Valkyrie Profile
Moderator: Moderatorzy
- white raven
- Kupo!
- Posty: 130
- Rejestracja: pt 14 kwie, 2006 23:59
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
przepraszam baaaaardzo mocno mój błąd... zagadalem sie ze znajomym o VP2 na gg i z rozpedu wpisałem w poscie o VP2 a chodziło mi o VP1.... grafa z VP 2 nie może sie równać tej z La Pucelle to oczywiste. jeszcze raz najmocniej przepraszam.
[ Dodano: Wto 18 Lip, 2006 15:13 ]
Ukończyłem dzisiaj Valkyrie Profile na PSXa. PRZEGENIALNA GRA. wszystko w niej jest świetne :] zakończenie troche takie dziwne ale moze byc. pozostalo mi teraz tylko Seraphic Gate
[ Dodano: Wto 18 Lip, 2006 15:13 ]
Ukończyłem dzisiaj Valkyrie Profile na PSXa. PRZEGENIALNA GRA. wszystko w niej jest świetne :] zakończenie troche takie dziwne ale moze byc. pozostalo mi teraz tylko Seraphic Gate
Maybe I'm a Lion...
http://www.youtube.com/watch?v=mzMi-CV_ ... %20profile
To jest z pierwszej części gry, jak się domyślam?
Mógłby ktoś podać pełną nazwę tej gry (nie jestem pewien czy to samo Valkyrie Profile, czy coś jeszcze)? Chodzi mi o tę wersję na PSX.
To jest z pierwszej części gry, jak się domyślam?
Mógłby ktoś podać pełną nazwę tej gry (nie jestem pewien czy to samo Valkyrie Profile, czy coś jeszcze)? Chodzi mi o tę wersję na PSX.
Tak.siN pisze:To jest z pierwszej części gry, jak się domyślam?
Wersja na PSX 'Valkyrie Profile'.siN pisze:Mógłby ktoś podać pełną nazwę tej gry (nie jestem pewien czy to samo Valkyrie Profile, czy coś jeszcze)? Chodzi mi o tę wersję na PSX.
Ta sama gra na PSP (remake) 'Valkyrie Profile: Lenneth'.
Sequel na PS2 'Valkyrie Profile: Silmeria'.
SE potwierdzilo wyjscie Silmerii 26 wrzesnia
a to najprawdopodobniej okladka http://www.gamestop.com/product.asp?coo ... Fid=281559 ...taka amerykanska........zreszta jak zwykle u nich
a to najprawdopodobniej okladka http://www.gamestop.com/product.asp?coo ... Fid=281559 ...taka amerykanska........zreszta jak zwykle u nich
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Tak tylko piszę posta, coby mi temat nie zdechł, albo żeby 'sam' się nie skasował. Amerykańska premiera VP: Silmeria tuż-tuż...
[severe fangirl mode back on]
Japoński opening 'Silmerii' - whoa, may I be damned! *_* Genialna rzecz. Naprawdę chyba się pochlastam, jeśli nie będę w to mogła zagrać. T_T
Może to 'wina' ulepszonej grafiki, ale Silmeria wydaje mi się milion razy ładniejsza/fajniejsza od Lenneth. Gorzej, jest taka śliczna, że na jej widok też drga moja pedofilska żyłka, mimo tej samej płci. >_< Ponieważ w pierwszej części VP poświęcono jej zero uwagi, wyobrażałam ją sobie zupełnie inaczej, trochę jako zahukaną dziewuszkę - a tu już nawet w intro widzę, że umie się postawić paskudnej starszej siostrze. Rozumiem, że z jakichś przyczyn nie chce wrócić do Valhalli, wonder why?
Btw, jeśli chodzi o Hrist, to ją też kocham. *_* Jest ZUA i cool nie do opisania, na dodatek ma taki seksowny głos. *_* (Oby nie skopali amerykańskiego dubbingu.) Damn, ja chcę 'VP3: Hrist' z tą panią w roli głównej (anty?)bohaterki! To by dopiero było coś ciekawego: wyrzynanie wiosek, mordowanie dzieci, palenie miast... (Przesadzam? )
A to dalsza część prologu po wybraniu New Game:
http://www.youtube.com/watch?v=eygi4EhVs0M
Ciekawa jestem, co za miasto odwiedza Alicia - sądząc po architekturze, to może być Crell Monferaigne. Podobała mi się wstawka z mijanym posągiem, też bym chciała, żeby za życia stawiano mi pomniki.
Plus dalej utwierdzam się w przekonaniu, że to będzie best game ever.
Opening 'VP: Lenneth' na PSP - cieszy oko, a jednak brakuje mi starego filmiku anime. Remiks utworu 'Take Flight' jest ok, ale i tak wolałabym oglądać nowy opening ze starą muzyką.
PS: Scena na łące RLZ. ^^
[severe fangirl mode temporarily off]
[severe fangirl mode back on]
Japoński opening 'Silmerii' - whoa, may I be damned! *_* Genialna rzecz. Naprawdę chyba się pochlastam, jeśli nie będę w to mogła zagrać. T_T
Może to 'wina' ulepszonej grafiki, ale Silmeria wydaje mi się milion razy ładniejsza/fajniejsza od Lenneth. Gorzej, jest taka śliczna, że na jej widok też drga moja pedofilska żyłka, mimo tej samej płci. >_< Ponieważ w pierwszej części VP poświęcono jej zero uwagi, wyobrażałam ją sobie zupełnie inaczej, trochę jako zahukaną dziewuszkę - a tu już nawet w intro widzę, że umie się postawić paskudnej starszej siostrze. Rozumiem, że z jakichś przyczyn nie chce wrócić do Valhalli, wonder why?
Btw, jeśli chodzi o Hrist, to ją też kocham. *_* Jest ZUA i cool nie do opisania, na dodatek ma taki seksowny głos. *_* (Oby nie skopali amerykańskiego dubbingu.) Damn, ja chcę 'VP3: Hrist' z tą panią w roli głównej (anty?)bohaterki! To by dopiero było coś ciekawego: wyrzynanie wiosek, mordowanie dzieci, palenie miast... (Przesadzam? )
A to dalsza część prologu po wybraniu New Game:
http://www.youtube.com/watch?v=eygi4EhVs0M
Ciekawa jestem, co za miasto odwiedza Alicia - sądząc po architekturze, to może być Crell Monferaigne. Podobała mi się wstawka z mijanym posągiem, też bym chciała, żeby za życia stawiano mi pomniki.
Plus dalej utwierdzam się w przekonaniu, że to będzie best game ever.
Mnie się wszystko bardzo podoba, ta okładka też.Garnet pisze:a to najprawdopodobniej okladka ...taka amerykanska........zreszta jak zwykle u nich
Opening 'VP: Lenneth' na PSP - cieszy oko, a jednak brakuje mi starego filmiku anime. Remiks utworu 'Take Flight' jest ok, ale i tak wolałabym oglądać nowy opening ze starą muzyką.
PS: Scena na łące RLZ. ^^
[severe fangirl mode temporarily off]
hehe:]] widze Luci, ze jestes optmistycznie nastawiona do perspektywy zagrania w Silmerie
osobiscie mam nadzieje,ze gra bedzie udana.bo dobrych jrpg ostatnio jak na lekarstwo...
jak mowilam,egzaminy dopiero w lutym;P <remember that:]>Lenneth pisze:Naprawdę chyba się pochlastam, jeśli nie będę w to mogła zagrać. T_T
osobiscie mam nadzieje,ze gra bedzie udana.bo dobrych jrpg ostatnio jak na lekarstwo...
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Ja tyle co moge powiedziec to to, ze grafika powala Chyba najsliczniejszy jRPG na PS2.
W dungeonach mamy motyw ala SO3 - kompletowanie mapy - ktore tutaj z oczywistych powodow nie jest az tak mozolne
Walki pozostawily we mnie mieszane uczucia... Dalej mamy znany i lubiany motyw z Herosami pod przyciskami i kombosami. Roznica taka, ze teraz abu uzywac specjali trzeba miec odpowiednia bron jeszcze zalozona.
Troche slabo roziwazana sprawa Einherja - zwykle nie maja oni zadnej historii, sa tylko byle byc, a nawet wiecej - wiekszosc z nich jest losowa i przez gre wybierana z pewnej puli. Mamy teraz ograniczenia plciowe Np. Magowie to tylko faceci, mamy tylko luczniczki(nie liczac postaci zwiazanej z fabula) Nie ma tez juz tych wszystkich fajnych passive skillow i traitow Teraz aby "odeslac" (motyw tez troche inne z wiadomego powodu) postac nalezy poddtrenowac do odpowiedniego levelu poprostu. No i nie jest to zaden obowiazek - to co zyskujemy to potem pewne przedmioty tylko.
W dungeonach mamy motyw ala SO3 - kompletowanie mapy - ktore tutaj z oczywistych powodow nie jest az tak mozolne
Walki pozostawily we mnie mieszane uczucia... Dalej mamy znany i lubiany motyw z Herosami pod przyciskami i kombosami. Roznica taka, ze teraz abu uzywac specjali trzeba miec odpowiednia bron jeszcze zalozona.
Troche slabo roziwazana sprawa Einherja - zwykle nie maja oni zadnej historii, sa tylko byle byc, a nawet wiecej - wiekszosc z nich jest losowa i przez gre wybierana z pewnej puli. Mamy teraz ograniczenia plciowe Np. Magowie to tylko faceci, mamy tylko luczniczki(nie liczac postaci zwiazanej z fabula) Nie ma tez juz tych wszystkich fajnych passive skillow i traitow Teraz aby "odeslac" (motyw tez troche inne z wiadomego powodu) postac nalezy poddtrenowac do odpowiedniego levelu poprostu. No i nie jest to zaden obowiazek - to co zyskujemy to potem pewne przedmioty tylko.
We all travel a maze of relationships, it goes on with or without you. I search the sea of the unconscious... I look for you... to find my true... self...
Wrypię się na bezczelnego - a co;)
Co takiego właściwie robi Lenneth Valkyrie w grach Radata Stories i Star Ocean 3? W gry te nie grałem i pewnie nigdy nie zagram (trzymam się zasady - gram we wszystkie części danego RPG albo nie gram wcale - dlatego wolę nie zaczynać z Suikodenami, Star Oceanami itd., bo i tak lista gier do przejścia jest zdecydowanie zbyt długa, a sam nie wiem, czy zdołałbym dostać wszystkie starsze części serii i czy by mi się wogóle spodobały).
Aktualnie przechodzę VP na psx'a po raz pierwszy. Po dość długiej przerwie w końcu udało mi się przejść Arkdain Ruins w 5 chapterze (nie mogłem doskoczyć do save pointu tuż przed bossem - wpierw kombinowałem z odłamkami rozbitych kryształów, ustawiając je na kupce - btw, fajnie to wyglądało - ale wciąż było mi "zbyt nisko", aby doskoczyć - potem dopiero skapowałem się, że mogę skorzystać z "kryszałowej chmury" - kto grał w VP ten pewnie wie, o co chodzi;). W 6 chapterze wlozłem do zamku "króla bez głowy" (jak mu tam było?), skorzystałem z "przenoski" w przeszłość (na początku myślałem, że machiną operował Lezard xD) i dalej mi się już dzisiaj nie chciało...
Odnośnie VP:Lenneth na PSP - konsolkę posiadam, rozmyślam nad kupnem gry, jednak z tego co czytałem nie wyszła im ta konwersja zbyt dobrze.
Na gamespot narzekali na długie loadingi i praktycznie brak jakichkolwiek zmian w porównaniu do wersji z psx'a.
Druga kwestia to cena gry w polsce... Na allegro około 180+ zł, w sklepach internetowych tak samo.
Czy mimo wszystko opłaca się kupować drugi raz tą samą grę? Z jednej strony nie, z drugiej strony tak - jak pomyślę sobie, jak fajnie byłoby usłyszeć po raz n-ty "Nibelung Valesti" podczas jazdy w autobusie, szczególnie w pobliżu noobków ze szkoły itd.
Jednak wciąż jestem niezdecydowany....
Mógłbym bawić się w importowanie z Wielkiej Brytanii lub z KKW, jednak boję się o paczkę.... Jakby miała zaginąć, to potem będzie problem ze zwrotem pieniędzy itd.
Help!!
Co takiego właściwie robi Lenneth Valkyrie w grach Radata Stories i Star Ocean 3? W gry te nie grałem i pewnie nigdy nie zagram (trzymam się zasady - gram we wszystkie części danego RPG albo nie gram wcale - dlatego wolę nie zaczynać z Suikodenami, Star Oceanami itd., bo i tak lista gier do przejścia jest zdecydowanie zbyt długa, a sam nie wiem, czy zdołałbym dostać wszystkie starsze części serii i czy by mi się wogóle spodobały).
Aktualnie przechodzę VP na psx'a po raz pierwszy. Po dość długiej przerwie w końcu udało mi się przejść Arkdain Ruins w 5 chapterze (nie mogłem doskoczyć do save pointu tuż przed bossem - wpierw kombinowałem z odłamkami rozbitych kryształów, ustawiając je na kupce - btw, fajnie to wyglądało - ale wciąż było mi "zbyt nisko", aby doskoczyć - potem dopiero skapowałem się, że mogę skorzystać z "kryszałowej chmury" - kto grał w VP ten pewnie wie, o co chodzi;). W 6 chapterze wlozłem do zamku "króla bez głowy" (jak mu tam było?), skorzystałem z "przenoski" w przeszłość (na początku myślałem, że machiną operował Lezard xD) i dalej mi się już dzisiaj nie chciało...
Odnośnie VP:Lenneth na PSP - konsolkę posiadam, rozmyślam nad kupnem gry, jednak z tego co czytałem nie wyszła im ta konwersja zbyt dobrze.
Na gamespot narzekali na długie loadingi i praktycznie brak jakichkolwiek zmian w porównaniu do wersji z psx'a.
Druga kwestia to cena gry w polsce... Na allegro około 180+ zł, w sklepach internetowych tak samo.
Czy mimo wszystko opłaca się kupować drugi raz tą samą grę? Z jednej strony nie, z drugiej strony tak - jak pomyślę sobie, jak fajnie byłoby usłyszeć po raz n-ty "Nibelung Valesti" podczas jazdy w autobusie, szczególnie w pobliżu noobków ze szkoły itd.
Jednak wciąż jestem niezdecydowany....
Mógłbym bawić się w importowanie z Wielkiej Brytanii lub z KKW, jednak boję się o paczkę.... Jakby miała zaginąć, to potem będzie problem ze zwrotem pieniędzy itd.
Help!!
Radiata Stories to tylko jedna czesc wiec tutaj nie masz problemu
Natomiast wystepowanie - to sa tak zwane cameo - "goscinne wystepy" postaci w innej grze, Enix(w tym wypadku) przeciez moze robic ze swoimi postaciami co chce
Natomiast wystepowanie - to sa tak zwane cameo - "goscinne wystepy" postaci w innej grze, Enix(w tym wypadku) przeciez moze robic ze swoimi postaciami co chce
We all travel a maze of relationships, it goes on with or without you. I search the sea of the unconscious... I look for you... to find my true... self...
Enix jak juz umieszcze tych sub-bossow to oni o wiele wiecej nie wyjasniaja jesli o nich samych - jak juz mowilem to sa cameo i to takie cameo niezobowiazujace - wykorzystanie imion, atakow itp. natomiast dzadko kiedy cos zwiazanego z historia postaci.
We all travel a maze of relationships, it goes on with or without you. I search the sea of the unconscious... I look for you... to find my true... self...
Ultima, jeśli wyjaśnienie, że chodzi o zwykłe cameo appearance, ci nie wystarcza, to proszę:
W SO3 Lenneth pojawia się kilka razy, ale nie ma to nic wspólnego ani z fabułą VP, ani SO - możemy ją zobaczyć dopiero w dodatkowych dungeonach post-game. Najpierw parę razy stara się nas zawrócić z drogi, nasyłając na nas różnych przeciwników, a na końcu sama z nami walczy. Jest jednym z najsilniejszych bossów w grze obok Gabriela Celeste, Iserii (tutaj: Ethereal Queen) i Freyi - wszyscy występowali też w VP (...jest jeszcze jeden boss silniejszy od w/w, ale nie napiszę kto, bo to spojler, a poza tym z VP nie ma nic wspólnego).
To, co mówią ci przeciwnicy, nie ma większego znaczenia; jest to raczej ukłon twórców gry i poszczanie oka w stronę graczy. Zabawa polega na tym, że można zostać zmasakrowanym przez Ether Strike albo Nibelung Valestii w 3D.
Poza tym Lenneth i Freya są przedstawione w wersji chibi.
W RS nie grałam, widziałam tylko walkę z Lenneth; linka do niej można zresztą znaleźć w tym topicu. To tyle.
W SO3 Lenneth pojawia się kilka razy, ale nie ma to nic wspólnego ani z fabułą VP, ani SO - możemy ją zobaczyć dopiero w dodatkowych dungeonach post-game. Najpierw parę razy stara się nas zawrócić z drogi, nasyłając na nas różnych przeciwników, a na końcu sama z nami walczy. Jest jednym z najsilniejszych bossów w grze obok Gabriela Celeste, Iserii (tutaj: Ethereal Queen) i Freyi - wszyscy występowali też w VP (...jest jeszcze jeden boss silniejszy od w/w, ale nie napiszę kto, bo to spojler, a poza tym z VP nie ma nic wspólnego).
To, co mówią ci przeciwnicy, nie ma większego znaczenia; jest to raczej ukłon twórców gry i poszczanie oka w stronę graczy. Zabawa polega na tym, że można zostać zmasakrowanym przez Ether Strike albo Nibelung Valestii w 3D.
Poza tym Lenneth i Freya są przedstawione w wersji chibi.
W RS nie grałam, widziałam tylko walkę z Lenneth; linka do niej można zresztą znaleźć w tym topicu. To tyle.