Najlepsze składy FF 7, 8 i 9(zbiorczy temat)

Wszystko co userzy naprodukowali przed listopadem 2007 (od tego miesiąca liczona jest Czwarta Era :)

Moderator: Moderatorzy

Zablokowany
Fantasyoschi

Post autor: Fantasyoschi »

Final Fantasy 7: Cloud; Tifa; Aeris;
Cloud i dwie dziewczyny rywalizujące o niego :mrgreen: :mrgreen:

N: Pierwszy post bez argumentacji.
Ostatnio zmieniony sob 07 paź, 2006 14:17 przez Fantasyoschi, łącznie zmieniany 1 raz.
SkyLine

Post autor: SkyLine »

Ja skończyłem FF7 z następującym składem:
Cloud- nie dla tego że jest obowiązkowy uwielbiam go za ogomną siłe i omnislasha(sporo się w gold soucer nawalczyłem).
Tifa-świetne kombosy w limitach poza tym we wszystkich ff lubiłem monków.
Vinent-Postać tajemnicza i bardzo skuteczna poza tym podobały mi się limity(Chaos sabre wymiata :twisted: )

[ Dodano: Sro 11 Paź, 2006 11:08 ]
Natomiast w FF8 to:
Squall-konieczny lecz niebezpieczny
Quistis-dojrzała i piękna kobieta z ciekawą bronią i moim ukochanym Blue magic
Zell-Już pisałem o moim przekonaniu do monków poza tym Zell przypomina mi siebie:))))))
Awatar użytkownika
Tesse
Kupo!
Kupo!
Posty: 57
Rejestracja: sob 22 lip, 2006 00:23

Post autor: Tesse »

Moim zdaniem najlepszy skład z ff7 to:
Cloud- bardzo prestiżowy limit omnislash, oraz bardzo dobre statystyki pozwalające mu nieco górować nad innymi.
Tifa- pogodna i miła właścicielka baru 7th Heaven, z Premium Heart i swoimi niezwykle skutecznymi limitami potrafi nieźle dać w kość wrogom. Poza tym podoba mi się jej charakter.Yuffie- Mimo, że nachalna, wścibska i dziecinna to z Conformerem w dłoni i wysokim MP. Potrafi napsuć wrogowi wiele krwi.

Natomist wydaje mi się, że najlepszy skład z ff8 to:
Squall- Naprawde pokazuje klasę, mimo,że jest oziębły. Lion Heart to majstersztyk,którym pokona niejednego bossa :razz:
Rinoa- mimo,że ciągle ratujemy jej 4 litery z opresji to dzięki swojemu limitowi Angel Wing i magią meteor jest wprost niepokonana. Poza tym tricki z Angelo potrafią nieźle wspomóc drużynę.
Heh...najlepsza, gdy o tym mowa trzeba wymienić Instruktor Trepe. Quistis, która swoim biczykiem dużo zwojuje, ustąpiła w drużynie miejsca wszędobylskiej Selphie. Miła i pogodna potrafi rozbawić, a limit Slots bardzo mi się przydał. Zazwyczaj w postaci Full-Cure, a w

Kod: Zaznacz cały

 Zamku Ultimecji na każdego Bossa siadło mi The End
the friends that we have lost, or dreams that have faded... never forget them
Awatar użytkownika
Sword
Kupo!
Kupo!
Posty: 88
Rejestracja: pt 01 wrz, 2006 12:16
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Sword »

Najlepszy skład z FF7 to
Cloud-(nie tylko dlatego, że jest obowiązkowy :D ) silna postać, z dobrymi Limitami
Aeris-ma sporo many i przydatne Limity(oryginalne-zamiast zadawać obrażenia, większość z nich pomaga drużynie :grin: )
RedXIII-też silna postać(spora ilość many, dużo życia i zadaje duże obrażenia atakiem fizycznym)
Kobieta zmienną jest...
Tatsuo

Post autor: Tatsuo »

FF7:
Cloud, Vincent, Red XIII
(wyobraźcie sobie, że już na pierwszym cd miałem 65lvl każdym z nich i 9999 żyćka :P )
FF8:
Nie grałem i nie chcę grać
FF9:
Zidane, Freija,Aramant Coral, Vivi
Awatar użytkownika
KAIN
Kupo!
Kupo!
Posty: 174
Rejestracja: śr 20 wrz, 2006 18:34
Lokalizacja: Baron

Post autor: KAIN »

Tatsuo pisze:(wyobraźcie sobie, że już na pierwszym cd miałem 65lvl każdym z nich i 9999 żyćka :P )
Mój znajomy miał podobnie :P A moje najlepsze składy to
FFVII: Cloud, Vincent, Cid (zawsze lubiałem tych panów)
FFVIII: Sqall, Irvine, Rinoa (Irvine żeby nie podrywał pozostałych panienek, Rinoa żeby była para zakochanych razem ze sobą :) )
FFIX: Zidane, Vivi, Garnet, Quina (a tu nie wiem, tak poprostu :) )
Awatar użytkownika
Piter
Kupo!
Kupo!
Posty: 177
Rejestracja: śr 23 sie, 2006 15:00
Lokalizacja: Lubawka

Post autor: Piter »

Grałem tylko w FFVIII w składzie
Squall: no tak jakoś wyszło :P trzymanie jego HP poniżej połowy załatwiało sprawę w większości przypadków.
Irvine: troche z sympatii, ale nie brakuje mu wiele do Squall'a
Quistis:właściwie to nie wiem dlaczego chyba jej BM.
"Wstąp do armii, zwiedzaj świat, spotykaj interesujących ludzi i zabijaj ich."
"Wybieramy sobie przyjaciół, wybieramy wrogów, ale Bóg daje nam sąsiadów."
UNOisMAD

Post autor: UNOisMAD »

To według mnie to
FF VII : Cloud Strife - mimo że jest przymusową postacią i tak bym ją miał w składzie ponieważ jego limit breaks-y są takie potężne (przyklad Omnislash) .

Barret Wallace : Swietny mocny gostek ktory równierz posiada świetne limity

Vincent Valentine : Jego mutacje są świetne, okropnie mi sie podobał jego imige więc musialem mieć go w teamie

FF VIII : Squall Lionheard : Jest on świetny ze swoimi limitami i ma duze statystyki na początek (ma duże jak na początek)

Zell Dincht : On ma od początku gry świetny limit , dorownuje on Squallowi

Irvine Kinneas : Potężna postać z duzymi statystukami , moze limitem nie blyszczy ale jest dobry
Awatar użytkownika
Sword
Kupo!
Kupo!
Posty: 88
Rejestracja: pt 01 wrz, 2006 12:16
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Sword »

UNOisMAD pisze:To według mnie to
FF VII : Cloud Strife - mimo że jest przymusową postacią i tak bym ją miał w składzie ponieważ jego limit breaks-y są takie potężne (przyklad Omnislash) .
Skoro Omnislash jest jego ostatnim limitem to trudno, aby nie był potężny. No i miło się patrzy jak Cloud z zawrotną prędkością siecze wroga :).
Kobieta zmienną jest...
Awatar użytkownika
Kimahri
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1217
Rejestracja: śr 14 gru, 2005 20:56
Lokalizacja: Biała Podl.

Post autor: Kimahri »

Sword pisze:Skoro Omnislash jest jego ostatnim limitem to trudno
Ostatni limi Yuffie czy Reda , tez byl ostatni, a potezny nie byl wcale ;)
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Kimahri pisze:Ostatni limi Yuffie czy Reda , tez byl ostatni, a potezny nie byl wcale ;)
Tyle, że Cloud był głównym bohaterem, a to do czegoś zobowiązuje :wink: No cóż, zwłaszcza u Yuffie znacznie bardziej opłacało się używać Doom Of The Living. To powinien być jej ostatni limit, jeszcze zwiększyć mu siłę i byłby ideał.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
Sword
Kupo!
Kupo!
Posty: 88
Rejestracja: pt 01 wrz, 2006 12:16
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Sword »

Kimahri pisze:Ostatni limi Yuffie czy Reda , tez byl ostatni, a potezny nie byl wcale ;)
Jego najlepszy limit jest po prostu słaby. Tifa ma lepszy :) (arg. jest na co popatrzeć, zadaje większe obrażenia )
Kobieta zmienną jest...
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Sword pisze:Jego najlepszy limit jest po prostu słaby. Tifa ma lepszy :) (arg. jest na co popatrzeć, zadaje większe obrażenia )
Nie można limitów Tify traktować pojedynczo - w końcu wchodzą w skład potężnego combo'sa. Gdyby Red miał tak samo, to i jego atak ostateczny byłby całkiem niezły. A gdyby ataki Tify były pojedyncze, to jej limity byłyby raczej mocno kiepskie. Więc tak porównywać nie można :wink:
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2602
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Gdyby Stardust Ray dało się porządnie podpakować bez mozolnej zabawy w Source'y, to byłby najlepszym Limit Breakiem Reda.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

W Source się pobawiłem i mam pełny skład po 255 wszystkich statsów - i fakt, po takim napakowaniu Stardust Ray jest bardzo potężny, każda gwiazdka po 9999.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”