Go Go Yubari pisze:Dorwałam się właśnie do VP2: Silmeria, a tematu o VP nie dostrzegłam żem.
http://www.k-ff.com/phpbb2/viewtopic.php?t=3280&start=0
- zalecam wizytę u okulisty, ewentualnie mniej śleęczenia po nocach przed konsolą. _^_
Przekopiuj się tam, bo zagryzę.
Go Go Yubari pisze:Rufus! :Q~~~~~Tak, głównie to czuję. Rufus jest boski...ma coś ze Sparrowa <fryz chyba tylko, ale co tam>.
Owszem, tylko fryz.
Ale jego osobowość, choć zupełnie inna, też jest fajna.
Go Go Yubari pisze:Grafika śliczna, muzyka znakomita i pasująca do klimatu.
No. ^^ Motoi Sakuraba zjada takich Uematsów na śniadanie i nawet nie dostaje czkawki. :] A w Jedynce i tak była lepsza muzyka, choć prawie identyczna. ^^
Go Go Yubari pisze:Design kapitalny, choć trochę wąscy w klatach i biodrach są panowie...coś jak u CLAMPa.
Taaa, szczególnie Dylan i połowa ciężkozbrojnych Einherjarów?
Go Go Yubari pisze:Piękne lokacje, ale co z tego, jeśli mogę co najwyżej iść w lewo lub prawo? Cudowna katedra, której nie da się zwiedzić etc. Niemiłosiernie to wkurzające, a na dodatek co chwila zone. No kurcze. Nie wymagam może Calm Lands z FFX, no ale litości. Nie możność zwiedzania i ciągłe zony, są dla mnie mega minusem i nawet cudna grafika, tego nie ratuje.
'Platformówkowość' to ukłon w stronę Jedynki, IMHO bardzo trafiony. ^^
(Tak, wiem, ja jestem skrzywioną otaku.
)
Go Go Yubari pisze:Dalej. Design postaci świetny. Wreszcie stonowane kolory i przyzwoite ciuchy (...).
Święte słowa. Postacie i ich kreacje są prześliczne.
Go Go Yubari pisze:Co mnie irytuje, to fakt, ze Alicia ma niby 18 lat. Niby, bo z twarzy i w ogóle "ciałka" dałabym jej max 14 i to w porywach. Już nie chce mi się pisać rozprawki o jej głosiku (który nie wkurza, ale dla 18letniej pannicy się nijak nadaje).
To zagraj w Jedynkę. :] Lenneth jest dorosłą kobietą i ma (piękny) głos dorosłej kobiety. :]
Go Go Yubari pisze:Wkurza mnie natomiast "I'm sorry", gdy skopie tyłki przeciwnikom. No kurczaki z rożna, co to ma być? Idziesz przez las, wyskakują (a raczej wiszą i czekają aż na nie wejdziesz *cough*) potwory i chcą cię przygwałcić i podać na kolację, a ty je przepraszasz, bo je pobiłaś. To takie Yunowate TT________TT.
W obronie Alicji: to świetna postać. Dynamiczna. Przejdź grę co najmniej do połowy, to pogadamy o Yunowatości.
PS: Jakby własny ojciec zamknął cię w areszcie domowym na prawie całe życie, też byś przepraszała, że żyjesz.
Go Go Yubari pisze:Mam w party Dylana (nie, nie z BH90210 uff). Wielki chłop z mega mieczem. O ile jego imię wydaje mi się porypane i zabiłabym tego, kto go tak nazwał, to mega miecz mi nie przeszkadza. To nie chuderlawy Cloud, tylko mega chłop z mega mięśniami. Mózgu raczej nie posiada, ale leje jak trzeba i o to chodzi.
Oooo..... ^___^ Ależ Ty się mylisz! Hihihihi.... Dylan rlz. Brahms rlz. Mięśniaki w tej grze - rlz. Dobra, nie spojleruję już. ^^
Go Go Yubari pisze:Lezard. Nie mylić z Lizardem przypadkiem (bo Lenn pogryzie). Niby mag z kiepskim fryzem i okularami a'la Harry Potter, ale z charakteru na szczęście już nie. Po samych jego tekstach przed walką i po, mogę się domyślić, że ma ego na uber poziomie i pewnie jest narcyzem.
Hihihihihihihi.... ^^
Go Go Yubari pisze:Już mnie powala
Nie pociąga mnie jednak w ogóle, więc Lenn...miej go sobie.
Nawet nie wiesz, czego się wyzbywasz. :]
Btw, do tej pory nie udało mi się roztrzygnąć, czy wolę pairing Lezard/Lenneth czy Lenneth/Lucian z Jedynki. ^^ Lucjanek jest taki słooooodkiiiii...... *_______*
Go Go Yubari pisze:System walki niezły. Nawalam ile wlezie i wsio. Bossy na razie nie stanowiły problemu.
A potem się zacznie... Bosowie któych nijak nie idzie pokonać bez strategii. Aczkolwiek gra na poziomie easy nie jest jakimś wygórowanym wyzwaniem, rzecz jasna.
Przeszłam całą Jedynkę systemem 'button mashing', bo grałam przez emulator, a na pececie ciężko pilonować timingu. Ale Dwójki bez odrobiny pomyślunku przejść się nie da, zwłaszcza podczas drugiej połowy gry.
Jedna uwaga: trudność ostatniego bossa powala. To
nie jest drugi Yu Yevon, który umiera od tego, że się na niego dmuchnie. Co ja się nagimnastykowałam... a drużynę naprawdę miłam dobrą. O.o
Go Go Yubari pisze:Ogólnie. Średnio. Postacie bardzo fajne, grafika piękna, ale krew mnie zalewa, gdy nie moge sobie swobodnie po mieście połazić i po kilku krokach "zone". ARGH.
VP to gra, w którą gra się z powodu dojrzałej fabuły i baaardzo przyjemnej rąbanki, a nie żeby kręcić kamerą dookoła. Grafika jest cudna i tak, a dwuwymiarowość po pewnym czasie przestaje razić.
Aaaach. Sama nabrałam ochoty, żeby odpalić konsolę... ale z tego co pamiętam, ostatnio rzuciłam grę na etapie tłuczenia chomików w celu zdobycia tych niezwykle przydatnych akcesoriów, które zostawają... i jakoś nie chce mi się do tego wracać. _^_ Walka z chomikami jest bowiem do wygrania, ale trwa z godzinę... T_T