Devil May Cry

Zręcznościówki, strzelanki, RTSy, RGPi ; tzw. blockbustery i te mniej znane dla koneserów.

Moderator: Moderatorzy

The best Devil May Cry is...

Devil May Cry 1
12
24%
Devil May Cry 2
0
Brak głosów
Devil May Cry 3: Dante`s Awakening
17
33%
Devil May Cry 3: Dante`s Awakening: Special Edition (PS2/PC)
13
25%
Wszystkie części DMC
9
18%
 
Liczba głosów: 51

Awatar użytkownika
Kida
Kupo!
Kupo!
Posty: 4
Rejestracja: pt 20 mar, 2009 14:12
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

Post autor: Kida »

Bahamut pisze:A sobie wyskoczę z takim pytankiem co mi tam :D .

Chodzi o chronologie DMC'ków, bo z moich przemyśleń wynika że idzie to tak:

DMC3->DMC->Anime DMC->DMC4->DMC2

O ile do pierwszych trzech jestem raczej pewien o tyle do dwóch ostatnich mam wątpliwości.
Czwórkę umiejscowiłem jednak przed dwójką z kilku powodów:
-na filmiku z 4 widzimy Lady i Trish
-

Kod: Zaznacz cały

na końcu DMC2 Lucia mówi, że będzie na niego czekała, a nie mamy nic pokazane, że Dante wrócił z demonic world po jego zamknięciu.
-świat z DMC2 jest bardziej zniszczony od tego z 4

Co wy o tym sądzicie i czy zgadzacie się z moją wersją kolejności.

PS. Jak będziecie pisać o fabule to oznaczcie spojlery bo potem zniszczycie komuś gre :P .
Co do chronologii - masz całkowitą rację 8) DMC2 jest na samym końcu, a Twoje spostrzeżenia są jak najbardziej trafne :smile:

Szkoda, że nie było mi dane skończyć 1 i 2, ale za to 3 i 4 męczę miesiącami :razz:
Kocham tą serię;p

No i jako, iż to mój pierwszy post na tym forum, witam serdecznie! :grin:
Even if the morrow is barren of promises
Nothing shall forestall my return..
~LOVELESS. Act III~
Awatar użytkownika
hay
Cactuar
Cactuar
Posty: 271
Rejestracja: pt 12 gru, 2008 16:44
Lokalizacja: Zza sedesu.
Kontakt:

Post autor: hay »

Powitać.

Jeśli chodzi o DMC2 to niewiele tracisz moim zdaniem. Mimo cięższego klimatu gra nie ma tej głębii co DMC czy DMC4.
Jednak pierwszą część koniecznie musisz zaliczyć, najlepsza w serii wg. mnie.
This post is... hay definition.
Awatar użytkownika
Kida
Kupo!
Kupo!
Posty: 4
Rejestracja: pt 20 mar, 2009 14:12
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

Post autor: Kida »

Zgadzam się. Dwójka całkiem odbiega od reszty. A nad jedynką ubolewam.. Mam nadzieję, że kiedyś będę miała okazję przysiedzieć przy niej trochę dłużej :wink:
Even if the morrow is barren of promises
Nothing shall forestall my return..
~LOVELESS. Act III~
Awatar użytkownika
Boni
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 2376
Rejestracja: sob 20 wrz, 2003 21:08
Lokalizacja: Z róży.
Kontakt:

Post autor: Boni »

Na samą myśl o DMC pojawia się u mnie cień uśmiechu... niestety z politowania. Grałem w drugą odsłonę serii. Komentarz? Proszę bardzo: śmiech na sali. I co z tego, że dostaję dwie płyty DVD, na których mogę obserwować ciąg wydarzeń z różnych perspektyw, skoro owy ciąg jest bez jakiejkolwiek głębi, przesłania, dramaturgii. Historia dosłownie wyjęta z amerykańskich horrorów czasu kryzysu naftowego.

[ Dodano: Sob 21 Mar, 2009 10:39 ]
Pominę gameplay, który jest ekhm... przynajmniej w moim odczuciu denny :lol: Nawalam w jakieś stworki o poziomie inteligencji debila, tudzież kretyna, wykorzystując przy tym nieefektowne kombosy.

[ Dodano: Sob 21 Mar, 2009 10:43 ]
I jeszcze jedno. Co to za struktura serii? Niczym pro forma mickiewiczowskich Dziadów. Nie no, ja wysiadam. :P
glamorous vamp
Awatar użytkownika
Kida
Kupo!
Kupo!
Posty: 4
Rejestracja: pt 20 mar, 2009 14:12
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

Post autor: Kida »

Dwójka? Nie dziwię się, że masz takie odczucia. Ta część to niewypał. Polecam całą resztę serii :lol:
Even if the morrow is barren of promises
Nothing shall forestall my return..
~LOVELESS. Act III~
Awatar użytkownika
hay
Cactuar
Cactuar
Posty: 271
Rejestracja: pt 12 gru, 2008 16:44
Lokalizacja: Zza sedesu.
Kontakt:

Post autor: hay »

Yup, dorwałeś najsłabsze ogniwo serii, którego nie byłem w stanie przetrawić. Po pierwszej części zanurkowałem do drugiej, jednak dno było łokieć pod powierzchnią. Druga odsłona jest stęchła, trzecia może cię zniechęcić bo jest masherska. Jak chcesz pozytywne zdanie o DMC, graj w 1 lub 4, gry godne polecenia.
This post is... hay definition.
Awatar użytkownika
Kida
Kupo!
Kupo!
Posty: 4
Rejestracja: pt 20 mar, 2009 14:12
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

Post autor: Kida »

Co do trzeciej części, to różne są opinie. Mi na przykład bardzo przypadła do gustu, a była pierwszą z części, w jakie grałam :smile: Pozostał sentyment;p
Even if the morrow is barren of promises
Nothing shall forestall my return..
~LOVELESS. Act III~
Awatar użytkownika
Masamune
Kupo!
Kupo!
Posty: 24
Rejestracja: pt 18 sty, 2013 03:24

Post autor: Masamune »

Wszystkie DMC są fajne. No ok, z wyjatkiem bardzo słabej 2ki. Czwórka jest świetna, ale łatwa - tak naprawdę jedyną trudnością w tej grze jest przejście Bloody Palace. Nero też fajnie się wkomponował w grę, ma fajny system Devil Bringera i Exceed'a. Bardzo fajna gra.


Ale, najlepsza jest i tak Bayonetta :P .
:)
Awatar użytkownika
qfas
Cactuar
Cactuar
Posty: 212
Rejestracja: czw 07 maja, 2009 08:15

Post autor: qfas »

Bayonetta IMO to inna para kaloszy.

Uwielbiam serię DMC, za klimat, którego nie można podrobić. Przepatetyczne akcje, przerywane chesse'owymi wstawkami z Dante w roli głównej, który z miejsca niszczy i kupuje gracza swoją luzacko-olewacką postawą (króluje pod tym względem czwórka, przesadzona niczym komediowe anime - nie jest to ani trochę wada!).

Poziom trudności w serii... Fajnie, że części z PS2 były trudne (nawet bardzo krytykowana dwójka, którą uważam za całkiem niezłą, na tle innych gier typu slasher), szkoda, że przy przesiadce na nową generację poziom poleciał na pysk, co widać szczególnie dobrze w reboocie serii.

No właśnie - ten nieszczęsny reboot. Po co on komu? Nie chcę być zrozumiany źle - grałem w demo, klimat, grafika i system walki wypadają świetnie, nowy devil trigger daje fajny filtr, motyw z miastem, które chce zabić Dantego jest świetny (napisy pojawiające się na murach rządzą), ale po co było od nowa opowiadać historię synów Spardy? Reboot przydaje się, kiedy seria nie ma pomysłów na siebie, a poprzednia stylistyka dawała jeszcze mnóstwo możliwości. Wiadomo, gra nie sprzedałaby się tak dobrze, gdyby miała to być nowa marka (vide Bayonetta właśnie - o ile lepiej schodziłaby z półek, gdyby gra ta nazywała się DMC: Witch With Big Boobs Kills Demons). Szkoda, że poświęcono wizerunek serii na rzecz "nowego"theme'u.
Teksty w podpisach zazwyczaj trącą sztampą.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne gatunki gier”