Konsole...

[CePeN]

Ojciec playstation odchodzi z Sony...

[Schrödinger]

http://www.eurogamer.net/article.php?article_id=137520
Nawet jeśli można dodać dysk wewnętrzny, to kto by chciał wywalać bebechy (i to np. w Polsce) kiedy maszyna jest sprawna. Tak więc to chyba dobry pomysł.

[Gveir]

Home wylądował. Technicznie - 77 MB do pobrania ma start, jak się potem okazuje, jakieś łącznie dobre 120 dla reszty lokacji w tym 'świecie' (do tego zasysane przy pierwszym wkroczeniu - bezsens, jakby nie można od razu wsio -_-" ). Do tego rezerwuje sobie 3077 MB na dysku dla siebie. Współczuję każdemu kto ma dysk mniejszy niż 80 GB ogólnie rzecz biorąc...

Co to jest w ogóle? Takie Second Life w wersji konsolowej. Tylko że biedniejsze. Na początek tworzymy sobie avatara, spory wybór opcji wyglądu, ale niektórych rzeczy mało - np. są tylko śmieszne wąsiki, o większej ilości zarostów nie pomyślano (biednym ), modyfikacje twarzy spore, można siebie samego zrobić, ale to cholernie trudne. Ciuchów na starcie też mało (ale o tym później). Na początek dostajemy swoje mieszkanko (fajny apartamencik z widokiem na port) i tutorial. Inne lokacje to park miejski, kręgielnia wyposażona w automaty do gierek (pograć można), kręgle i bilard. Jest też kino - non stop wyświetlane są trailery w salach kinowych (streaming - można sobie normalnie usiąść i je obejrzeć na zbliżeniu) - filmy, gry, Red Bull X - Fighters itp. Do tego dochodzi sklep - czyli główne centrum zdzierania kasy z ludzi. Ku**a - 3 zł za jakiś debilny kapelusz dla postaci? 18 zł za spodnie dla niej także? Toć za tyle to sobie można normalne kupić -_-" Nie mówię o cenach mebli i innego wyposażenia domu. Do tego można zakupić nieruchomości, chociaż tego jeszcze nie sprawdzałem.

Wszędzie ogólnie wiszą telebimy na których w real-time leci streamingowy trailer czegoś-tam aktualnie będącego w promocji, można podejść i dać sobie przybliżenie. Tak samo z plakatami. Menu pojawia się jako PDA trzymany przez avatar - już nie PSP (a to kurka czemu? ), pewnie będzie do kupienia potem -_-" Opcje społecznościowe duże - friendlist, kluby, ilość gestów emocji ava - całkiem spora. Grafika... coś powiem szczerze mogła być znacznie lepsza. HDR jest, kilka innych fajnych efektów też. Ale postacie to już w MGS3 na PS2 wyglądy lepiej. Znacznie lepiej. Otoczenie - standard, też takie a'la PS2, tylko nieco lepsze tekstury, wielkiej ilości polygonów nie ma. Program jest wciąż w wersji beta, ale za to dostępny dla wszystkich, dlatego pewnie dzisiaj co jakiś czas wywalało mnie do dashboard'a konsoli, przeciążenie serwerów (które o dziwo mają na raz tylko pojemność 64 osób...).

Szczerze mówiąc - nie wiem po co to jest. Tylko w sumie dla społecznościowych freaków. Tam nie można robić nic ciekawego... Bawi naprawdę za pierwszym razem faktycznie - tak jak gierki. Wszystkich spróbowałem po razie i już więcej się nie chciało. Trailery to sobie na YouTube obejrzę - będzie szybciej. Albo z PS Store zassam, w znacznie lepszej jakości. Po kiego mam chodzić z grupą 'znajomych' po lokacjach? Mam swoich w realu i mi starczą. Żadnych opcji pozwalających zdobyć coś ciekawego na PS3 nie znalazłem... nawet nie ma możliwości szpanerskiego wyświetlenia swoich Trophy w domu, czy innych trailerów z dysku (chociaż to pewnie dojdzie w kolejnych wersjach). I tak mógłbym dalej... Po prostu jest to 2nd grade podróbka Second Life, na dodatek która nie oferuje nic ciekawego. A obliczona głównie na wyciąganie kasy od ludzi. Żadnej rewolucji nie ma. I nie będzie, bo HOME zostało wykastrowane z wielu naprawdę fajnych pomysłów, aby mogło szybciej wejść - i nie ma raczej nadziei na ich powrót w późniejszych wersjach, bo się z nich już wycofano. Po prostu nie widzę sensu istnienia takiej rzeczy - Sony powinno raczej zainwestować w exclusivy na swoja konsolę, zamiast wydawać kasę na developing i serwery HOME. Jeżeli chcę spędzić bezproduktywnie czas w sieci, wybiorę pół dnia w internecie, albo grając w coś po sieci (MGO najpewniej) i nie będę robił czegoś co nie przynosi cienia satysfakcji w HOME. Takie Simsy czy Second Life dla ubogich. Inna sprawa, że nigdy nie pociągały mnie zbytnio społeczności sieciowe (stricte społecznościowe za ciekawe uważam tylko Last.Fm, Deviant Art, YouTube i Gaię - która na dodatek ostatnimi czasy mi się skutecznie nudzi) - a ta IMO jest zupełnie nietrafiona. I na 100% spotka się z falą krytyki zarówno u co bardziej wymagających userów jak i prasy. Albo i nie. W końcu jestem zbyt staroświecki żeby przemawiały do mnie gry stricte sieciowe, społeczności i casual gaming - jak wielu zapomnianych w tym czasie graczy dla których pad nie jest passe, a single player zawsze będzie stanowił o wartości gry.

Niewypał...

Na szczęście samo PS3 trzyma gardę wysoko i broni się jak najbardziej.

[Vaan]

Szczerze mówiąc - nie wiem po co to jest.

Zapewne po to by usprawnić szukanie sobie kompanów i umawiać się na gry bez pośrednictwa komunikatorów, bądź for internetowych.

Tylko w sumie dla społecznościowych freaków.

Z tego robi się już konsola dla prawdziwych nolajfów, poza tym widać że PS3 goni konkurentów, oczywiście trophies też musieli dać, no bo jak to tak grać tylko dla save'a. Sam niestety wpadłem w pułapkę achievements'ów, choć kupiłem konsolę całkowicie ich nieświadom. Sprawiło to niestety że chce się grać w nawet najbardziej krapowatą grę.

[Gveir]

Zapewne po to by usprawnić szukanie sobie kompanów i umawiać się na gry bez pośrednictwa komunikatorów, bądź for internetowych.

Tylko że znacznie prościej i szybciej jest to zrobić przez wiadomości wysyłane do innych userów z samej konsoli (jak na X360). Do tego ludzi na serwerach jest sporo, gry mają systemy pokazujące jaki kto jest dobry itp. więc z graczami problemu nie ma - MGO koronnym przykładem, inne tytuły tak samo.

oczywiście trophies też musieli dać, no bo jak to tak grać tylko dla save'a.

To akurat jest fajna sprawa, bo zawsze lubiłem pierdoły do zdobycia w grze za różne wyczyny. Ale to nie miernik hardowości gracza, a raczej miły dodatek...

Sam niestety wpadłem w pułapkę achievements'ów, choć kupiłem konsolę całkowicie ich nieświadom. Sprawiło to niestety że chce się grać w nawet najbardziej krapowatą grę.

To współczuję - o ile teraz ogólnie większość gier na PS3 zaczyna mieć Thropies to na pewno nie będę kupował crapów dla czegoś w tym stylu - skupienie się na maksowaniu posiadanych, lubianych gier jest bardziej sensownych rozwiązaniem

[Vaan]

skupienie się na maksowaniu posiadanych, lubianych

Zamykając się w takim skupieniu na znanych i lubianych, nie daje to szans dobrym i niedocenionym. Na niektóre tytuły bym się nie skusił gdyby nie niska cena i achievements, po czym często byłem bardzo mile zaskoczony. Chociaż w mojej wcześniejszej wypowiedzi miałem bardziej na myśli gierki z xbla.

[Gveir]

Powiedzmy że gram w to co lubię - jeżeli mnie to zainteresuje, sprawdzam... A na konsole mam swoje typy, w które gram - na inne szkoda mi pieniędzy, wolę być pewnym, na co trafię ;] A w sumie - szkoda, że na PS3 nie ma odpowiednika XBLA -_-"

[SomeThing]

Ja bym kupił PS3 bo... już to zrobiłem ^_^ I szczerze mówiąc (jak na razie) jestem zadowolony

[Go Go Yubari]

szczerze mówiąc

...to Twój post gówno wnosi do dyskusji.


Ja się przymierzam do PS3, ale nie potrzebuję jej teraz zaraz. Strzelanki mnie nie bawią, a mam jeszcze wiele gier na inne konsole, które tylko czekają, aż oderwę się od mmo.

Poza tym, Ps3 80GB też stanieje za pół roku.

Jest kilka tytułów, które bym chciała...
http://www.play-asia.com/paOS-13-71-zf- ... -2mf1.html
http://www.play-asia.com/paOS-13-71-zf- ... -2zs5.html Chopin
http://www.play-asia.com/paOS-13-71-zf- ... -2hlt.html

Tak więc poczekam na PS3 z logo FFXIII

[Gveir]

Poza tym, Ps3 80GB też stanieje za pół roku.

Wtedy to PS3 160GB będzie w aktualnej cenie 80GB ;]

http://www.play-asia.com/...en-70-2zs5.html Chopin

Grałem na X360 kuzyna - chociaż tylko chwilkę, to naprawdę fajna gierka. Tylko czy bym ją kupił... raczej nie, zbyt słodziakowaty klimat jak dla mnie, to już ponad moją wytrzymałość No i szczerze mówiąc jest dosyć prosta 'w obsłudze', chociaż walki czasem potrafią zaskoczyć trudnością. No i niesamowicie fajna grafika - cell shading genialnie sprawdza się w tym tytule :]

http://www.play-asia.com/...en-70-2hlt.html

Jak powyższe. Z całej serii najlepszy jest chyba Soul Blade z PSX Niestety tryb Story jest doszczętnie spaprany względem III, jak można było po tak potężnie rozbudowanym w poprzedniczce zrobić taki w IV, to po prostu nie wiem... Za to sama gra jest prześliczna, system walki jak zwykle dopracowany (chociaż to nie Tekken), no i jest jeszcze szybciej niż zwykle, bardziej dynamicznie. Do tego boss Story i Arcade W KOŃCU jest fajny i można nim pograć

[Haseo]

Ja się przymierzam do PS3, ale nie potrzebuję jej teraz zaraz. Strzelanki mnie nie bawią, a mam jeszcze wiele gier na inne konsole, które tylko czekają, aż oderwę się od mmo.

Ja z powodu WOW'a odchodzę od xpudła
Ogólnie ostatnio na konsole nie wychodzą jakieś super gry; może i są ładnie graficznie, ale brakuje im tego swoistego miodu, który przykuwa do fotela.

Home wylądował.....
....Niewypał...

Po co takie pseudo życie w necie? Na xboxie nie grałem dla achievementów, mój friend list zawiera tylko osoby z którymi grałem do niedawna po sieci. A wszelkie dodatkowe bajery mnie nie obchodzą.

http://www.play-asia.com/...en-70-2zs5.html Chopin
http://www.play-asia.com/...en-70-2hlt.html

Oba te tytuły posiadam i uważam, że Eternal Sonata jest zbyt łatwa. A SC zniechęcił mnie do grania online, po tym jak wygrałem walkę z kilkoma LOL'ami, dostałem od nich niezbyt miłe wiadomości.

Kod: Zaznacz cały

Wiem że to nie ten dział, ale jak ktoś jest zainteresowany kupnem to sprzedam xboxa (premium 20gb) z:
Eternal Sonatą, SC4, Lost Odyssey, Infinite Undiscovery,Enchanted Arms do tego dwa pady - cena 850 zł.

[Vaan]

Ja z powodu WOW'a odchodzę od xpudła

Ja wręcz odwrotnie, 3 lata w tą samą grę doprowadzają jednak do szału. Monotematyczność sux.

Ogólnie ostatnio na konsole nie wychodzą jakieś super gry; może i są ładnie graficznie, ale brakuje im tego swoistego miodu, który przykuwa do fotela.

Zupełnie jakbym słyszał: "To Ptasie Mleczko nie jest już takie jak kiedyś" przesyt po prostu przesyt. Do tej pory nie mogę się zabrać za ukończenie FFXII.

[Gveir]

Po co takie pseudo życie w necie? Na xboxie nie grałem dla achievementów, mój friend list zawiera tylko osoby z którymi grałem do niedawna po sieci. A wszelkie dodatkowe bajery mnie nie obchodzą.

Na pewno fajną rzeczą jest sam koncept XBL i PS Store - dodatki, pierdoły i dema do ściągnięcia z sieci naprawdę potrafią dać sporo radości i w sumie IMO na tym powinni się skoncentrować twórcy konsol, gdyż te usługi poszerzają nie raz, nie dwa single player. Za to na pewno nie mam zamiaru wciągać się w społecznościowe dodatki - zawsze mi wisiały. Thropies zbierał będę w przyszłych tytułach, to wiem - ale dla siebie, dla satysfakcji, a nie żadnych rankingów. Po prostu zawsze lubiłem maksować gry. Hehe, mimo sporej liczby godzin w MGO nie mam nikogo we friendlist

Zupełnie jakbym słyszał: "To Ptasie Mleczko nie jest już takie jak kiedyś" przesyt po prostu przesyt. Do tej pory nie mogę się zabrać za ukończenie FFXII.

http://wiadomosci.o2.pl/?s=257&t=540948 - bo nie jest! I dlatego panowie i panie od lat uskuteczniam metodę grania w wybrane tytuły, nie za często, nowa gra co kilka miesięcy, bawienie się nią dosyć długo do tego. W ten sposób do tej pory się nie znudziłem. I chyba z gier do jakich się dorwałem, nie przeszedłem bodaj dwóch lub trzech.

[Go Go Yubari]

Nie pamiętam, kiedy ostatnio kupiłam jakąś grę. (czeka na UKe...)
FFXI jest dość zajmujące, a poza tym, kupować był mieć? No thanks, stawiam na jakość, a nie na ilość.

Ja z powodu WOW'a odchodzę od xpudła

Poor guy. *comfort*

[Ababeb]

Patrząc na obecną generację konsol nie widzę dla siebie nic ciekawego. PS3 - drogi odtwarzacz Blu-Ray, niewiele ciekawych tytułów, syfiaste usługi sieciowe. X360 - produkt Microsoftu (to wystarczy), większość gier wychodzi również na PC. Jedynie Wii może bym kupił, gdybym miał więcej miejsca w pokoju i mógł prowadzić transakcje zagraniczne dla VC. Handheldy jeszcze jednak dają radę.