Strona 49 z 52

: pt 19 paź, 2007 20:10
autor: kilmindaro
Sogetsu pisze:zawsze mnie zastanawia takie podejście. to tak jakby powiedzieć, że pierwszym Finalem był FFVII...
Przed MGS na PSX nie było wcześniejszych MGS. Były jedynie MG i MG:SS.

: pt 19 paź, 2007 20:37
autor: Sogetsu
wiem, ale mam wrażenie, że gry te, mimo iż są integralną częścią serii, są niedoceniane przez fanów. jedynie nie mają "solid" w tytule.

: pt 19 paź, 2007 21:43
autor: kruger09
wiem, ale mam wrażenie, że gry te, mimo iż są integralną częścią serii, są niedoceniane przez fanów. jedynie nie mają "solid" w tytule.

nie bądź zbyt pochopny. Dwa pierwsze MG nie są obojetne dla fanów serii.
Gdyby były, to Kojima by nie robiłby MGS 3, który poświęcony jest Big Bossowi.
Wiadomo Ci pewnie, że BB był kluczowym charakterem w pierwszych MG. Był głównym bad ass'em.
Zmierzam do tego, że Kojima nie robiłby o nim gry, gdyby ludzi nie interesowałyby jego losy i w ogóle wydarzenia z pierwszych MG. Wiem, że troche zawile to tłumaczę, ale inaczej nie potrafię:)

: wt 23 paź, 2007 17:48
autor: Garnet
http://www.gametrailers.com/player/26745.html Demo w HD in English *_* (link do części 1, pozostałe znajdeta na stronie;p)

: sob 27 paź, 2007 18:20
autor: Gveir
Kil' -

Kod: Zaznacz cały

Tak, Shadow Moses było ustawione, ale przez Patriotów, dłońmi Ocelot'a - co to podpuścił Liquid'a.
kruger09 pisze:Jeśli chodzi technicznie o samą grę to ŻADEN MGS, nawet trójka nie ma tak świetnych i spektakularnych cut-scenek jakimi może chlubić się The Twin Snakes. Tylko w tej części naprawde mamy doczynienia ze Snake'em, który godny jest miana potomka Big Bossa, który wygląda, zachowuje się, -a co najważniejsze- walczy jak super żołnierz.
Z tym, że tutaj reżyserią tych scen nie zajmował się Kojima. Powiedziałbym, że wolę mimo wszystko oryginalne scenki. Widać w nich że Snake to człowiek, super żołnierz, ale dlatego, że to produkt inżynierii genetycznej, niesamowitego wyszkolenia i jego determinacji. Przy tym, jego bycie 'super' polega na tym, że w tym co umie (a umie to co inni) jest tak dobry, że to wychodzi poza możliwości innych ludzi, żołnierzy, jest dla nich nieosiągalne, ponad progiem percepcji/możliwości ciała/itp. I w ten realistyczny sposób dostajemy super żołnierza, który nie musi skakać po pociskach z czołgu, żeby nim być i dzięki temu zachowuje znacznie bardziej 'ludzką' otoczkę postaci. Ale co racja to racja - MGS na PSX najlepszym jest :]
kilmindaro pisze:Zgadzam się. Najbardziej rzuciło mi się to, że w pierwszym Metal Gear Solid członkowie FoxHound są po prostu niesamowicie klimatyczni.
Członko Kobr z MGS3 niewiele do tego brakowało, niewiele. Ale niestety ograniczono ich ukazanie tylko do scenek po pokonaniu ich. A idę o zakład, że zwłaszcza The End i The Fury byliby materiałami na genialne postacie. "I'm going home." Fury do tej pory wywołuje u mnie ciarki na plecach.
kilmindaro pisze:Żaden członek Dead Cell (może poza Solidusem... ale żeby tentakle? I rozwałka Rayów zwykłym karabinem? o___O') nie wywarł na mnie żadnego pozytywnego wrażenia. Są tacy... nijacy xD
A są. Z Fortune byłby materiał na dobrą postać - ale nie poszło, znowu za mało jej pokazano. Za to Solidus był niezły... Chociaż właśnie zabrakło pokazania go tak jak pokazano The Boss w MGS3 i zaiste, byłoby znacznie więcej wtedy świetnych scen, niż ta końcowa, kiedy upada na cokół posągu Waszyngtona (genialna scena).
kruger09 pisze:Reasumując to pierwszy MGS zapoczątkował wiele motywów, które stały się z czasem standartami serii.
Błąd. To MG2 na MSX zapoczątkował wiele tych motywów. Znaki nad głowami strażników, broń, codec w obecnej postaci, miny i wiele wiele innych. Nie należy nie doceniać tych części, a zwłaszcza MG2.
kruger09 pisze:Zmierzam do tego, że Kojima nie robiłby o nim gry, gdyby ludzi nie interesowałyby jego losy i w ogóle wydarzenia z pierwszych MG. Wiem, że troche zawile to tłumaczę, ale inaczej nie potrafię:)
Robiłby. Przecież i tak pasowałoby to do koncepcji samej serii MGS, a i wyjaśniłoby co to było z tym słynnym BB kiedyś.
Garnet pisze:http://www.gametrailers.com/player/26745.html Demo w HD in English *_*
Jeżu Święty... *_______________*

: sob 27 paź, 2007 20:54
autor: kruger09
Gveir pisze:Z tym, że tutaj reżyserią tych scen nie zajmował się Kojima.
Oczywiście, masz rację. Kojima był tylko ojcem chrzestnym remake'u, ale wpływ na reżyserię scenek na pewno miał. Wątpię w fakt, iż Kojima stał obok bez słowa i patrzył się jak Siliconi robią nowe cut-scenki. Nie twierdzę, że to on stoi za ich reżyserią. Twierdzę, ba wiem, że pomagał przy ich tworzeni udzielając wielu porad i wskazówek.
Gveir pisze:Powiedziałbym, że wolę mimo wszystko oryginalne scenki. Widać w nich że Snake to człowiek, super żołnierz, ale dlatego, że to produkt inżynierii genetycznej, niesamowitego wyszkolenia i jego determinacji. Przy tym, jego bycie 'super' polega na tym, że w tym co umie (a umie to co inni) jest tak dobry, że to wychodzi poza możliwości innych ludzi, żołnierzy, jest dla nich nieosiągalne, ponad progiem percepcji/możliwości ciała/itp. I w ten realistyczny sposób dostajemy super żołnierza, który nie musi skakać po pociskach z czołgu, żeby nim być i dzięki temu zachowuje znacznie bardziej 'ludzką' otoczkę postaci.
To, że Snake skoczył sobie raz po pocisku(za cholerę nie mogę sobie tego przypomnieć bo grałem dawno) z czołgu nie sprawia, iż nie ma on ludzkiej otoczki.
Ten produkt iżyniereii genetycznej, świetnie wyszkolony żołnierz i etc- To właśnie charakterystyka Snake'a z Twin Snakes. Dziwne to. Chciałeś napisać o Wężu z PSX-a, a tak naprawdę zcharakteryzowałeś tego z GC:)
Jestem pewien, że Kojima chciał po prostu przedstawić nam takiego Solida. Twardego, zabójczo skutecznego, który świetnie walczy wręcz( walki z ninją, moment,w którym ''załatwia'' 3 strażników po I walce z Wolf) i za pomocą broni palnej. Hideo nie mógł uczynić tego na PSXsie to zrobił to na GC. Pomijam fakt, iż między MGSem, a jego remake'iem powstał MGS2. Powiesz zapewne, że to w dwójce Kojima mógł pokazać wszystkim takiego dopasionego Snake'a. Jednak MGS2 nie był grą o Wężu tylko o ''żołnierskim'' dorastaniu Raidena.
Gveir pisze:Błąd. To MG2 na MSX zapoczątkował wiele tych motywów. Znaki nad głowami strażników, broń, codec w obecnej postaci, miny i wiele wiele innych. Nie należy nie doceniać tych części, a zwłaszcza MG2.
Tak tak, wiem, że MG2 zapoczątkował wiele standardów. Np. Cichy fan Snake'a, który daje mu wskazówki przez Codec zachowując przy tym anonimowość, jest elementem, który pojawił się w MG2 i elementem, który wracał w MGS i MGS2. Z tymi znakami to nie jestem pewien czy nie pojawiły się już w pierwszym MG. W pierwszym MG pojawiła się też dobrze znana wszystkim plansza z elektryczną podłogą, którą unieszkodliwujemy rakietką RC.
Wiem, że 2 pierwsze MG ustanowiły wiele standardów. ALE to MGS jest dla wielu pierwszym kontaktem z serią i pierwszą grą w serii. I nic dziwnego, został po prostu wydany większą skalę niż MG i MG2.

A i wracając do kwestii KOIJMY i jego udziału w produkcji Twin Snakes to chciałbym zwrócić uwagę na fakt, iż MGS:TW jest bardziej filmowy niż orginał(ale tylko trochę). Niektóre ujęcia są iście hollywoodzkie(głównie te z Liquidem).
Gveir pisze:Ale co racja to racja - MGS na PSX najlepszym jest :]


Mimo tego całego zachwytu nad remake'iem i tak uważam że orginał jest najlepszy.
Dlaczego? W dupie z grafiką i scenkami, był pierwszy i basta. Mimo braku efekciarstwa był najczystszy, choć nieco surowszy i najbardziej zajebisty.

: ndz 28 paź, 2007 01:47
autor: Gveir
kruger09 pisze:Ten produkt iżyniereii genetycznej, świetnie wyszkolony żołnierz i etc- To właśnie charakterystyka Snake'a z Twin Snakes. Dziwne to. Chciałeś napisać o Wężu z PSX-a, a tak naprawdę zcharakteryzowałeś tego z GC:)
Dziwne to jest to, że zupełnie na opak odczytałeś to co pisałem :P Bo pisałem jak najbardziej o tym o czym miałem pisać. Trudno - jego postać z TS nie podobała mi się tak bardzo jak w oryginale. Wolałem oryginalne podejście.
kruger09 pisze:To, że Snake skoczył sobie raz po pocisku(za cholerę nie mogę sobie tego przypomnieć bo grałem dawno) z czołgu nie sprawia, iż nie ma on ludzkiej otoczki.
W grze tak bardzo opartej na przedstawieniu postaci i scenkach - to na pewno zmniejsza jego wiarygodność i 'realność'. Że wygląda kozacko? Zaiste. Ale to nie o to w tym przypadku chodzi. A skok - Raven + czołg, pamiętasz? :wink:
kruger09 pisze:Powiesz zapewne, że to w dwójce Kojima mógł pokazać wszystkim takiego dopasionego Snake'a. Jednak MGS2 nie był grą o Wężu tylko o ''żołnierskim'' dorastaniu Raidena.
Nie powiem, bo nie taki jest mój tok rozumowania. Starczyło pokazanie skoku z mostu na tankowiec - mało który człowiek miałby jaja żeby to zrobić, a tu jest zrobione jeno myk, w deszczu, w czasie ruchu tankowca itp., do tego z zabójczym stylem. I to już starczy żeby pokazać, że Snake zwykły Soldat nie jest. A o czym MGS2 jest, to wiem ;>
kruger09 pisze:Wiem, że 2 pierwsze MG ustanowiły wiele standardów. ALE to MGS jest dla wielu pierwszym kontaktem z serią i pierwszą grą w serii. I nic dziwnego, został po prostu wydany większą skalę niż MG i MG2.
Dla mnie też MGS był pierwszy, ale w przypadku serii o takiej ciągłości po prostu nie można nie mówić o MG i MG2. A o wydaniu to normalne, w każdym razie na pewno jest bardziej znany.

King, bracie! Gdzie jesteś w godzinie potrzeby?

: śr 31 paź, 2007 23:36
autor: Boni
Właśnie zakupiłem MGS3. Woah, cudownie się gra ;] I jaka grafa ;P

: sob 03 lis, 2007 17:44
autor: UNO_is_MAD
Własnie po dluzszej przerwie od MGSow wziołem sie za MGS2 . Spoko , gram gram gram, dochodze do Arsenal Geara .

Kod: Zaznacz cały

Ide aż tu nagle dzwoni Cambell , "wyłącz konsole" , ja z padem w ręku zdrętwiałem , oczy jak 5 złotówki i grzecznie podeszłem do konsoli i ją wyłączyłem.
Od tego czasu boje sie tej gry xD.

: sob 03 lis, 2007 18:06
autor: kilmindaro
Oznacz spoilery i graj dalej, i odbieraj wszystkie rozmowy od niego jakie możesz, bo prześwietne są.

: sob 03 lis, 2007 22:26
autor: kwazi
Za około dzień trafi w moje ręce długo wyczekiwana 2. część MGS'a... *__* W zawiązku z tym:

UNO - !!@^%&*@$%^T@ :!:
:<

: pn 12 lis, 2007 21:59
autor: Garnet
Hmm..premiera 4 przesunięta na drugi kwartał 2008:[
Trwają tez prace nad nową częscia na PSP.

Btw. Ja to zdolna jednak jestem:[ ..Vamp jest jedna z moich ulubionych postaci...a dopiero przed chwilą, zauważyłam, że głos w wersji japonskiej podkłada mu mistrzu Shinya Tsukamoto ^^ <ja to zdolna jestem, nie ma co;p>
..swoja drogą, Tsukamoto to by na pewno nakręcil ciekawego MGSa xD

: wt 13 lis, 2007 16:18
autor: Nienormalny_PS2
kilmindaro pisze:odbieraj wszystkie rozmowy od niego jakie możesz, bo prześwietne są.
O tak, wtedy miałem niezłą jazdę w głowie. Wiecie jak to jest, jak się gra kilkanaście godzin, jest 3:28 i jest się zmęczonym, a tu nagle Campbell wyskaqje z takim motywem _^_

Kod: Zaznacz cały

Najbardziej spodobał mi się tekst, jak Roy kazał Raidenowi wracać do domu a on sam będzie walczył za niego.
A ostatnio ukończyłem Portable Ops, i jest całkiem luzik. Szczególnie:

Kod: Zaznacz cały

Kiedy Elisa przepowiada Snakeowi przyszłość o jego genetycznych synach. Wiecie, ona już schodzi, on ją 3ma, muzyczka - klimacik inaczej  *_* 

: ndz 16 gru, 2007 00:43
autor: Stoprocent
Kod:

Kod: Zaznacz cały

Kiedy Elisa przepowiada Snakeowi przyszłość o jego genetycznych synach. Wiecie, ona już schodzi, on ją 3ma, muzyczka - klimacik inaczej  *_*
racja :D chyba najlepszy moment z calej gry

Kod: Zaznacz cały

 ukazanie, wszystkich waznych scen z pozniejszych metal gear`ow i slowa elisy "Your son will bring the world to a ruin...Your son... will save... the world" 

: pn 24 gru, 2007 23:43
autor: Boni
Dlaczego mówicie na The BOSS Big Boss? Przecież to dwie zupełnie różne postaci -_- Chyba, że ja o czymś nie wiem.