Game Boy, Nokia N-Gage, Dual Screen, słowem: kieszokonsolki
Moderator: Moderatorzy
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
- Schrödinger
- Cactuar
- Posty: 514
- Rejestracja: czw 16 lis, 2006 14:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Grałam? Polecasz? Po filmie to wyobrażałem sobie bardziej na PS3...Go Go Yubari pisze:This is SPARTA!
Nie polecam. Nuda buraczana. (choć to hit)Go Go Yubari pisze:yay[/url
"Jestem pączkiem"
J.F. Kennedy 1963 Berlin
J.F. Kennedy 1963 Berlin
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
Nie. Dałam jedynie linki do tytułów, które bardziej lub mniej zwróciły moja uwagę w tłumie innych tytułów. a) Nie mam kasy na kupowanie gier "jak leci". b) Nie mam czasu grac w te gry. Daje, bo może właśnie ktoś grał i może się wypowiedzieć.Schrödinger pisze:Grałam? Polecasz?
Mógłbys się bardziej wysilić -_-Schrödinger pisze:Nuda buraczana.
- Schrödinger
- Cactuar
- Posty: 514
- Rejestracja: czw 16 lis, 2006 14:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Źle to powiedzialem. Rengoku2 jest bardzo fajna grą dla tych co kochają dobre gry akcji. Nie dla tych, którzy czekają na historię.
Jako minus mogę dodać, że bossy są lightowe. Gorzej jak otoczą cię żołnierze.
No i bronie daleko dystansowe nie nadają się do użytku.
[ Dodano: Pon 14 Sty, 2008 22:44 ]
aha, no i szybko się kończy. Nie zajęło mi 10 godzin grania.
Jako minus mogę dodać, że bossy są lightowe. Gorzej jak otoczą cię żołnierze.
No i bronie daleko dystansowe nie nadają się do użytku.
[ Dodano: Pon 14 Sty, 2008 22:44 ]
aha, no i szybko się kończy. Nie zajęło mi 10 godzin grania.
"Jestem pączkiem"
J.F. Kennedy 1963 Berlin
J.F. Kennedy 1963 Berlin
Go Go Yubari pisze:może właśnie ktoś grał i może się wypowiedzieć.
mam tą grę od prawie roku i szczerze polecam. w N+ potraktowali Mega Man ZX po macoszemu i dali chyba 5/10 w jakiejś notce na marginesie. bo to przecież Mega Man to musi być crap natomiast goście z PSXExtreme nie mieli głupich uprzedzeń i potraktowali tą grę godnie i nawet 9/10 dali.Go Go Yubari pisze:MM
historia przedstawiona w grze nawiązuje do serii Zero z GBA - akcja gry dzieje się ok 100 lat po MMZ4, ale spokojnie można podchodzić bez znajomości poprzednich gier.
tym razem nie wcielamy się w rolę Mega Mana czy Zero, tylko w jednego z dwójki dzieciaków pracujących w firmie dostawczej. pewnego dnia dostają zadanie dostarczenia pewnej tajemniczej przesyłki. szybko okazuje się, ze jej zawartością jest biometal - pewnego rodzaju pozostałość po bohaterze z przeszłości. biometal posiada własną świadomośc oraz umożliwia swojemu posiadaczowi zyskanie niezwykłych umiejętności. chyba nie muszę pisać komu owe umiejętności zostaną użyczone.
rozgrywka to połączenie Mega Man Zero i Castlevani (tych nowszych). mamy tu otwarty świat, po którym możemy się swobodnie poruszać, z biegiem czasu mając dostęp do coraz większej ilości lokacji. zasadnicza różnica między MM a Castlevanią jeśli chodzi o przeciwników jest taka, że w C mamy do czynienia z mniejszą ilością silniejszych potworków, które respawnują się dopiero po powrocie do danej lokacji. MM oferuje większą ilość słabszych przeciwników respawnujących się gdy miejsce, w którym występują znajdzie się poza ekranem. Bossowie to Mega Manowy standard - walki z nimi nie są łatwe (aczkolwiek w ZX o wiele łatwiejsze niż w Zero) jeśli nie znajdzie się słabości danego bossa - każdy z nich jest podatny na pewnego rodzaju ataki. kluczem do zwycięstwa jest odnalezienie słabości bossa, jego czułego punktu oraz rozpracowanie schematów jego (lub jej) poruszania się. po pokonaniu każdego z podstawowych bossów tradycyjnie przejmuje się jego umiejętności.
dodatkowo, oprócz typowych misji - idź i zabij wszystko po kolei łącznie z bossem mamy też nieco klasycznych questów w stylu "przynieś, podaj, pozamiataj" oraz pewną dodatkową, ukrytą walkę, za zwycięstwo w której otrzymujemy pewne potężne cacko
jeśli ktoś posiada cardy z MMZ3 lub MMZ4, to może stoczyć walki z bossami z tamtych części (po pewnym czasie otrzymujemy dostęp do specjalnego pomieszczenia) - wystarczy tylko uruchomić MMZX z cardem z MMZ3/4 w slocie GBA.
jeśli chodzi o czas gry, to za pierwszym razem tak ok 20 h ze wszystkimi questami.
[ Dodano: Pon 17 Mar, 2008 14:24 ]
DS wraz z Daigasso! Band Brothers spisuje się nieźle jako instrument muzyczny:
http://youtube.com/watch?v=Bm7Qc4ftaOE
http://youtube.com/watch?v=MEk-gj0douk
Posiadam zarówno PSP jak i DS i myślę, że warto mieć obie konsole. PSP to multimedialny kombajn, na którym można posłuchać muzyki, obejrzeć ulubiony film, poszperać w Internecie i zadzwonić do znajomych ze Skype’a – idealne rozwiązanie dla kogoś, kto ma pod ręką Hot Spot’a. Minusem jest biblioteka gier, która dla posiadaczy PS2 będzie raczej uboga.
DS, choć posiada uboższą grafikę, proponuje tytuły skierowane pod każdą grupę wiekową. Jest w tym troche badziewia, kilka gier rodem dla casual players, dobre tytuły i kanon Nintendo – Zelda, Mario, etc. Tego PSP nam nie zastąpi. Dodatkowo możemy odpalić na DS gry, które są przeznaczone na GBA.
Finansowo sprawa wygląda tak, że w przypadku PSP wydamy sporo na dodatki (Memory Stick + ochrona konsoli), natomiast w przypadku DS’a musimy się nastawić na to, że gry będą droższe.
PS Już 5.09 FFIV będzie dostępne w Europie (DS) ^^
DS, choć posiada uboższą grafikę, proponuje tytuły skierowane pod każdą grupę wiekową. Jest w tym troche badziewia, kilka gier rodem dla casual players, dobre tytuły i kanon Nintendo – Zelda, Mario, etc. Tego PSP nam nie zastąpi. Dodatkowo możemy odpalić na DS gry, które są przeznaczone na GBA.
Finansowo sprawa wygląda tak, że w przypadku PSP wydamy sporo na dodatki (Memory Stick + ochrona konsoli), natomiast w przypadku DS’a musimy się nastawić na to, że gry będą droższe.
PS Już 5.09 FFIV będzie dostępne w Europie (DS) ^^
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
Tylko po co? No sorry, ale w dobie iPodów, czy nawet starych, dobrych mp3? Dla mnie dodawanie takich rzeczy do telefonów czy konsolek to już przegięcie.Walkuere pisze:na którym można posłuchać muzyki,
*cough cough* tbh, już chyba lepiej wybulić na przewoźny odtwarzacz dvd...Walkuere pisze:obejrzeć ulubiony film
Ja dalej twierdzę, że PSP jest jednak lepsza. Jeżeli gra jest zarówno na DSa i na PSP, wybiore wersję PSP. Imo lepiej się steruje, lepsza grafika, ekran większy. Lepsze gry na DSa trzeba kupować online, bo w sklepach głównie kotki, pieski i pokemony. w empiku widze duży, urozmaicony wybór gier na PSP i wypatrzyłam FFI i II. FFIII na DSa dalej nie znalazłam. Nie zamówię przez neta, bo mam kasę na karcie na FFXI lol. Poza tym ja na konsolkach gram niewiele...choć rok akademicki lada chwila, to na wykładach to nadrobię
I tak na Allegro można już zamówić.Walkuere pisze:Już 5.09 FFIV będzie dostępne w Europie (DS) ^^
The Schrödinger's cat paradox outlines a situation in which a cat in a box must be considered, for all intents and purposes, simultaneously alive and dead. Schrödinger created this paradox as a justification for killing cats
@Go Go Yubari
Jeśli Tobie się to nie przydaje, nie znaczy, że jest to przegięciem. Ja dla przykładu używam PSP jako odtwarzacza, kiedy jadę samochodem. Podpinam adapter (http://www.allegro.pl/item415494303_ada ... blist.html) do konsoli, dzięki czemu nie muszę inwestować połowy kosztów PSP w radioodtwarzacz. Natomiast jadąc pół godziny tramwajem, mam okazję obejrzeć ulubione anime lub krótki sitcom.
Rozumiem, że PSP jako odtwarzacz na spacerze jest dość nieporęczny, to jednak nie oznacza, że funkcja nigdy się nam nie przyda. Są to po prostu miłe dodatki, które np. Przydadzą się podczas kilkugodzinnego lotu, ponieważ w bagażu podręcznym nie musimy tachać ze sobą kilkunastu urządzeń elektrycznych na raz .
@Ababed
W takim razie wybaczcie, za błędną informacje. Najwyraźniej amazon działa z opóźnieniem.
Jeśli Tobie się to nie przydaje, nie znaczy, że jest to przegięciem. Ja dla przykładu używam PSP jako odtwarzacza, kiedy jadę samochodem. Podpinam adapter (http://www.allegro.pl/item415494303_ada ... blist.html) do konsoli, dzięki czemu nie muszę inwestować połowy kosztów PSP w radioodtwarzacz. Natomiast jadąc pół godziny tramwajem, mam okazję obejrzeć ulubione anime lub krótki sitcom.
Rozumiem, że PSP jako odtwarzacz na spacerze jest dość nieporęczny, to jednak nie oznacza, że funkcja nigdy się nam nie przyda. Są to po prostu miłe dodatki, które np. Przydadzą się podczas kilkugodzinnego lotu, ponieważ w bagażu podręcznym nie musimy tachać ze sobą kilkunastu urządzeń elektrycznych na raz .
@Ababed
W takim razie wybaczcie, za błędną informacje. Najwyraźniej amazon działa z opóźnieniem.
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
Ja tylko wyraziłam swoją (skromną) opinię, ze telefon winien być telefonem, a konsola do gier - konsolą do gier. Nie pogardziłabym tańszą wersja PSP bez zbędnych IMO dodatków.Walkuere pisze:eśli Tobie się to nie przydaje, nie znaczy, że jest to przegięciem.
Ja unikam wyciągania PSP w miejscach publicznych, nie chce byc okradziona lol. Poza tym nie jeżdżę tramwajamiWalkuere pisze:Natomiast jadąc pół godziny tramwajem, mam okazję obejrzeć ulubione anime lub krótki sitcom.
Mi się nie przyda Inni? Niech im się przydaje, ja pisze za siebie tylko lol.Walkuere pisze:Rozumiem, że PSP jako odtwarzacz na spacerze jest dość nieporęczny, to jednak nie oznacza, że funkcja nigdy się nam nie przyda.
Moja mp3 jest malutka... najwięcej ważą książki... szkoda, ze nie można ich czytać na PSP...o to by była przydatna opcja :DWalkuere pisze:kilkunastu urządzeń elektrycznych na raz
- Schrödinger
- Cactuar
- Posty: 514
- Rejestracja: czw 16 lis, 2006 14:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
W iPhone da się czytać książki (ebook) ... ale believe me, czytanie czegokolwiek na jakimkolwiek małym ekranie nie jest jakoś specjalnie fajnym przeżyciem.Go Go Yubari pisze:Moja mp3 jest malutka... najwięcej ważą książki... szkoda, ze nie można ich czytać na PSP...o to by była przydatna opcja :D
Nie nazwałbym PSP "multimedialnym kombajnem" bo surfowanie na niej po sieci to zwykła katorga, słuchać mp3 ... lepiej poszukam w piwnicy miniDisc'a ... nie próbowałem jedynie Skypa na PSP więc tu się powstrzymam. DS też ma oczywiście swoje wady ale ja chyba więcej spędakm czasu przy tej minikonsoli. ze względu na Zelde i niedawno zakupiony Korg-10Walkuere pisze:PSP to multimedialny kombajn, na którym można posłuchać muzyki, obejrzeć ulubiony film, poszperać w Internecie i zadzwonić do znajomych ze Skype’a – idealne rozwiązanie dla kogoś, kto ma pod ręką Hot Spot’a.
[ Dodano: Sob 23 Sie, 2008 08:46 ]
btw niedlugo pojawi sie PSP-3000.
"Jestem pączkiem"
J.F. Kennedy 1963 Berlin
J.F. Kennedy 1963 Berlin
Oczywiście, że urządzenia specjalnie do czegoś przeznaczone będą się prezentowały lepiej od dodatkowych funkcji PSP. Granie na małym ekranie również może być męczące i lepiej korzystać z innych konsol
Szkoda, że sytuacja w Polsce nie pozwala na wyciągnięcie konsoli w jakimkolwiek miejscu publicznym, ponieważ chyba główną ideą stworzenia jakiegokolwiek handhelda była jego przenośność. Jeśli przebywam w domu, to faktycznie nie słucham muzyki/nie oglądam filmów/nie surfuje w internecie za pomocą PSP. Jednak na zewnątrz wolę połączyć się właśnie tą konsolą do Internetu i sprawdzić nowe maile/przejrzeć szybko forum zamiast np. tachać ze sobą wszędzie notebooka.
Szkoda, że sytuacja w Polsce nie pozwala na wyciągnięcie konsoli w jakimkolwiek miejscu publicznym, ponieważ chyba główną ideą stworzenia jakiegokolwiek handhelda była jego przenośność. Jeśli przebywam w domu, to faktycznie nie słucham muzyki/nie oglądam filmów/nie surfuje w internecie za pomocą PSP. Jednak na zewnątrz wolę połączyć się właśnie tą konsolą do Internetu i sprawdzić nowe maile/przejrzeć szybko forum zamiast np. tachać ze sobą wszędzie notebooka.
Nintendo zapowiedziało nową wersję DS - ma nazywać się DSi. Będzie jeszcze mniejszy niż DS Lite, ma zawierać kamerkę/aparacik, większe ekrany, na dodatek ma na karty SD, jednak porzucono wsteczną kompatybilność z GBA. Komentarze?
The Schrödinger's cat paradox outlines a situation in which a cat in a box must be considered, for all intents and purposes, simultaneously alive and dead. Schrödinger created this paradox as a justification for killing cats