Strona 3 z 3

: ndz 02 wrz, 2007 14:18
autor: Haichi
Samair.ru pisze:
Go Go Yubari pisze:W RO czy WoW może tak. Ale stanę w obronie FFXI, które zżera mi ostatnio zbyt wiele godzin z życia. I tutaj jes to czego innym, a RO napewno mmorpg brakuje. Tutaj trzeba mysleć, bo tylko przemyslane party może poradzić sobie z danym mobkiem.
Uważasz fakt że musisz żebrać o party powyżej levelu 10 za bonus? I co ma owo żebranie do myślenia? Ktoś tu raczej się za bardzo zaangażował - "Mój grind jest lepszy niż twój grind".
Że słucham? Czy GoGoYubari powiedziała, że myślenie polega na żebraniu? FFXI nie polega tylko na "żebraniu" o party ale o jakiejś sensownej strategii wybijania mobków i wspólnym expowaniu dalej - co jest imo bardziej interesujące niż przechodzenie z planszy na plansze i solowanie.

A tak btw to temat do Fina Fantasy XI jest gdzie indziej :roll:

: pn 03 wrz, 2007 21:22
autor: Samair.ru
Dla ciebie to pewnie "Łączenie wspólnych sił i używanie wszystkich zdolności drużyny w celu pokonania nieprzyjaciela", jak to nazywam po imieniu - staniem przez godzinę z nadzieją że znajdziesz jakieś party. Aspekt socjalny takiego przedsięwzięcia oceniam na -42 bo żadnych romansów nie osiągniesz raczej z obcymi ludźmi których widzisz przez godzinę(Potem trafiasz na super-moba który wyrzyna całe party i tracisz level).
I nie mów mi o strategii w MMORPG proszę, bo łzy mi z oczu lecą.

: pn 03 wrz, 2007 22:58
autor: Haichi
Samair.ru pisze:Dla ciebie to pewnie "Łączenie wspólnych sił i używanie wszystkich zdolności drużyny w celu pokonania nieprzyjaciela", jak to nazywam po imieniu - staniem przez godzinę z nadzieją że znajdziesz jakieś party. Aspekt socjalny takiego przedsięwzięcia oceniam na -42 bo żadnych romansów nie osiągniesz raczej z obcymi ludźmi których widzisz przez godzinę(Potem trafiasz na super-moba który wyrzyna całe party i tracisz level).
I nie mów mi o strategii w MMORPG proszę, bo łzy mi z oczu lecą.
A może jakiś argument na swój nieoczekiwany wyciek płynów z oczodołów? Długo w Final Fantasy XI nie grałem ale jedno zdążyłem zauważyć - napewno ta gra ma w sobie coś czego nie mają inne. Gra zespołowa różni się diametralnie od innych MMORPG w jakie grałem I TAK IMO TRZEBA TAM UŻYWAĆ PEWNYCH STRATEGII. To, że masz pecha i musisz stać przez godzinę to twój problem -_- ... ba możesz nawet i dwie.

Poza tym, żeby nie mówić już o FFXI O KTÓRYM JEST ODDZIELNY TEMAT ...

ja nigdy nie powiem, że sam Ragnarok Online jest złą grą, bo nie jest. Ja osobiście już w to nie gram bo mi się znudziło ... inni powiedzą, że nie mogą bez tej gry żyć :roll: ... zależy od każdego z osobna.

: wt 04 wrz, 2007 07:29
autor: King VERMIN!
I nie mów mi o strategii w MMORPG proszę, bo łzy mi z oczu lecą.
Oja. Dobre ^^ W Ragnaroku może coś takiego nie funkcjonuje, ale w normalnych mmo bez taktyki shit zrobisz.

: czw 06 wrz, 2007 09:51
autor: Samair.ru
Dobre to jest nazywanie tanka, healera i damage-dishera taktyką. Aż mi się oczy spociły.

: czw 06 wrz, 2007 11:39
autor: Faka
Samair.ru pisze:Dobre to jest nazywanie tanka, healera i damage-dishera taktyką. Aż mi się oczy spociły.
Szkoda, ze mozg Ci sie nie poci o ile takowy posiadasz, bo z mysleniem nie bardzo cos masz.

Jak takis dobry, to probuj rozwalac solo. Normalnie jakbys mial gdzies taktyke i kwintesencje gier, gdzie party jest normalnym i obawiazkowym celem gry. W ogole wydaje mi sie, ze nie potrafisz grac z ludzmi w party i "lamisz" ludziom zabijajac ich przez danego moba/bossa. Ogolnie czytanie twoich postow rozpieprza mnie. Az tak ostatnio dobrego humoru nie mialem.

Obrazek

Przyjaciel Cie pozdrawia! :wink:

: czw 06 wrz, 2007 17:35
autor: Haichi
Samair.ru pisze:Dobre to jest nazywanie tanka, healera i damage-dishera taktyką. Aż mi się oczy spociły.
Chusteczkę? A poza tym nikt nie jest na tyle głupi, żeby nazywać "tanka, healera i damage-dishera" taktyką ... taktyka to zorganizowany sposób w jaki te osoby dzielą się poszczególnymi zadaniami w party ... ale widać, że tobie trudno to przyswoić ... :roll:

: ndz 09 wrz, 2007 16:22
autor: Go Go Yubari
Samair widać, że masz pojęcie o MMORPG mniejsze niż ustawa przewiduje.
Strategia jest i napisze tego OT specjalnie dla Ciebie.
Początek strategii:
Dostosowany skład do strefy i bitych mobków. Jako, że jobów jest wiele, trzeba je także połączyć. Main Tank bierze na siebie atak mobka. Może nim być Paladyn i Ninja. Jeden się leczy, drugi ma cienie. Nie chce mi się wgłebiac w temat, ale to zupełnie 2 rożne profesje. Healer. White Mage głównie, ale bierze się także Summonera i Red Mage'a (który ma refresh i convert, przez to prawie nie odpoczywa dla mp, co przyspiesza expowanie). Każdy job używa jakiś broni. NP. war może bić 2x axe (jak ma sub ninja) lub greal axe. Różnica taka, ze każda broń ma inny WeaponSkill. Bierze broń, która pasuje na danego mobka i w połączeniu z innymi weaponskillami innych członków party, robi uber dmg. Poza tym Red Mage jako refresher daje tylko mp, brd poza mp refresh ma masę innych zaklęć, wiec często ludzie wola go od rdm.
W skrócie: Dopasowanie jobów, broni, sprzętów do lokacji i rodzaju mobków, oraz współtowarzyszy, kolejność rzucania zaklęć oraz uzywania WeaponSkilli (co tez ma znaczenie). Bez strategii w tej grze - zginiesz marnie, a jesli tego nie pojmujesz, to idź dalej grac w Mario.

I koniec tego OffTopa, bo polecą warningi.