Boni pisze:Ivy chyba mi nie powiesz, że porywają Ciebie takie nędzne zwroty akcji jakie były w poszczególnych światach?
A jednak miałyśmy z siostrą zbyt podobne avy ;P Btw fabuła związana z postaciami Disneya średnio mnie wciągała- kilka wątków prześledziłam (Halloween Town, ale tylko za pierwszym razem, Timeless River, Port Royale), na niektóre reagowałam mdłościami (Simba, Alladyn, Zamek Disneya >_>), a większość i tak skracałam jak przechodziłam po raz drugi :D Po prostu główny wątek był wystarczającym magnesem, przyciagajacym do gry, a widok uśmiechniętej gęby Minnie nie przeszkadzał aż tak bardzo
Boni pisze:W światach KH2 nie dość, że fabuła słabowata to do tego te 'rozmiary'
Właśnie przechodzę KH i zdarza się zatęsknić za tymi malutkimi lokacjami, w których przynamniej nie trzeba skakać po dachach xP a Fabuła w jedynce tez nie jest jakaś odkrywcza- to raczej sama gra jest na tyle przyjemna, że można się wciagnąć na długie godziny.
Boni pisze:A właśnie, ta cała Data z KH2:FM... Czemu przypominają mi się Dark Aeony i ich 'doklejenie' bez ładu i składu. No comment.
Niech dokleją Chain of Memories i wydadzą u nas, a postawię SE ołtarzyk xD
A ponieważ przed chwilą przeszłam KHII i obejrzałam secret ending, to muszę
Kod: Zaznacz cały
ponarzekać: mało satysfakcjonująca nagroda za przechodzenei gry na proud mode (jak to dobrze że porzuciłąm pomysł przechodzenia gry na 100% na normalu _^_) Filmik krótki, niewiele pokazuje i tylko drażni po tych 30h oczekiwania. Do tego jeszcze zawód, bo najlepsze sceny i tak będą dopiero w Final Mix, a screeny już krążą po necie i same rzucaja sie w oczy :> Ogólnie... animacja ładna, ale jakbym chciała oglądać zbroje, to bym sobie włączyła FFXII _^_ Gdybania sobie odpuszczę aż zagram w FM
KH wciagnęło na dobre, więc po przejściu dwójki wzięłam sie za jedynkę. Myślałam,że nie wytrzymam 10 h, ale na liczniku już 20 i nie mogę się oderwać _^_ Co z tego,że fabuła cienka, Riku biega za Kairi ( nie wiem po co, dziewczyna jest taka denna xDDD), Sora nosi brzydką piżamę, nie ma żadnego interesującego villaina ( prócz Hadesa, ale on jest raczej poboczny), no i frajda z grania już nie ta (przywykłam do sterowania z KHII- swobodnej kamery, limitów, drive'ów, reaction commands). Mniejsza o minusy, gra się przyjemnie, na Disneya się uodporniłam, a sekretny ending nadal czeka na odkrycie :]