jaki team w ff6?

Tu rozmawiamy o dwóch pierwszych generacjach części Final Fantasy: 1-3 wydanych na NES i poczciwego Pegazusa oraz 4-6 na SNESa

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Jaco
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1529
Rejestracja: pt 26 lis, 2004 13:56
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Jaco »

Umaro silny był! Jeszcze jak sie go ekwipowało odpowiednio to robił niezłą zadyme :) No ale mało przydatny....
Jarzyk

Post autor: Jarzyk »

Mój ulubiony TEAM w FF6 to
Terra
Edgar
Celles
Mog
Awatar użytkownika
Jaco
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1529
Rejestracja: pt 26 lis, 2004 13:56
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Jaco »

Mog... jakoś mi nie przypadł do gustu, a raczej jego tańce. Ja nie mogę sobie wybaczyc że 2 razy grałem w FF6 i 2 razy nie miałem Shadowa w świecie ruiny.... Przez to kiedyś musze zagrać po raz trzeci :D (w końcu do trzech razy sztuka ;) )
Awatar użytkownika
Faris
Malboro
Malboro
Posty: 1028
Rejestracja: wt 18 sty, 2005 20:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Faris »

Ja też nie miałam Shadowa.... :/ Nie miałam pojęcia, że dało się uniknąć tego zdarzenia.
Mogi lubię za sam wygląd, może nie jest to silne i przydatne, ale to przecież klasyczny Moogle ! :D
Awatar użytkownika
Jaco
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1529
Rejestracja: pt 26 lis, 2004 13:56
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Jaco »

Jak dobrze pamiętam to Stargo miał chyba taką zbroje która jak zakładał to zmieniał się w moogla. Fajnie jakby cała drużynka tak wyglądała (Kefka by się ździwił :D )
Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2002
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

(Kefka by się ździwił n )
Co to by była hańba dla Kefki - zostać pokonanym przez bandę mogów ^^

Ja zagram w FF6 po raz drugi choćby po to,żeby zapoznać się z tymi wszystkimi postaciami, które całkiem olałam za pierwszym razem - Umaro, Mogiem,Relmem i Strago. A takze po to,żeby wreszcie nauczyć się umijętnie korzystać ze slotów, zamiast trzymać w drużynie Setzera tylko dlatego ,że mi się postać podoba :P
Awatar użytkownika
Ababeb
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1244
Rejestracja: pn 25 kwie, 2005 15:12
Lokalizacja: Czwórmiasto

Post autor: Ababeb »

Ivy pisze:Relmem
O_O'
Ivy pisze:Strago
Ivy, koniecznie nadrób zaległości! Przy odpowiednim treningu, Strago jest wręcz niepokonany. Na przykład jego Big Guard, albo Quazar... :roll:
Ivy pisze:Umaro
Troszkę nim pochodziłem po wieży Kefki, w sumie nic specjalnego. Niby i wali całkiem mocno, po założeniu jakiegoś Relicu rzuca "czar" lodu, ale nic po za tym.
The Schrödinger's cat paradox outlines a situation in which a cat in a box must be considered, for all intents and purposes, simultaneously alive and dead. Schrödinger created this paradox as a justification for killing cats
Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2002
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

Ababeb pisze:vy, koniecznie nadrób zaległości! Przy odpowiednim treningu, Strago jest wręcz niepokonany. Na przykład jego Big Guard, albo Quazar... Rolling Eyes
Ja się łapię na fajny wizerunek ,zamiast dobierać postacie pod względem przydatności - np długo zajęło mi przyzwyczajanie się do Quiny w FF9 - a to przecież świetna postać ;)
Mój dobór postaci wynika też z tego,że ja w szóstkę grałam tylko po to, zeby przejść i poznac fabułę - bez większych ambicji i chęci brania sie za jakieś wyzwania i trudnych wrogów.. Nie przekonam się jednak do Umaro: nie przepadam za bezmyślnymi siłaczami, wolę ćwiczyć się w magii.

OOo, zapomniałam że Relm to dziewczyna XD
Ostatnio zmieniony sob 16 lip, 2005 23:17 przez Ivy, łącznie zmieniany 1 raz.
Mogster

Post autor: Mogster »

potem jak juz nie trzeba bylo miec nikogo to gralem terra solo challenge, double ultima rox yo~~
Maester

Post autor: Maester »

Ja tam zawsze grałem przyjemnym składzikiem:
Edgar
Sabin
Strago
Gogo

Po wyuczeniu niezbędnych czarów i założeniu odpowiedniego ekwipunku, nie było na nas mocnych... ^^
Awatar użytkownika
Isia
Cactuar
Cactuar
Posty: 209
Rejestracja: sob 28 maja, 2005 10:47
Kontakt:

Post autor: Isia »

Ivy pisze:szóstkę grałam tylko po to, zeby przejść i poznac fabułę - bez większych ambicji i chęci brania sie za jakieś wyzwania i trudnych wrogów
You've got the point. Ale Abe żadnemu subquestowi, żadnej postaci dodatkowej nie przepuści. :D
BEGIN GEEK CODE
Version: 3.12
GL/S dpu s: a-- c+ L+ E- W++ N- o? K? w-- O-- M- V? PS--- PE++ Y? PGP-@ t+ 5? X R>+ tv>! b++ DI- D? G e* h! !r !x
END GEEK CODE
Awatar użytkownika
Faris
Malboro
Malboro
Posty: 1028
Rejestracja: wt 18 sty, 2005 20:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Faris »

Isia pisze:Ivy napisał/a:
szóstkę grałam tylko po to, zeby przejść i poznac fabułę - bez większych ambicji i chęci brania sie za jakieś wyzwania i trudnych wrogów


You've got the point. Ale Abe żadnemu subquestowi, żadnej postaci dodatkowej nie przepuści. n
Ale przecież zdobyła wszystkie postacie, wykonała questy, powybijała smoki.. W moim przypadku nie wiem, czy coś mi zostało :) Najwyżej jakieś baardzo ukryte misje :]
Jarzyk

Post autor: Jarzyk »

Mój TEAM uległ zmianie:

Terra
Strago
Celes
Shadow

Tylko dlatego, ze pierwszy raz Shadow przeszedł do świata ruiny (hurra!) a Strago jest trzeci w kategorii najlepszy Level pierwsza jest Celes a druga Terra)
Cronos

Post autor: Cronos »

Ooo, jak ja dawno grałem w FF6, trzeba nadrobic :roll: Juz nawet nie pamietam składu, sprawdzę save......

Celes (Główny mag, no i Atma pod ręką)
Locke (Zawsze mam złodziei w FF druzynach)
Sabin (Masakruje gdy ma 8xhit no i Blitz)
Setzer (Pewnie za wygląd, sentyment so Sepcia :P )

Pamiętam, że na poczatku trenowałem Terre i Cyana ale im dalej w grze tym bardziej mi sie te postacie wykruszały. Przejdę jeszcze raz bo przyznam się, że zdarzyło mi sie kogos ominąc :oops:
Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2002
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

Cronos pisze:że zdarzyło mi sie kogos ominąc
Shadowa zapewne, lub Gogo..ja natomiast przypieczętowałam los Shadowa, bo nie miałam czasu poczekać. Wiadomo, o co chodzi ;)

Cronos pisze:Setzer (Pewnie za wygląd, sentyment so Sepcia n )
U mnie miał na imię Sephi - jedyna postać we wszystkich FF, któremu zmieniłam imię XD Limit doprowadzał mnie do szału, ale nie to się liczyło - zawsze był u mnie w drużynie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Final Fantasy I-VI”