Valkyrie Profile
Moderator: Moderatorzy
A ja mam takie pytanko odnośnie Valkyrie Profile na psp. Jakie skille najbardziej opłaca się rozwijąć, na początku mam dostęp do first Aid oraz do takich skilli jak tactics, leadership, fight i pare innych. W druzynie mam Lenneth, Jolandę i Agrima.
Poprostu chcę wiedzieć co robić by Ragnarok mnie nie położył na łopatki.
Poprostu chcę wiedzieć co robić by Ragnarok mnie nie położył na łopatki.
Właśnie pykam w VP: Silmeria :D Muszę przyznać, że gra mnie coraz bardziej wciąga :D Wygląd miast jest po prostu nieziemski :D szkoda tylko, że nie możemy ich eksplorować w dowolny sposób
Dungeony są wymagające, czasem trza troche pomyśleć, walki szybkie i całkiem efektowne ^^" Szkoda tylko, że main charactery mają po jednym special attacku _^_
Dziwne rozwiązanie z tymi einhejrdami czy jak im tam, ale można się przyzwyczaić o.O
Dungeony są wymagające, czasem trza troche pomyśleć, walki szybkie i całkiem efektowne ^^" Szkoda tylko, że main charactery mają po jednym special attacku _^_
Dziwne rozwiązanie z tymi einhejrdami czy jak im tam, ale można się przyzwyczaić o.O
glamorous vamp
Ojj tak, Silmeria to chyba jedna z ładniejszych gier na PS2, to trzeba jej przyznać.
Ja osobiście po świętach zaraz nabywam PSP w końcu, czyt. czeka mnie odnowienie znajomości z Lenneth ^^
Ja osobiście po świętach zaraz nabywam PSP w końcu, czyt. czeka mnie odnowienie znajomości z Lenneth ^^
We all travel a maze of relationships, it goes on with or without you. I search the sea of the unconscious... I look for you... to find my true... self...
- Schrödinger
- Cactuar
- Posty: 514
- Rejestracja: czw 16 lis, 2006 14:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
VP - Toga wo seou mono -
Jeszcze nie wiadomo kiedy ale wiemy na czym. Krótki fragment można zobaczyć na http://www.valkyrieprofile.com/ Jak na DS jakość bardzo dobra z czego szredinger i jego kot jest wielce zadowolony.
Jeszcze nie wiadomo kiedy ale wiemy na czym. Krótki fragment można zobaczyć na http://www.valkyrieprofile.com/ Jak na DS jakość bardzo dobra z czego szredinger i jego kot jest wielce zadowolony.
"Jestem pączkiem"
J.F. Kennedy 1963 Berlin
J.F. Kennedy 1963 Berlin
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
Valkyrie Profile
Dorwałam się właśnie do VP2: Silmeria, a tematu o VP nie dostrzegłam żem.
Daleko nie zaszłam. Jestem obecnie z Lezardem w jakiś ruinach po ucieczce z zamku <yay>.
Pierwszy post winien być konkretny, więc napiszę, co do tej pory do tej gry czuję.
Rufus! :Q~~~~~Tak, głównie to czuję. Rufus jest boski...ma coś ze Sparrowa <fryz chyba tylko, ale co tam>.
Grafika śliczna, muzyka znakomita i pasująca do klimatu.
Design kapitalny, choć trochę wąscy w klatach i biodrach są panowie...coś jak u CLAMPa.
Piękne lokacje, ale co z tego, jeśli mogę co najwyżej iść w lewo lub prawo? Cudowna katedra, której nie da się zwiedzić etc. Niemiłosiernie to wkurzające, a na dodatek co chwila zone. No kurcze. Nie wymagam może Calm Lands z FFX, no ale litości. Nie możność zwiedzania i ciągłe zony, są dla mnie mega minusem i nawet cudna grafika, tego nie ratuje.
Dalej. Design postaci świetny. Wreszcie stonowane kolory i przyzwoite ciuchy, a nie niepraktyczna sukienka Lulu czy Kimono + kalosze Yuny. Co mnie irytuje, to fakt, ze Alicia ma niby 18 lat. Niby, bo z twarzy i w ogóle "ciałka" dałabym jej max 14 i to w porywach. Już nie chce mi się pisać rozprawki o jej głosiku (który nie wkurza, ale dla 18letniej pannicy się nijak nadaje). Wkurza mnie natomiast "I'm sorry", gdy skopie tyłki przeciwnikom. No kurczaki z rożna, co to ma być? Idziesz przez las, wyskakują (a raczej wiszą i czekają aż na nie wejdziesz *cough*) potwory i chcą cię przygwałcić i podać na kolację, a ty je przepraszasz, bo je pobiłaś. To takie Yunowate TT________TT. No, ale i tak Yuny pod względem infantylizmu nie przebija, za co juz ma Alicia +.
Mam w party Dylana (nie, nie z BH90210 uff). Wielki chłop z mega mieczem. O ile jego imię wydaje mi się porypane i zabiłabym tego, kto go tak nazwał, to mega miecz mi nie przeszkadza. To nie chuderlawy Cloud, tylko mega chłop z mega mięśniami. Mózgu raczej nie posiada, ale leje jak trzeba i o to chodzi. (czekam na jakiegoś Justyn'a czy Pamelę...może Brendon i Brenda?)
Lezard. Nie mylić z Lizardem przypadkiem (bo Lenn pogryzie). Niby mag z kiepskim fryzem i okularami a'la Harry Potter, ale z charakteru na szczęście już nie. Po samych jego tekstach przed walką i po, mogę się domyślić, że ma ego na uber poziomie i pewnie jest narcyzem.
Już mnie powala Nie pociąga mnie jednak w ogóle, więc Lenn...miej go sobie. Rufus może nie jest tak wygadany, ale chętnie bym go dorwała :Q~~~
System walki niezły. Nawalam ile wlezie i wsio. Bossy na razie nie stanowiły problemu. Biłam je po 3 razy, żeby potrenować _^_
Ogólnie. Średnio. Postacie bardzo fajne, grafika piękna, ale krew mnie zalewa, gdy nie moge sobie swobodnie po mieście połazić i po kilku krokach "zone". ARGH.
Aha, fabuła. Fabuła bardzo mnie wciągnęła, jest dość spójna jak na razie.
Daleko nie zaszłam. Jestem obecnie z Lezardem w jakiś ruinach po ucieczce z zamku <yay>.
Pierwszy post winien być konkretny, więc napiszę, co do tej pory do tej gry czuję.
Rufus! :Q~~~~~Tak, głównie to czuję. Rufus jest boski...ma coś ze Sparrowa <fryz chyba tylko, ale co tam>.
Grafika śliczna, muzyka znakomita i pasująca do klimatu.
Design kapitalny, choć trochę wąscy w klatach i biodrach są panowie...coś jak u CLAMPa.
Piękne lokacje, ale co z tego, jeśli mogę co najwyżej iść w lewo lub prawo? Cudowna katedra, której nie da się zwiedzić etc. Niemiłosiernie to wkurzające, a na dodatek co chwila zone. No kurcze. Nie wymagam może Calm Lands z FFX, no ale litości. Nie możność zwiedzania i ciągłe zony, są dla mnie mega minusem i nawet cudna grafika, tego nie ratuje.
Dalej. Design postaci świetny. Wreszcie stonowane kolory i przyzwoite ciuchy, a nie niepraktyczna sukienka Lulu czy Kimono + kalosze Yuny. Co mnie irytuje, to fakt, ze Alicia ma niby 18 lat. Niby, bo z twarzy i w ogóle "ciałka" dałabym jej max 14 i to w porywach. Już nie chce mi się pisać rozprawki o jej głosiku (który nie wkurza, ale dla 18letniej pannicy się nijak nadaje). Wkurza mnie natomiast "I'm sorry", gdy skopie tyłki przeciwnikom. No kurczaki z rożna, co to ma być? Idziesz przez las, wyskakują (a raczej wiszą i czekają aż na nie wejdziesz *cough*) potwory i chcą cię przygwałcić i podać na kolację, a ty je przepraszasz, bo je pobiłaś. To takie Yunowate TT________TT. No, ale i tak Yuny pod względem infantylizmu nie przebija, za co juz ma Alicia +.
Mam w party Dylana (nie, nie z BH90210 uff). Wielki chłop z mega mieczem. O ile jego imię wydaje mi się porypane i zabiłabym tego, kto go tak nazwał, to mega miecz mi nie przeszkadza. To nie chuderlawy Cloud, tylko mega chłop z mega mięśniami. Mózgu raczej nie posiada, ale leje jak trzeba i o to chodzi. (czekam na jakiegoś Justyn'a czy Pamelę...może Brendon i Brenda?)
Lezard. Nie mylić z Lizardem przypadkiem (bo Lenn pogryzie). Niby mag z kiepskim fryzem i okularami a'la Harry Potter, ale z charakteru na szczęście już nie. Po samych jego tekstach przed walką i po, mogę się domyślić, że ma ego na uber poziomie i pewnie jest narcyzem.
Już mnie powala Nie pociąga mnie jednak w ogóle, więc Lenn...miej go sobie. Rufus może nie jest tak wygadany, ale chętnie bym go dorwała :Q~~~
System walki niezły. Nawalam ile wlezie i wsio. Bossy na razie nie stanowiły problemu. Biłam je po 3 razy, żeby potrenować _^_
Ogólnie. Średnio. Postacie bardzo fajne, grafika piękna, ale krew mnie zalewa, gdy nie moge sobie swobodnie po mieście połazić i po kilku krokach "zone". ARGH.
Aha, fabuła. Fabuła bardzo mnie wciągnęła, jest dość spójna jak na razie.
Ostatnio zmieniony wt 15 lip, 2008 17:48 przez Go Go Yubari, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Valkyrie Profile
http://www.k-ff.com/phpbb2/viewtopic.php?t=3280&start=0Go Go Yubari pisze:Dorwałam się właśnie do VP2: Silmeria, a tematu o VP nie dostrzegłam żem.
- zalecam wizytę u okulisty, ewentualnie mniej śleęczenia po nocach przed konsolą. _^_
Przekopiuj się tam, bo zagryzę.
Owszem, tylko fryz. Ale jego osobowość, choć zupełnie inna, też jest fajna.Go Go Yubari pisze:Rufus! :Q~~~~~Tak, głównie to czuję. Rufus jest boski...ma coś ze Sparrowa <fryz chyba tylko, ale co tam>.
No. ^^ Motoi Sakuraba zjada takich Uematsów na śniadanie i nawet nie dostaje czkawki. :] A w Jedynce i tak była lepsza muzyka, choć prawie identyczna. ^^Go Go Yubari pisze:Grafika śliczna, muzyka znakomita i pasująca do klimatu.
Taaa, szczególnie Dylan i połowa ciężkozbrojnych Einherjarów?Go Go Yubari pisze:Design kapitalny, choć trochę wąscy w klatach i biodrach są panowie...coś jak u CLAMPa.
'Platformówkowość' to ukłon w stronę Jedynki, IMHO bardzo trafiony. ^^Go Go Yubari pisze:Piękne lokacje, ale co z tego, jeśli mogę co najwyżej iść w lewo lub prawo? Cudowna katedra, której nie da się zwiedzić etc. Niemiłosiernie to wkurzające, a na dodatek co chwila zone. No kurcze. Nie wymagam może Calm Lands z FFX, no ale litości. Nie możność zwiedzania i ciągłe zony, są dla mnie mega minusem i nawet cudna grafika, tego nie ratuje.
(Tak, wiem, ja jestem skrzywioną otaku. )
Święte słowa. Postacie i ich kreacje są prześliczne.Go Go Yubari pisze:Dalej. Design postaci świetny. Wreszcie stonowane kolory i przyzwoite ciuchy (...).
To zagraj w Jedynkę. :] Lenneth jest dorosłą kobietą i ma (piękny) głos dorosłej kobiety. :]Go Go Yubari pisze:Co mnie irytuje, to fakt, ze Alicia ma niby 18 lat. Niby, bo z twarzy i w ogóle "ciałka" dałabym jej max 14 i to w porywach. Już nie chce mi się pisać rozprawki o jej głosiku (który nie wkurza, ale dla 18letniej pannicy się nijak nadaje).
W obronie Alicji: to świetna postać. Dynamiczna. Przejdź grę co najmniej do połowy, to pogadamy o Yunowatości.Go Go Yubari pisze:Wkurza mnie natomiast "I'm sorry", gdy skopie tyłki przeciwnikom. No kurczaki z rożna, co to ma być? Idziesz przez las, wyskakują (a raczej wiszą i czekają aż na nie wejdziesz *cough*) potwory i chcą cię przygwałcić i podać na kolację, a ty je przepraszasz, bo je pobiłaś. To takie Yunowate TT________TT.
PS: Jakby własny ojciec zamknął cię w areszcie domowym na prawie całe życie, też byś przepraszała, że żyjesz.
Oooo..... ^___^ Ależ Ty się mylisz! Hihihihi.... Dylan rlz. Brahms rlz. Mięśniaki w tej grze - rlz. Dobra, nie spojleruję już. ^^Go Go Yubari pisze:Mam w party Dylana (nie, nie z BH90210 uff). Wielki chłop z mega mieczem. O ile jego imię wydaje mi się porypane i zabiłabym tego, kto go tak nazwał, to mega miecz mi nie przeszkadza. To nie chuderlawy Cloud, tylko mega chłop z mega mięśniami. Mózgu raczej nie posiada, ale leje jak trzeba i o to chodzi.
Hihihihihihihi.... ^^Go Go Yubari pisze:Lezard. Nie mylić z Lizardem przypadkiem (bo Lenn pogryzie). Niby mag z kiepskim fryzem i okularami a'la Harry Potter, ale z charakteru na szczęście już nie. Po samych jego tekstach przed walką i po, mogę się domyślić, że ma ego na uber poziomie i pewnie jest narcyzem.
Nawet nie wiesz, czego się wyzbywasz. :]Go Go Yubari pisze:Już mnie powala Nie pociąga mnie jednak w ogóle, więc Lenn...miej go sobie.
Btw, do tej pory nie udało mi się roztrzygnąć, czy wolę pairing Lezard/Lenneth czy Lenneth/Lucian z Jedynki. ^^ Lucjanek jest taki słooooodkiiiii...... *_______*
A potem się zacznie... Bosowie któych nijak nie idzie pokonać bez strategii. Aczkolwiek gra na poziomie easy nie jest jakimś wygórowanym wyzwaniem, rzecz jasna.Go Go Yubari pisze:System walki niezły. Nawalam ile wlezie i wsio. Bossy na razie nie stanowiły problemu.
Przeszłam całą Jedynkę systemem 'button mashing', bo grałam przez emulator, a na pececie ciężko pilonować timingu. Ale Dwójki bez odrobiny pomyślunku przejść się nie da, zwłaszcza podczas drugiej połowy gry.
Jedna uwaga: trudność ostatniego bossa powala. To nie jest drugi Yu Yevon, który umiera od tego, że się na niego dmuchnie. Co ja się nagimnastykowałam... a drużynę naprawdę miłam dobrą. O.o
VP to gra, w którą gra się z powodu dojrzałej fabuły i baaardzo przyjemnej rąbanki, a nie żeby kręcić kamerą dookoła. Grafika jest cudna i tak, a dwuwymiarowość po pewnym czasie przestaje razić.Go Go Yubari pisze:Ogólnie. Średnio. Postacie bardzo fajne, grafika piękna, ale krew mnie zalewa, gdy nie moge sobie swobodnie po mieście połazić i po kilku krokach "zone". ARGH.
Aaaach. Sama nabrałam ochoty, żeby odpalić konsolę... ale z tego co pamiętam, ostatnio rzuciłam grę na etapie tłuczenia chomików w celu zdobycia tych niezwykle przydatnych akcesoriów, które zostawają... i jakoś nie chce mi się do tego wracać. _^_ Walka z chomikami jest bowiem do wygrania, ale trwa z godzinę... T_T
Walkirie Profajl
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
- metalrevan
- Kupo!
- Posty: 83
- Rejestracja: ndz 02 mar, 2008 20:55
- Lokalizacja: Z Miasta
Ekhem
Jako, że nie odnalazłem innnego tematu o VP napiszę tutaj (link podany przez Lenneth już nie istnieje). Swoją drogą można by założyć "valkyrie profile silmeria help" czy coś w tym stylu.
Ale dobra, konic marudzenia, przechodzę do dręczącej mnie zagadki. Otóż o co chodzi z tym całym uwalnianiem einharów (tak się chyba pisze)? Dołączyło do mnie paru takich gości ( i kobiet of cours :D ), ale jakoś żaden chyba nie poczuł się wyzwolony w satysfakcjonującym stopniu. Jakieś pomysły?
Jako, że nie odnalazłem innnego tematu o VP napiszę tutaj (link podany przez Lenneth już nie istnieje). Swoją drogą można by założyć "valkyrie profile silmeria help" czy coś w tym stylu.
Ale dobra, konic marudzenia, przechodzę do dręczącej mnie zagadki. Otóż o co chodzi z tym całym uwalnianiem einharów (tak się chyba pisze)? Dołączyło do mnie paru takich gości ( i kobiet of cours :D ), ale jakoś żaden chyba nie poczuł się wyzwolony w satysfakcjonującym stopniu. Jakieś pomysły?
Did you ever hear what I told you
Did you ever read what I wrote you
Did you ever listen to what we played
Did you ever let in what the world said
Did we get this far just to feel your hate
Did we play to become only pawns in the game
Did you ever read what I wrote you
Did you ever listen to what we played
Did you ever let in what the world said
Did we get this far just to feel your hate
Did we play to become only pawns in the game
Dla uściślenia: chodzi Ci o uwalnianie Einherjarów w Silmerii, a nie w pierwszej częsci gry, tak?
Żeby wyzwolić daną osobę, musisz ją najpierw trochę podszkolić. Einherjara można zwolnić dopiero wtedy, gdy osiągnie on/ona wystarczająco wysoki level, który jest zresztą zawsze podany w statystykach postaci, np. "release level - 6". Im później w grze zdobywasz daną postać, tym ten konieczy do zdobycia poziom jest wyższy.
Czyli teoretycznie (zaraz przejdę do praktyki) powinno być tak: bierzesz daną postać do drużyny, grasz nią trochę, zdobywasz wymagany level i odsyłasz (dokładniej rzecz ujmując: wywalasz z duszy Silmerii i odsyłasz do świata materialnego, zwracając wolność i życie). Robisz to, używając menu - sami z siebie nigdy nie odejdą. Za posłanie wojowników w świat dostaje się nagrody - przede wszystkim gemy i lore, które po użyciu podnoszą statystyki wybranej przez Ciebie postaci, np. Alicii. Przykład: Thief's Lore daje Ci +5 Agility, itd.
Im wyższy poziom odsyłanej postaci (ponad wymaganą podstawę) i im lepsze uzbrojenie, tym lepsze itemy dostaje się w nagrodę. W związku z tym nie opłaca się wywalać na zbity pysk Einherjarów uzbrojonych li tylko w ciżmy i nóż do otwierania konserw. Ba, niektórzy radzą nawet wstrzymać się z odsyłaniem aż do końca gry, kiedy dostępny staje się ostatni, bonusowy dungeon, a wraz z nim najlepsze itemy (inna rzecz, że ich zdobywanie trwa wieki i zakrawa na masochizm).
Dodatkowo każdy z uwolnionych Einherjarów może dać Ci bonusowy item, jeśli odnajdziesz go po uwolnieniu gdzieś w Midgardzie. Item zależy od Einherjara (duh), ale też od momentu, w którym z nim rozmawiasz. Przykładowo, jeśli pogadasz z Sha-Kon pod koniec gry, otrzymasz od niej Britannia Garb.
PS: Link, o którym wspomniałeś, nie działa dlatego, że już jesteśmy we właściwym temacie.
Żeby wyzwolić daną osobę, musisz ją najpierw trochę podszkolić. Einherjara można zwolnić dopiero wtedy, gdy osiągnie on/ona wystarczająco wysoki level, który jest zresztą zawsze podany w statystykach postaci, np. "release level - 6". Im później w grze zdobywasz daną postać, tym ten konieczy do zdobycia poziom jest wyższy.
Czyli teoretycznie (zaraz przejdę do praktyki) powinno być tak: bierzesz daną postać do drużyny, grasz nią trochę, zdobywasz wymagany level i odsyłasz (dokładniej rzecz ujmując: wywalasz z duszy Silmerii i odsyłasz do świata materialnego, zwracając wolność i życie). Robisz to, używając menu - sami z siebie nigdy nie odejdą. Za posłanie wojowników w świat dostaje się nagrody - przede wszystkim gemy i lore, które po użyciu podnoszą statystyki wybranej przez Ciebie postaci, np. Alicii. Przykład: Thief's Lore daje Ci +5 Agility, itd.
Im wyższy poziom odsyłanej postaci (ponad wymaganą podstawę) i im lepsze uzbrojenie, tym lepsze itemy dostaje się w nagrodę. W związku z tym nie opłaca się wywalać na zbity pysk Einherjarów uzbrojonych li tylko w ciżmy i nóż do otwierania konserw. Ba, niektórzy radzą nawet wstrzymać się z odsyłaniem aż do końca gry, kiedy dostępny staje się ostatni, bonusowy dungeon, a wraz z nim najlepsze itemy (inna rzecz, że ich zdobywanie trwa wieki i zakrawa na masochizm).
Dodatkowo każdy z uwolnionych Einherjarów może dać Ci bonusowy item, jeśli odnajdziesz go po uwolnieniu gdzieś w Midgardzie. Item zależy od Einherjara (duh), ale też od momentu, w którym z nim rozmawiasz. Przykładowo, jeśli pogadasz z Sha-Kon pod koniec gry, otrzymasz od niej Britannia Garb.
PS: Link, o którym wspomniałeś, nie działa dlatego, że już jesteśmy we właściwym temacie.
- metalrevan
- Kupo!
- Posty: 83
- Rejestracja: ndz 02 mar, 2008 20:55
- Lokalizacja: Z Miasta
no tak :DLenneth pisze:Dla uściślenia: chodzi Ci o uwalnianie Einherjarów w Silmerii, a nie w pierwszej częsci gry, tak?
ahaaa, bo ja się właśnie zastanawiałem co to takiego tajemniczego to: "free level" w ikonie moich postaci.Lenneth pisze:Żeby wyzwolić daną osobę, musisz ją najpierw trochę podszkolić. Einherjara można zwolnić dopiero wtedy, gdy osiągnie on/ona wystarczająco wysoki level, który jest zresztą zawsze podany w statystykach postaci, np. "release level - 6
Dzięki za pomoc
[ Dodano: Pią 10 Paź, 2008 00:23 ]
Czy da się "przenosić" umiejętności z jednego z sealstone, który oddziałuje na drużyne z jednej lokacji do drugiej? Widziałem na youtubie, że gościu ma ustawione bonusy w lokacji, w której takich raczej nie ma.
O tutaj ten film.
http://pl.youtube.com/watch?v=dlTGprOsmog
[ Dodano: Sob 11 Paź, 2008 14:16 ]
Dobra, nieważne. Sam to rozgryzłem
Did you ever hear what I told you
Did you ever read what I wrote you
Did you ever listen to what we played
Did you ever let in what the world said
Did we get this far just to feel your hate
Did we play to become only pawns in the game
Did you ever read what I wrote you
Did you ever listen to what we played
Did you ever let in what the world said
Did we get this far just to feel your hate
Did we play to become only pawns in the game
Po pierwsze, patrz 12. punkt regulaminu forum - argumentacja w postach jest więcej niż mile widziana.kruger09 pisze:VP2 jest najlepszym erpegiem na PS2 jeśli chodzi o walkę, najgorszym zaś jeśli chodzi o fabułę i proszę nie karać mnie za brak jakiegokolwiek uzasadnienia;]
Po drugie, głosisz herezję.
Ja bym się czepiała akurat systemu walki (wkurza mnie np. brak swobodnego dostępu do menu) i sklonowanych Einherjarów, ale na pewno nie scenariusza. Przyznaję, że telepanie się po Midgardzie w rozdziale trzecim może nużyć, jednak poza tym nie mam tej fabule praktycznie nic do zarzucenia.
Nah, jest wystarczająco cool. http://www.youtube.com/watch?v=vwchLbCj ... re=relatedkruger09 pisze:A i Odyn ssie nieziemsko;]
Jeśli spodziewałeś się innego Odyna*, mega-potężnego, wokół którego miałaby się kręcić cała gra, to chyba nie grałeś w VP1.
*To jest Wotan, nie żaden Odyn! Odkąd co tydzień ogladam "Pierścień Nibeulnga" na TVP Kultura, kompletnie poprzestawiały mi się imiona. Nawet o Lenneth zaczynam myśleć jak o Brunhildzie, w końcu to na niej postać była wzorowana. >_<