Final Fantasy XII

Najnowsza i zarazem ostatnia część serii na konsolę PS2

Moderator: Moderatorzy

pablo6dr
Kupo!
Kupo!
Posty: 29
Rejestracja: czw 27 sie, 2009 21:37

Post autor: pablo6dr »

ktoś mi na tym forum napisał żeby sprawdzać pisownie ale mnie to obchodzi tyle co jego .....
a jeśli ktoś porównuję ffX z ffXII to nie wiem jak nazwać takiego człowieka
chyba nigdy nie grał w któraś z tych części, dziesiątka jest bez porównania lepsza od dwunastki
Awatar użytkownika
AUDION
Cactuar
Cactuar
Posty: 324
Rejestracja: czw 20 wrz, 2007 14:14
Lokalizacja: MALBORK

Post autor: AUDION »

pablo6dr pisze:ktoś mi na tym forum napisał żeby sprawdzać pisownie ale mnie to obchodzi tyle co jego .....
Pewnie był to ktoś z moderacji, lub administracji, ale jeśli cię to nie obchodzi, to radzę przejrzeć regulamin i stronę ostrzeżeń.
pablo6dr pisze:a jeśli ktoś porównuję ffX z ffXII to nie wiem jak nazwać takiego człowieka
chyba nigdy nie grał w któraś z tych części, dziesiątka jest bez porównania lepsza od dwunastki
A może jakieś argumenty, bo tak naprawdę nie wiem w czym FF X ma być lepszy od FF XII i jak się do twoich poglądów odnieść?
Brakujące ogniwo pomiędzy zwierzętami, a ludźmi, to właśnie my.
pablo6dr
Kupo!
Kupo!
Posty: 29
Rejestracja: czw 27 sie, 2009 21:37

Post autor: pablo6dr »

jestem dyslektykiem i błędy mnie nie obchodzą nic a nic
a odnośnie wypowiedzi AUDION
pewnie grał w obie części i wie o czym mówie w dwunastkie gram bo chce ja przejść i jest mało interesująca a w dzisiatkie to się przyjemnie grało i nadal się przyjemnie gra na expert SG gdzie teraz gram po raz drugi i ja przejdę a jeszcze zastawie save żeby zagrać w blitzbal
Awatar użytkownika
lena163
Kupo!
Kupo!
Posty: 21
Rejestracja: śr 02 wrz, 2009 10:05
Lokalizacja: Chojnice

Post autor: lena163 »

AUDION pisze:
pablo6dr pisze:a jeśli ktoś porównuję ffX z ffXII to nie wiem jak nazwać takiego człowieka chyba nigdy nie grał w któraś z tych części, dziesiątka jest bez porównania lepsza od dwunastki
A może jakieś argumenty, bo tak naprawdę nie wiem w czym FF X ma być lepszy od FF XII i jak się do twoich poglądów odnieść?
Wiesz to w myśl zasady lepsza jest i basta :D A tak ogólnie to gry tej samej serii mają to do siebie że są porównywane więc zgadzam się z AUDIONEM że należy podać powody dla których się uważa że jest lepsza.

Co do X to tam mi się podoba rozwinięcie fabuły pod względem ilości ale nie koniecznie jej treść choć zakończenie było niespodziwane dla mnie w sensie że się spodziewałam happy endu ale i tak X-2 troche to zepsuła (tzn jak byłam dużo młodsza to troche inaczej to widziałam, romatyczny wątek i te sprawy mnie kręciły, ale to było dawno temu :P)

Ja bym chciała w końcu zagrać w finala gdzie główny bohater ma nieco mroczny tajemniczy charakter i to co robi robi głównie dla własnego zysku a nie taki w stylu pomagam wszystkim i w każdej sytuacji bo jestem słodko pierdząco dobry
Zadatki na ciekawą postać miał w XII miał Bash który podobno miał być głownym bohaterem gdzieś tak kiedyś słyszałam.
A w X poza słodko pierdowatością nie podobało mi się to że był straaasznie liniowy i już słysze głos oburzenia w stylu że wszystkie finale takie były -zgoda były ale w poprzednich ta liniowość nie była aż tak namacalna w X szło się po sznurku dosłownie z wyjątkiem kilku miejscówek.
Awatar użytkownika
AUDION
Cactuar
Cactuar
Posty: 324
Rejestracja: czw 20 wrz, 2007 14:14
Lokalizacja: MALBORK

Post autor: AUDION »

pablo6dr pisze:jestem dyslektykiem i błędy mnie nie obchodzą nic a nic
16) Ortografia i interpunkcja to podstawa. Jeśli wiesz, że robisz błędy ortograficzne, to zanim coś napiszesz sprawdź swój tekst ze słownikiem. To, że ty masz "dysleksję" nie oznacza, że nie obowiązują cię zasady pisowni. Tym bardziej powinieneś/naś nad sobą pracować. Przecinki i kropki też są ważne - bez nich Twoja wypowiedź to gąszcz liter, których nie idzie zrozumieć, a oczy bolą od bałaganu. Posty nieczytelne będą usuwane.

Specjalna wiadomość dla dzieci Neo: Firefox2 i 3 mają wbudowaną opcję poprawiania błędów -> Taryfy ulgowej NIE BĘDZIE.
To cytat z regulaminu.
pablo6dr pisze:a odnośnie wypowiedzi AUDION
pewnie grał w obie części i wie o czym mówie
Grałem w obie, po kilka razy i nadal nie wiem o czym piszesz?
lena163 pisze:Wiesz to w myśl zasady lepsza jest i basta
Tego niestety się obawiam :) .
lena163 pisze:Ja bym chciała w końcu zagrać w finala gdzie główny bohater ma nieco mroczny tajemniczy charakter i to co robi robi głównie dla własnego zysku a nie taki w stylu pomagam wszystkim i w każdej sytuacji bo jestem słodko pierdząco dobry
Zadatki na ciekawą postać miał w XII miał Bash który podobno miał być głownym bohaterem gdzieś tak kiedyś słyszałam.
Mądrze prawisz, tylko S-E jakoś na siłę chce robić bohaterów bez skazy. Dziwne, że złe postacie są u nich zwykle bardzo ciekawe. Bash niestety przepadł razem z Penelo i Vaanem. Ashe, gdzieś tam jeszcze istnieje, ciągnąc się po fabule. Szkoda, bo Bash przy pierwszym zetknięciu, wydawał się kimś na miarę Aurona. Niestety bohaterowie tej części, to jak dla mie jedyny słaby punkt gry, o czym zresztą pisała Lenn.
lena163 pisze:A w X poza słodko pierdowatością nie podobało mi się to że był straaasznie liniowy i już słysze głos oburzenia w stylu że wszystkie finale takie były -zgoda były ale w poprzednich ta liniowość nie była aż tak namacalna w X szło się po sznurku dosłownie z wyjątkiem kilku miejscówek.
Do tego była sztucznie wydłużona, przez wgrywanie i podsumowywanie walk. Animacje ciosów i czarów, które po dziesięciu godzinach gry zaczynały wkurzać, a monster araną poprostu można było zwymiotować. Do tego czas spędzony w SG i patrzenie jak się kółeczko przesuwa powolnym ruchem do następnego slotu. Gdyby to wywalić, to gra do przejścia w połowę czasu antenowego :) . Do tego schematyzm walk... Ogólnie koszmar. Przy każdym kolejnym przejściu grało mi się coraz gorzej, w przeciwieństwie do FF XII. Co do reszty, to mniej więcej przedstawiłem swoje zdanie w poprzednim poście.
Ostatnio zmieniony pn 07 wrz, 2009 08:18 przez AUDION, łącznie zmieniany 2 razy.
Brakujące ogniwo pomiędzy zwierzętami, a ludźmi, to właśnie my.
Awatar użytkownika
Lenneth
Moderator
Moderator
Posty: 2189
Rejestracja: sob 30 paź, 2004 11:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lenneth »

Lena, żałuję, że nie mogłam Ci pomóc, ale jeśli najdzie mnie jeszcze na poszukiwanie doujinów/artów do FFXII (kiedyś na pewno tak), podzielę się tym, co znajdę. :)

Zgadzam się z Tobą co do klasy Bascha (to jest seksowny facet, w przeciwieństwie do Vaana) i zanikającej męskości u bohaterów Finali. Chociaż jeśli wierzyć w/w doujinom, to taki np. Vincent też nie jest szczególnie męski. ;>
pablo6dr pisze:ktoś mi na tym forum napisał żeby sprawdzać pisownie ale mnie to obchodzi tyle co jego .....
AUDION już zwrócił Ci uwagę na regulamin forum, wyciągnij wnioski. Masz dysleksję - używaj spellchecka, po to jest. Microsoft Word sprawdza nawet gramatykę i umie wstawiać kropki na końcu zdania, normalnie czad...
pablo6dr pisze:a jeśli ktoś porównuję ffX z ffXII to nie wiem jak nazwać takiego człowieka
Szkoda, że nie wiesz, bo chętnie się dowiem. Czy są jeszcze jakieś inne części serii FF, w które nie wolno grać, żeby je potem porównywać?
lena163 pisze:Ja bym chciała w końcu zagrać w finala gdzie główny bohater ma nieco mroczny tajemniczy charakter i to co robi robi głównie dla własnego zysku a nie taki w stylu pomagam wszystkim i w każdej sytuacji bo jestem słodko pierdząco dobry
I żeby jeszcze nie był metroseksualnym nastolatkiem. :)
Niestety, nieprędko się tego doczekamy, chociaż czasy się zmieniają i kto wie...
Na razie mamy zaś taką sytuację, że w wielu grach postacie poboczne są ciekawsze od pierwszoplanowych.
AUDION pisze:Przy każdym kolejnym przejściu grało mi się coraz gorzej, w przeciwieństwie do FF XII.
Mnie też najbardziej dobijał schematyzm walk - już lepiej eksplorowało mi się świat (i expiło) np. w FFV, tam przynajmniej szbciej to szło. Wadą systemu walki w FFX była m.in. całkowita turowość - pod tym względem lepiej wypada nawet FFX-2, gdzie przynajmniej widzę jakiś ruch na ekranie i nie zasypiam.
Z drugiej strony, gambity w FFXII też sprawiały, że rola gracza ograniczała się do biegania po mapie, ucieczki przez zbyt silnymi potworami i czasem jeszcze manualnego wskrzeszania postaci podczas walki z trudniejszymi bossami. Trochę za mało na stuprocentowo satysfakcjonującą rozgrywkę. (Wiem, że można je wyłączyć, ale to jak używanie do trawy nożyczek zamiast kosiarki.)
Awatar użytkownika
lena163
Kupo!
Kupo!
Posty: 21
Rejestracja: śr 02 wrz, 2009 10:05
Lokalizacja: Chojnice

Post autor: lena163 »

Lenneth pisze: Z drugiej strony, gambity w FFXII też sprawiały, że rola gracza ograniczała się do biegania po mapie, ucieczki przez zbyt silnymi potworami i czasem jeszcze manualnego wskrzeszania postaci podczas walki z trudniejszymi bossami. Trochę za mało na stuprocentowo satysfakcjonującą rozgrywkę. (Wiem, że można je wyłączyć, ale to jak używanie do trawy nożyczek zamiast kosiarki.)
O i tu się zgadzam gambity są wygodne i dobrze się z nich korzysta. Szczegółnie cenie je w walce z bossem z którym walka trwa dłuuugo albo gdy enty raz przechodze przez tą samą miejscówkę w celu nabijania exp. Ale twórcy powinni dać możliwość wyboru.
Wystarczyłby poprawić kilka drozbiazgów a dokładniej po wyłączeniu gambitu i wybraniu komendy dla jednej postaci powinno pojawiać się od razu okno z komendami następnej postaci a nie że za każdym razem trzeba włączać menu i wybierać postać. Taki mały dodatek plus rzeczywisty czas walk mogłby być nawet ciekawy efektem a napewno było by trochę trudniej.
Awatar użytkownika
AUDION
Cactuar
Cactuar
Posty: 324
Rejestracja: czw 20 wrz, 2007 14:14
Lokalizacja: MALBORK

Post autor: AUDION »

Lenneth pisze:Z drugiej strony, gambity w FFXII też sprawiały, że rola gracza ograniczała się do biegania po mapie, ucieczki przez zbyt silnymi potworami i czasem jeszcze manualnego wskrzeszania postaci podczas walki z trudniejszymi bossami. Trochę za mało na stuprocentowo satysfakcjonującą rozgrywkę. (Wiem, że można je wyłączyć, ale to jak używanie do trawy nożyczek zamiast kosiarki.)
Rzeczywiście gambity czynią z dwunastki pewnego rodzaju samograja. Jednak ich ułożenie potrafi zająć momentami sporo czasu, więc nie tak do końca jest to tylko eksplorowanie. Ja stosowałem zwykle tylko podstawowe, natomiast leczenie statusów i ożywianie zwykle odbywało się ręcznie. Swoją drogą ciągłe naciskanie przycisku X przy szeregowych przeciwnikach, też nie należy do pasjonujących, a na dodatek powoduje zużycie pada :) . Całe szczęście przy dwunastce nie słyszałem już drażniącego tłuczenia szkła przed walką. Jeśli miałem coś do zrobienia w rejonie ze słabeuszami, to żaden problem ominąć przeciwników, czego w FF X nie dało się do końca zrobić, bo ucieczkę można było zrobić dopiero z pola walki. Wiem, że są zbroje wykluczające losowe walki, ale wymaga to grzebania w menu, którego i tak w dziesiątce nie brakuje w związku z SG. Tak szczerze, to po jedenastu FF-ach, które jako takie mieściły się w pewnym, powielanym kanonie, byłem w stanie podpisać się pod wszystkim co będzie inne i niewątpliwie się nie zawiodłem. Nawet miałkość postaci nie przeszkadzała mi tak strasznie, bo chowany jestem na starych cRPG, gdzie bohaterowie są właściwie narzędziami do ubijania kolejnych monstrów. Porostu dostałem oldskulowy RPG z lepszą oprawą i fabułą, co bardzo mnie cieszy. Można pewnie zarzucić dwunastce wiele rzeczy, ale ideały nie istnieją i nawet to, co dawniej wydawało się idealne, dziś jest dziurawe jak ser szwajcarski.
Lenneth pisze:Wystarczyłby poprawić kilka drozbiazgów a dokładniej po wyłączeniu gambitu i wybraniu komendy dla jednej postaci powinno pojawiać się od razu okno z komendami następnej postaci a nie że za każdym razem trzeba włączać menu i wybierać postać
Do menu wchodzić nie trzeba, bo postać zmienia się z ekranu gry, ale rzeczywiście trzeba wcisnąć bodaj R1, bądź L1 by ją zmienić, co może trochę denerwować.
Brakujące ogniwo pomiędzy zwierzętami, a ludźmi, to właśnie my.
Awatar użytkownika
lena163
Kupo!
Kupo!
Posty: 21
Rejestracja: śr 02 wrz, 2009 10:05
Lokalizacja: Chojnice

Post autor: lena163 »

Pisząc menu miałam na myśli to z ekranu gry bo jak się wybierało komende dla jedenej postaci to ono znikało i trzeba było jeszcze raz wcisnąć X, wybrać drugą postać dać polecenie itd No chyba że o czymś nie wiem bo dopiero niedawno odkryłam że mozna nakładać statusy czy uzywać magii na postacie w rezerwie :P


Heeh AUDION znowu muszę ci przyznać racje bo w pierwszych częsciach finala postacie rzeczywiście służyły tylko do załatwiania potworków, można było im co najwyżej wybrać imię i profesję a mimio to gra wciągała (nawet jeżeli się grało w nią po VII :P)
Awatar użytkownika
Raven
Redaktorzy
Redaktorzy
Posty: 1411
Rejestracja: czw 20 lip, 2006 11:24
Lokalizacja: W.M. Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Raven »

pablo6dr pisze: a jeśli ktoś porównuję ffX z ffXII to nie wiem jak nazwać takiego człowieka
Rejwenem.

Ekhem, XII bije X zdecydowanie. Dlatego, że to odpowiednio najmniej i najbardziej liniowa gra w serii pod względem rozgrywki. W XII możemy eksplorować wielkie mapy, odwiedzać dodatkowe jaskinie w poszukiwaniu opcjonalnych przeciwników, etc, a w X 90% gry to podróż po linii prostej z przerwami na scenki i walki. Main hero zasysa co prawda w obu tych częściach, ale pod względem postaci pobocznych znów wygrywa XII. Balthier jest lepszy od Wakki, Ashe od Yuny, Fran od Lulu, Vayne od Jechta, Cid od Seymoura, itp, itd. Co najwyżej w parach Basch-Auron i Penelo-Rikku można mówić o jakiejś rywalizacji. X wygrywa tylko pod względem wejścia w fabułę - mamy więcej przerywników wnoszących coś do niej, nawet jeśli jest to skrajnie liniowe. Natomiast pod względem systemu walk - oba to mistrzostwo świata, bezwzględnie moje dwa ulubione systemy w serii.
Słuchaj więc nas chociażby szła cenzorów horda
Razem zbudujemy punkowego megazorda
Rebel forevor, transformatą napieprzamy
Niech soczyste ŁO K***A obija się o ściany
Awatar użytkownika
lena163
Kupo!
Kupo!
Posty: 21
Rejestracja: śr 02 wrz, 2009 10:05
Lokalizacja: Chojnice

Post autor: lena163 »

Heeh obiecałam sobie że się wstrzymam od pisania postów na ten temat na jakiś czas ale nie dało rady.

Oczywiście zgadzam się z poprzednikiem i w związku z tym nasuneła mi się taka myśl, że skoro XII mimio słabej fabuly jest i tak świetną grą jeśli chodzi o całokształt (choć musiałam ją najpierw trochę przetrawić i przeboleć brak rozbudowanej fabuły) to aż boje się pomyśleć jaką grą by była gdyby rozwinąc potecjał fabularny który niewątpliwe ma ogromny, tak samo jak potencjał miały postacie drugoplanowe. Początek tej gry mnie po prostu powalił na kolana i spodziewałam się że będzie tak do samego końca gry :)

Ale może to dobrze w końcu nie można mieć wszystkiego więc nadal mam na co czekać bo idealnych gier nie ma i zawsze czegoś będzie w nich komuś brakowało
pablo6dr
Kupo!
Kupo!
Posty: 29
Rejestracja: czw 27 sie, 2009 21:37

Post autor: pablo6dr »

Ale może to dobrze w końcu nie można mieć wszystkiego więc nadal mam na co czekać bo idealnych gier nie ma i zawsze czegoś będzie w nich komuś brakowało
no właśnie
no i sorki za błędy naprawdę nie chciałem staram się sprawdzać
no i nic nie poradzę ze lubię dziesiątkie ma swoje wady wiele osób już je wymieniało wiec nie będę powtarzać ale i tak ja lubię
za pierwszym razem grało mi się świetnie nawet fabuła liniowa mi nie przeszkadzała a za drugim już na expercie ciut gorzej ale tez nie narzekam
tak już jest z grami jedni je kochają za to, za co inni je nienawidzą
Awatar użytkownika
Mariusz
Kupo!
Kupo!
Posty: 16
Rejestracja: pt 17 lip, 2009 10:50
Lokalizacja: Kamień

Re: Final Fantasy XII

Post autor: Mariusz »

Olek pisze:Po tych całych zamieszaniach z FFXI i FF X-2 wkońcu square ogłosiło prace nad następnym znów "normalnym" finalem, jak myślicie czy dwónastka im się uda?
Wed łuk mnie dwunastka to gu--o jakich mało.
Olek pisze: ciekawe kiedy ogłoszą że robią już Ostatniego Final Fantasy (hehe fajnie to brzmi :P ) bo mi sie wydaje że to już końcówka serii.
Po tym jak zauważyłem bardzo szybko dosłownie w oczach obniżając się poziom trudność.
Mam nadzieje że to koniec serii, bo jeśli wyjdzie jeszcze jedna część łatwiejsza od ff 12
to wtedy umywam ręce od wszystkich część od 12 w górę włącznie z 12
Olek pisze:(przekopałem tego mojego posta z innego forum bo interesuje mnie wasze zdanie ;) )
:573: :572:
Ci którzy tu wchodźcie porzucicie wszelką nadzieje.....Piekło Dantego
U kończyłem FF I FF II FF IV FF V FF VI FF VII FF VIII FF IX FF X FF X2 FF XII (FF T)( FF DOC)
:)
psychosocial
Kupo!
Kupo!
Posty: 3
Rejestracja: ndz 20 wrz, 2009 13:29

Post autor: psychosocial »

Joł,
z racji że to mój pierwszy post tutaj, witam wszystkich :)
Nie tak dawno kupiłem FF XII. Będąc wielkim (nieskromnym:P) fanem serii na PSX, chciałem sprawdzić siebie w ostatniej odsłonie 'fajnala'. Wcześniej grałem w X, ale gra niestety mnie zawiodła.
Obecnie w XII części jestem tuż po akcji na statku Shiva (lvl 18/19). Mam parę pytań. Wydaje mi się ze mój team jest słaby. Tak jak radzę sobie z potworami w Giza Plains, tak z tymi w Ozmone Plain nie mam szans. Co więcej wydawało mi się ze od początku stoczyłem dość dużo walk, jednak za każdym razem gdy wychodzę na zakupy (i sprzedaje Loot'y)... kasy ciągle brak? Wniskuję, że po prostu muszę walczyć więcej, ale toż to sie mija z celem.. Więcej "pakowania", niż przyjemności z fabuły :/
Kolejna sprawa tyczy się tablicy licencji. Ja zdecydowałem że każda postać uczyć się będzie wszystkiego. I tu moje pytanie, czy w momencie gdy osiągnę lvl 99 postać po walce będzie otrzymywać ciągle LP?
Awatar użytkownika
AUDION
Cactuar
Cactuar
Posty: 324
Rejestracja: czw 20 wrz, 2007 14:14
Lokalizacja: MALBORK

Re: Final Fantasy XII

Post autor: AUDION »

Mariusz pisze:Wed łuk
Chodziło ci o łuk z zielska, to proponuję "Weed łuk", albo jeszcze lepiej "Weed bow".
Mariusz pisze:Po tym jak zauważyłem bardzo szybko dosłownie w oczach obniżając się poziom trudność.
Licząc, że FF-y wychodzą co kilka lat, to faktycznie "w oczach". Do tego (że tak zapytam), który Final jest trudny?
Mariusz pisze:Mam nadzieje że to koniec serii
Muszę cię zasmucić, bo będzie ff XIII
Mariusz pisze:to wtedy umywam ręce od wszystkich część od 12 w górę włącznie z 12
Z takim podejściem proponuję przejść na szachy. Fabuła mizerna, ale poziom trudności może być wysoki i do tego darmowa wersja on line.
Brakujące ogniwo pomiędzy zwierzętami, a ludźmi, to właśnie my.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Final Fantasy XII”