: pn 14 lip, 2008 22:52
Hmm..Wy tu gadu gadu, a tu nic o ....4
Imho sam Hideo zrobi następna część (lub po czesci będzie maczał w niej palce). O 4 wypowiada się jakoby zamiescil w niej tylko 10% swoich wizji xD Oczywiście nic nigdy nie jest pewne;]
Wracając do 4;)
Skończylam ją dopiero w niedziele, wiec jeszcze świeze wrażenia;)
Zresztą sami wiecie, jakie mogą być te wrażenia... Tak, nawet łezka mi zakręcila sie w oku...a dawno juz mi sie to nie zdarzylo.
Grafika-umm...coś dodać? Razem z Uncharted stanowią prawdziwy killer na PS3. Wszystkie gry po MGS4 niestety beda juz w mych oczach wypadać troche...pikselowato;) Genialny motion capture, ruchy twarzy, ta mimika o.O Dopracowane do perfekcji zmarszczki Snake'a. Śliczne wystylizowane kosmyki Raidena xD Wszystko cacy.
To samo tyczy sie cutscenek. W niektorych momentach, gdyby nie pojawil sie radar i pasek zycia nie wiedzialabym, że już można grać-płynne przejście do gry. Za to musimy instalowac każdy chapter, ale coś za coś. (W czasie instalacji mamy na ekranie Snake palacego i do tego info, iz palenie jest bee xD a jak juz dlugo sie gra, to pisze, iż wypadałoby już przerwe zrobic;) Obowiązkowy humor;] Oczywiscie, jak to w MGS scenek jest bardzo dużo. Tutaj widać ich miażdżaca przewage. Zreszta to nic nowego, że gry zaczynają przypominać filmy...
Tak wiec, mały minus, za jednak zbyt mała ilość gameplayu w stosunku do scenek. Wynagradza to za to, duży wybor broni (snajperki*-*), MKII^^"...Steskniłam sie za "HQ. This is HQ" xD
Fabuła oczywiście najwyższych lotów. Wrescie dowiadujemy się wszystkiego o Patriots, co najważniejsze wszystko trzyma się kupy. Mamy zwroty akcji, czas na uronienie łezki. Stary MGS.
Postacie. Coz, Snake jak Snake. Na poczatku nie byłam entuzjastka, iż dostaniemy dziadka, ale do wszystkiego do sie przyzwyczaić;p Poza tym, jego historia tu jak wiadomo było, na pewno nie będzie za wesoła...Kojima zakonczył historie, wiec wypada podziekowac Snakowi za te wszystkie lata;] Moje dwie ulubione postacie razem^^ Pewno widzieliscie wczesniej już ta genialną scenke z ich walką. Coś fantastycznego. Troche mi szkoda bylo, że wyglada jak wyglada...ale póżniejsza scenka to wynagradza:>
Beauty&The Beast-nasi bossowie. Heh, juz same ich imiona przywołuja wspomnienia;) Fajne walki z nimi ...ale brakowało mi tu powiedzmy, wiecej nacisku na ich postacie. W poprzednich czesciach, dowiadywaliśmy się stosunkowo dużo o naszych przeciwnikach, czego niestety tutaj nie ma. Pare zdań i koniec. Owszem Liquid i Snake są najważniejszy, ale miło było by się dowiedzieć więcej o tych postacich.
Nio i oczywiście, Liquid i jego "Brotheeer'. Dwa dziadki naprzeciw sobie:> Epickie xD
Poza tym Otacon, ale wymęzniał;) Nie ma to jak gadki przez kodeka (niestety mamy tylko 2 osoby dostepne na kodeka). Nio i oraz . Swietnie wyglądaja. Przy tym dodam, że w ogole nie podobało mi sie zakończenie epizodu ;] (daje spojlery na wszelkie wypadek).
Poza tym, przerozne nawiązania do poprzednich MGS. Nie bede zarzucac spojlerami, ale każdy kto grał, szczegolnie w MGS1, będzie tu niezmiernie mile zaskoczony. Dzięki Hideo (zawsze milo jest powspominać stare czasy).
Do tego oczywscie dostajemy MGOnline. Wiec tylko grać i grać.
Coż tu więcej pisać. Must have. Epicka ballada o przemijaniu.
Hm...w sumie Hideo moze dac na głownego bohatera kogoś kogo już znamy. W sumie Raiden;] nie bardzo juz pasuje...ale moze Johnny-oby nieee (Ci co nie grali i tak nie wiedza o kogo chodzi, więc żaden spojler).Gveir pisze:I najważniejsze pytanie - czy seria podoła samej sobie, kiedy nie będzie w niej Snake'a i reszty postaci, do których gracze się przyzwyczaili?
Imho sam Hideo zrobi następna część (lub po czesci będzie maczał w niej palce). O 4 wypowiada się jakoby zamiescil w niej tylko 10% swoich wizji xD Oczywiście nic nigdy nie jest pewne;]
Wracając do 4;)
Skończylam ją dopiero w niedziele, wiec jeszcze świeze wrażenia;)
Zresztą sami wiecie, jakie mogą być te wrażenia... Tak, nawet łezka mi zakręcila sie w oku...a dawno juz mi sie to nie zdarzylo.
Grafika-umm...coś dodać? Razem z Uncharted stanowią prawdziwy killer na PS3. Wszystkie gry po MGS4 niestety beda juz w mych oczach wypadać troche...pikselowato;) Genialny motion capture, ruchy twarzy, ta mimika o.O Dopracowane do perfekcji zmarszczki Snake'a. Śliczne wystylizowane kosmyki Raidena xD Wszystko cacy.
To samo tyczy sie cutscenek. W niektorych momentach, gdyby nie pojawil sie radar i pasek zycia nie wiedzialabym, że już można grać-płynne przejście do gry. Za to musimy instalowac każdy chapter, ale coś za coś. (W czasie instalacji mamy na ekranie Snake palacego i do tego info, iz palenie jest bee xD a jak juz dlugo sie gra, to pisze, iż wypadałoby już przerwe zrobic;) Obowiązkowy humor;] Oczywiscie, jak to w MGS scenek jest bardzo dużo. Tutaj widać ich miażdżaca przewage. Zreszta to nic nowego, że gry zaczynają przypominać filmy...
Tak wiec, mały minus, za jednak zbyt mała ilość gameplayu w stosunku do scenek. Wynagradza to za to, duży wybor broni (snajperki*-*), MKII^^"...Steskniłam sie za "HQ. This is HQ" xD
Fabuła oczywiście najwyższych lotów. Wrescie dowiadujemy się wszystkiego o Patriots, co najważniejsze wszystko trzyma się kupy. Mamy zwroty akcji, czas na uronienie łezki. Stary MGS.
Postacie. Coz, Snake jak Snake. Na poczatku nie byłam entuzjastka, iż dostaniemy dziadka, ale do wszystkiego do sie przyzwyczaić;p Poza tym, jego historia tu jak wiadomo było, na pewno nie będzie za wesoła...Kojima zakonczył historie, wiec wypada podziekowac Snakowi za te wszystkie lata;]
Kod: Zaznacz cały
Raiden i Vamp
Kod: Zaznacz cały
Raiden
Beauty&The Beast-nasi bossowie. Heh, juz same ich imiona przywołuja wspomnienia;) Fajne walki z nimi ...ale brakowało mi tu powiedzmy, wiecej nacisku na ich postacie. W poprzednich czesciach, dowiadywaliśmy się stosunkowo dużo o naszych przeciwnikach, czego niestety tutaj nie ma. Pare zdań i koniec. Owszem Liquid i Snake są najważniejszy, ale miło było by się dowiedzieć więcej o tych postacich.
Nio i oczywiście, Liquid i jego "Brotheeer'. Dwa dziadki naprzeciw sobie:> Epickie xD
Poza tym Otacon, ale wymęzniał;) Nie ma to jak gadki przez kodeka (niestety mamy tylko 2 osoby dostepne na kodeka). Nio i
Kod: Zaznacz cały
Meryl
Kod: Zaznacz cały
Naomi
Kod: Zaznacz cały
Meryl
Poza tym, przerozne nawiązania do poprzednich MGS. Nie bede zarzucac spojlerami, ale każdy kto grał, szczegolnie w MGS1, będzie tu niezmiernie mile zaskoczony. Dzięki Hideo (zawsze milo jest powspominać stare czasy).
Do tego oczywscie dostajemy MGOnline. Wiec tylko grać i grać.
Coż tu więcej pisać. Must have. Epicka ballada o przemijaniu.