strasznie tanio można kupić... ale masz moje słowo, że mając T5 na półce, czwórki po prostu nie tkniesz ^^ Więc jak chcesz zebrać do kolekcji, albo dla fabułki, to kupuj, jeżeli grać... szczerze odradzam. Dla porównania, T5 mam już miesiąc... z kumplem dziennie po 3 godziny możemy w to grać, a kończymy tylko dlatego, bo już palce się plątają ^^

[ Dodano: Pią 06 Lip, 2007 14:33 ]
TTT jest świetne, szczególnie ten motyw grania dwoma zawodnikami <3
Nie grałem, ale widziałem ten motyw... ciekawie by wyglądały takie pary jak Kaz i Jin, Anna i Nina, czy Bryan i Yoshi ^^
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Dobrze King prawi ^^ Czwórka jest wooolna... Nawet jeżeli się gra w 60 klatkach, to naprawdę jest powoli. Dla porównania w T5, czyli T3 na sterydach, musisz bardzo uważnie patrzyć i się skupić, bo gra jest szybka i niesamowicie precyzyjna - do czego dochodzą low i high crush'e, czyli możliwość najbardziej chyba technicznej gry w serii. Za to T4 ma jeszcze jeden zasadniczy feler - z powodu aren z różnym położeniem wysokości siada czasem track'owanie ciosów, tak samo jak detekcja kolizji, plus problemy konsoli z rozróżnieniem na jaką wysokość poszedł wtedy cios. A nie muszę mówić, że kiedy grasz z kimś pojedynek o przysłowiowe 'złote gacie' i wyprowadzasz skomplikowaną akcję a ta nie wychodzi przez błędy mechaniki - to szlag trafia, tak samo jak się przegra nie z własnej winy, dokładnie przez to. No i brak jednego rzutu, zastąpionego przez porąbaną zamianę miejsc (zupełnie nie udaną) i nienaturalne wciskanie skosu do kucania - to drażni. Tekken zawsze był 2.5D, a wprowadzenie nieudolne do niego elementów całkowitego 3D zepsuło mechanikę i sterowanie mocno. Za to TTT ma doszlifowaną maksymalnie mechanikę T3, co daje cudowne rezultaty, a przy graniu Tag, dwoma zawodnikami jest jeszcze bardziej powalające. Btw. grając w T4 potrafię grać i wygrywać, paląc papierosa. W TTT i T5 jest to dla mnie niemożliwe. Co doskonale mówi o prędkości T4...
King VERMIN! pisze:Nie grałem, ale widziałem ten motyw... ciekawie by wyglądały takie pary jak Kaz i Jin, Anna i Nina, czy Bryan i Yoshi ^^
A wiesz, że niektóre pary w Tag mają własne, tagowe akcje? Rzuty i ciosy z udziałem drugiej postaci. Np. Hwo i Baek, Paul i Law, Henio i Kaz, czy o ile dobrze pamiętam Yoshi i Kunimitsu. Par jest sporo i działa to ciekawie, zaiste. Wielki plus dla gry.

Jedyne co było fajne w T4 a zabrakło w T5 - cios po odbiciu się od ściany. Aż by się chciało zobaczyć w T5 morderczy i zabójczo efektowny kopniak z obrotu wystosowywany przez Hwo po odbiciu, koszący na counter hit oponenta próbującego nas dobić pod ścianą do juggla albo wall rush'a deathfist'em czy mach punch'em ^^ (wszystkich którzy nie wiedzą jak to może wyglądać odsyłam do pierwszego filmu Mortal Kombat, kiedy to Cage, Sonya i Liu walczyli w komnacie Goro z ludźmi Shang-Tsung'a, tam Liu wykonał tego typu kopnięcie z odbicia od ściany - mocne ^^).
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
King VERMIN!
Cactuar
Cactuar
Posty: 479
Rejestracja: czw 21 wrz, 2006 15:43

Post autor: King VERMIN! »

TTT to Tekken bez fabuły?
Btw. grając w T4 potrafię grać i wygrywać, paląc papierosa. W TTT i T5 jest to dla mnie niemożliwe. Co doskonale mówi o prędkości T4...
W Tekken 5 mam Warlorda Kazuyą... zdobywanie każdej rangi to istne morderstwo na tym poziomie, bo każdy ma Tekken Lorda... głupi Kuma potrafi natrzaskać mi czasem... co świadczy bardzo dobrze o poziomie trudności. Czasami się zastanawiam, czy piątką nie jest lepsza od trójki... w sumie jakby położyć sentyment na bok, to pewnie i jest lepsza ^^ Wracając do szybkości, jeżeli nawet w T5 grasz na 50 klatkach i grasz z kimś to walka jest na prawdę zabójczo szybka... z rzeczy które lubię w T5 (a jest ich sporo) to możliwość zrzucenia chwytu... pamiętam jak znajomemu chciałem zrobić podwójnego kopniaka Kazuyą (wiadomo o co chodzi ^^) a ten go uniknął. Reakcja? Spauzowaliśmy grę i podniecaliśmy się jak to zajebiście wygląda ^^

Z ciekawostek zaś. Walczyłem sobie z Heniem, który jak wiecie ma sławny cios z bańki. To co się stało, aż mnie przeraziło, że gra jest tak dopracowana. Otóż Heniem złapał mnie (gram Kazuyą) i strzelił mi z baniaka... ja chciałem zwiać, ale niechcący wyszło mi co innego ^^ Otóż jak Heniek walnął mnie z bańki, Kazuya nie odleciał, lecz potrząsnął głową, złapał Henia i TEŻ mu trzasnął z bani. Na prawdę, piękna sprawa XD
Awatar użytkownika
Raven
Redaktorzy
Redaktorzy
Posty: 1411
Rejestracja: czw 20 lip, 2006 11:24
Lokalizacja: W.M. Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Raven »

No trudno... Ale i tak przyda mi się jakaś odmiana, bo 5 mam już ze dwa lata, i natrzaskałem chyba z parę tysięcy godzin. W 3 niewiele mniej.

Choć z drugiej strony zawsze byłem ostatnią łamagą w Tekkena. Mimo takiego doświadczenia nadal moje umiejętności ograniczają się do nakopania znajomym używającym techniki "naciskaj wszystko na oślep, a jakoś wyjdzie". Na wyższych poziomach trudności komputer zawsze mnie łoi.

A w Arcade Mode doszedłem tylko do Experta, dalej mi się nie chciało :lol:
Słuchaj więc nas chociażby szła cenzorów horda
Razem zbudujemy punkowego megazorda
Rebel forevor, transformatą napieprzamy
Niech soczyste ŁO K***A obija się o ściany
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

King VERMIN! pisze:TTT to Tekken bez fabuły?
To jest część anachroniczna. Są postacie z wszystkich części od pierwszej do trzeciej. Fabuła jest taka, że walczysz turniej, na końcu którego walczysz z laską zwaną Unknown, opętaną przez ducha lasu. Ona sama walczy stylami wszystkich postaci. Z deka z dupy, ale ona fajnie wygląda :] I co najzabawniejsze - blizna na ręce świadczy że może być siostrą... Jin'a!
http://en.wikipedia.org/wiki/Unknown_%28Tekken%29 - tak nieco o niej.
Fabuły jako takiej więc nie ma wliczającej się w samą serię. TTT był zrobiony na bazie T3, nawet jego własnego silnika graficznego, podrasowanego do granic możliwości, bo zrobienie nowego pełnoprawnego turnieju trwało aż do wydania T4.
King VERMIN! pisze:W Tekken 5 mam Warlorda Kazuyą... zdobywanie każdej rangi to istne morderstwo na tym poziomie, bo każdy ma Tekken Lorda... głupi Kuma potrafi natrzaskać mi czasem... co świadczy bardzo dobrze o poziomie trudności.
Mam Tekken Lord Hwo, Bryan'em, Paul'em, Kaz'em, Jin'em i Heniem - i zaprawdę, nie mam zamiaru nimi więcej grać, żeby rangi nie stracić. To było naprawdę ekstremalnie trudne. A kuzyn wywalczył Asuką Tekken Lord O_O Btw. nie ma nic gorszego niż walka z Bryan'em z rangą Tekken Lord. Czaszki w oczach normalnie.
King VERMIN! pisze:z rzeczy które lubię w T5 (a jest ich sporo) to możliwość zrzucenia chwytu... pamiętam jak znajomemu chciałem zrobić podwójnego kopniaka Kazuyą (wiadomo o co chodzi ^^) a ten go uniknął. Reakcja? Spauzowaliśmy grę i podniecaliśmy się jak to zajebiście wygląda ^^
A zauważyłeś, że każdy rzut ma inna animację wyrwania się z niego? To dopiero kosmos, po prostu można dostać szoku, widząc animacje ucieczki z niektórych rzutów.
King VERMIN! pisze:Otóż Heniem złapał mnie (gram Kazuyą) i strzelił mi z baniaka... ja chciałem zwiać, ale niechcący wyszło mi co innego ^^ Otóż jak Heniek walnął mnie z bańki, Kazuya nie odleciał, lecz potrząsnął głową, złapał Henia i TEŻ mu trzasnął z bani. Na prawdę, piękna sprawa XD
To co Kaz'em zrobiłeś - to już legendarna akcja, którą wszyscy kochają, spuścizna TTT powiedziałbym, od czasu zaakcentowania związku pomiędzy niektórymi postaciami przez wspólnie wykonywane akcje. A wygląda to niesamowicie! :D Z kuzynem zrobiliśmy to samo co Ty z kumplem :D
dark_raven pisze:Choć z drugiej strony zawsze byłem ostatnią łamagą w Tekkena. Mimo takiego doświadczenia nadal moje umiejętności ograniczają się do nakopania znajomym używającym techniki "naciskaj wszystko na oślep, a jakoś wyjdzie". Na wyższych poziomach trudności komputer zawsze mnie łoi.
Wbrew pozorom grający "na Jana" jest naprawdę groźny, bo nigdy nie wiesz czego się spodziewać XD Ale jeżeli przeciwnik dobrze zna postać tego co tak gra - marny los ;]
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
Raven
Redaktorzy
Redaktorzy
Posty: 1411
Rejestracja: czw 20 lip, 2006 11:24
Lokalizacja: W.M. Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Raven »

Gveir pisze:Wbrew pozorom grający "na Jana" jest naprawdę groźny, bo nigdy nie wiesz czego się spodziewać
Ba, ale zawsze rozwalam ich... Jackiem! :lol: Nie wiem czemu, ale nigdy nie potrafią go pokonać :lol:
Gveir pisze:Fabuła jest taka, że walczysz turniej, na końcu którego walczysz z laską zwaną Unknown, opętaną przez ducha lasu. Ona sama walczy stylami wszystkich postaci. Z deka z dupy, ale ona fajnie wygląda :] I co najzabawniejsze - blizna na ręce świadczy że może być siostrą... Jin'a!

Hm... ale walczy się z samą Unknown? Nie ma nikogo do pary?
Słuchaj więc nas chociażby szła cenzorów horda
Razem zbudujemy punkowego megazorda
Rebel forevor, transformatą napieprzamy
Niech soczyste ŁO K***A obija się o ściany
Awatar użytkownika
King VERMIN!
Cactuar
Cactuar
Posty: 479
Rejestracja: czw 21 wrz, 2006 15:43

Post autor: King VERMIN! »

A zauważyłeś, że każdy rzut ma inna animację wyrwania się z niego? To dopiero kosmos, po prostu można dostać szoku, widząc animacje ucieczki z niektórych rzutów.


I to zabija po prostu ^^ Niektóre ucieczki na prawdę są niezłe, niestety znam tylko ucieczki z chwytów Kazuyi i Kinga ^^ i tak kocham te uchylenie się i pchnięcie do przodu jak ucieka się z chwytu Kaza. Kolejny plus dla T5 za kosmiczne dopieszczenie szczegółów ^^
To co Kaz'em zrobiłeś - to już legendarna akcja, którą wszyscy kochają, spuścizna TTT powiedziałbym, od czasu zaakcentowania związku pomiędzy niektórymi postaciami przez wspólnie wykonywane akcje. A wygląda to niesamowicie! :D Z kuzynem zrobiliśmy to samo co Ty z kumplem
Pomijam fakt, że nie mam pojęcia jak tego dokonałem. Po prosto wyszło... czasami żałuję, że w Tekkenie nie ma opcji zapisywanie meczu, aby go obejrzeć. Takie akcje są bezcenne po prostu. Swoją drogą, jest takich akcji więcej? Bo to co robi Kaz i Heniek to cios zarezerwowany tylko dla nich... więc czy jest coś takiego z powiedzmy, Niną i Anną? Chodzi mi o to, czy jest to odosobniony przypadek, czy jest tego więcej ^^
Hm... ale walczy się z samą Unknown? Nie ma nikogo do pary?
Z tego co przeczytałem, walczy sama... i tak jakby sama jest swoją parą ^^ Szkoda, ze TTT jest non-canonical...
Awatar użytkownika
ariel
Kupo!
Kupo!
Posty: 105
Rejestracja: śr 15 wrz, 2004 22:30
Lokalizacja: eudezet
Kontakt:

Post autor: ariel »

unknown walczy sama jak komputer nią steruje na koncu arcade i time attack ale zeby nie czula sie osamotniona ma jakiegos zmutowanego wilka za plecami. jednak jak sie nią gra to bierzesz kogos do pary.
King VERMIN! pisze:więc czy jest coś takiego z powiedzmy, Niną i Anną? Chodzi mi o to, czy jest to odosobniony przypadek, czy jest tego więcej ^^
z tego ci słyszałem to nina z anna maja plaskacza
Ja o świcie chce budzić się z ułożonym życiem to wiem, porządkiem w głowie wzrokiem z pod pewnych powiek
http://qwas2004.republika.pl
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

dark_raven pisze:Ba, ale zawsze rozwalam ich... Jackiem! :lol: Nie wiem czemu, ale nigdy nie potrafią go pokonać :lol:
Bo Jack może jest duży, ale kluczowe ciosy ma zastraszająco szybkie ;]
dark_raven pisze:Hm... ale walczy się z samą Unknown? Nie ma nikogo do pary?
No, ona walczy sama - ale za nią stoi widmowy wilkołak, zły duch lasu. Za to używa stylów wszystkich postaci, zmieniając je w dowolnej chwili (jak nią grasz, to wciśnięcie R3, lewej gałki, zmienia style - ale nie może walczyć stylami dużych postaci). No i sama nie ma partnera do tag'owania, więc jej się zdrowie regeneruje, tak jakby schodziła na odpoczynek. A najfajniejsze jest to, że nie musi nawet być to siostra Jin'a, a opętana Jun ;]
Gveir pisze:I to zabija po prostu ^^ Niektóre ucieczki na prawdę są niezłe, niestety znam tylko ucieczki z chwytów Kazuyi i Kinga ^^ i tak kocham te uchylenie się i pchnięcie do przodu jak ucieka się z chwytu Kaza. Kolejny plus dla T5 za kosmiczne dopieszczenie szczegółów ^^
Jak wykryłem że jest tego aż tyle, to aż z wrażenia wszedłem do Practice i przez dobre kilka godzin sprawdzałem kolejne wyrwania się z rzutów ^^" Sprawdź np. wyrwanie z podstawowych dwóch rzutów Bryan'a - zwłaszcza kiedy już ma na ramionach wroga a ten mu zabójczo się wymyka i zeskakuje *_*
King VERMIN! pisze:Pomijam fakt, że nie mam pojęcia jak tego dokonałem. Po prosto wyszło... czasami żałuję, że w Tekkenie nie ma opcji zapisywanie meczu, aby go obejrzeć. Takie akcje są bezcenne po prostu. Swoją drogą, jest takich akcji więcej? Bo to co robi Kaz i Heniek to cios zarezerwowany tylko dla nich... więc czy jest coś takiego z powiedzmy, Niną i Anną? Chodzi mi o to, czy jest to odosobniony przypadek, czy jest tego więcej ^^
Takich akcji jest więcej. Kilka par ma takie rzeczy, co po prostu jest genialne. Na gamefaq's jest spis takich numerów, plus to jak je wykonywać ;] Tak jak mówi ariel, Anna i Nina mają, chyba Hwo i Baek i coś by się jeszcze znalazło.
King VERMIN! pisze:Z tego co przeczytałem, walczy sama... i tak jakby sama jest swoją parą ^^ Szkoda, ze TTT jest non-canonical...
Nah, gdyby był canonical, to nie dało by rady upchać do niego wszystkich postaci...
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
ariel
Kupo!
Kupo!
Posty: 105
Rejestracja: śr 15 wrz, 2004 22:30
Lokalizacja: eudezet
Kontakt:

Post autor: ariel »

w sumie dało by rade, przecież nikt chyba nie zdechl nie?
Ja o świcie chce budzić się z ułożonym życiem to wiem, porządkiem w głowie wzrokiem z pod pewnych powiek
http://qwas2004.republika.pl
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne gatunki gier”