Jeśli chodzi o serię Heresów:
Obecnie gram w IV i zdążyłem się dobrze w nią wpatrzyć. W wersję ang. grałem jak byłem jeszcze w przedszkolu więc mam ją opykaną. Bardzo dawno temu grałem w cz. III, II i I i mało pamiętam.
Wg. mnie:
Część III - Lubiłem - grafikę, to że jednostki mają 2 poziomy i można je ulepszać, kratki na polu walki.
Nie lubiłem - tego, że nie można puszczać samych jednostek i że bohaterowie gapią się na walkę i używają tylko czarów, oraz wybierania budynków (np. zbudowanie X uniemożliwi budowę Y).
Część IV - Lubię - grafikę (2D jest jednak najlepsze), kampanię -
to, że można ruszać się samymi jednostkami i walczyć bohaterami czynnie a nie biernie,
Kod: Zaznacz cały
Pokonałem połowę misji smymi bohaterami... są potężni
karawanę - świetny pomysł - można łatwo przenieść sporo jednostek.
Nie lubię - wyboru budynków - to w sumie punkt strategiczny gry ale przez to możliwości gracza są ograniczone
oraz brak kratek na polu walki
Część V - Lubię - powrót kratek na polu walki, wyświetloną kolejność ruchu jednostek podczas walki.
Nie lubię - grafiki (3D to jednak nie ten klimat
), małej bierności bohaterów, powrotu niesamodzielności jednostek - bez bohatera ani rusz.
To tyle jeśli chodzi o "Heroes of Might & Magic".