Strona 7 z 9

: pn 14 sie, 2006 10:12
autor: darthTM
[shadow=cyan][/shadow]

A ja tam uwielbiam Edge'a z ff4, za ten jego image twardziela (maska na twarzy i to spojrzenie, a przede wszystkim scena, kiedy pierwszy raz się go napotyka).
W sumie genialny jest też Edgar z ff6, przede wszytkim dlatego, że trochę zrywa ze stereotypem finalowego księcia - jest bardziej na luzie. Oraz Cyan i jego grzecznościowe zwroty do każdego kogo napotka. Nie ma jak to dobrze wychowany samuraj, he he. Najpierw się przedstawiasz, potem odcinasz głowę.
Ale moją ulubioną postacią jest Rydia. Może dlatego, że takie to niewiniątko a rzeźnik nieprzeciętny (jednoosobowa armia z pociskiem nuklearnym:)
Lubie takie laski he he he.

: pn 14 sie, 2006 10:21
autor: Isia
BokoV,

Kod: Zaznacz cały

SSmani też nie byli źli, bo wykonywali rozkazy. Duh.
Cecil, owszem

Kod: Zaznacz cały

nie jest bardzo zły, bo kiedy przestaje wierzyć w mądrość i oddanie swego króla, wymawia mu posłuszeństwo. Co jest bardziej charakterystyczne dla cywilizacji łacińskiej, niż chińsko-japońskiej. 
Analiza porównawcza Fajnali? :lol: I pliz, pliz, pliz, Nowicjusze, używajcie słownika ortograficznego. Pretty please? With sugar on top?

: czw 12 paź, 2006 08:29
autor: SkyLine
Moimi faworytamiu są Kain i Tallah. Reszta nie przypadła mi dop gustu, co do Cecila to był fajny jeszcze jako Dark Knight.

Zwycięża KAIN :twisted: :twisted: :evil: z racji nie tuzinkowych umiejętności bojowych (jump) i spore obrażenia za zwykły atak do czego dochodzi świetna (wizualnie) zbroja
(oki?)] :evilbat:


N: DLACZEGO? Gdzie argumenty?[/color

: wt 24 paź, 2006 14:45
autor: neo rpgomaniak
Według mnei najlepszą postacią jest... Ultros xD
Jego żarty nie raz zwaliły mnie z fotela i ma dziwnych znajomych xD

Kod: Zaznacz cały

No i dorabia jako ekspedientka czy co tam ;P

: śr 01 lis, 2006 01:18
autor: KAIN
Najlepszy jest jak dla mnie Edgar, jest takim "innym" (w pozytywnym tego słowa znaczeniu)
władcą i w ogóle jego Tools jest ciekawą alternatywą dla gracza (Chain Saw wymiata :) )
Poza tym lubię Rydię i jej pupilki, jest to taka małą kobitka z mocą bomby atomowej :D
I powiedzcie mi dlaczego chyba w każdym finalu (nie wiem jak jest w tych nowych) jest postać o imieniu Cid ???

: ndz 10 gru, 2006 15:00
autor: siudym
w FF4 - chyba KAIN :P
w FF5 - gilgamesh, cid - ktory w FF5 podoba mi sie najbardziej z wszystkich FF :)
w FF6 - nie mozna wymienic jednej :smile: Gra posiada tak wspaniale postacie, ze glowa boli :)

: wt 19 gru, 2006 20:04
autor: Markfrompoland
Kefka, oczywiście. Za śmiech makijaż i demonizm. Poza tym to 667 post w tym dziale. :P

: ndz 14 sty, 2007 21:00
autor: Synca
Mi najbardziej:
Celes-troche czary-mary
Relm-Sketch RulezxD
Strago-Lore a szczegolnie CleanSweep
Cyan-SwdTech
Mog-dance rulez

GGY: ARGUMENTY #2

: czw 01 lut, 2007 18:13
autor: Fafen
FF IV - Edge. Jakoś od razu polubiłem tego gostka, ma w sobie coś z ninja :wink:
FF V - za krótko grałem by móc powiedzieć którą postać najbardziej lubię
FF VI - Shadow. Zawsze lubiłem tajemniczych gości w jrpg, chłodnych i cichych typów którzy potrafią tylko walczyć. No i często ratował mi odbyt (nie tylko w fabule - często było tak, że w walkach z bossami to on ostatni zostawał na polu walki)

: pt 09 lut, 2007 12:03
autor: Książę Aikka
Z FFV najbardziej spodobał mi się Butz,ponieważ jest śmieszny i troche go ponosi (np.atakowanie Sage Guido lub znokautowanie Kelgara) a z FFVI najbardziej Celes za lojalność wobec przyjaciół (jak na floating island Kefka kazał zaatakować przyjaciół to zaatakowała samego Kefke) i Relm,ponieważ jest mała,zadziorna i zawsze musi postawić na swoim.

: sob 16 cze, 2007 22:39
autor: Sephiroth
Ja przeważnie lubie czarne charaktery... ale z bohaterów... to...

FF4/ Edge ninja waleczny
Cecil Dark Knight...
Rydia bardzo lubie summon'y... ;]

FF5/ Butz śmieszny...

FF6/ Shadow tajemniczy waleczny i nie raz ratował dupsko
Sabin silny ciekawe techniki ma...
Setzer hazardzista... :]
Celes lojalność...
Leo ma wypasioną technike!!!
Locke Złodziejaszek...

: śr 25 lip, 2007 13:59
autor: Pascal
Z ff4 najbardziej lubie cida (za jego dobry humor) i rydie.

GGY: Argumenty!? >:(

: wt 31 lip, 2007 13:56
autor: Dyzio_USSJ
FF4:

Cecil - jako główny bohater bardzo mi odpowiada. Jako Dark Knight był bardziej stanowczy i okrutniejszy

Kod: Zaznacz cały

 możliwość zaatakowania Rydii zanim ona użyła Titana
ale to też nie jest jeszcze taka tragedia po prostu wykonywał rozkazy i zaraz po tym bardzo szybko zmienił swoje nastawienie w porównaniu z Kainem. Ogółem jego postawa przez całą gre jest godna paladyna wręcz nie popełniał żadnych błędów.

Edward - wielu ludzi go nie lubi za jego tchórzostwo ja mam całkiem inne zdanie na ten temat. Dla mnie jest to jedna z lepszych postaci mimo straty tego co było dla niego najważniejsze facet nie poddał się a mógł przecież obrazić się na cały świat ale jednak postanowił pomóc Cecilowi (zresztą niejeden raz). Wypłakał się (ma do tego święte prawo) i udowodnił swoją wartość poprzez walkę, że jest godny miana księcia.

FF5:

Galuf - bardzo odważny i honorowy, prawdziwy król. Najstarszy z grupy bohaterów ale siłą od nich nie odbiega wręcz przeciwnie. Jest szlachetny i bardziej cenił życie innych niż swoje. Poza tym

Kod: Zaznacz cały

 jego śmierć podczas walki z Exdeathem jest dla mnie najsmutniejszym momentem w całej historii FF, śmierć Aeris to nic w porównaniu z tym

: wt 28 sie, 2007 21:57
autor: Yuna
Dyzio_USSJ pisze: FF5:

Galuf - bardzo odważny i honorowy, prawdziwy król. Najstarszy z grupy bohaterów ale siłą od nich nie odbiega wręcz przeciwnie. Jest szlachetny i bardziej cenił życie innych niż swoje. Poza tym

Kod: Zaznacz cały

 jego śmierć podczas walki z Exdeathem jest dla mnie najsmutniejszym momentem w całej historii FF, śmierć Aeris to nic w porównaniu z tym
Galuf był także strasznie dowcipny

Kod: Zaznacz cały

 W śmierci Galufa jak i w śmierci Aeris chodzi o poświęcenie. Galuf poświęcił się aby uratować Carę, Butza, Lennę i Farisa (Sarisę), a Aeris poświęciła się, aby uratować świat od meteoru

Wzruszającym momentem jest też śmierć króla Tycoon. Faris niedawno co odnalazł ojca, a tu co? Ojciec po krótkiej rozmowie umiera, a kryształ się przy okazji niszczy

: pn 03 gru, 2007 16:54
autor: żywiec
no w VI prawie każda postać miała mały kryzys w życiu( Celes

Kod: Zaznacz cały

- jak była mała to ją promieniowali Esperami
, Terra na początku

Kod: Zaznacz cały

nie zna więkrziści uczuć
:sad: nie wie niczego i co ma zrobić, Edgar :(

Kod: Zaznacz cały

najpierw umiera mama potem tata a brat odchodzi -zosteje sam z królestwem )
ale chyba Locke miał najgorzej-głos na niego