Rekordy w FF...
Moderator: Moderatorzy
Jak używałem Lion Hearta to pare razy zabiłem go zanim użył Light Pillar, jak używałem Revolvera to zbyt długo trwała walka. Jest tylko jeden sposób żeby przeżyć tę technikę - ataki Omegi łatwo przewidzieć (l5 death, meteor, megido flame, gravija, terra break, ultima, light pillar, meteor...) więc wystarczy po ultimie zacząć przyzywać GFa, wtedy light pillar zabije GFa a nie postać. Brzmi prosto w teorii, w praktyce między wszystkimi technikami Omega może użyć ataku fizycznego i to wielokrotnie, więc czasem zdarzy się tak, że Squall zdąży przyzwać GFa, a wtedy jest już gorzej, bo wredny weapon często odpowiada od razu Light Pillarem zanim zaczniesz przyzywać GFa ponownie. Jest na to tylko jedna rada - małe compatibility.Thomas pisze:Norua - jak przeżyłeś Light Pillar - czy zabiłeś go zanim użył tej techniki ?
Moja walka z Omegą Wwapon z FF8 trwała 9 min. ale nie użyłem "THE END". Poprostu 3 zasady: dużo speed, umiejętne wykorzystywanie limitu Zell'a, mieć Zell'a i Squall'a na 1 HP i jeszcze jakąś osobę na wszelki wypadek
A teraz co innego. Pokonałem Hell Wyrm'a z FF12 mając takich ludzi:
Vaan: 89LV- Zodiack Spear
Balthier: 27LV- Save The Queen
Fran: 27LV- Golden Axe
Basch: 35LV- Golden Axe
Ashe: 28LV- Defender
Penelo: 35LV- Golden Axe
Nie nastawiałem się na wygraną, ale się udało i to nie tak trudno jak myślałem. Mam badziewnych ludzi, ale czy tak go rozmiotłem , ale bez GAMBIT'ÓW bym sobie nie poradził.
A teraz co innego. Pokonałem Hell Wyrm'a z FF12 mając takich ludzi:
Vaan: 89LV- Zodiack Spear
Balthier: 27LV- Save The Queen
Fran: 27LV- Golden Axe
Basch: 35LV- Golden Axe
Ashe: 28LV- Defender
Penelo: 35LV- Golden Axe
Nie nastawiałem się na wygraną, ale się udało i to nie tak trudno jak myślałem. Mam badziewnych ludzi, ale czy tak go rozmiotłem , ale bez GAMBIT'ÓW bym sobie nie poradził.
No cóż ja narazie moge sie pochwalic tylko tym:
Knapek Quest for Glory: Omega Badge
http://www.youtube.com/watch?v=4nXf53rrC_E
Knapek Quest for Glory: Dragon Soul
http://www.youtube.com/watch?v=dIz0EChqMAA
Osobiście uważam że ShinRyu bije omege na głowe ze wzgledu na fakty iż Shinryu stosuje bardzo silne ataki na całą drużyne,lub jeszcze silniejszy atak fizyczny na 1 które średnio biorą po 7~9K DMG podczas kiedy Omega Głównie polega na 4x Rocket Punch + Atomic Ray ktore łatwo jest zniwelować za pomocą Ribbon + Mighty Guard
Knapek Quest for Glory: Omega Badge
http://www.youtube.com/watch?v=4nXf53rrC_E
Knapek Quest for Glory: Dragon Soul
http://www.youtube.com/watch?v=dIz0EChqMAA
Osobiście uważam że ShinRyu bije omege na głowe ze wzgledu na fakty iż Shinryu stosuje bardzo silne ataki na całą drużyne,lub jeszcze silniejszy atak fizyczny na 1 które średnio biorą po 7~9K DMG podczas kiedy Omega Głównie polega na 4x Rocket Punch + Atomic Ray ktore łatwo jest zniwelować za pomocą Ribbon + Mighty Guard
To żaden rekord, ale po przeczytaniu niektórych wypowiedzi o Waszych drużynach do walki z Yiazmatem, nie wierzyłem, że przetrwam dłużej niż 5 minut.
Pokonałem go drużyną:
Fran lv.75
Ashe lv. 73
Penelo lv.73
Vaan lv.50
Balthier lv.50
Basch lv.25
Przy czym męskiej części drużyny używałem tylko do ucieczek oraz wskrzeszania dziewczyn.
Bronie: Ragnarok, Masamune, Ultima Blade. Nie miałem Tournesola ani Zodiac Spear. Jako zbroja Circlet+Maximillian. Oczywiście wszyscy mieli Bubble Belt.
Ogólnie do momentu, gdy zostało mu 5 pasków moja rola ograniczała się do zmieniania lidera drużyny. W międzyczasie czytałem gazetę, oglądałem telewizję, a nawet jadłem obiad. W końcówce musiałem dość często uciekać. Boss padł po 33 rundach i ok. 12 godzinach gry.
A wszystko to dlatego, że straszliwie nie chciało mi się pakować postaci.
Wypowiedź tę kieruję przede wszystkim do osób, które przerażone są wizją pakowania wszystkich na 99 level, jak tu niektórzy sugerują.
Pokonałem go drużyną:
Fran lv.75
Ashe lv. 73
Penelo lv.73
Vaan lv.50
Balthier lv.50
Basch lv.25
Przy czym męskiej części drużyny używałem tylko do ucieczek oraz wskrzeszania dziewczyn.
Bronie: Ragnarok, Masamune, Ultima Blade. Nie miałem Tournesola ani Zodiac Spear. Jako zbroja Circlet+Maximillian. Oczywiście wszyscy mieli Bubble Belt.
Ogólnie do momentu, gdy zostało mu 5 pasków moja rola ograniczała się do zmieniania lidera drużyny. W międzyczasie czytałem gazetę, oglądałem telewizję, a nawet jadłem obiad. W końcówce musiałem dość często uciekać. Boss padł po 33 rundach i ok. 12 godzinach gry.
A wszystko to dlatego, że straszliwie nie chciało mi się pakować postaci.
Wypowiedź tę kieruję przede wszystkim do osób, które przerażone są wizją pakowania wszystkich na 99 level, jak tu niektórzy sugerują.
Słuchaj więc nas chociażby szła cenzorów horda
Razem zbudujemy punkowego megazorda
Rebel forevor, transformatą napieprzamy
Niech soczyste ŁO K***A obija się o ściany
Razem zbudujemy punkowego megazorda
Rebel forevor, transformatą napieprzamy
Niech soczyste ŁO K***A obija się o ściany
Heh.. tak na początek: dzięki wszystkim za porady; wreszcie nie ominę omegi :D.
Moje rekordy? Pierwsze starcie Fujin & Raijn - na oczątku startowałam 3 razy (napis Game Over) za czwartym Fujin nie zdążyła wykonać ataku, a już uciekła z pola walki . Jak? Niestety musiałam użyć Quezacotl'a. A Raijna załatwiłam Diablosem, która zabrał mu jakieś 9000 hp za pierwszym razem. I po krzyku .
Najśmieszniejsze jest to, że mam wersje i na PC i na PSX,a. Mam te same statystyki i tu i tu. I co w tym śmiesznego? Jestem w tym samy miejscu (walka ogrodów, Squall walczy z żołnieżem Galbadii). PSX - 63 godzina, PC - 8 godzin. Levele - Squall - 80, Zell - 74, Quistis - 75.
A tak to nic wielkiego, bo słaba jestem xD.
Moje rekordy? Pierwsze starcie Fujin & Raijn - na oczątku startowałam 3 razy (napis Game Over) za czwartym Fujin nie zdążyła wykonać ataku, a już uciekła z pola walki . Jak? Niestety musiałam użyć Quezacotl'a. A Raijna załatwiłam Diablosem, która zabrał mu jakieś 9000 hp za pierwszym razem. I po krzyku .
Najśmieszniejsze jest to, że mam wersje i na PC i na PSX,a. Mam te same statystyki i tu i tu. I co w tym śmiesznego? Jestem w tym samy miejscu (walka ogrodów, Squall walczy z żołnieżem Galbadii). PSX - 63 godzina, PC - 8 godzin. Levele - Squall - 80, Zell - 74, Quistis - 75.
A tak to nic wielkiego, bo słaba jestem xD.
Takie małe rekordy z FFX:
Seymour Omnis - jeden cios i trup (przez przypadek- chciałem każdą postacią wykonać jakiś ruch, tylko Seymour mnie zaatakował i counter attack )
Braska's Final Aeon faza pierwsza - jeden strzał i trup
Braska's Final Aeon faza druga - dwa strzały i trup
Yu Yevon - jeden strzał i trup
Seymour Omnis - jeden cios i trup (przez przypadek- chciałem każdą postacią wykonać jakiś ruch, tylko Seymour mnie zaatakował i counter attack )
Braska's Final Aeon faza pierwsza - jeden strzał i trup
Braska's Final Aeon faza druga - dwa strzały i trup
Yu Yevon - jeden strzał i trup
Ostatnio zmieniony wt 14 sie, 2007 14:47 przez mati90, łącznie zmieniany 1 raz.
zgadzam sie w 100% co do moich rekordow to tez nie ma tego za wiele. w FF7 padly weapony bez KotR, w FFX NSG doszedlem dopiero do Seymour Flux, wiec tez nie jest to zaden rekord. NSG zaniechalem, poniewaz zaczalem FF XII. jak narazie tez bez zadnych wyczynow. pozostal mi Yazmat( chce go rozwalic w jednej rundzie) i Omega MK XII. mam tez The Sunflower. w FFX-2 pokonalem Treme (i paragona) bez cat-nip.Eiko pisze:Jak dla mnie to nie rekordy ^^ Bo to nie jest trudne zabić ich jednym ciosem
Ogolnie to trudno mowic o "rekordach w FF" poniewaz wszyscy bosowie sa tylko kwestia czasu ( i samozaparcia). osiagnieciem godnym tego miana(wg mnie oczywiscie),jest np zrobienie 5000 pkt w speed square(ff7-dla przypomnienia), lub jakies inne dobre wyniki w mini gierkach........
you need to rise up and personalize your existence you need to wake up and activate the dreams of your soul idle, revolt, hero, your hero is yourself !
No, to chyba wyczyn. W FFX osiągnąłem czas 0.00 w wyścigu z trenerką Chocobo na Calm Lands za trzecim podejściem. Miałem 16 balonów i 1 ptaka.
Ostatnio zmieniony wt 14 sie, 2007 14:47 przez mati90, łącznie zmieniany 1 raz.
a ja osobiście uważam że to bzduraPrezes pisze:Osobiście uważam że ShinRyu bije omege na głowe
weź pod uwagę że omega ostro kontratakuje i bardzo przydatny jest fart
ja ubijam shinryuu jeszcze przed tidal wave zupełnie jak zwykłego pionka.
każda postać normal (mimic nie może mieć dobrych broni), najlepsze bronie, x-fight, dimen
pierwsza postać - quick, haste2, x-fight, reszta quick, x-fight, x-fight aż padnie
Niestety nie chce fraps działać do emu a filmik z emu nigdzie nie zamienił się w plik.
You are not dreaming. You ARE a dream...
Stan FF X NSG - po Yunalesce
Marks - 28% przepisane
Espery - 70% przepisane
...
Czekamy na Reunion
Stan FF X NSG - po Yunalesce
Marks - 28% przepisane
Espery - 70% przepisane
...
Czekamy na Reunion
Zgadzam się z Izzym - Shinryuu jest słaby w porównaniu do Omegii. Zauważ, że Omega kontruje ZA KAŻDYM razem - nie ma znaczenia, czy używasz Quick i robisz dwa ruchy w jednej kolejce postaci, bo Omega natychmiast robi kontrę. Każda taka kontra Omegii to 4 ruchy 1-3 Rocket Punch i 1-2 Circle, przez co na raz możesz stracić w walce bezpowrotnie nawet dwie postacie.a ja osobiście uważam że to bzdura
weź pod uwagę że omega ostro kontratakuje i bardzo przydatny jest fart
ja ubijam shinryuu jeszcze przed tidal wave zupełnie jak zwykłego pionka.
każda postać normal (mimic nie może mieć dobrych broni), najlepsze bronie, x-fight, dimen
pierwsza postać - quick, haste2, x-fight, reszta quick, x-fight, x-fight aż padnie
Niestety nie chce fraps działać do emu a filmik z emu nigdzie nie zamienił się w plik.
Przy tym Shinryuu niewiele ci zrobi: Quick, Haste2 + X-Fight, Quick + 2 (X-fight)^n aż do szybkiego zgonu. Nie ma w ogóle porównania.
Izzy - co z działem FF XII?
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
nie wiem jak to zrobiłem, ale omega poszedł na 3 duele
zaczynam walke, każdy na siebie aure, squal uzywa meltdown
zell duel, irvinem dalem haste na zella, squalem na siebie
znowu dueal, squal i irvine sie lecza
tak jak 2 tura
omega pada...nie wiem, jak to zrobilem, w duelu srednio 25 ciosow [srednio ok. 6k kazdy]...kazda postac na 25lv'lu...zaraz uruchomie grievera i sprobuje, czy uda sie ta sztuka na 100lvlu kazdy
zaczynam walke, każdy na siebie aure, squal uzywa meltdown
zell duel, irvinem dalem haste na zella, squalem na siebie
znowu dueal, squal i irvine sie lecza
tak jak 2 tura
omega pada...nie wiem, jak to zrobilem, w duelu srednio 25 ciosow [srednio ok. 6k kazdy]...kazda postac na 25lv'lu...zaraz uruchomie grievera i sprobuje, czy uda sie ta sztuka na 100lvlu kazdy
Moje rekordy z FFX może nie są wielkie ale za to na pewno czasochłonne (przynajmniej pierwsze cztery:):
-Ponad 800h na liczniku :D
-Przerobienie całej Sphere Grid.
-Zebranie wszystkich Item-ów po 99 sztuk.
-Podrasowanie all zawodników w Blitzball-u do 99 lvl wraz ze wszystkimi wyuczonymi technikami.
-Zabicie Panance w niecałe 10min (moim zdaniem bardziej przydatna do wykradania Master Sphere).
-Ponad 800h na liczniku :D
-Przerobienie całej Sphere Grid.
-Zebranie wszystkich Item-ów po 99 sztuk.
-Podrasowanie all zawodników w Blitzball-u do 99 lvl wraz ze wszystkimi wyuczonymi technikami.
-Zabicie Panance w niecałe 10min (moim zdaniem bardziej przydatna do wykradania Master Sphere).
"Kto dba o pierwszą w historii, intuicyjną prawą gałkę analogową oraz realistyczne odczucia płynące z poruszania nią? Twój kciuk. Ponieważ twój kciuk je psuje."