Strona 2 z 7

: śr 07 lis, 2007 18:21
autor: PączekzPiekieł
Vaan pisze:
Złapanie wszystkich umiejetnosci na SoCa zajmuje tydzien,
Problem nie jest ze złapaniem (choć niektóre trudno znaleźć), tylko z kasą na wykup skilli i sygnetów . A zarabianie zużywa sporo czasu.
Vaan pisze: kasa na armor elitarny no sory jak ktos jest dziwny to zrobi sobie dla szpanu obsidiana dla warka ktory wyglada szpetnie
Nie rozpatrywałem, czy wykup elitarnych wdzianek ma sens czy go nie ma, tylko koszt, który jest wysoki, że nie wspomnę o surowcach, które trzeba mieć na jej wyprodukowanie. A ten jest ogromny.
Vaan pisze: explorer robi sie razem z fabuła+troche nadrabiania
Z eksploracją mapy też nie jest tak różowo jak mówisz. Jak szedłem bez zwiedzania to po skończeniu miałem wątku fabularnego miałem ledwo 60 %, co daje prawie połowę do „nadrobienia”. A to nie zawsze jest takie proste, bo dojść w niektóre miejsca jest trudno albo trzeba zboczyć z misji, a tego zazwyczaj nikt nie chce.
Vaan pisze:Dlatego też chetnie wysłucham rozwinięcia tej wypowiedzi
Nieważne, źle zrozumiałem wypowiedź.

: śr 07 lis, 2007 21:01
autor: Vaan
PączekzPiekieł pisze:Nie rozpatrywałem, czy wykup elitarnych wdzianek ma sens czy go nie ma, tylko koszt, który jest wysoki, że nie wspomnę o surowcach, które trzeba mieć na jej wyprodukowanie. A ten jest ogromny.
Tak masz racje ale zważ iż wspomniałem o buildzie na W/Rt, ktorego od 1lv robi sie w 2-3 dni. Potrzebne eq, skille itd. wykupuje za smieszna kase, a potem możesz sobie farmic ecto do woli. Nie tracisz aż tyle co w innych mmo zrobienie np 60lv by moc zrobic/miec cos "o ja cie nie moge pro".
PączekzPiekieł pisze:tylko z kasą na wykup skilli i sygnetów
Standardowo robi sie 20k+ w godzine, co daje ok. 16h na wyfarmienie kasy na SoCa, ew. elite armory (nie wliczajac obsidiana) czy co ci sie tylko za marzy.

Co do explorera, deal, nie każdy lubi zwiedzac.

: sob 22 gru, 2007 21:43
autor: keragon
mnie strasznie wkurza takie zachowanie graczy według mnie są to po prostu maniacy danej gry którzy chcą by w ich mmo grało wencej ludzi i to właśnie mnie wkurza ponieważ nawet gdyby nie było wow'a czy ffXI to nikt nie powiedział,że ludzie zaczną grać w tedy w drugą.
no i trzeba pamiętać,że gry to tylko zabawa.

: ndz 23 gru, 2007 02:40
autor: Haichi
Nie za bardzo rozumiem o co ci chodzi, ale wydaje mi się, że w tych wszystkich sporach nie chodzi tylko o to, żeby było "wencej" ludzi. Imo, często chodzi o status tej najlepszej gry. Tak jak by każdy nie mógł mieć swojego zdania i po prostu grać w swojego "faworyta" :roll: .

: ndz 23 gru, 2007 10:31
autor: Vaan
keragon pisze:mnie strasznie wkurza takie zachowanie graczy według mnie są to po prostu maniacy danej gry którzy chcą by w ich mmo grało wencej ludzi
Jak nazwa topiku wskazuje "...vs..." a więc bez jakiejkolwiek konfrontacji się nie obejdzie.
keragon pisze:no i trzeba pamiętać,że gry to tylko zabawa.
Nie tylko, turnieje o wartościowe nagrody których łączna wartość przykładowo przekracza 100.000$ też, a dla tych co nie mają zbyt wiele umiejętności i samozaparcia to masz racje tylko "zabawa".

: ndz 23 gru, 2007 14:18
autor: Go Go Yubari
Vaan pisze:a dla tych co nie mają zbyt wiele umiejętności i samozaparcia to masz racje tylko "zabawa".
Jaco, powiem wprost - Co, Ty ku*** pie*******?
Gry mają dostarczać rozrywki i przyjemności, a gdy stają się środkiem zastępczym dla życia (obsesją/manią/nałogiem), to już to nie jest fun. Podobnie jak granie, aby zarobić prawdziwe (nie-growe) pieniądze. Gra musi być zabawą, gdy przestaje nią być, po co bulić?
Nieważne czy ma sie level 1 czy 75 czy jeszcze inny, fun to fun. Coś go nie daje? Zająć się czymś innym.
Co do wojen. Człowiek jako istota dąży do samozagłady i lubi wojny. Jak nie może jechać do Iraku, to będzie wyzywał graczy innej gry, że ich gra jest do dupy. Zero tolerancji, dla cudzych gustów. Nawet jeśli ktoś woli Tibię niż WoW, L2 czy FFXI - to jego wybór, a może chciałby grać w FFXI, ale nie ma kasy - whatever. Wybór tej osoby na co poświęca swój czas.

: wt 01 sty, 2008 14:50
autor: kamilus
Argument finansowy... LOL
Każda gra mmorpg ma podobny abonament (chyba od 30zł w LOTRO do 60zł w Vanguardzie i EU FFXI). Przecież to 2-3 godziny pracy, a ma się miesiąc rozrywki. Jeden wypad do knajpki pożera większy budżet.

Cały ten spór to tak trochę jak techno vs. hiphop vs. death metal :lol:
To tak jak spór FF8 vs. FF7. Wiadomo, że 8 zasysa, ale niektórzy będą twardo obstawać przy swoim :lol:


nie grałem jeszcze w ff8 do końca, a napisałem to żeby sprowokować loth lol

: wt 01 sty, 2008 16:12
autor: Go Go Yubari
kamilus pisze:Cały ten spór to tak trochę jak techno vs. hiphop vs. death metal :lol:
To tak jak spór FF8 vs. FF7. Wiadomo, że 8 zasysa, ale niektórzy będą twardo obstawać przy swoim :lol:
Jak nie masz nic konkretnego do dodania, to się nie udzielaj.

: wt 01 sty, 2008 16:59
autor: Gveir
kamilus pisze:Argument finansowy... LOL
Każda gra mmorpg ma podobny abonament (chyba od 30zł w LOTRO do 60zł w Vanguardzie i EU FFXI). Przecież to 2-3 godziny pracy, a ma się miesiąc rozrywki. Jeden wypad do knajpki pożera większy budżet.
A o Guild Wars zapomniał? 8) Bo wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że to MMORPG, no chyba, że przez ostatnie dni nastąpiły zmiany w znanej mi czasoprzestrzeni _^_
I pamiętaj o tym, że nie każdy musi mieć te 30 - 60 zł, nawet jeżeli pracuje, żeby wydać co miesiąc, regularnie co do dnia na abonament. I nie porównuj wypadu do knajpki z grupą znajomych chociażby, który za tyle kasy da człowiekowi przeważnie całe popołudnie (do późnej nocy najczęściej) nieporównywalną zabawę nawet do miesięcy grania w MMO :hollowlaugh:
kamilus pisze:Cały ten spór to tak trochę jak techno vs. hiphop vs. death metal :lol:
Death metal. Bo tak. Bo zawsze znajdzie się strona która ma większą rację, jak powyżej. I powyżej. Accept the fact :*
kamilus pisze:To tak jak spór FF8 vs. FF7. Wiadomo, że 8 zasysa, ale niektórzy będą twardo obstawać przy swoim :lol:
<mimo dziwnej, ale to cholernie dziwnej zbieżności zdań co do podmiotu pada na pysk ze względu na wyjątkowo dojŻały sposób wyrażenia i poszanowania opinii innych> -_-"

: wt 01 sty, 2008 17:23
autor: kamilus
Odnośnie ostatniego zdania :lol: To, że Loth da się sprowokować to było pewne, ale inni? oO
Jest drobnym maczkiem napisana pewna uwaga w tamtym poście :D

GW to NIE JEST MMORPG.
To tak samo jakby nazwać Diablo I i Diablo II MMORPG.
MMORPG wymaga żywego, a nie instancjowanego świata.

Ja obecnie płacę za swoje konto 42zł miesięcznie. To naprawdę śmieszna kwota. Odnoszę się tylko do osób demonizujących jaką to głupotą jest płacenie za tego typu rozrywkę. Większą imo głupotą jest wydawanie tych pieniędzy na "fajki" czy kolorowe gazetki ;)

Ze sporu metal vs. hiphop vs. techno już jakiś czas temu wyrosłem. Ja po prostu wiem, że tylko rock da się słuchać, a reszta ludzi jest po prostu głupia.



Tak tu znowu nastąpił żart, prowokacja, ironia i sarkazm - ciekawe kto tym razem potraktuje to poważnie?

: wt 01 sty, 2008 21:18
autor: kilmindaro
kamilus pisze:GW to NIE JEST MMORPG.
Strasznie mnie to zaciekawiło, iż postanowiłem to sprawdzić. I co mi wyszło? Wikipedie takie jak polska, angielska, niemiecka, niderlandzka, słoweńska, duńska, fińska, norweska, rumuńska, rosyjska, katalońska, czeska, horwacka, hebrajska, japońska, słowacka, czy nawet kij_wie_jaka twierdzą, że Guild Wars to jednak jest MMORPG


Do tego serbska (jak i niemiecka czy angielska ) jako przykład MMORPG podają Guild Wars.

To tyle z mojej strony, przyjemnej wymiany argumentów życzę.

...swoją drogą i tak nic nie przebije Tibii ;P Wiecie, że wciąż są maniacy grający w to po 12 godzin dziennie? Jakby WoWa za darmo rozprowadzali i nie żądali abonamentu to i tak Tibia trzymałaby się nieźle, mogę się założyć o ma nieśmiertelną duszę.

: wt 01 sty, 2008 22:01
autor: Gokulo
Wikipedia to nie zrodlo wiedzy absolutnej. GW nie posiada pewnych elementow, ktore zaliczaja gre do gatunku MMORPG.

: wt 01 sty, 2008 23:07
autor: kamilus
wikipedia pisze:Sklasyfikowanie gry do któregoś z gatunków nie jest łatwe i wzbudza wiele kontrowersji. Duża część graczy nazywa Guild Wars grą CORPG; stanowisko to jest wspierane także przez producenta gry, firmę NCsoft. Część graczy uważa jednak, że grę należy zaliczyć do gier MMORPG, a rozpowszechnianie określenia CORPG uważa za działanie czysto marketingowe.
Z czysto technicznego punktu widzenia - GW nie posiada żyjącego swoim życiem wirtualnego świata.
Grałem w L2, WoW, RO, SWG, teraz FFXI - to były/są MMORPG.
Grałem w Diablo1, Diablo2, NWN1, GW - to nie są MMORPG.

: wt 01 sty, 2008 23:14
autor: Go Go Yubari
Pisanie pustych stwierdzeń nie ma sensu, bo co z tego, ze napiszesz swoją podziałkę? Wytłumaczyłbyś, dlaczego Twoim/nie Twoim/nieważne zdaniem one nie są mmo. Poza tym "wirtualnym światem"....


A tak z zupełnie innej beczki:
http://www.mmorpg.com/gamelist.cfm/game ... ature/1651 WTF?
No litości...

: wt 01 sty, 2008 23:27
autor: kamilus
Dla Ciebie stwierdzenie przez samych twórców, że nie jest to pełnoprawny MMORPG nie jest wystarczające?
Dla Ciebie stwierdzenie tego przez tysiące graczy, którzy grali w MMORPG jeszcze w czasach gdy FFXI było w powijakach, a Ty pierwszy raz przechodziłaś FFVIII, że nie jest to MMORPG nie jest wystarczające?

GW to prosta gra - typowy następca Diablo. Idealna dla ludzi, którzy nie mają czasu na konkurowanie o zdobycie claima na mobku.
W GW nie pograsz jednocześnie z tysiącami graczy. Dla każdej grupy tworzona jest oddzielna instancja. Całkowicie niezależna od innych grup.
To co różni GW od D to tylko to, że typowy czat battlenetowy został zastąpiony przez wyrenderowane miasto.

Czy to Cię w końcu satysfakcjonuje czy musisz dalej na zasadzie przekoro udowadniać moją "nie-rację".