WoW vs FFXI i inne mmo.

Nie tylko FF XI jest grą typu MMO RPG. Tu jest miejsce dla takich jak choćby Ultima Online czy Ragnarok. Tutaj też można porównać FF XI do innych gier MMO.

Moderator: Moderatorzy

Co o tym myślisz?

W sumie to ich rozumiem i mnie to nie wkurza.
5
19%
Uważam, ze to bez sensu i szkoda, że tak jest :/
12
44%
Mi to wszystko jedno. Nie gram w mmo.
10
37%
 
Liczba głosów: 27

Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2602
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Sogetsu
Malboro
Malboro
Posty: 1050
Rejestracja: sob 18 lut, 2006 00:19

Post autor: Sogetsu »

Dlatego boję się MMORPG, i tak mam za dużą słabość do internetu. Najlepiej by było, gdyby nastąpiła jakaś katastrofa, w wyniku której ludzie zmuszeni by byli regularnie stawiać czoło dzikim bestiom, własnoręcznie zdobywać/produkować pożywienie i inne rzeczy użytku codziennego. MMORPG (już bez O, P i G) byłoby wtedy na żywo i nikt nie musiałby poświęcać swojego życia, żeby w nie grać.
Awatar użytkownika
vacek
Kupo!
Kupo!
Posty: 82
Rejestracja: sob 10 gru, 2005 18:10
Lokalizacja: Bastok

Post autor: vacek »

ale w rl jak zginiesz to nie odradzasz się w mieście :P
Black Mage
Awatar użytkownika
Krychu4k
Kupo!
Kupo!
Posty: 62
Rejestracja: czw 04 gru, 2008 00:10

Post autor: Krychu4k »

Bedziecie sie smiac, ale z braku laku (moze lenistwa) nie chcialo mi sie zabierac za "trudne" mmorpg i zaczalem grac w Metin 2. Dalej twierdze, ze pelno tam dzieciakow z przewaga troli i debili, ale gra sama w sobie jest latwa i przyjemna, a czasem nawet dynamiczna.

Dla kazdego leniucha takiego jak ja, ktory ma dosc skomplikowanych buildow, zabawy z addami i roznego rodzaju statami polecam dla odprezenia Metin 2. Obowiazkowo wymagana anielska cierpliwosc, a najlepiej niewrazliwosc na dzieciece glupoty.
Awatar użytkownika
kwazi
Redaktorzy
Redaktorzy
Posty: 2062
Rejestracja: ndz 05 cze, 2005 19:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: kwazi »

No to wpadłem O_o'. Postanowiłem od nowego roku (a właściwie nieco wcześniej :P) na poważnie i legalnie popykać sobie w jakieś MMORPG. Wybór (po wahaniach pomiędzy WoW a FF XI) padł na WoWa - nieco mniej kosztowny system opłat (nie muszę wyrabiać dodatkowej karty :P) oraz trójka moich bliskich znajomych nacinająca w to regularnie.

Gra na Blizzard'owskim serwerze to nie to samo co prywatne śmiecie - nie dziwi mnie wcale, że Blizz nawet nie zadaje sobie trudu związanego ze ściganiem ów procederu :lol: Wpip eventów, stabilność i MASA ludzi = wielki fun :D

Co do grafy - zgadzam się - jest oczojebna... ale taka MUSI być _^_ Inaczej nie mogliby tej pozycji osadzić w realiach Warcrafta III :lol: Gra prosta (do pewnego stopnia - Instancji 50lv.-owych nadal nie mogę wysolować będąc na 71lv _^_') i dające masę radochy - pomimo schematycznych questów nieraz nie można się od nich oderwać. :P Co ciekawe - zdarzają się również takie mniej typowe zadania... Na przykład: pozbieranie mózgów mobków (najpierw trzeba użyć piły aby je wydostać xD).

Wczoraj kupiłem klucz do WotLK - i coś czuję, że do końca miesiąca będę miał popołudnia i weekendy z głowy :lol: Już trail mi smaka narobił - w końcu realnie urozmaicone lokacje pod względem ukształtowania terenu (koniec z równinami płaskimi jak cycki Paris Hilton!), ras zamieszkujących i mobków :D . Dawno już żadna gra nie wciągnęła mnie tak mocno w swoje universum - nie wiem czy to zasługa klimatu, kompanów czy po prostu jednej wielkiej mieszanki funu, ale jedno wiem na bank - z bananem na ryju wykupie w lutym kolejny prepaid na 2 miechy :twisted:
Awatar użytkownika
Haseo
Kupo!
Kupo!
Posty: 21
Rejestracja: wt 21 paź, 2008 21:06
Lokalizacja: z internetu
Kontakt:

Post autor: Haseo »

kwazi pisze:Gra na Blizzard'owskim serwerze to nie to samo co prywatne śmiecie - nie dziwi mnie wcale, że Blizz nawet nie zadaje sobie trudu związanego ze ściganiem ów procederu :lol: Wpip eventów, stabilność i MASA ludzi = wielki fun :D
Z tą stabilnością to bym tak nie przesadzał, w niedzielę przeważnie nie da się wejść do instancji, bo wszyscy idą do naxx i serwery nie wydalają. Czasami zdarzy się że zone'a padnie i trzeba odczekać chwilę.

Ja również wpadłem w WoW'a, odkąd zacząłem grać. to nie tknąłem żadnej gry na xbox'a. A wow i tak mnie taniej wychodzi niż kupno co miesiąc jednej gry. To co mnie najbardziej trzyma przy tej grze to pvp, nie ma to jak ubić rogalem frostmage'a dwa lvl wyższego (mój ekwipunek jest lipny, bo na razie zbieram złoto na mounta i cały czas lvl'uje).
Sama gra w gruncie rzeczy nie jest łatwa, żeby dobrze lvl trzeba pójść w dobre drzewko talentów (jedno na party, drugie na pve, a trzecie na pvp). Np. wczoraj toczyłem pojedynek z innym rogalem i on mnie łatwo ubijał, ale gdy nas moby atakowały to ja musiałem mu ratować skórę. To samo tyczy się instancji, każdy ma swoją rolę w walce i musi jej się trzymać (tank ma brać aggro na siebie, ja jako rogal mam zadawać duży dps, a shamani, priest'y mają leczyć i buffować).

Ostatnia rzecz która mi się podoba w wowie, to możliwość skonfigurowania własnego UI, w moim przypadku zrobiłem coś takiego:
Obrazek
Awatar użytkownika
Bahamut
Kupo!
Kupo!
Posty: 94
Rejestracja: czw 21 gru, 2006 18:37
Lokalizacja: 3 years ago

Post autor: Bahamut »

Haseo pisze:o wszyscy idą do naxx i serwery nie wydalają
Nawet o tym nie wspominaj, bo mnie na samą myśl krew zalewa xP

Sam gram magiem nastawionym na talenty Frost, jednak z braku czasu mam dopiero 22 lv, jednak co zauważyłem to w sumie miła atmosfera i chęć pomocy społeczności WoW'a, więc stwierdzam, iż nic się nie zmieniło od mojej ostatniej przygody tym świetnym tytułem,
Dlatego nic tylko polecić, polecić tak zacną grę jaką jest WoW (i ogólnie cała saga Warcrafta), bo warto, pomimo swoich wad, do których można zaliczyć słabszą grafę, brak stabilności podczas naxx, Gnomy (samo ich wprowadzenie to jakaś paranoja :? ) i czasami lekka nieklimatyczność rasa<->klasa, gra daje MASĘ radochy. Nie rozumiem dlaczego się ludzie czepiają questów, one opowiadają naprawdę fajne historie tylko wystarczy je czytać :P (jednak widać, że dla niektórych ludzi to za dużo) .
Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2002
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

Nie rozumiem dlaczego się ludzie czepiają questów, one opowiadają naprawdę fajne historie tylko wystarczy je czytać
Temat odwiecznych klotni z moim facetem, fanem Wow- ja sie czepiam ze gra nie ma fabuly, on rzuca tekstem, ze mozna ja sobie wyczytac lol. Napatrzylam sie na Wow-a do porzygania i jak dla mnie to tylko i wylacznie wieczna bieganina z punktu do punktu i zbieranie itemow. Fabula ktora 'sobie moge wyczytac' srednio mnie kreci, wole spedzic czas przy porzadnym jrpgu, poswiecic mu kilkadziesiat godzin, posluchac dialogow, poznac historie i bohaterow i zobaczyc zakonczenie lol Poczytac wole ksiazke xD Zeby jednak nei bylo ze jestem calkowicie anty - to swietny sposob na spedzanie czasu ze znajomymi online, lek na nude itd... ale nie dla mnie xD
Awatar użytkownika
Haseo
Kupo!
Kupo!
Posty: 21
Rejestracja: wt 21 paź, 2008 21:06
Lokalizacja: z internetu
Kontakt:

Post autor: Haseo »

Ivy pisze:Napatrzylam sie na Wow-a do porzygania i jak dla mnie to tylko i wylacznie wieczna bieganina z punktu do punktu i zbieranie itemow.
To jeszcze nic, ale żeby mieć uber gear musisz odwiedzić naxx ileś tam razy, potem możesz próbować wejść do nexusa, a potem robisz te same instancje w heroicach,
Ostatnio miałem dość wow'a a raczej serwera na którym grałem, nie ma nic gorszego od bandy dzieciarni ownującej OP klasą. Najgorsze było to, że 70 % populacji serwera to były DK. Tak więc zacząłem moją przygodę od nowa i gram teraz retardinem, na bl (nie oficjalny polski realm), może i jest tam trochę chołoty, ale przynajmniej jest balans z postaciami.

Jeśli chodzi o fabułę, po co do wowa fabuła? 90% q się nie czyta, bo i po co skoro to wszystko podobne.
Ivy W wowie nie poznaje się bohaterów, ale swoją klasę postaci - większość klas jest easy too play, hard too master. Każdy noob będzie grał, ale nie każdy nauczy się wymiatać :)
BTW: widzę że ty też masz maca, możesz napisać jakiego?
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

Cokolwiek Go pisała o Wowie wcześniej, to cofa. Może nie wszystko, ale jednak.

Kiedy człowiek siedzi pół dnia, patrząc jak mąż Ivy gra w WoWa na mega tv, to sam idzie do najbliższego sklepu i WoWa kupuje.

W FFXI nie gram od pół roku chyba. Nie wiem, jakoś tak mi się odechciało (+ inne argumenty natury zdrowia umysłowego Go, a raczej jego braku...).

Anyway.

WoW to banał.

Sterowanie sux. Przynajmniej, jeśli się Go wychowała na FFXI, gdzie jest to zupełnie odwrotnie rozwiązane. Jak już się przywyknie do sterowania, reszta jest z górki.

Rasy. Ciekawe, całkiem ładne i zróżnicowane.

Nie wiem co Amerykanie mają za kompleksy, ale wszystko w WoWie jest ogromne. Ogromne drzewa, miecze i takie tam. Zaczęłam jako blood elf, więc minęło kilka h, nim się przyzwyczaiłam do tych kolorów. O dziwo, da się przywyknąć. Na szczęście, są też lokacje mhroczniejsze (+ słońce za oknem i g*wno widać joy).

Sama gra to banał, a dodajmy do tego odpowiednią profesję i jest aż nadto banalnie). Z drugiej strony, teraz brakuje mi w FFXI opcji i rozwiązań, które są w WoWie. Każdy quest jest opisany, na ekranie pojawiają się informacje, ile jeszcze (np.) ptasich jajek musisz zebrac etc. Nie trzeba z każdą głupotą biec na wiki, jak to się ma do FFXI.

AH dalej nie pojmuję w WoWie, ale jak do tej pory i tak było mi zbędne.

Kolejny +, to brak zone. Idziesz i tylko widac napis, że jestes w lesie Zmierzchu, a nie innym etc. W FFXI zonuje się czasem kilka razy w ciągu kilku minut, ładują się te zony i traci się rozmowy.

Myślałam, ze posiadanie 1 postaci z tylko 1 profesją, to nuda, ale co to za problem zrobić inną postać z inną profesją? Lol.

Można expować na samych questach. Widzisz kto daje questa, masz opis co zrobić, wiesz kiedy mozesz wracać do kolesia. Łatwo, szybko i przyjemnie. Dostajesz przedmiot, kasę i expa. Questować i wsio.

Grając w WoWa moge się wyluzować. Nie czuje presji - expuj, bo musisz mieć max level. Gram sobie, ile mam ochotę, nie szukam party, więc nie marnuję czasu na stanie w mieście z wywieszoną flagą.

Ogólnie - WoW jest fajną odskocznią, gdy nie masz za dużo czasu / chęci na granie. Jest to gra łatwa, miła i nieszkodliwa. Chyba, że się gra z kolegą bi i robi się lesbijski taniec dwoma night elfkami XD

I pamiętajcie...

It's never Lupus!
Awatar użytkownika
Bahamut
Kupo!
Kupo!
Posty: 94
Rejestracja: czw 21 gru, 2006 18:37
Lokalizacja: 3 years ago

Post autor: Bahamut »

Go Go Yubari pisze:Cokolwiek Go pisała o Wowie wcześniej, to cofa.
Świat się kończy, ludzie wylatujcie w kosmos :lol:
Go Go Yubari pisze:Sterowanie sux. Przynajmniej, jeśli się Go wychowała na FFXI, gdzie jest to zupełnie odwrotnie rozwiązane. Jak już się przywyknie do sterowania, reszta jest z górki.
Rozwiń się bardziej proszę, bo jeżeli chodzi Ci o chodzenie samą myszką to jest to wykonalne.
Go Go Yubari pisze:Na szczęście, są też lokacje mhroczniejsze (+ słońce za oknem i g*wno widać joy).
Rolety w pokoju FTW, a pomyśl sobie co mają gracze Undeadów na początku do około 25 lv wszystkie questy w ciemnicy.
Go Go Yubari pisze:AH dalej nie pojmuję w WoWie, ale jak do tej pory i tak było mi zbędne.
Jeżeli nadal będziesz nie wiedziała ocb w AH służę pomocą.

W każdym razie mam już 42lv i gra mi się nader przyjemnie, pomimo wcześniejszych obaw, że mag frost nie będzie zbyt dobry do PvP, to teraz już tak nie sądzę. Ogólnie mage potrzebuje tylko jakiegoś supportu, bo samemu ciężko się rozwala gości na 48-49 lv.
Teraz kilka obrazków z mojego życia w tej krainie.
Anal attack (tekst w rogu strony)
Piękna Symetria
Release your anger
Bierze coś ?
i na koniec Demoniczna kusicielka

To wszystko b4n
Awatar użytkownika
kwazi
Redaktorzy
Redaktorzy
Posty: 2062
Rejestracja: ndz 05 cze, 2005 19:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: kwazi »

Poniżej kilka nawiązań do "znanych i lubianych" w WoWie:
Turtlesy :>
Bambi :lol:
Jndy Jones

A to dlaczego uważam, że WoW fabułę ma - i to całkiem fajną, stanowiącą rozwinięcie WC III:
Arthas i palenie własnych okrętów
The Cursed Sword...
Rise of the Skeleton Army...

Wait... what? O_o'
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

Bahamut pisze:Rozwiń się bardziej proszę, bo jeżeli chodzi Ci o chodzenie samą myszką to jest to wykonalne.
Nie wiem co tutaj rozwijać... w 1 grze strzałki są do sterowania, a myszka do rozglądania się, w drugiej odwrotnie. I to tyle lol.
Bahamut pisze:pomyśl sobie co mają gracze Undeadów na początku do około 25 lv wszystkie questy w ciemnicy.
Dlatego mam 6 różnych postaci lol. Każda na inną porę dnia looool. Itsneverlupus nie jest ruszana póki warunki za oknem nie będą odpowiednie XD
Bahamut pisze:Jeżeli nadal będziesz nie wiedziała ocb w AH służę pomocą.
Będę musiała, to sobie sama poradzę. Dziękować.

Gram na normalnym serwerze. Nie chcę się stresować, że mnie ktoś zabije i zgwałci moje pikselowe zwłoki.

Ostatnio sobie biłam low levelem mobki i jakiś koleś mnie wyzwał na pojedynek. Odmówiłam. Biegał potem za mną i ciągle mnie wyzywał krzycząc "pllllllllzzzzzzz". Jak ja takich ludzi nie trawię. Zamiast powiedziec o co chodzi i normalnie poprosić... No cóż. Kocham ignora XD

Gram hunterem *znaczy więcej niż pozostałymi* i stwierdzam, że połączenie bst, rng i nin *dual weapon ftw* z FFXI to niezła kombinacja.

Co do Undead male, to tańczycie zajebiście XD Jak death metalowcy z Finlandii :twisted:

Też bym chciała latać Batmanem. Narazie moge tylko teńczowymi gryfami *jestem lepsza niż Harry Potter joy*.

Hmmm. Moja warlock blood elfka ma 5 czy 6 level dopiero >_>

Te małe różowogłowe, to jak Chibiusa z Sailor Moon wyglądają... creepy.

Sorry za jakość.
http://i40.tinypic.com/qst9hs.jpg
Awatar użytkownika
Vaan
Cactuar
Cactuar
Posty: 408
Rejestracja: pn 19 lip, 2004 22:38

Post autor: Vaan »

kwazi pisze:WoW fabułę ma - i to całkiem fajną
No wai. O_o
Go Go Yubari pisze:Gram sobie, ile mam ochotę, nie szukam party
Z doświadczenia wiem iż prędzej, czy później trzeba będzie. Tu zacznie się szukanie, czekanie i poleganie na znajomych, że wpadną wieczorem na grę. Łał. Kończy się to zwykle nadgodzinami w pracy i straconym czasem, o ile taki ktoś nie wyśle wcześniej smsa. Wtedy pozostaje samotna farma, szukanie jakiegoś ryzykownego PUGu, albo wcześniejsze pójście spać z frustrującym poczuciem niespełnienia się dziś w grze.

Gdyby nie to, że z góry wiem, iż przyszłoby mi poświęcić jakieś trzy lata, żeby "ukończyć" WoWa, to bym się skusił. Takie długie "dochodzenie" do celu sprawia jednak, że nie mam ochoty nawet na zwykłe RPG.
Awatar użytkownika
Kairi-chan
Cactuar
Cactuar
Posty: 333
Rejestracja: wt 09 lis, 2004 19:46
Lokalizacja: Nigdziebądź

Post autor: Kairi-chan »

Go Go Yubari pisze:Nie wiem co tutaj rozwijać... w 1 grze strzałki są do sterowania, a myszka do rozglądania się, w drugiej odwrotnie. I to tyle lol.
Mnie najbardziej irytowało to, że w normalnych grach jak nacisniesz strzałke w dół to twoja
postac sie odwraca i biegnie w przeciwną strone, a WoWie to ona sie cofa >.< i musze specjalnie strzałkami obkręcac o 180 stopni by postac zechciała mi łaskawie sie obrócić
Go Go Yubari pisze:Gram hunterem *znaczy więcej niż pozostałymi* i stwierdzam, że
połączenie bst, rng i nin *dual weapon ftw*
zapomniałaś o drg;)
a z dual wield dla huntera niewieli pożytek, później i tak głównie włóczni sie używa, zreszta i tak nie powinnaś korzystać z melee jeśli masz dobrze rozwiniete talenty i umiejetności peta
Za to dla rogue'a to perełka^^
Go Go Yubari pisze:Co do Undead male, to tańczycie zajebiście
zajebiście też śpią :>
Go Go Yubari pisze:AH dalej nie pojmuję w WoWie, ale jak do tej pory i tak było mi zbędne.
imo AH w WoWie jest lepsze, chociaż ma porządnie rozwiniętą opcję wyszukiwania, a nie jak to w ffxi że musze sie zastanawiać gdzie co może być :roll:
Vaan pisze:Z doświadczenia wiem iż prędzej, czy później trzeba będzie.
No ja z czysto-WoWowego doświadczenie powiem, że wcale nie. Można spoko solowac ka każdym levelu. Instantów nie zrobisz, ale to jest tylko dodatkowa atrakcja a nie mus. A nawet jak dingniesz maks level to nie trzeba sie w to bawić. Za pvp i fame też są niezłe nagrody, a do tego nie potrzeba party. Nie widze tez nic złego w PUGach
Vaan pisze:Gdyby nie to, że z góry wiem, iż przyszłoby mi poświęcić jakieś trzy lata, żeby "ukończyć" WoWa to bym się skusił.
Bez sensu takie zakładanie, grasz dla przyjemności z grania, czy po to aby jakąs gierkę zaliczyć? Jak ci sie znudzi na 40lvlu to kończysz na 40lvlu i koniec, a co sie nacieszyłeś grą to sie nacieszyłeś

A przy okazji "znanych i lubianych" w WoWie, jest jeszcze kilka ciekawych przypadków:
tej pani nie trzeba przedstawiać ^^
eminem ;0
loloprah
niestety lepszego screena nie znalazłam -> ta postać to Mack Diver, który żeby było śmiesznie, jest master inżynierem
i z bliska
podobno jest jeszcze ta ciekawa istota, choć ja osobiście nigdy jej nie spotkałam
słynnych braciszków nie mogło zabraknąć
No jest takich cukiereczków dużo więcej ;)
zwłaszcza w Outlandach
ODPOWIEDZ

Wróć do „MMO”