Resident Evil i inne horrory

Zręcznościówki, strzelanki, RTSy, RGPi ; tzw. blockbustery i te mniej znane dla koneserów.

Moderator: Moderatorzy

Your favourite RE?

RE 0
1
1%
RE 1
11
16%
RE Remake
1
1%
RE 2
13
19%
RE 3
15
22%
RE CV
2
3%
RE 4
20
29%
RE Outbreak
5
7%
RE Gun Survivor 1-2/Dead Aim
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 68

Awatar użytkownika
Dyzio_USSJ
Kupo!
Kupo!
Posty: 162
Rejestracja: wt 22 sie, 2006 16:04
Lokalizacja: Leszno

Post autor: Dyzio_USSJ »

Sogetsu pisze:co prawda to nie horror, ale grał ktoś w Chasm: The Rift? taka PeCetowa strzelanina FPP. a cóż w niej strasznego? walka z pierwszym bossem. taki wielkolud z giwerami zamiast rąk, trzeba go było zwabić pod taki wielki wentylator, żeby go tam wciągnęło i poszatkowało. potem miałem koszmar, że to coś mnie zabiło.
Grałem w to średnia gra. Chociaż efekty nawet fajne, latające kończyny, głowy czasami jest nawet szybka akcja, pamiętam że na trzecim poziomie był taki żołnierz z rakietnicą i było tylko jedno wyjście to samo którym weszliśmy XD trzeba było od razu uciekać i zamknąć drzwi a gdy on strzelił wszystko rozwalił okna i część pomieszczenia.
Awatar użytkownika
Garnet
Ifrit
Ifrit
Posty: 3000
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 12:33

Post autor: Garnet »

dzisiaj zaczelam grac, w ta przeslawna u nas gre /min w prasie pisali-Rzeczpospolita, w tv mowili-Panorama.....nie mowiac o necie/
a wiec zaczełam grac w Rule of Rose:] cale to zamieszanie spowodowane jest tym,ze gra jest tak brutalna,ze nie moze sie pojawic na polskim rynku :lol: bozesz^^"

nie wiem jak Wy sadzicie, ale imho to tylko zrobilo gierce dodatkowej reklamy za free:)
a co tu jest takiego brutalnego...ano dzieci w sierocincu wyprawiaja bardzo, ale to bardzo zle rzeczy o.O a nasza bohaterka znalazla sie tam akurat chyba nie całkiem przypadkowo:)
ogolnie poczatek fajny, grafika trzeba przyznac, mogli bardziej sie wysilic, ale jest ok
gameplay niestety tu kuleje...system walki to porazka...
podobnie jak w Haunting Ground mamy tutaj do pomocy psa

poza tym jedna i najwazniejsza rzecz..muzyka..omg, juz dawno nie słyszałam tak dobrze podłożonej muyzki w grze (zaraz po wlaczeniu gry, sciagnelam OSTa :wink: )
te smiechy dzieci w oddali...super...nastrojowy main theme..a muzyka w drugiej misji (gra jest podzielona na misje-kazda sie dzieje w jednym miesiącu w 1930r) te instrumenty smyczkowe...... wiolonczela..omg..cos cudownego..nie tam zadne tandetne plumkanie, w tym naprawde czuc groze:)
kompozytorem jest Yutaka Minobe
chyba bedzie to moj ulubiony ost z horrorkow, zaraz po Silent Hill

<wracam do grania:)>
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2002
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

Zaczełam grać w RE Code Veronica na PS2 ( dzięki Go :*) i pierwszym wrażeniem z tej gry było "OMG, kto wymyslił takie chore sterowanie?" O ile po kilku minutach przywykłam do tego,że bohaterka opornie reaguje na moje polecenia, o tyle skręcanie w tej grze to istna katorga. A moze to tylko ja nie umiem grać, ale już na początku musiałam ze dwa razy się uleczyć, choć w innych Residentach mijało trochę czasu, zanim sięgałam po ziółka. Pomijając jednak tę kwestię gra się fajnie zapowiada. Typowa dla gier z serii RE fatalna gra aktorska i charakterystyczne odgłosy tworzą odpowiednią atmosferę xD
Awatar użytkownika
Garnet
Ifrit
Ifrit
Posty: 3000
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 12:33

Post autor: Garnet »

hmm..Veronica jest moja ulubiona czescia, więc liczę, że i Tobie, Ivy sie spodoba :)

Veronica to babka z klasa, a posiadlosc na wzgorzu to jedna z najlepszych residentowych lokacji:)
fajne momenty-Claire-Steve XD ...godna uwagi postać Alfreda :lol:

ogolem-have fun 8)
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Awatar użytkownika
Pinhead
Kupo!
Kupo!
Posty: 153
Rejestracja: wt 18 kwie, 2006 07:32

Post autor: Pinhead »

Ja ostatnio sobie pogrywam w Alone In The Dark 4: The New Nightmare.Gra może stara ale ciekawa,i czasami może przestraszyć. W grze możesz kierować jedną z 2 postaci Edwardem Carnby ,lub Aline Cedrae. Gra to mieszanka przygodówki z horrorem,sterowanie w grze jest troszkę oporne ale da się przeżyć.
Nie każdy chłop z widłami to Posejdon
Awatar użytkownika
King VERMIN!
Cactuar
Cactuar
Posty: 479
Rejestracja: czw 21 wrz, 2006 15:43

Post autor: King VERMIN! »

He, a ja każdego teraz zanudzę, ponieważ muszę, ale to MUSZĘ napisać o jednym residencie, który wpadł w moje łapska jakiś czas temu i mnie oczarował. Mowa tu o Resident Evil 4.

Zacznę z grubej rury, gra jest naprawdę przednia! Prawdę mówiąc, nie pamiętam jakbym ostatnio przy grze bawił się tak dobrze jak przy RE4. Jeżeli miałbym tę grę do czegoś porównać to do wielkiego plastra miodu.

Fabuła jest ogólnie cienka i miętka :wink: Leon S. Kennedy (bohater RE2) po incydencie w Racoon City został agentem "Tajnej Organizacji (tm)" i miał za zadanie chronić głowy państwa USA. Jednak pierwszy dzień w pracy okazał się niespodzianką: córka prezydenta została porwana, a my oczywiście mamy ratować dziewczynę. Naturalnie później fabuła się przekręca z 180 stopni i znowu paluszki w całej sprawie macza Umbrella ;)

Dobra, teraz sama grywalność, która dosłownie zabija. W grze NIE MA już zombiaków, zamiast tego, mamy szalonych wieśniaków i kultystów, którzy chcą nam złoić dupę. Tutaj spotykamy piwerwsze nowości:

*Kamera jest umieszczona za nami, na prawym ramieniu. Celujemy sami, gdzie chcemy, do tego formuła gry, zmieniła się całkowicie, oto przykład:

Wchodzimy spokojnym krokiem do wioski. Widzimy jak kobieta leje krowie do koryta wodę, jak jakiś facet przerzuca siano, a ktoś inny jeszcze przegania kury. Nagle ktoś reaguję okrzykiem na naszą obecność (hehe, wiaśniacy krzyczą po hiszpańsku, z czego nie jest to tłumaczone, genialnie to zrobili, bo ciekawsze jest to od: "rrrr", "uuuu"). Wieśniacy rzucają swoją robotę i biegną w naszą stronę. Uciekamy do najbliższej chatki, zamykamy drzwi, barykadujemy je szafą i strzelamy przez drzwi (wcześniej robimy w nich własnoręcznie dziury). Jednak wieśniacy głupi nie są, wybijają okno i jeden z nich niszczy drzwi i naszą "barykadę" piłą mechaniczną. Uciekamy na wyższe piętro, gdzie okazuję się, podstawiono do okna drabinę. Zdejmujemy śrutówkę ze ściany, zwalamy drabinę i uciekamy na dach. W oddali widzimy typowe welcome party: jakieś 20 wieśniaków z grabiami, siekierami i naturalnie, pochodniami. Korzystając z naszego ekwipunku, pacyfikujemy kolejne zastępy wieśniaków, przy okazji, zajmując nowe chatki.

Oczywiście, nie jest tak przez całą grę, środowisko się ciągle zmienia, mamy bossa, który jest skrzyżowaniem alliena z predatorem, którego aby pokonać musimy potraktować ciekłym azotem itp. itp.

Ogólnie gra jest świetna, minusów brak, chociaż ludzie mówią o braku amunicji, bo trzeba przyznać, że jest jej bardzo mało, ale to przecież Survival Horror, a nie strzelanka. Polecam każdemu, kto po prostu kocha naprawdę grywalne gry, do tego w konwencji horroru :wink:
Awatar użytkownika
Boni
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 2376
Rejestracja: sob 20 wrz, 2003 21:08
Lokalizacja: Z róży.
Kontakt:

Post autor: Boni »

Garnet pisze:Rule of Rose
Wszystko fajnie ekstra, prawie jak clock tower tylko lepiej ale dlaczego nie dziala ta smerdolona mapa?!~!!!
glamorous vamp
Awatar użytkownika
Garnet
Ifrit
Ifrit
Posty: 3000
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 12:33

Post autor: Garnet »

moze dlatego,ze sie gra na piraciku? :wink:

<bo rozumie,ze mape zdobyles?xD>
..u mnie mapa bez problemów wchodziła^^"

[ Dodano: Wto 06 Lut, 2007 23:01 ]
King VERMIN! pisze:minusów brak
fabuła? ashley?xD
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Awatar użytkownika
soniq
Cactuar
Cactuar
Posty: 330
Rejestracja: ndz 31 gru, 2006 23:07

Post autor: soniq »

Pinhead pisze:Ja ostatnio sobie pogrywam w Alone In The Dark 4: The New Nightmare.Gra może stara ale ciekawa,i czasami może przestraszyć. W grze możesz kierować jedną z 2 postaci Edwardem Carnby ,lub Aline Cedrae. Gra to mieszanka przygodówki z horrorem,sterowanie w grze jest troszkę oporne ale da się przeżyć.
Ta gra ma dopiero klimacik ^^. Gdy idąc ciemnym korytarzem wyskoczy nam monstrum tak że zawału można dostać. I nawet ciekawa fabuła: dwie osoby lądują na wyspie ciemności. Poza tym dużo ciekawych zagadek. Cała gra pogrążona w mroku (obowiązkowo grać tylko w nocy ^^). A do tego w marcu doczekamy się Alone in the Dark: Near Deatch Investigation (5) na PS2, PS3, PSP, X360 oraz PC. Oj trzeba będzie kilka nocy poświęcić ^^
Awatar użytkownika
King VERMIN!
Cactuar
Cactuar
Posty: 479
Rejestracja: czw 21 wrz, 2006 15:43

Post autor: King VERMIN! »

fabuła? ashley?
Oj Garnet, a czytałaś mój post w ogóle? :wink:
Fabuła jest ogólnie cienka i miętka
<= Pierwsze zdanie, trzeci akapit ;)

No.

[ Dodano: Sro 07 Lut, 2007 08:29 ]
soniq, daj spokój.

Fabuła w Alone... jest cienka. Co to dużo mówić, z porządnego w miarę horroru, zrobili bardziej grę akcji, bo na pewno gra straszna nie jest imo. Ja tam jestem wyznawcą SH, mam jakiś punkt odniesienia ;)
Awatar użytkownika
Boni
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 2376
Rejestracja: sob 20 wrz, 2003 21:08
Lokalizacja: Z róży.
Kontakt:

Post autor: Boni »

Garnet pisze: ..u mnie mapa bez problemów wchodziła^^"
biorę use to pisze że this item cannot be used here a ja biorę look to tylko wierzch mapy wyskakuje ;( raz tylko ją widzałem jak pierwszy raz ją włączyłem przy podnoszeniu -_-' tragedia :)

[ Dodano: Sro 07 Lut, 2007 08:48 ]
A co do RE4 rzeczywiście re rulez ^^
glamorous vamp
Awatar użytkownika
Garnet
Ifrit
Ifrit
Posty: 3000
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 12:33

Post autor: Garnet »

King VERMIN! pisze:Oj Garnet, a czytałaś mój post w ogóle? :wink:
czytalam;P dlatego sie zdziwilam,ze sam sobie zaprzeczyles na koncu
Boni pisze:biorę use to pisze że this item cannot be used here a ja biorę look to tylko wierzch mapy wyskakuje ;( raz tylko ją widzałem jak pierwszy raz ją włączyłem przy podnoszeniu -_-' tragedia :)
ech..Boni..Boni..moze sproboj nacisnac Select,cio?;)
btw.mapy nie musisz ze soba nosić, tylko zabiera miejsce, a zawsze bedzie dostepna pod Select

co do Alone, to jest po prostu cos ala RE..czy tez powinnam powiedziec RE to jest cos ala Alone;) survival horror, SH to dla mnie horror...zreszta na 5 i tak czekam:)
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Awatar użytkownika
soniq
Cactuar
Cactuar
Posty: 330
Rejestracja: ndz 31 gru, 2006 23:07

Post autor: soniq »

King VERMIN! pisze:Fabuła w Alone... jest cienka. Co to dużo mówić, z porządnego w miarę horroru, zrobili bardziej grę akcji, bo na pewno gra straszna nie jest imo. Ja tam jestem wyznawcą SH, mam jakiś punkt odniesienia
Chyba grałeś w to w dzień ^^ bo gra jest straszna. Fabuła jest abstrakcyjna i dlatego nawet ciekawa. Zresztą poczekamy i zobaczymy co pokaże kolejna część. A w SH grałem i heh tam to jest strasznie zagmatwana fabuła ale to wprowadza super klimat. Zwłaszcza te potwory zupełnie nie podobne do przeciwników z innych gier. Heh no i żeby zrozumieć to trzeba czytać każdy skrawek papieru jaki się tylko znajdzie ^^.
Awatar użytkownika
King VERMIN!
Cactuar
Cactuar
Posty: 479
Rejestracja: czw 21 wrz, 2006 15:43

Post autor: King VERMIN! »

Chyba grałeś w to w dzień ^^
To w Survial Horrory gra się w nocy????? :shock:

Nie rób ze mnie idioty ;)
Heh no i żeby zrozumieć to trzeba czytać każdy skrawek papieru jaki się tylko znajdzie ^^.
Trzeba. Lubimy gry gdzie trzeba myśleć :)
czytalam;P dlatego sie zdziwilam,ze sam sobie zaprzeczyles na koncu
Powiedzmy sobie wprost. Fabuła nie jest ważną częścią RE4, dlatego nie biorę jej nawet pod uwagę. Ashley? Czego Ty oczekujesz od blond-córki-prezydenta? :lol:
Awatar użytkownika
Boni
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 2376
Rejestracja: sob 20 wrz, 2003 21:08
Lokalizacja: Z róży.
Kontakt:

Post autor: Boni »

No Garnet, niestety select też nie działa. Obyłem się z myślą, że muszę nauczyć się wszystkich lokacji na pamięć i tak też zrobiłem. Anyway zauważyłem, że mapa to nie jedyny bug w tej grze. Whatever.

Dwa dni temu rozpoczęłem przygodę z Rule of Rose i co widzę? Niezwykle mroczną grę ze scenami, które na głowę biją piramidogłowego. Tak tak, nikogo innego jak właśnie jego XD Pozwolę sobie przemilczeć te sceny, które poprostu są tak przesiąknięte złem i zepsuciem, sceny gdzie czuje się psydeliczny szum chorych umysłów skalanych wiecznym nędznym idyllicznym potępieniem zła i zniszczenia. Tego się nie da opisać. A"nyway.

"Problem to rozgrywka, która poprostu kwiczy". Nie! Własnie wbrew pozorom nie jest to aż TAK zła rozgrywka bo widziałem o wiele bardziej beznadziejne (tak, wbrew pozorom rozgrywka może być bardziej beznadziejna niż ta w rule of rose -_-' (clock tower vol. 1 _^_ )) anyway jeśli ma się dobre podejście do problemu to nie okaże się ona taka zła, zwłaszcza jeśli podkarmimy naszego pieska befsztykami, ale tak czy owak przy niektórych starciach jest poprostu beznadziejnie, zwłaszcza w momentach kiedy ni stąd ni z owąd tracimy prawie całe hp, gdzie jeszcze pare chwil wcześniej ciachanie nożem nic nam nie zabrało -_-' No i te nieszczęsne bugi typu mapa, albo

Kod: Zaznacz cały

peter w men's lavatery
... nie chce mi się tłumaczyć zwlaszcza tego drugiego więc pominę to milczeniem. Tak czy owak aby uświadczyć błąd trzeba spełnić pewne 'warunki' o jakich twórcy gry przy testowaniu zapomnieli (być może w ferworze chęci zaimponowania swoimi psychodelicznymi pomysłami, których jest multum).

Trudno mi cos powiedzieć o fabule, przeszedłem tak jakby 4 miesiące, i sam schemat jest raczej prosty jak drut, ale są pewne że tak powiem niuanse które mogą sprawić, że twórcy będą się zapierać, że gra jest złożona a nie liniowa. Kolejny whatever w ich stronę.

Zachęcam wszystkich do zagrania w tą jakże niezwykłą grę gdzie mimo kulawej (niczym jeden z sierocińcowych belfrów) rozgrywki da się wyłuskać prawdziwe perełki zepsucia okraszone dawką chorendalnie szatańskiej muzyki na smyczkach i nie tylko ;)

[ Dodano: Sro 07 Lut, 2007 23:27 ]
A i te ksążeczki :D:D Omg, te historyjki mnie rozwzalają ^^
I FMV są kozackie ^^

..
..

Kod: Zaznacz cały

It was too little
It was too late... 
omg... XD

[ Dodano: Sro 07 Lut, 2007 23:31 ]
a tak przy okazji, właśnie czytam Lisey's story kinga ofkoz i tam też jest niejaka Amanda, która podobnie jak ta z RoR jest eee... szalona.
glamorous vamp
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne gatunki gier”