Go Go Yubari pisze:Tja? To zdradź swój sekret, jak ominąłeś 200 błyskawic. Jaką miałes strategię?
Erm, to nie było takie trudne. Go-Go pamiętasz jak w FF9 skakało się na skakance Vivim? Ja miałem skakankę opanowaną do perfekcji toteż te pioruny nie były dla mnie problemem. A co do samego przebiegu... Cóż, dla mnie osobiście czas między błyśnięciem ekranu, a uderzeniem błyskawicy jest piekielnie długi i ja nie widziałem problemu w omijaniu błyskawic. Dobrze mi było je omijać na samym początku Thunder Plainsów a także w drugiej lokacji koło jednego z pomników kaktuara- tam sobie omijałem czasowo. Wiedziałem że, pierwszy piorun trzaśnie za 3 sekundy, drugi za 1 s, a trzeci za pięć sekund, a potem od nowa. Jakoś tak to wyglądało w każdym bądź razie. Pamiętam jak raz się powinęła mi noga przy 134 błyskawicy, ale mimo wszystko jakoś się udało. A ilość ominiętych błydkawic zapisywałem systematycznie na kartce, gdy akurat miałem walczyć z kimś.
Sam słyszałem, że podobno dobrym sposobem jest zrobienie tego questu w nocy, kiedy jest ciemno. Mi osobiście to nie zrobiło różnicy, ja questa zrobiłem gdzieś o 12.00 w dzień
Heh, mi się wydaje, że tu nie trzeba tyle taktyki co poprostu opanowania i skupienia. Aczkolwiek luzackiego podejścia z zerem emocji przy np. 199 błyskawicy.
No, trochi polałem wody :D
Go Go Yubari pisze:
No, tak też można. Pamiętasz ile wtedy wybuliłeś na Zanmato?
Dokładnie 196.000 Gilów. Mogłem mniej, ale nie chciało mi się męczyć. Raz a dobrze
Heh, początkowo nie wiedziałem jak go tu ciachnąć, ale przypadkiem napotkałem first strike'a dla Tidusa (Sonic Blade bodaj ta broń się zwała) i tak ciachnełem buraczka.
Niemniej jednak ulokowanie Dark Aeonów jest głupie. Np. ten Ifrit, ja sobie zbieram potworki do Monster Areny a tu jakiś burak wyskakuje -_- i wszystko od początku. To samo z maguskami.