Moderator: Moderatorzy
Aż dziwGarnet pisze:co za zbieg okolicznosci:]
Nigdy nie pojmę. Eh ^^'Garnet pisze:<ogolnie rzec biorac, wole Tekkena;)>
Heh. Dlatego popieram takie gry. Lepsze to, niż zeby ktoś wyszedł i dał komuś w realu.Garnet pisze:co jest lepszego niz wyladowanie sie po calym dniu i daniu komus w pysk?;P
Wyszedł mi tez Tidus. z pań to narazie tylko Paine, ale włosów mi brakuje 
Niech mi ktos podpowie jak pozdobywać więcej włosów? Ale bardziej kiczowateGarnet pisze:SC2 swego czasu grałam..bardzo fajna gra...co najbardziej lubie to wlasnie story mode-o wiele bardziej rozbudowane niz w tekkenie:)
. Szkoda, że fabuła od Soul Calibura 2 zaczyna się rozmywać i jakaś taka niespecjalana się robi.Popieram.Garnet pisze:<ogolnie rzec biorac, wole Tekkena;)>
Czy ja wiem - i tak rozrywka jest i tak jestNemesis pisze:Heh. Dlatego popieram takie gry. Lepsze to, niż zeby ktoś wyszedł i dał komuś w realu.
.Ah... fabuła... jeden wielki + dla SC'ów :] Wszystkich. Nie wymagajmy zresztą jakiejś super głębokiej fabuły od bijatyk. Co najlepsze, fabułę danej części poznajemy dokładnie dopiero w kolejnej ^^ Bo jak wiadomo, każda postać ma inne zakończenie i tak naprawdę nie wiemy, jak się potoczyły losy wszystkich postaci :]Gveir pisze: Szkoda, że fabuła od Soul Calibura 2 zaczyna się rozmywać i jakaś taka niespecjalana się robi
Mój Astaroth jest calusieńki biały i ma zieloną, jaskrawą szramę na klacie :] Zajefajnie to wyglądaGveir pisze: Najgorzej patrzeć na jaskrawe kolorki na kimś pokroju Astaroth'a...
A ja mam puste miejsca, bo jakoś nie miałem weny na więcej postaci. Mam tylko Squalla, Cloud'a, Crona i Magusa (CT), Glenna i Guile'a (CC), no i ostatnio doszła KOS-MOS :]Nemesis pisze:Heh co do robienia postaci. Sephiroth obowiazkowo
Nadal szukam godnego przeciwnika ;] (qmpel do nowicjuszy nie należy, ale baaaaardzo rzadko gra w soula...)
To jeszcze tak - ale nie różowe stoje, jakie już na nim widziałem... Normalnie idzie wstrząsu dostać :D.Jaco pisze:Mój Astaroth jest calusieńki biały i ma zieloną, jaskrawą szramę na klacie :] Zajefajnie to wygląda
Te "stancje" to postawy (eng. stance) - tak samo nazywane są style Leia, każda inna dodatkowa postawa w Tekkenie i Soul Caliburze. Choćby Lee ze swoim Hitmanem. Tyle że właśnie w bijatyce z użyciem broni białej powinno być ich jak najwięcej. Nie zapominaj też, że nie tylko Night ma postawy - w SC prawie każdy ma jakieś, a np: Maxi ma ich o wiele więcej niż Night.white raven pisze:pomylka jest Nightmare który ma "stancje" jak kto ktos kiedyś nazwał.
Że jest taktyczny, to nie można zaprzeczyć, ale na tym polu ustępuje Tekkenowi, tak jak ten ustępuje mu szybkością. Coś za coś.white raven pisze:wcale bym nie powiedział ze SC jest mniej taktyczne.
Przeciez tak jest w każdej bijatyce. Nie mówcie mi, że Soul to taka szybka naparzanka, gdzie się w ogóle nie myśli, tylko ciska co popadnie. Nie wiem, gdzie wy widzicie jakąs różnicę w taktyce między T a SC. W Tekkenach można więcej myśleć? Guzik prawda. Myślisz za długo, już Cie przeciwnik dorwie. Tez zależy jak kto gra. Grając np. w takiego Soula, raz od razu pre do przodu, a raz czekam na ruch przeciwnika. Czasu jest imo tyle samo w obu bijatykach na zastanawianie. Tekkeny mają imo strasznie mozolne ruchy. Tak to sztywnie wygląda. Ale rozmowa schodzi na Tekken vs. Soul, a to nie jest dobre :]Gveir pisze:Znacznie bardziej mnie kręci, kiedy kombinuję jak koń pod górkę i zastanawiam się co teraz mogę zrobić, albo co wróg może...
Tego nie powiedziałemJaco pisze:Nie mówcie mi, że Soul to taka szybka naparzanka, gdzie się w ogóle nie myśli, tylko ciska co popadnie.
. Ale Tekken ma IMO przewagę w tym aspekcie i zdania nie zmienię.No, to normalne, że zawsze stosuje się inną taktykę, ale prywatnie wolę parcie do przodu. Cóż, Tekken jest wolniejszy, więc minimalnie więcej czasu się ma - a dynamika Soula nie pozwala na aż takie kombinowanie. Soul jest chyba też najbardziej ofensywną bijatyką, a to z powodu szybkości właśnie - i bardzo duży plus ma za to.Jaco pisze:Grając np. w takiego Soula, raz od razu pre do przodu, a raz czekam na ruch przeciwnika. Czasu jest imo tyle samo w obu bijatykach na zastanawianie.
Eee tam, mozolności nie zauważyłem - może mam cóś z refeleksemJaco pisze:Tekkeny mają imo strasznie mozolne ruchy.
? Po prostu jedna jest oparta o walkę bronią, druga o walkę wręcz i stąd te różnice.Dobiegnięcie do przeciwnika trwa dłuże, więc możemy dłużej myślećGveir pisze:Cóż, Tekken jest wolniejszy, więc minimalnie więcej czasu się ma
Ale gdy w SC2 gościnnie wystąpił Heihachi to powolny nie byłGveir pisze:Po prostu jedna jest oparta o walkę bronią, druga o walkę wręcz i stąd te różnice.
Nie no, tutaj raczej cały system jest inny.Walczyć, walczyć i jeszcze raz walczyć... szczególnie w story mode :DNemesis pisze:Niech mi ktos podpowie jak pozdobywać więcej włosów?
No wiesz jak nie będzisz atakował, to raczej masz marne szanse na wygranie w jakiejkolwiek bijatyce (chyba, że w wypadku Soula ktoś Ci zrobi przysługe i sam sobie ring out wymierzyGveir pisze:Soul jest chyba też najbardziej ofensywną bijatyką, a to z powodu szybkości właśnie - i bardzo duży plus ma za to.
) Dobrze chociarz, że to za plus uważasz :D Ja również, ale tylko w pierwszej rundzie, no i w szczególności jak gram z kimś po raz pierwszy. Inna sprawa, że jak widze, ze przeciwnik też się cofa, to wtedy robię Soul Charge'a, podbiegam (w miare ostrożnie) do przeciwnika i wale jakiegos szybkiego unblockable'a :] Ogólnie lubie przejmować inicjatywe w walce. Tyle, że z normalnymi przeciwnikami grałem jedynie na różnego rodzaju konwentach, a na kompa używa się już wyuczonych technik, które zwykle zawsze wchodząCierń pisze:A co do taktyki, to zazwyczaj na początku walki najpierw się cofam i przyglądam temu co ma zamiar zrobic przeciwnik...
Nie umiem jedynie uciekać z bloków. Zawsze zapominam, że trzeba wtedy wciskać "A" lub "B" (czyli kwadrat lub trójkąt), a ja zwykle jak głupi trzymam ten "X".... 
