Najlepsze składy FF 7, 8 i 9(zbiorczy temat)

Wszystko co userzy naprodukowali przed listopadem 2007 (od tego miesiąca liczona jest Czwarta Era :)

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2602
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Ali pisze:ol 1000 postow w jednym topicu o 3 roznych grach, jak znalezc topici na temat konkretnej gry? ;p
Nie ma - jest temat zbiorczy, bo do niektórych nie docierało żeby w temacie o FF VIII nie pisać nadmierninie o FF IX itd.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Mroova

Post autor: Mroova »

FF7

Cloud
Barret
Yuffie

(pretenduje Cid)

W tej części za sprawą materii można tak dobrowolnie konfigurować każdą postać, że różnice pomiędzy nimi zacierają się do ich limitów i subiektywnej oceny postaci charakteru. Po prostu te wydawały mi się najlepsze ciężko mi o konkrety. Dodatkowo bardzo utożsamiałem się z Cloudem (może bardziej "wczuwałem w postać ;p " , w każdym bądź razie jego losy wydawały mi się najciekawsze i najbardziej bliskie). Yuffie po prostu była elementem nieraz rozweselającym drużynę, a Barret za jego prostolinijność i dobroduszność, lecz nie cukierkowatość (bluzgi, zachowanie, ale zawsze działał w słusznej w sprawie a jego motywy były czyste. W sumie podobna postać do Cida)

FF8

Squall
Quistis
Rinoa

Lionheart to wystarczający pretekst. Dodatkowo jego ignorancja i aspełoczność dodawała w wielu momentach fabule smaczków i obalała stwierdzenie, że główny bohater to charyzmatyczny madafaka, mi się podobało. Quistis głównie za Blue Magic, a Rinoa, ze wygląd ( xD ), fajnego psiaka i całkiem syte limity x] Dodatkowego smaczku dodawała zazdrość Quistis o głównego bohatera i zaloty ślicznej Rinoy xD

FF9

Zidane
Freya
Quina
Amarat

Jedyny final w którym NAPRAWDĘ konfiguracja drużyny ma mocne znaczenie taktyczne (klasy postaci, nie można każdego dopakować, żeby był dobry we wszystkim). Zidane parał się głównie złodziejstwem i zdobywaniem przedmiotów, których w inny sposób się nie sięgnie. Thievery wbrew pozorom to całkiem niezły skill, we wcześniejszych etapach gry Soul Blade też się przydawał. Jego Trance to istna rzeź i pożoga zarówno w early jak i late game (9999 na luzaku). Dodatkowo bardzo sympatyczny i luzacki. Freya - moja ulubiona postać ze wszystkich finali. Megaklimatyczna, posługująca się równie klimatyczną bronią. Każda jej umiejętność jest przydatna (Dragon Crest to 9999dmg nawet pod wpływem mini), atrybuty bojowe też wysokie, sporo hp. Wydaje się być ponad tym wszystkim, wprowadza kilka ciekawych wątków pobocznych. Quina - idealna postać defensywna. Mighty Guard i White Wind rekompensują brak White Maga w grupie, dodatkowo Angel Snack miota. Posiada też argumenty ofensywne w postaci spuszczania żab na japy przeciwników, świetna postać a do tego niesamowicie bekowo i sympatyczna :D . Amarant - No Mercy oraz Doom wystarczają do gnębienia przeciwników. Ponadto sporo dmg zabiera fizycznie oraz throwem. Chakra, Revive, Aura wspierają Quinę w Heal on Time, wszechstronność to jego główna zaleta. Może wydawać się malo społeczny, ale jego zdolności bojowe to rekompensują.
Awatar użytkownika
kay350
Cactuar
Cactuar
Posty: 216
Rejestracja: ndz 21 sty, 2007 16:25
Lokalizacja: Węgliniec

Post autor: kay350 »

FFVII-

Cloud, Cid, Barret (ew. Vincent za Cid-a) Właściwie nie wiem, dlaczego akurat taki skład. Cloud wiadomo musi być, Cid (albo Vincent) jest ziomem od magii i inyych czarów- marów. Szkoda tylko, że nie mogę mieć w składzie Aeris :/ Bo miała świetne limity... a Barret? Dobry jest i już :D Właściwie to i tak nie gra roli, bo w sumie postacie różnią się jedynie limitami:/ Czasami mnie ta uniwersalność denerwuje...

FFVIII-

Squall- też być musi, ale to dobrze, bo jest b. dobrą postacią- Lionheart i nic więcej nie trzeba ;) Quistis- Świetne blue magic, bardzo dobra postać- potrafi i przylać i uleczyć. Irvine- pomimo , że na początku go nie lubiłem, to jednak jego strzelanie do mnie przemówiło- świetnie się to sprawdza.

FFIX-

Zidane- tu jest z przymusu... jak dla mnie cienki, przydaje się tylko do okradania i nic więcej. Typowe 5 koło u wozu. Eiko- IMO lepsza od Garnet, a to dlatego, że ma większą paletę lepszych czarów. Może i ma słabsze Summony (no ale ma Phoenix-a!) ale jednak to, że ma Holy i jej trance pozwala na podwójne rzucanie czarów- właśnie to za nią przemawia. Steiner- właściwie to nie wiem, może to taka choroba, że w każdej ekipie muszę mieć "koksa" od lania fizycznie? :D Vivi- czarna magia zawsze przydatna, szczególnie, że przy odpowiednim ustawieniu ekipy można leczyć swoich, odciążając "medyka".
Czytanie opisów, szczególnie tych z gadu gadu, prowadzi do poważnych zwyrodnień mózgu.

http://musicshed.blogspot.com/
Awatar użytkownika
aden
Kupo!
Kupo!
Posty: 160
Rejestracja: pn 12 lut, 2007 22:55

Post autor: aden »

Hm Zidane wcale nie taki slaby. Jak troche pocwiczyc to Thievery robi konkretny dmg
Awatar użytkownika
kay350
Cactuar
Cactuar
Posty: 216
Rejestracja: ndz 21 sty, 2007 16:25
Lokalizacja: Węgliniec

Post autor: kay350 »

Hm Zidane wcale nie taki slaby. Jak troche pocwiczyc to Thievery robi konkretny dmg
Co nie zmienia faktu, że to mało przydatna postać i u mnie zawsze jest "na siłę". Thievery to jak dla mnie jego jedyna sensowan umiejętność...
Czytanie opisów, szczególnie tych z gadu gadu, prowadzi do poważnych zwyrodnień mózgu.

http://musicshed.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Nienormalny_PS2
Malboro
Malboro
Posty: 637
Rejestracja: śr 04 maja, 2005 03:16
Lokalizacja: Chronoles

Post autor: Nienormalny_PS2 »

Hm Zidane wcale nie taki slaby.
Jasne, że nie. Przecież potrafi ruletkę, dobrze grał i w klubie i w reprezentacji. Uważany za ikonę :!: :D . Świetny pomocnik.
A jeśli chodzi o skład IX to zawsze chciałem żeby Vivi był ze mną. Reszta jak leci/do sytuacji.
W VIII to Squall, Zell, Quistis.
A VII to podobnie jak z Vivim - Red XIII absolutny must have. Plus Cloud i Cid.
Takimi ekipami najczęściej zwiedzałem świat głosząc dobre słowo.

GGY: NPS2 nie mów mi, że zapomniałeś, co to argumentacja. Nie ma równych i równiejszych...
Ostatnio zmieniony czw 01 mar, 2007 16:32 przez Nienormalny_PS2, łącznie zmieniany 2 razy.
UNOisMAD

Post autor: UNOisMAD »

POCZĄTEK OT.Nienormalny_PS2, radze ci edytować post bo wielka ręka GGY cie dopadnie i da ci upomnienie za brak argumentacji . KONIEC OT.

FF VII - Chmurek - bo musi być , pozatym Omnislash to nie w kasze dmuchać
Vincent - Spodobał mi sie jego imige
Barret - Jakoś...bez argumentacyjne...jakos mi tak miło było nim grać xD

FF VIII Squall - podobna sprawa co u Klałda
Zell - jego limit to jest ŚMOC (zadawalem nim wiecej niz Squalla limitem)
Irvin - Podobają mi sie kałbojskie klimaty

FF IX Zidane - z przymusu i tranca ma fajnego
Garnet - z powodu jej umiejetnosci wysylania summonow
Vivi - Czary to potęzna broń
Steiner - potrzebny byl mi w drozynie bezmózgi kolo który wywija mieczem
mikolajp

Post autor: mikolajp »

FF VII: Cloud(musi być), Vincent(fajny koleś), Red XIII(genialny charakter, świetny pomysł na niego).

Jednakże w walce z Sephirothem zamieniłem Vincenta na Cida, ponieważ ten pierwszy miał od kitu limity. :]

GGY: ARGUMENTY?!
Ostatnio zmieniony czw 01 mar, 2007 16:07 przez mikolajp, łącznie zmieniany 1 raz.
makekeshi

Post autor: makekeshi »

FVII
Cloud- musi byc, a poza tym jest bardzo potężny jak go sie wyszkoli i ponadto ma świetne limity. Drugim kandydatem jest Barret ma silne ataki , a ponadto jest bardzo do niego przyzwyczjona. Ostatnim kandydatem jest Tifa jak se troche poswec jej czasu na trenowanie i ulepszanie to będzie naprawde dobry zawodnk w naszej druzynie.
Nico Robin
Kupo!
Kupo!
Posty: 41
Rejestracja: pt 09 mar, 2007 18:49

Post autor: Nico Robin »

wypowiem się tylko na temat mojego najlepszego składu z IX, gduż jak grałem w VII to nie miałem jeszcze żadnego pojęcia jaki ma to wpływ na rozgrywkę i grałem głównie [shadow=yellow]Cloud[/shadow], [shadow=black]Tifa[/shadow], [glow=red]Vincent[/glow], [shadow=red]Cat[/shadow] [shadow=black]Sith[/shadow](nie pamietam jek sie to pisze).

W IX w moim składzie zanjdowali się:
-[glow=blue]Vivi[/glow] - rzucałem nim potężne czary, miał dośc dużo HP (dopiero w późniejszym etapie gry) a tak wogóle, to mam słabość do czarnych magów!!
- [shadow=orange]Garnet[/shadow] - Tutaj dwie przyczyny: 1) była to uzdrowicielka; 2) potrafiła nieźle trzepnąć jakimś Edilonem
- [glow=yellow]Eiko[/glow] - tak jak garnet była uzdrowicielką a jaj edilony rzucały dobre czary wspomagające! NA plus idzie również Phoenix, który nie tylko atakował, ale również orzywiał!!
- [shadow=darkblue]Zidane[/shadow] - on był w skadach raczej nie zamienny (oprócz ostatniej walki i po wykonaniu misji dla Kuja) ale jakoś na to nigdy nie narzekałem!! Miał dużo HP i jego ataki były dosyć mocne!
Awatar użytkownika
masta
Kupo!
Kupo!
Posty: 25
Rejestracja: pt 23 lut, 2007 01:07
Lokalizacja: Opole

Post autor: masta »

Moje najlepsze składy...

Hmm...w siódemce na pewno Cloud, Tifa i Barret. A na początku zamiast Barreta oczywiście Aeris :wink:

W IX grałem trochę więcej godzin i najlepszym składem okazał się ten, którym pozamiatałem Ozmę, a mianowicie:

Zidane - to wiadomo dlaczego w składzie, chociaż coś skradłem :lol:

Garnet - super Bahamut!!! (się zbierało 99 garnet) i oczywiście ktoś musiał leczyć.

Steiner - ekstra darkside!!!

Eiko - oj pomógł ten phoenix za pierwszym razem :grin: (się zbierało 99 phoenix pinnion)

Ach kocham tą część za najlepszy system walki jak dla mnie, no i oczywiście klimat :wink:


GGY: ARGUMENTY?!
Ostatnio zmieniony pt 06 kwie, 2007 21:27 przez masta, łącznie zmieniany 1 raz.
Jason

Post autor: Jason »

moj najlepszy skład....
-Zidane ->duzo Hp i super Trance 8)
-Garnet ->uzdrowiciel
-Vivi ->czarny mag to wiadomo o co chodzi :grin:
-Amarant -> "no Mercy"

Jak gralem 2 raz to mialem Quine zamiast Amaranta:)..chcialem zobaczyc jak sie nia gra,ale treba dlugo nia Blue Magic zbierac(jedzenie potworow )

GGY: jakieś konkretniejsze argumenty może? -_-
Ostatnio zmieniony sob 07 kwie, 2007 14:48 przez Jason, łącznie zmieniany 1 raz.
zinkul

Post autor: zinkul »

Skład końcowy? Czyli do ostatecznego bossa? To ja z FFIX wybrałam Zidane, Vivi, Garnet, Quina :) . VII nie skończyłam i VIII też :oops: .


GGY: ARGUMENTY?! -_- Jeszcze chwila i trafisz na moją black listę...
Ostatnio zmieniony czw 12 kwie, 2007 15:26 przez zinkul, łącznie zmieniany 1 raz.
Chezy

Post autor: Chezy »

U mnie to tak:
- Squall (wiadomo dlaczego? :D)
- Zell (raz go wzięłam i tak już został..)
- Quistis (heh... czasami jak przywali..., a limity czasami ratują mi życie xD)
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

Chezy pisze:(wiadomo dlaczego?
NIE! -_-'

APEL: Przestanę prosić o konkretną argumentację i bede wlepiać WARNINGI bez ostrzeżenia. Mam dość. Albo piszcie konkrety, albo nie piszcie wcale. Nie potrzeba nam opinii w stylu
Chezy pisze:Zell (raz go wzięłam i tak już został..)
To wnosi do dyskusji tyle co NIC.

:evil:
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”