Forum Krypty

Trochę zdjęć z tegorocznych wakacji:

Owoce na targu w Barcelonie - pomijając smaki i kolory, mój wrodzony pedantyzm doznawał ukojenia, kiedy oglądałam te równo poukładane stosiki. *_*
Jedna z ciekawszych "rzeźb" ulicznych
Casa Batlló Gaudiego
Taras parku Güell, w tle Sagrada Familia i morze
Jedna z ławek w zbliżeniu
Wieczorna panorama miasta
Wewnętrzny dziedziniec Katedry w Dzielnicy Gotyckiej
Kolejka linowa nad portem
Bulwar przy porcie
Sagrada Familia nadal w budowie - wnętrze świątyni. (Najbardziej podobali mi się młodzi hiszpańscy robotnicy, chodzący w kaskach, ale bez koszulek. Chyba specjalnie wybrano ich w celach reprezentatywnych, bo wszyscy wyglądali jak Polski Hydraulik z plakatu, tylko dziesięć razy przystojniej. O.o)
Sagrada Familia wygląda kompletnie różnie od strony południowej
i od północnej.

Gaudi szaleniecem był. Ale fantazje to miał. Szkoda tylko, że Sagrada Familia mają ponoć skończyć dopiero AD 2256 (sic!) także marne szanse, że zobaczymy złoty kiczowaty kościół wystający z Balcerony. Zdjęcia fajne

Casa dels ossos też.

Lenneth pisze:Owoce na targu w Barcelonie - pomijając smaki i kolory, mój wrodzony pedantyzm doznawał ukojenia, kiedy oglądałam te równo poukładane stosiki. *_*

Jak się widzi takie coś, to aż wyobraźnia sama podsuwa jak można by wykorzystać takie dary natury. Wstyd nie kupić... Jakbym chciał zobaczyć taki porządek na targu (i w sklepach o podobnym towarze) w swojej mieścinie _^_'

Lenneth pisze:(Najbardziej podobali mi się młodzi hiszpańscy robotnicy, chodzący w kaskach, ale bez koszulek. Chyba specjalnie wybrano ich w celach reprezentatywnych, bo wszyscy wyglądali jak Polski Hydraulik z plakatu, tylko dziesięć razy przystojniej. O.o)

Przepisy BHP się ich nie imają. Co zrobisz

Współpracownicy geje mają ciężko _^_'

Skomentowałbym inne zdjęcia, ale cóż... nie chce mi się

A tutaj coś z mojej przepastnej kolekcji:

Klik!

:]

Schrödinger pisze:Gaudi szaleniecem był. Ale fantazje to miał. Szkoda tylko, że Sagrada Familia mają ponoć skończyć dopiero AD 2256 (sic!) także marne szanse, że zobaczymy złoty kiczowaty kościół wystający z Balcerony.

Ano był. I rzeczywiście miał. Bardzo, ale to bardzo spodobała się jego twórczość i wizja świata.

A co do Sagrady, to jacyś poznani w parku obok Holendrzy stwierdzili, że są nią rozczarowani, bo - jak to ujęli - niedorobiona jakaś. Duh. Za to mojej koleżance nawet nie chciało się wchodzić do środka. No co za ludzie! Właśnie teraz Sagrada jest fajna, jedyna w swoim rodzaju - a kiedy już ją skonczą, będzie niemal taka sama jak >9000 innych europejskich katedr, czyli właśnie wielka i skąpana w pozłotce, Gaudi or no Gaudi.

Cierń pisze:Współpracownicy geje mają ciężko _^_'

Skąd wiesz, może geje akurat przez zbieg okoliczności stanowią większość i panowie budowlańcy bardzo dobrze bawią się w swoim gronie?

Cierń pisze:Jak się widzi takie coś, to aż wyobraźnia sama podsuwa jak można by wykorzystać takie dary natury.

Yyy... to zabrzmiało tak, jakby wobraźnia poduwała Ci coś poza standardowym 'POŻREĆ NATYCHMIAST'.
Przynajmniej moja tak zawsze podsuwa, kiedy widzę owoce. Aczkolwiek tych bym nie tknęła. Nie ośmieliłabym się zaburzyć idealnego ładu!
Kupiłam jednak z tego stoiska świeżo wyciskany sok z malin (małe kubki ze słomkami widać na dole). Był przepyszny.

A na deser, jak już mi się chce, jeszcze przygarść kiczowatych widoczków ziemia-morze z Ibizy:
Czerwona gleba
Wspięcie się na tę żałośnie niską skałkę *w środku dnia* było mordęgą, trust me...
Droga wzdłuż wybrzeża do sąsiedniej miejscowości
Jedyny pochmurny dzień podczas całego wyjazdu
A wyspa dalej piękna
Woda bywała... zaskakująco zimna
A w niektórych miejscach, żeby się wykąpać, należało jeszcze przejść 'szlak śmierci'. To zejście prowadzi pionowo w dół, a barierka, zamontowana przez jakiegoś amatora sportów ekstremalnych, się chwieje. Poważnie.
Kto znajdzie Giewont?
Same here
Nice ^__^
Jachty w zatoce
Słusznych rozmiarów prom
Czy dostrzegam w tej plaży nutę miłego pedantyzmu?
Kwiatuszki
Palma w drzewie
Miły domek
Zaufaj różowej sile!
Ponoć jedyna rzeka na wyspie
Szerszy widok na miasteczko, w którym mieszkałam
Oraz lolalny cmentarz. Obowiązkowo w nocy.

Z innej beczki: chleb powszedni.

I na koniec, kiedy wszyscy umarli już z nudów, nagroda - kolegi piromana zabawy z ogniem.

http://img161.imageshack.us/img161/2096/piro1yu1.jpg
http://img225.imageshack.us/img225/455/piro2hh2.jpg

Lenneth pisze:Yyy... to zabrzmiało tak, jakby wobraźnia poduwała Ci coś poza standardowym 'POŻREĆ NATYCHMIAST'.

Oczywiście, że tak... W takich chwilach pojawiają się różnorakie konstrukcje w postaci np. sałatek, sorbetów, koktajli, czy też fikuśnie udekorowanych (nie mówiąc już o smaku!) lodów... *_________* A jak cudnie jest bawić się w rzeźbienie w/z owoców

A standardowe 'POŻREĆ NATYCHMIAST' jest... no cóż... standardowe

W takim wypadku, to nawet wyobraźnia nie jest potrzebna

Tak po prawdzie, to nawet ciekawe zdjęcia Ci wyszły

Niestety jak na razie nie dane mi było być za granicą w celach rekreacyjnych dalej niż w Czechach

Może kiedyś się uda, bo

Lenneth pisze:Jachty w zatoce

takie rzeczy przyciągają ^__________^

Cierń pisze:A tutaj coś z mojej przepastnej kolekcji:

Klik!

ja Cię mój skarb Cierń... wracam zmachany po robocie, klikam, fotka otwiera się długoooobo serwer zawalony (jednakże 4 razy dłużej niż fotki od Luci) a tu co? jakiś pasikonik! oj Cierń...

Lenneth pisze:Sagrada Familia nadal w budowie - wnętrze świątyni. (Najbardziej podobali mi się młodzi hiszpańscy robotnicy, chodzący w kaskach, ale bez koszulek. Chyba specjalnie wybrano ich w celach reprezentatywnych, bo wszyscy wyglądali jak Polski Hydraulik z plakatu, tylko dziesięć razy przystojniej. O.o)
Sagrada Familia wygląda kompletnie różnie od strony południowej

a gdzie ci robotnicy? ale świątynia ciekawa :]

Lenneth pisze:Skąd wiesz, może geje akurat przez zbieg okoliczności stanowią większość i panowie budowlańcy bardzo dobrze bawią się w swoim gronie?

mają też do dyspozycji ciekawe gadżety, jak młoty pneumatyczne, łopaty, kaski, kilofy i możliwość zabawy na wysokości

Lenneth pisze: I na koniec, kiedy wszyscy umarli już z nudów, nagroda - kolegi piromana zabawy z ogniem.

nareszcie jakieś normalne zdjęcia

Parę dawnych zdjęć wrzuconych ot tak, bo nie mam co robić i nikogo nie obchodzą:
Dawny wiadukt kolejowy.
Zygmunt, popatrz tylko!
Glista
Ooooooooooo
Why hello there!
Dziady na Neptunie
Oblatywacz degustator.
Czemu ten obrazek mnie bawi?
WMG - Kraj Kwitnącej Lipy
Maleństwa
Jabłoń, która po przesadzeniu uschła.

zestaw zdjęć pt. moje wakacje; czyli wszystko wokół domu i po drodze do pracy -_-

Pomarańczowa pani
Obrazek

Szop-ness in my blood
Obrazek

Krowa on the roof
Obrazek

Jest sprawa
Obrazek

Saska Kępa pełna tajemnic
Obrazek

All in one
Obrazek

Pomyliłem kuwetę (w sumie OT)
Obrazek

Dziś na spacerze - orzech zmienia właściciela.

Oczywiście większość rudych je z ręki...

Na wakacjach w ubiegłym roku byłem w Szkocji, dam kilka zdjęć.

Whoa, zmutowany paw albinos.

Aż mi się tęsknie za latem zrobiło. Ładne widoki i jeszcze ładniejsze zamki. Btw, co to za ruiny były?

To ruiny jakiegoś klasztoru/katedry w St. Andrews. Co to było dokładnie to nie wiem, bo tablica informacyjna była ciut trudna do przeczytania dla mnie. Te ruiny były ogromne, ale gdzieś się mi zdjęcia zawieruszyły.