Soul Calibur & Soul Blade
Moderator: Moderatorzy
- white raven
- Kupo!
- Posty: 130
- Rejestracja: pt 14 kwie, 2006 23:59
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
Soul Calibur & Soul Blade
jak proponowała Garnet zakladam temacik o serii bijatyk od Namco z Soul w tytule ;]
Napewno slyszeliście o tych grach i najprawdopodobniej w nie graliście. Tu możecie sie wypowiadać o swoich "przerzyciach" związanych z tą serią.
Wypisujcie waszych ulubionych wojaków, chwyty i inne temu podobne rzeczy.
Ja zaczekam aż inni napisza i wtedy sie wypowiem.
Napewno slyszeliście o tych grach i najprawdopodobniej w nie graliście. Tu możecie sie wypowiadać o swoich "przerzyciach" związanych z tą serią.
Wypisujcie waszych ulubionych wojaków, chwyty i inne temu podobne rzeczy.
Ja zaczekam aż inni napisza i wtedy sie wypowiem.
Maybe I'm a Lion...
IMO Soul Calibur jest beznadziejny. Nie wiem jak w to można grać, co to za frajda jak przez przypadek już ja kogoś wyrzucę/zostane wyrzucony już na początku walki. Nie wspominając o ogólnym zamęcie. Jak dla mnie to za szybko się walka kończy czyli nie ma zabawy. Z drugiej strony fajnie, że gra jest dynamiczna i walczy się bronią ręczną. Ale mimo wszystko jakoś miodu mi brakuje.
Gamertag: Szalony Szkot
Wiedziełem, że w końcu ponownie powstanie temat o SC... tylko dlaczego poprzedni "się" (?) usunął
Tak samo jak Thompson nie wie, jak można w to grać, tak samo ja nie wiem, jak można grać w Tekkeny Ten dynamizm w SC, widowiskowe walki, bronie... Jak grałem w Tekkena to to wszystko było takie powolne, każdy nawala piąchami, tylko Yoshi się wyłamuje. No ale co kto lubi, nie będziemy tutaj się sprzeczać co lepsze
Szczerze mówiąc trudno jest mi powiedzieć, który Soul jest najlepszy... No wybór jest niwielki: SC2 lub SC3. Soul Blade był raczej słabiutki, walki nie były takie płynne jak w kolejnych częściach no i Cervantes był za silny. W SC1 grałem mało, tylko u kumpla. Na dobre rozegrałem się dopiero w SC2. Zakochałem się w tej grze niemal od razu. Ogromną frajdę miałem rozwalając kompa na najwyższym poziomie. Grałem poczatkowo Voldem, potem Yunsungiem.... ale ostatecznie najlepiej mi szło Taki i Talim. Poza nimi była jeszcze Cassandra, Mi - Na i Cervantes.
SC2 był grą znacznie bardziej dopracowaną (imo) niż SC3, no ale teraz po spędzeniu wieeeeelu godzin z SC3 jakoś nie mógłbym wrócić do SC2. No i w SC3 mam Crona, Squalla, Magusa i w ogóle :D Create a Soul wymiata. Meczyłem się, by zdobyć wszystkimi postaciami wszystkie filmiki, ale Tales of Souls trza było przejść bez continu'a... No i sporo mi zostało. Już w sumie dawno nie grałem w SC3... gdybym jeszcze miał z kim Ulubioną pstacią w SC3 stała sięCassandra i nią mi idzie najlepiej. Poza tym gram tymi, którymi grałem w SC2, oprócz Talim, którą się w SC3 nie da grać. Grałem jeszcze troche Zasalamelem, ale raczej mi słabo idzie. No i w ostaniej fazie uczy łem się troche Sophitią.
BTW. Wczoraj kupiłem sobie w końcu drugą memorkę i zrbiłem save'a z Soula 3 jako pierwszego. W ten sposób nie powinno się mu nic zdarzyć. Przez ten największy błąd w SC3 zaznaczam w ankiecie SC2
Tak samo jak Thompson nie wie, jak można w to grać, tak samo ja nie wiem, jak można grać w Tekkeny Ten dynamizm w SC, widowiskowe walki, bronie... Jak grałem w Tekkena to to wszystko było takie powolne, każdy nawala piąchami, tylko Yoshi się wyłamuje. No ale co kto lubi, nie będziemy tutaj się sprzeczać co lepsze
Szczerze mówiąc trudno jest mi powiedzieć, który Soul jest najlepszy... No wybór jest niwielki: SC2 lub SC3. Soul Blade był raczej słabiutki, walki nie były takie płynne jak w kolejnych częściach no i Cervantes był za silny. W SC1 grałem mało, tylko u kumpla. Na dobre rozegrałem się dopiero w SC2. Zakochałem się w tej grze niemal od razu. Ogromną frajdę miałem rozwalając kompa na najwyższym poziomie. Grałem poczatkowo Voldem, potem Yunsungiem.... ale ostatecznie najlepiej mi szło Taki i Talim. Poza nimi była jeszcze Cassandra, Mi - Na i Cervantes.
SC2 był grą znacznie bardziej dopracowaną (imo) niż SC3, no ale teraz po spędzeniu wieeeeelu godzin z SC3 jakoś nie mógłbym wrócić do SC2. No i w SC3 mam Crona, Squalla, Magusa i w ogóle :D Create a Soul wymiata. Meczyłem się, by zdobyć wszystkimi postaciami wszystkie filmiki, ale Tales of Souls trza było przejść bez continu'a... No i sporo mi zostało. Już w sumie dawno nie grałem w SC3... gdybym jeszcze miał z kim Ulubioną pstacią w SC3 stała sięCassandra i nią mi idzie najlepiej. Poza tym gram tymi, którymi grałem w SC2, oprócz Talim, którą się w SC3 nie da grać. Grałem jeszcze troche Zasalamelem, ale raczej mi słabo idzie. No i w ostaniej fazie uczy łem się troche Sophitią.
BTW. Wczoraj kupiłem sobie w końcu drugą memorkę i zrbiłem save'a z Soula 3 jako pierwszego. W ten sposób nie powinno się mu nic zdarzyć. Przez ten największy błąd w SC3 zaznaczam w ankiecie SC2
W całej serii bezapelacyjnie (IMO), rządzi stary, pierwszy Soul Blade na PSX - bijatyka w swoich czasach zjadająca na śniadanie całą konkurencję, technicznie i sytemem, włączając w to Tekkena 2. Chyba nigdy nie zapomne kilkugodzinnych potyczek z kuzynem... Ehh, stare czasy :D. Najfajniej zawsze grało mi się Hwangiem (używającym Midas Blade), nie ma to jak wykopać wroga za arenę, nie używając broni :D i Mitsurugim (Kojiro Sword), który miał tak wredne gwaranty i odpowiedznio długi miecz, że strach było podejść, no i Taki (podstawowe ostrze), która szybkością przerastałą wszystkich. Szkoda tylko, że Soul Calibur III utonął w morzu bugów.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...
Tak ja gralem tylko w Soul blade ^^ i to u kolegi - swojego nie mam
Zawsze Siegfried gralem - Kurde fajnie bylo, gra wciaga jak choplera.
W Story?? (tak to sie nazywa?? ) nie gralem wiec nic nie powiem.
Zawsze Siegfried gralem - Kurde fajnie bylo, gra wciaga jak choplera.
W Story?? (tak to sie nazywa?? ) nie gralem wiec nic nie powiem.
No moze Tekkena 2 owszem , ale po pojawieniu sie Tekkena 3 to Soul zgina i przepadl, i chyba do teraz tez sie to utrzymuje- wieksza rzesze fanow ma jednak Tekken.Gveir pisze:W całej serii bezapelacyjnie (IMO), rządzi stary, pierwszy Soul Blade na PSX - bijatyka w swoich czasach zjadająca na śniadanie całą konkurencję, technicznie i sytemem, włączając w to Tekkena 2.
- white raven
- Kupo!
- Posty: 130
- Rejestracja: pt 14 kwie, 2006 23:59
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
Absolutna prawda, ale do czasów Tekkena 3 nie było lepsze bijatyki 3D na PSX. W sumie to Soul Blade (seria) nigdy nie była bardziej popularna niż Tekken. Cóż, gdyby Soul Calibur wyszedł na PS2 nie na Dreamcasta, to mogłoby być inaczej, bo przez dłuuugi czas był tam tylko Tekken Tag Tournament, a na T4 trzeba było czekać jeszcze długo. A Soul Calibur 3 byłby znacznie lepszy, gdyby nie było kiszki z savami i bugami.Kimahri pisze:No moze Tekkena 2 owszem , ale po pojawieniu sie Tekkena 3 to Soul zgina i przepadl, i chyba do teraz tez sie to utrzymuje- wieksza rzesze fanow ma jednak Tekken.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...
- white raven
- Kupo!
- Posty: 130
- Rejestracja: pt 14 kwie, 2006 23:59
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
seria Soul dla mnie jest o niebo lepsza od Tekkenów. bardziej dynamiczna i urozmaicona. Tekkeny sa fajne ale żadko wnoszą coś nowego a z Soulami to co innego.
co do moich ulubiencow: w SB to Zygfryd, Li-Long i Sophitia, w SC to Kilik, w SC2 to stanowczo Raphael, Nightmare i Kilik. W SC3 tak samo jak w SC2
co do moich ulubiencow: w SB to Zygfryd, Li-Long i Sophitia, w SC to Kilik, w SC2 to stanowczo Raphael, Nightmare i Kilik. W SC3 tak samo jak w SC2
Maybe I'm a Lion...
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
Ooo...nie musze się rozpisywać :D Masz piwko.Jaco pisze:Tak samo jak Thompson nie wie, jak można w to grać, tak samo ja nie wiem, jak można grać w Tekkeny Ten dynamizm w SC, widowiskowe walki, bronie... Jak grałem w Tekkena to to wszystko było takie powolne, każdy nawala piąchami, tylko Yoshi się wyłamuje. No ale co kto lubi, nie będziemy tutaj się sprzeczać co lepsze
DoA2 zabrało mi wiele dni z życia i była to moja pierwsza gra na konsolę (kupiłam jeszcze przed PS2 ) Polecam. Co do 3 i 4 - no idea.Thompson pisze:Trzeba będzie zagrać w DoA4 - może to jest fajne
Ja zagłosowałam na SC3. Choć SC2 też na to zasługuje. Ogólnie:
Aż czuję lekkość i szybkość Talim (wymiatacz imo) i ciężkie ruchy Rock'a. No i tworzenie własnej postaci - eh jak ja uwielbiam takie rzeczy...
Nie będę się rozpisywać. SCII i SCIII to najlepsze twarzobicia jakie mam (a mam Tekkeny, DoA2, Virtua Fighter'y etc.).
Tekkena odpaliłam, pograłam z godzinę i od tamtej pory nie ruszyłam. Nie rozumiem, co ludzi w tym pociąga. Jakies to takie twarde, ciężkie...pft.
Soul Calibur 3 IMO jest najlepsszy... Mi tam błędy nie przeszkadzają, a save mam aktualnie na pierwszym miejscu na memorce Duży plus za tworzenie postaci, dopracowanie graficzne, płynność i grację ruchów postaci jak to już GGY nadmieniła. Walki są naprawdę finezyjne... Chociaż też cierpię na brak żywego przeciwnika, tak jak Jaco... Co to za przyjemność, jak grasz z kimś, kto na chama naciska przyciski (chroniczny brak zrównoważonych i chcących pograć na poważnie oponentów ).
Jak narazie się uczę, bo SC 3 mam od niedawna (ach ten spadek ceny :D ). Gram głównie Cervantesem i Raphaelem... Siegfrieda nie lubię zbytnio, bo IMO jest zbyt silny... Tak samo nie lubię przeciwko niemu walczyć jak i nim grać :D W najbliższej przyszłości chcę się nauczyć grać Taki... Jej styl walki jest intrygujący Oczywiście nie omiszkam przetestować wszytskich postaci :D Co do gameplayu, to baaardzo podoba mi się parowanie ciosów... praktycznie rzadko używam zwykłego bloku, a staram się cios sparować... wtedy walka nieźle wygląda :D W SC3 trzeba dużo uważać i mieć dobry refleks... nie to co w ślamazarnym Tekkenie Jeszcze żadna bijatyka mnie tak nie wciągnęła... Aż dziw, że ta sama firma robi praktycznie wszystkie bijatyki na PS2
Jak narazie się uczę, bo SC 3 mam od niedawna (ach ten spadek ceny :D ). Gram głównie Cervantesem i Raphaelem... Siegfrieda nie lubię zbytnio, bo IMO jest zbyt silny... Tak samo nie lubię przeciwko niemu walczyć jak i nim grać :D W najbliższej przyszłości chcę się nauczyć grać Taki... Jej styl walki jest intrygujący Oczywiście nie omiszkam przetestować wszytskich postaci :D Co do gameplayu, to baaardzo podoba mi się parowanie ciosów... praktycznie rzadko używam zwykłego bloku, a staram się cios sparować... wtedy walka nieźle wygląda :D W SC3 trzeba dużo uważać i mieć dobry refleks... nie to co w ślamazarnym Tekkenie Jeszcze żadna bijatyka mnie tak nie wciągnęła... Aż dziw, że ta sama firma robi praktycznie wszystkie bijatyki na PS2
"We carry death out of the village!"
Jako, że mam tylko SC3, to też na niego głosuję W poprzednie części grałem tylko na automatach, więc się za bardzo wypowiedzieć nie mogę.
Mi tam w SC3 żadne bugi nie przeszkadzają (szczeże powiedziawszy to żadnych nie zauważyłem ). Ulubione postaci? Gram głównie Raphaelem (lepszy w defence, słabszy w rushu), Zasalamelem (ogólny wymaiatacz) i Kilikiem (trochę wolny).
Tekken vs Soul? Dla mnie nie ma porównania. Tekken zdecydowanie mniej dynamiczny, ogólnie wszystko wydaje się powolne. Soul zdecydowanie bardziej dynamiczny. Wkurzają mnie trochę ring out'y, ale idzie przeboleć
Mi tam w SC3 żadne bugi nie przeszkadzają (szczeże powiedziawszy to żadnych nie zauważyłem ). Ulubione postaci? Gram głównie Raphaelem (lepszy w defence, słabszy w rushu), Zasalamelem (ogólny wymaiatacz) i Kilikiem (trochę wolny).
Tekken vs Soul? Dla mnie nie ma porównania. Tekken zdecydowanie mniej dynamiczny, ogólnie wszystko wydaje się powolne. Soul zdecydowanie bardziej dynamiczny. Wkurzają mnie trochę ring out'y, ale idzie przeboleć
Pograj dłużej, a na 100% się natniesz na jakiś (choćby postać zawisająca do góry nogami w powietrzu i tak walcząca). Szkoda, że nie poradzono sobie do końca z trackowaniem ciosów, bo czasem bardzo dziwnie namierzają, albo nie robią tego wcale - kiedy powinny.Breaver pisze:Mi tam w SC3 żadne bugi nie przeszkadzają (szczeże powiedziawszy to żadnych nie zauważyłem ).
Kiedy ring out'y to integalna część Soula... Bez nich to już byłoby nie to.Breaver pisze:Wkurzają mnie trochę ring out'y, ale idzie przeboleć
Nie można zaprzeczyć, ale jest zdecydowanie bardziej precyzyjny, nie mówiąc o tym, że wymaga znacznie większych umiejętności manualnych, a zwłaszcza w jugglach i u niektórych postaci. No i IMO najbardziej denerwującą rzeczą we wszystkich Soulach jest blokowanie wrzucone pod przycisk - nie idzie tak szybko blokować jak na krzyżaku, a znacznie mniej to intuicyjne jest.Breaver pisze:Tekken zdecydowanie mniej dynamiczny, ogólnie wszystko wydaje się powolne. Soul zdecydowanie bardziej dynamiczny.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...
dzisiaj dopiero odpaliłam 3;)...i co na poczatek,to ofkoz załaczyc story mode z Ivy:) <zawsze w bijatykach lubie grac,silnymi i nielaleznymi kobitkami;P>
SC2 swego czasu grałam..bardzo fajna gra...co najbardziej lubie to wlasnie story mode-o wiele bardziej rozbudowane niz w tekkenie:)
btw....ludzie..co jest lepszego niz wyladowanie sie po calym dniu i daniu komus w pysk?;P przy akompaniamencie roznych,ciekawych slow:)
..jak wiecej pogram w 3,to sie tu jeszcze wypowiem:]
<ogolnie rzec biorac, wole Tekkena;)>
SC2 swego czasu grałam..bardzo fajna gra...co najbardziej lubie to wlasnie story mode-o wiele bardziej rozbudowane niz w tekkenie:)
btw....ludzie..co jest lepszego niz wyladowanie sie po calym dniu i daniu komus w pysk?;P przy akompaniamencie roznych,ciekawych slow:)
co za zbieg okolicznosci:]Nemesis pisze:DoA2 zabrało mi wiele dni z życia i była to moja pierwsza gra na konsolę
..jak wiecej pogram w 3,to sie tu jeszcze wypowiem:]
<ogolnie rzec biorac, wole Tekkena;)>
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!