Xenogears...Xenosaga...

Mówi Ci coś Chrono Cross, Chrono Trigger? Wszystko o klasyce SE

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Garnet
Ifrit
Ifrit
Posty: 3000
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 12:33

Post autor: Garnet »

white raven pisze:plytka nie jest porysowana
a orginal?...
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Awatar użytkownika
white raven
Kupo!
Kupo!
Posty: 130
Rejestracja: pt 14 kwie, 2006 23:59
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Post autor: white raven »

nie
Maybe I'm a Lion...
Awatar użytkownika
Garnet
Ifrit
Ifrit
Posty: 3000
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 12:33

Post autor: Garnet »

no to wszystko jasne :roll:
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Awatar użytkownika
Jaco
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1529
Rejestracja: pt 26 lis, 2004 13:56
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Jaco »

Xenosaga jest cholernie ciężka. Każdy nowy boss to średnio 6-7 walk, gdy w końcu udaje misię gada zabić (bez dodatkowego pakowania). Hardkorowo. Ale wcale nie narzekam ;)

Ogólnie staram się grać wszystkimi, wykluczając tylko MOMO. Ale narazie podstawowy skład na bossów, to Shion, Jr. i chaos. KOS-MOS niby powinna być najsliniejsza, ale jakoś ataki chaosa zabierają bossom więcej HP (pewnie dlatego, że owa niebieskowłosa piękność miała chwilę przerwy... trza nad nią popracować). Jr. jest przydatny, bo potrafi kraść. Jego pistoleciki raz zabierają sporo HP, raz mało co. Troche to wszystko zamotane. Nadal się wkurzam na Geary aka. A.G.W.S., które są prawie w ogóle nieprzydatne :/ Nie da się ich w żaden sposób wskrzesić, gdy padną (przynajmniej pilot by mógł wyjść).

Znalazłem też 2 bossów, którzy chyba są dodatkowymi (m.in. Great Joe w szafie :] ). Narazie zrobili ze mnie miazgę ;)

Aha, mogę sprzedać pistolet Juniora? (ten na M,.... Malkov?.... eh ta skleroza....) Bo mogę dostać za niego aż 10000 :] Tylko nie wiem, czy się potem do czegoś nie przyda.
Awatar użytkownika
white raven
Kupo!
Kupo!
Posty: 130
Rejestracja: pt 14 kwie, 2006 23:59
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Post autor: white raven »

pistolet raczej sie nie przyda bo i tak na koncu dostaje sie blood9 najmocniejsza spluwe dla niego.

co do bossów to ja mialem problemy z dwoma z nich :P pierwszym byl ten na Elsie podczas ataku na nią (taki robot wielki w ładowni za hangarem A.G.W.S.ów) a 2gim był robot albeda w song of nephilim
Maybe I'm a Lion...
Awatar użytkownika
Jaco
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1529
Rejestracja: pt 26 lis, 2004 13:56
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Jaco »

Phi... te dodatkowe bossy jakieś proste były (mam coś koło 31-32 lvl'a). I nawet nie musiałem używać Kaisera (a propo - chyba trochę przesadzili z tym atakiem... 9999 damage'a o_O). Ziggy odpadł z teamu. Najsłabsze ogniwo :]

Coś czuje, że gra się powoli kończy. Song of Nephilim już przeszedłem. Teraz tylko trza zarobić trochę kasy na nowe uzbrojenie i jedziemy z koksem :]
Awatar użytkownika
white raven
Kupo!
Kupo!
Posty: 130
Rejestracja: pt 14 kwie, 2006 23:59
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Post autor: white raven »

no to rzeczywiscie jestes blisko konca

ale ja mialem dzisiaj lepszego zonka... po 10h grania w XE2 doszedłem do końca pierwszej płyty :| jak to jest równo polowa gry to normalnie smiech na sali. FF10 było o wiele dłuższe i ładniej wykonane a bylo na jednym dvd
Maybe I'm a Lion...
Awatar użytkownika
Jaco
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1529
Rejestracja: pt 26 lis, 2004 13:56
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Jaco »

No i jestem świerzo po XS :] Ufff.... Nie było źle. Albedo nie był trudny, ale ten Gnosis..... Za pierwszym razem zostało mu jakieś 5k HP, udało mi się przeżyć pierwszy atak Dark (Black?) Omen'a. 2 zginęło, ale 3 osoba zrobiła użytek z Revive DX które trzymałem do końca ;] Drugi Dark Omen trafił się w criticalu, a to co zabrał moim to jakaś inna bajka (1700HP, gdy moi mieli nie więcej jak 1100....). Za drugim podejściem zroibłem większy użytek z Bravesoula (opłacało się w pokera grać!) Czyli rzucamy na KOS-MOS Hemlocka (zostaje jej 1 HP), item zwiększający siłę fizyczną i atakujemy R Dragonem. Przy criticalu zabiera ok. 4k HP :D Długo walka nie trwała ;) A nie użycie Erde Kaiser'a uważałem za sprawę honoru :]
white raven pisze:P.S. który lvl mieliscie i jakie postacie w składzie jak pokonywaliscie albedo i tego 2giego bossa na koncu XE1? ja mam 40, 40 i 39 a moj sklad to shion, kos-mos i jr.
Levele miałem 42 i 41. Team: KOS-MOS, chaos i Shion. 42 godziny zabrane z mojego żyycia. Ale nie mam czego żałować ;)

Time for XS2 :]

[ Dodano: Nie 04 Cze, 2006 03:45 ]
Aha, więcej o wrażeniach z samej gry napiszę jak wstanę :] (o ile ktoś nie wróci z Wroca ;P )
Awatar użytkownika
white raven
Kupo!
Kupo!
Posty: 130
Rejestracja: pt 14 kwie, 2006 23:59
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Post autor: white raven »

niezle :P ja czytalem na którejs tam stronce solucje a konkretnie to strategie na ostatnich bossów XE1 bo chcialem sie dowiedziec czy przy moich levelach postaci mam jakies szanse. no i wyczytalem ze albedo to straszliwy kosiarz i straaasznie ciezko go pokonac a ten gnosis po nim to straszliwie łatwy. no i pisała tam jaks strategia z urzyciem jakis tam itemow i innych pierol. JR. mial odbierac po 5k atakami i cos tam a i tak mialo byc ciezko.

ja walczylem tak jak mowilem z 40, 40 i 39 lvlem i ani albedo ani gnosis mi nie sprawili zadnego problemu. nawet nie zdołali zabić nikogo z mojego składu. nieurzywałem tez zadnego Bravesoula ani Erde Kaiser'a (szczerze mowiac to niewiem nawet co to jest :P ). Rejuvenatory skończyły mi sie w Song of Nephilim wiec tez niemialem jak z nich korzystac jedyne co to Medica all i Medica rest.

a odnosnie XE2 to fajna walka z bossem byla w Subcontious Domain Sumer. za pierwszym podejsciem bossowi zostalo chyba z 700 HP i miał trzy paski boost'a. skończyło się to tragicznie dla mojego zespołu. zdenerwowałem sie i sprobowalem jeszcze raz. tym razem na początku dałem Stock dla wszystkich postaci trzy razy. najpierw MOMO (najwiekszy kosiarz w XE2) zabrala mu okolo tysiaka potem KOS-MOS zrobila brake i wybiła dziada w powietrze, szybciutki boost i junior wystrzelił seryjke czterech atakow z critalem na event slot, a po tym znowu MOMO a pozniej jeszcze raz KOS-MOS (oczywiscie wszyscy z boostami) po jednym takim kombie boss poszedł w piach. niewiem czy ta walka trwała nawet 4 minuty :D
Maybe I'm a Lion...
Awatar użytkownika
Jaco
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1529
Rejestracja: pt 26 lis, 2004 13:56
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Jaco »

No przeczytałem pierwsze 12 stron tego topicu, ale potem Garnet zaczyna grać w XS2 więc, żeby się nie narazić na jakieś spojlery, dam sobie chwilowo spokój ;]

Xenosaga.... to już bardziej film z elementami RGP niż vice versa. Ponarzekałbym na sam system rozgrywki, czyli latanie w kosmosie, zaliczanie kolejnych dungeonów, których jest jak na lekarstwo, no i brak typowych dla gatunku miast i czy mapy świata. Ale nie będę narzekał, bo w końcu gdyby każdy jRPG mial mapę świata i te wszystkie inne "duperele' to tez byłoby nudno ;)

A sama fabuła wciąga. Jest wiele nidopowiedzianych kwestii i gracz nie może się doczekać kolejnych części. Cieszą powiązania z XG.

Kod: Zaznacz cały

Np. mi Shion skojarzyła się z Citanem, gdy wykonywała deathblow o nazwie Lunar Blade (taki księżyc w tle). Dopiero potem popatrzyłem do encyklopedii i zobaczyłem, że ma ona na nazwisko Uzuki :] 
Albedo - mwahahaha. Świetny koles. Jego akcja z Momo była genialna. Więcej takich wariatów w RPGach!!! Grywalne postacie są ciekawe, każda kryje w sobie pewną tajemnicę. KOS-MOS my love :3 Tylko wygląd chaosa jakoś do mnie nie przemawiał i z charakteru do drużynki prędzej wziąłbym Rubedo, no ale wygrał silniejszy. No i ten pan w niebieskim płaszczu. Coś czułem, że

Kod: Zaznacz cały

ON jeszcze wróci ;]
System wali z początku przerażał, szczególnie po tym imo genialnym z XG, ale szło się przyzwyczaić. Jeżeli chodzi o techniki to uczyłem się tylko tych działających na jedną osobę. Te co atakowały więcej były słabsze i mniej praktyczne na bossów, którzy zwykle atakowali pojedyńczo. Jedyny minus to są A.G.W.S. Ktoś z nich w ogóle korzystał? Bo ja tylko na początku gry. Potem tylko traciłem kasę na ich wyposarzenie, myśląc że kiedyś jeszcze z nich skorzystam.... Oby to poprawili w XS2. Najlpiej jakby był podział na walki normalne i takie z użyciem mechów, jak to było w XG.

Minigierki okazały sie w sumie zbędne, oprócz pokera, w którym łatwo się wygrywało, a nagrody były nietuzinkowe ;] No i szukanie segmentów (drzwi) było ciewake i w sumie nie trudne. No i przy okazji kompletowania robota można było się pośmiać z szalonego Professora :D

Podsumowując: Xenosaga jako gra jrpg jest przeciętna. Same walki są ciekawe, system skill/tech/ether pointów tez, ale ta liniowość w przechodzeniu, mała ilość lokacji i imo kompletnie bezużyteczne mechy rzucają cień na tą grę. No ale nie kazda gra z przedrostkiem Xeno- musi być rewelacyjna ;] Tak czy siak nie żałuję żadnej minuty spędzonej przy tej części (wiem, powtarzam się :P ) i zaraz lecę zapoznać się z ep II ;)

Acha, jeszcze głupie pytanie - co oznaczają poszczególne podtytuły? Bo ja niemca nie czaję ;]
Awatar użytkownika
white raven
Kupo!
Kupo!
Posty: 130
Rejestracja: pt 14 kwie, 2006 23:59
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Post autor: white raven »

Jaco pisze:Acha, jeszcze głupie pytanie - co oznaczają poszczególne podtytuły? Bo ja niemca nie czaję ;]
www.ling.pl masz slownik niemieckiego :P

XE1 to chyba pragnienie siły albo rządza siły takie coś
a XE2 to chyba cos w stylu granica miedzy dobrem a złem
Maybe I'm a Lion...
Awatar użytkownika
Garnet
Ifrit
Ifrit
Posty: 3000
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 12:33

Post autor: Garnet »

white raven pisze:FF10 było o wiele dłuższe i ładniej wykonane a bylo na jednym dvd
co z tego jak nudne jak flaki z olejem...<moje zdanie..tak samo jak tamto jest Twoim:]>
Jaco pisze:No przeczytałem pierwsze 12 stron tego topicu, ale potem Garnet zaczyna grać w XS2 więc, żeby się nie narazić na jakieś spojlery, dam sobie chwilowo spokój ;]
XD
Jaco pisze:Jest wiele nidopowiedzianych kwestii i gracz nie może się doczekać kolejnych części. Cieszą powiązania z XG.
no w X2 jeszcze bardziej sie ucieszysz,jesli chodzi o kwestie Shion;)
Jaco pisze:Albedo - mwahahaha. Świetny koles. Jego akcja z Momo była genialna. Więcej takich wariatów w RPGach!!!
taaa..moze w ff,gdzie jest slodko,milo i kolorowo:];P <jesli chodzi o FF..to chcialabym zeby podobne warianty byly w Versus:)..a tak to kolejny raz polece ShadowHearts;P>
white raven pisze:XE1 to chyba pragnienie siły albo rządza siły takie coś
dokladniej - Wola mocy
white raven pisze:XE2 to chyba cos w stylu granica miedzy dobrem a złem
i znowu dokladniej:) Poza dobrem i zlem

wszystkie tytuly sa zaczerpniete z prac mistrza Nietzschego, w pracy 'Also sprach Zarathustra'/Tako rzecze Zarathustra/ (podtytuł czesci III) Nietzsche wypowiedzial słynna kwestie 'bog jest martwy' :)
btw.polecam zapoznac sie z tym panem :wink:
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Awatar użytkownika
white raven
Kupo!
Kupo!
Posty: 130
Rejestracja: pt 14 kwie, 2006 23:59
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Post autor: white raven »

Garnet pisze:white raven napisał/a:
FF10 było o wiele dłuższe i ładniej wykonane a bylo na jednym dvd
co z tego jak nudne jak flaki z olejem...<moje zdanie..tak samo jak tamto jest Twoim:]>
moze i nudniejsze ale mnie chodzilo o to ze graficznie jest o wiele lepsze, filmiki ma w lepszej jakosci (fakt ze ma ich mniej :P ), samego czystego gameplayu jest stanowczo więcej i ma w cholere wiecej możliwosci a i tak zmiesciło się na jedno DVD a nie na dwa.
nie mam nic do Xenosagi bo mi sie cholernie podoba a zwlaszcza 2jka poprostu dzwiwi mnie to ze gra która de facto nie jest dluga nie zmiescila sie na jeden krążek

a co do tlumaczen to niemieckiego nieznam za bardzo (trzy lata nauki w ogulniaku to niwiele a na pewno za malo zeby poznac jezyk w stopniu srednio-zaawansowanym :P ) a poza tym o wiele bardziej wole angielski czy hiszpański albo francuski :]
Maybe I'm a Lion...
Awatar użytkownika
Jaco
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1529
Rejestracja: pt 26 lis, 2004 13:56
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Jaco »

5 h XS2 za mną, z czego połowa z tego spędzona na pomaganiu ludziom :D Łapanie myszy i te sprawy :] Muzyczka rozpoczęcia misji przywodzi na myśl tą z "mission time" z FFX-2 :P Ale do rzeczy...

Już sam początek gry: "hmm... ten Gear wygląda znajomo, czyżby.. o_O?" i po czasie "yup... hehe :] ". No i mamy osobne walki Gearów i ludzi, czyli powrót do korzeni. I'm happy. Do tego można zmieniać ludzi podczas walki. Gut, gut. I MOMO ma łuk ^^' Narazie zwiedzam Second Miltia i "stare śmiecie", czyli Kukai Foundation.

Minus: nowe niektóre głosy, no i wygląd :/ Po co zmieniali coś, co było dobre? No ale treba się przyzwyczaić.

Now back to play.
Garnet pisze:btw.polecam zapoznac sie z tym panem
Znam, znam ;)
Awatar użytkownika
white raven
Kupo!
Kupo!
Posty: 130
Rejestracja: pt 14 kwie, 2006 23:59
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Post autor: white raven »

Jaco pisze:"stare śmiecie", czyli Kukai Foundation
niechce Cie martwic ale kukai fundation jest albo na 2gim krążku albo go w ogole niema ja jeste juz na Durandalu (na liczniku mam jakies 14h) i w kukai jeszcze nie bylem ;/ no chyba ze masz jakas inna wersje :P albo pomyliles sie z Second Militia.
głosy na samym poczatku wydawaly mi sie całkiem inne ale chyba nie są zmienione tylko aktorzy troche zmienili intonacje głosu bo barwa jest cholernie podobna.

wygląd... hmmm Jr., chaos i MOMO w nowych wdziankach wygladaja fajnie i IMHO lepiej niz w XE1 Shion nie najgorzej, ale moglo byc lepiej, a KOS-MOS zjechali całkowicie ;/ no i szkoda ze Ziggurat sie nie zmienił (a moze wszystko przed nim :P )
smieszy mnie tylko to ze Shion podczas walki w okienku statystyk (HP,MP, itp) ma inną twarz niż w prawym dolnym rogu przy boostach

dla mnie najwiekszym plusem jest boost nieprzypisany do konkretej postaci tylko ogolnie dla całego party :] genialne rozwiązanie które daje DUUUUUUZO swobody i tyle samo możliwości, a do tego stock tez jest fajnie rozwiązany
Maybe I'm a Lion...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne tytuły S-E”