Strona 38 z 39

: śr 14 lis, 2007 13:42
autor: Garnet
http://www.the-magicbox.com/0711/game071109a.shtml i kolejne screeny:)
Wersja arcade już pod koniec listopada...

: sob 17 lis, 2007 22:38
autor: Gveir
Czyżby powrócił Eddy jako jedna z głównych postaci? :] Super by było. Btw. kim może być ta postać w zielonym kombinezonie? Ogólnie widać, że grafika się polepsza, teksturki w porównaniu z poprzednimi screen'ami się polepszają.

: wt 11 mar, 2008 21:16
autor: Garnet
...wzmianka o grze online w temacie o SC przypomniala mi, ze mialam tu napisać 3 grosze o T5:DR^^"

Gra ogolnie jest miła przystawka czekajac na T6...tylko oby, nie bylo tak jak z TTT - gra genialna...a jej prawowity następca...no cóż...

Lily, Dragunov...zawsze mile urozmaicenie...pełna swoboda w trenowaniu postaci...w koncu trzeba zaszpanowac przed przeciwnikiem w online, ilez sie to wygrało pojedynkow;d

Coz wiecej dodać, T5 jak wiadomo jest genialne, dodajmy do tego możliwosc walki online i nie trzeba nikogo zachecać do sięgnięcia po gre;p
(W PSStore mozna gre kupić za 79 zł...ze swojej str. polecam Allegro, gdzie mozna legalnie kupic gre za ok. 30 zł)

: ndz 21 cze, 2009 11:20
autor: Koola1992
Tekken 5. Poki co dla mnie najlepsza czesc. W 6 jeszce nie gralem, dlatego narazie glosuje na 5:)

Devil Jin - Moja ulubiona postac.
Szkoda ze nie mozna grac Devilem Kazuya. Ale takim "z prawdziwego zdarzenia" a nie stworzonym w "Customise"

: pn 22 cze, 2009 14:34
autor: Gveir
Popatrzyłem na trailer T6 z PSS i jakoś tak stwierdzam że chyba i tego Tekkena nie ominie klątwa pierwszej części na nową generację sprzętu zapoczątkowana przez 4 -_-" Bob - im dalej w las, tym większe mam WTF?!. Styl walki ma fajny i bardzo efektowny. Karl - cholera, brakowało tylko pseudo-bisha w zbroi... 'Córka' Boskonovicha - latanie, piły z rąk i odpadająca głowa wykorzystywana w combosach - DO NOT WANT! Do tego możliwość używania broni palnej w dodatkowym trybie chodzonej nawalanki - porażka. I co ma znaczyć ten wielki robot? Finałowy boss to już szczyt wszystkiego - True Ogre i Jinpachi przy nim to małe pikusie wymyślone na małej, bardzo małej fazie... Do tego oczojebne kolorki i kiepskie nowe stroje. Podejrzewam, że o ile system walki zapowiadany jako rozwinięcie tego z piątki będzie świetny (...ale psuty przez Bounce i power up przy niskim poziomie życia), to wygląd i 'nowości' będą wpływały bardzo negatywnie na samą przyjemność z gry. Leo i Zafina - fajne postacie, ulizany Hiszpan też przejdzie, ale reszta to porażka... Swoja drogą, od Tekkena 3 nie udało się wprowadzić do serii jakiegoś naprawdę świetnego, nowego wojownika - Dragunov i Lili się zaaklimatyzowali, ale to jeszcze nie to... Debiut na miarę Bryan'a by się konkretnie przydał dla zdrowotności serii.

: pn 22 cze, 2009 15:05
autor: qfas
Gveir - nie patrz na nowego Tekkena w tak negatywnym świetle. Co do nowych postaci - oprócz Boba, który wygląda, jakby mama mu kupiła dożywotni karnet w MacDaju, jest całkiem oke. Miguel konkretnie bije, Zafina zawodowo się wije (jej styl walki daje radę!), Leo też w miarę wpasowuje się w serię. Co do córki Boskiego, to ja ją traktuję jak Kangura i Pandę/Kumę - jako żart programistów, takie "oko" puszczone w naszą stronę. Jak ktoś chce nią grać - proszę bardzo, ja zostaję przy Lawie:).

A co do samego systemu - nie mam nic przeciwko Bounce i Power Up. Na pro nigdy nie grałem, Tekken to u mnie w domu "rozrywacz towarzystwa", zapuszczany, gdy zbierze się chalastra i nie chce już grać w PES-a. Dzięki Power Up wyrownane zostaną szansę między mną, mającym do czynienia z grą na co dzień, a resztą towarzystwa, napierdzielającymi w knefle zaawansowaną techniką "jak popadnie". Za to dzięki Boounce'owi win ratio dalej będzie utrzymane na moją kożyść :).

Moi znajomi, bawiący się w Tekkena na poważnie, już od pierwszych filmów z YouTube'a wieszają na niej psy. Mi to tam wisi - dla mnie liczy się miód płynący z gry, a nie to, że postać X nie ma po ciosie d/p+2,1 żadnego opóźnienia... ram w gry po to,żeby się przy niej bawić, a TK6 na pewno masę zabawy pod moją strzechę przyniesie.

: pn 22 cze, 2009 15:29
autor: Gveir
qfas pisze:Co do nowych postaci - oprócz Boba, który wygląda, jakby mama mu kupiła dożywotni karnet w MacDaju, jest całkiem oke.
Co do tego nie mam uwag akurat. Zafina ma fajny styl i będzie kolejną denerwującą postacią trzymającą się przy ziemi, na którą trzeba będzie opracować sposoby, Leo z wyglądu i stylu jest też ok, a potężne pojedyncze szlagi Miguela cieszą oczy - tak jak i całkiem fajnie wyglądające pozy.
qfas pisze:Co do córki Boskiego, to ja ją traktuję jak Kangura i Pandę/Kumę - jako żart programistów, takie "oko" puszczone w naszą stronę.
IMO jak zwykle w taką postać wpakowane jest dużo pracy i wymyślania - a designerzy mogliby w tym czasie zrobić coś znacznie bardziej konstruktywnego, to mnie zawsze wnerwiało w Tekkenie...
qfas pisze:A co do samego systemu - nie mam nic przeciwko Bounce i Power Up. Na pro nigdy nie grałem, Tekken to u mnie w domu "rozrywacz towarzystwa", zapuszczany, gdy zbierze się chalastra i nie chce już grać w PES-a.
No właśnie, ja z kolei jak tylko pamiętam z kuzynem grałem tak, aby jak najlepiej technicznie opanować grę i swoje ulubione postacie ;] Graczem pro, ani nawet bardzo dobrym nie jestem, ale akurat wolę wyważone podejście do systemu gry - co zawsze cechowało Tekkena... Uwielbiam juggle, ale Bounce jest totalną przesadą - byle leszcz będzie mógł teraz sadzić serie koszące 3/4 życia, kiedy za dawnych czasów siedziało się w practice pół dnia, kombinując nowe serie. A przeciwnikiem Power Up byłem od zawsze, od czasów kiedy zaczęło się pojawiać w mordobiciach 2D już. Tu będzie pod koniec paska życia, czyli najgorsze IMO rozwiązanie - jaka to była satysfakcja, kiedy udało się celnym d+2 zrobić counter na tego co miał pełno życia i wyjść z tego wygrywając rundę jedną z akcji trzymanych w pogotowiu na takie sytuacje... To rozbija balans gry. Ale każdy gra tak jak lubi i nie ma co się kłócić. Mam tylko nadzieję, że przynajmniej Power Up da się wyłączyć w menu, tak jak Guard Damage.

: pn 22 cze, 2009 15:40
autor: hay
Wygląda trochę na upgradeowany T5 więc może nie jest tak źle. Dragunov i Lili przyjęły się wg mnie, a przynajmniej w moim rejonie. Kumpel upodobał sobie brutalność Dragunova, ja zabójcze kopniaki Lili.
Kiedyś grałem bardziej pro teraz Tekken służy bardziej jako rozrywka, ale i tak mało gram bo ludzie ze mną nie chcą za często...

Co do nowych opcji, cóż, zobaczymy jak sprawdzi się w praniu. Ale po sceptycznym "fuj" zaczynam się bardzo powoli przekonywać do T6.

: pn 22 cze, 2009 17:26
autor: Koola1992
Mnie tam nawet T6 sie podoba. No ale w koncu jestem fanem tej serii wiec u mnie kazdy Tekken wypada swietnie. Tylko denerwuje mnie dluzsza nieobecnosc Devila Kazuya. Ostatni raz mozna go bylo podziwiac w akcji przy okazji Tekken Tag Tournament. Dlaczego panowie z Bandai Namco nie umiescili go w najnowszej odslonie? Przy Devilu Kazui nawet Devil Jin wymieka. No ale do tematu. Mnie w Lili i Zafinie bardziej niz sam styl walki podoba sie sam wyglad tychze wojowniczek. Przyznacie ze w Tekkenach(od 4 czesci) przedstawicielki plci pieknej sa niczego sobie. Szczegolnie Asuka, Christie i Lili. Alisa z T6 w sumie tez daje rade.

: pn 22 cze, 2009 18:04
autor: Go Go Yubari
Mnie tam Tekkeny ogólnie nie podniecają. Sztywne to takie i postacie imo bezpłciowe... No ok, pani drewienko i kangurzyca (kangur) z Kubusia Puchatka to ciekawe rozwiązanie. Tekken Tag się kurzy od lat. Na ekranie tv zbyt mnie irytuje. Jedyny Tekken jaki mnie przekonuje to na PSP. Może z braku innych nawalanek na ta konsolę. Poza tym gra się przyjemnie i to, co razi na PS2, nie jest tak bardzo irytujące na mini ekranie.
Ogólnie, to brak mi tej lekkości w walce, jak przy SC czy DoA.
Poza zmianami w grafice, z Tekkena na Tekken nie widzę jakiś szczególnych zmian. Jak grało się sztywno, tak dalej się tak gra. Ogólnie - gra do kurzenia się, jak Virtua Fighter...

: pn 14 wrz, 2009 19:16
autor: Majkel222
Go Go Yubari pisze:Mnie tam Tekkeny ogólnie nie podniecają. Sztywne to takie i postacie imo bezpłciowe...
Dla mnie wprost przeciwnie. Tekken to jedyna bijatyka która według mnie jest dynamiczna, a zarazem bardzo grywalna. Historia każdej postaci może i nie jest jakoś wybitnie złożona fabularnie, ale za to ciekawie przedstawiona. Dla mnie czysta przyjemność kończy się na pewnym poziomie zaawansowania zawodnika. Jak wiadomo granie w zaciszu domu wraz z kolegami bardzo się różni od tego hardcorowego łamania palców na Turniejach.
Go Go Yubari pisze:No ok, pani drewienko i kangurzyca (kangur) z Kubusia Puchatka to ciekawe rozwiązanie.
A nie zapomniałaś o Gonie z T3? :P
Go Go Yubari pisze:Tekken Tag się kurzy od lat
T.Tag to lekka odskocznia od pospolitego tekkena. Szczególnie rażą mnie końcówki po przejściu gry(kto grał ten wie).
Go Go Yubari pisze:Poza zmianami w grafice, z Tekkena na Tekken nie widzę jakiś szczególnych zmian.
Graficznie prezentuje się znakomicie, lecz wraz z grafiką przychodzą rażące bugi których nie powinien dopuścić się żaden Developer - mówię tu np. o rozwalającym podłożu w T5.

: ndz 27 wrz, 2009 02:32
autor: Vivi714
Mi się seria Tekken w ogóle nie podoba. Po grze w SC3 Tekken wydaje mi się sztywny, monotonny, a nawet prostacki ( gra przypominała mi tępą nawalankę, nawet postacie są jakieś takie...mało urozmaicone). Jedyny plus, jaki widzę w tej serii to muzyka. Przez jeden dzień miałem na spółkę z bratem T5, postanowiliśmy przetestować, lecz po rozegraniu sześciu walk byliśmy zgodni - gra nie podobała się nam ani trochę. Pamiętam jeszcze T3 z zamierzchłych czasów, tamta odsłona też mi nie przypadłą do gustu, po prostu z bijatyk uznaję tylko GG i SC, tak już mam.

: pn 28 wrz, 2009 11:12
autor: hay
Wybacz mu Panie bo nie wie co czyni. Wydaje mi się, że dostałeś panie kolego w łapy grę techniczną z bratem i nie podołaliście. SC i GG(jak bardzo uwielbiam tą drugą) mają to do siebie, że są okrutnie masherskie. Jak w SC(>1) na dłuższą metę nie ma znaczenia co potrafisz, wystarczy klepać tak w GGXX umiejętności i taktyka działają tylko na korzyść(np sprowokować do wykorzystania bursta by potem wyklepać combo na 25 hitów, wyrzucające ofiarę poza ekran i przechwycić spadającego superem), tak w Tekkenie, zapewniam was, dorwalibyście osobę potrafiącą grać to ręka, noga, mózg na ścianie.
Seria T jest ogólnie jedną z najbardziej technicznych i dopracowanych bijatyk, a po rozegraniu sześciu walk mogliście liznąć ledwie 6 postaci, gdzie każdą gra się inaczej.
Tekken wymaga po prostu nauki gry.

Takowo rzeczę ja.

(obijanie mord w bijatykach od 1989r.)

: wt 29 wrz, 2009 20:42
autor: Vaan
hay pisze:na dłuższą metę nie ma znaczenia co potrafisz, wystarczy klepać
Masz rację, wystarczy, o ile nie grasz online.

: śr 30 wrz, 2009 10:48
autor: hay
Wiesz, grałem na turniejach, z różnymi ludźmi, online czy offline, w zdecydowanej większości przypadków nie ma różnicy. Byłem świadkiem turniejów wygrywanych przez button masherów, SC nie jest grą techniczną w żaden sposób.
Oczywiście można próbować, ale gra wydaje się być stworzona dla ludzi nie lubiących się uczyć grać, a robiących efektowne kombinacje. I tak, grałem w tą serię od Soul Edge'a gdzie wraz z pierwszym SC była świetna. Potem ulegała już tylko degradacji i upośledzeniu.