Final Fantasy XII

Madtrax · Post autor: **Madtrax** » czw 13 lis, 2003 17:05

hmm ciekawa okolica

Mastek · Post autor: **Mastek** » pt 14 lis, 2003 01:12

a ty znowu oftopicujesz

Tak olek masz racje FF12 bedzie masakryczny, mam kilka tapet z ff12

ps. olek no to da sie na tym zarobic

Post autor: **Sephiria** » pt 14 lis, 2003 01:19

Dobra miarka się przebrała. Cwaniaczki myślą, że jak będą w kółko Macieja pisać, że "FF12 będzie masakryczny" to się odczepie odnośnie off topowania. Nie pozostaje mi nic innego jak zamknąć temat i dodać wygaszenie. Wygaszenie nastąpi za dwa tygodnie. DO tego czasu możecie się postarać o faktyczne ciągnięcie tematu dalej, wtedy zniose wygaszenie, ale jeżeli zobacze tu off top albo pseudo on top to macie jak w banku, że temat pójdzie do kosza.

Olek · Post autor: **Olek** » ndz 16 lis, 2003 22:26

Oto troszke obrazków z ff12
http://www.ffaddicts.com/news/images/ffxii1.jpg
Postacie wygladaja troszke jak te z ffta, a screen z walki jak z ffx, wypowiadajcie się co myslicie! mi to wyglada na troche klimat ff9(ten screen mały na góże) z połączonym designem postaci z ff11 i ff10
ps: chyba pierwsza bohaterka w obcisłej mini :D

Garnet · Post autor: **Garnet** » pn 17 lis, 2003 00:18

no tak...panowie z square po ffx-2 nie zmienia juz chyba designu pan :]...a szkoda...bo jak dla mnie takie 'panie'nie wygladaja ciekawie...oki do rzeczy,jeszcze troche infa-na zdjeciu sa Van i Ashie(co za imiona),podrozuja na airshipie,gra zaczyna sie bitwa w dzungli,3 osoby tylko w walce,beda chocobo knights,wiecej infa-19.11
tak do tego jeszcze...ten Van wyglada jak tida...dobrze ze chociaz przystojniejszy,chociaz niemalze bishonen...szkoda tylko ze nie ma dlugich wlosow(czemu czarny charaker zawsze ma albo na ogol)..heh jego stroj tez ze nie powiem,tida jak nie wiem...chyba tam tez upaly maja ze az...hmm..ciekawe logo..jakis wielki kolo..czyzby ow czarny chrakter...o a ten potwor za Vanem..moze byc cosik z 9...ale widze tu przewage klimat z 10,jakas wiocha,metropolia...

Olek · Post autor: **Olek** » wt 18 lis, 2003 21:59

Cossięrozmowa nie kreci...
Na MFFU jest kilka niepotwierdzonych info.

- Gra ma zajmować dwie płyty DVD (Co do... 200 godzin grania? To mi się podoba)
- Mało elementów miłosny (Czy to możliwe... Van jest homoseksualistą!?)
- Styl gry przypomina Vagrant Story (Hej, to im się może udać)
- Ogromna mapa świata (Wystarczy, że okrążę cały świat na piechotę w godzinę - to dla mnie ogromna)
- Wielu ludzi się spyta: "Czy to Final Fantasy?" (Niech powróci do czasów FFI-FFIV, to moje marzenie)
- Skomplikowane sterowanie (Mam nadzieję, że nie będzie trzeba dokupowywać nic nowego)

heh, miało być przełomowe!

Mastek · Post autor: **Mastek** » śr 19 lis, 2003 00:21

Ja tam naprawde bede sie cieszył jak go dopadne w swoje rece!!!

200 godzin grania, rozumiem ze o samą fabułe chodzi??

EDIT:

czytaliscie juz o ff12 co napisał krakers

!!! Mi sie pododba!!! :D

ps. Zobacznie ze fryzura Vaana jest troche podobna do tej co miał Squall

!!!

ps2. włsnie przeglądam http://www.ff12.com/ i podziwiam fotki

łeeeeeeeeee ja juz naprawde niemoge sie doczekac

!!! Dlaczego on tak długo kazą nam czekac!!!

Olek · Post autor: **Olek** » śr 19 lis, 2003 13:49

Ale powraca mapa świata, pewnie ich pojechali strasznie za system z FFX

Garnet · Post autor: **Garnet** » śr 19 lis, 2003 14:51

ee...czy ja dobrze widze-Vann-zlodziej a Ashe-princes??

(jedyny wyjatek-ze pisze ze to maly kraj,chociaz to

)
na dodatek pisze ze naleza do rasy ludzi...czyli beda inne..
zaskoczyla mnie tez jedna rzecz iz oboje maja jasne wlosy...bo cos ostatnio panie zawsze mialy ciemne..
i Ivalice...zerzniecie jak nie wiem

(i tw wojna pomiedzy pomiedzy panstawmi..czy to juz gdzies..no wlasnie,nawet nie fft nawet xeno..)
fajnie napisane na krypcie ze wzgledu na cieply klmiat-a nie moglby raz zrobic gre w stylu klimat skandynawii?
hmm..ten ostatni arcik robi wrazenie...tlyko czy nize za duzo tych airshipow

Olek · Post autor: **Olek** » śr 19 lis, 2003 15:21

Widaćże kończom im siępomysły, no ale liczy się gierka i jak się bedzie pykało

zresztą to tylko powierzchowny scenariusz

Olek · Post autor: **Olek** » śr 19 lis, 2003 15:26

Ta seria długo nie pociagnie, mogli by po XII wdać jakieś THE Final Fantasy i zakończyć serie w pięknym stylu

Mastek · Post autor: **Mastek** » śr 19 lis, 2003 15:38

eeeeeeeee tam, sami niewiecie czego kcecie

ja podobnie myslałem jak zobaczyłem np FF8 po FF7 zobaczyłęm ze niema materii i mówie ale dolina ale bezsens a tu nagle masakra draw i jazda

!!!

Mi sie podobają screany, postacie , jeszcze nie jest powiedziane jak bedzie sie grało ale to dla mnie niejest tak warzne

!!! Warzne zeby była dobra historia i przygoda!!!

Madtrax · Post autor: **Madtrax** » śr 19 lis, 2003 15:57

Ja problem widze inaczej. Squer wydaje za duzo gier na raz(chodzi mi o finale ale oni chyba jeszcze cos tam robia...)Zobaczcie.Kiedys wychodzila taka siodemka i trzeba bylo ze dwa latka czekac na 8. Tu sprawa ma sie zupelnie inaczej. Juz po 8 pojawila sie dosyc szybko 9(i przynajmniej dla mnie jaks przeszla bez echa...). Teraz squere wypuszczajac 10 czesc na pewno zaczeli robic 10-2 jednoczesnie z 11 a pewnie mieli zaawansowane projekty do 12. Ich pomysly musza sie powtarzac. Wolalbym jednego finala na 2 lata byle prezentowal poziom 7. Co do postaci i ogolnego schematu ich postepowania(ratowanie ludzkosci itp) to wszystkie finale tak dzialaly i nie ma co sie dziwic

Garnet chciala bys w klimacie skandynawii. Przeciez tam zimno i nie btylo by krotkich spodniczek

Mastek · Post autor: **Mastek** » śr 19 lis, 2003 19:41

Wolalbym jednego finala na 2 lata

no ja tak mam

Garnet wsómie fajnie by musiały postacie wyglądac, np w kurtkach zimowych

acid_sliver · Post autor: **acid_sliver** » czw 20 lis, 2003 11:01

no tak... fajnale beda coraz piekniejsze... square skupi sie na grafice... ZAPOMINAJAC, CZEMY FF7 MIAL NAJWYZSZA SPRZEDAZ z fajnali... oczywiscie, nie mam nic przeciwko fabule w ff, ale, sami przyznajcie, ze jest przewidywalna: glowny bohater, jakis dziwny, i zawsze troszeczke nie pasujacy do towarzystwa. pozanaje dziewuche, ktora sie swietnie odnajduje w tym towarzystwie, zakochuja sie w sobie, i on tez jest towarzyski, i w ogole. jego pierwotny plan sie zmienia, pod wplywem tego, czego chce dziewczyna (robi sie pantoflem, jednym slowem

); oczywiscie, zawsze tlem sa jakies szczytne cele... uratowania swiata przed zlem stoi tu na pierwszym miejscu, dowiedzenie sie tajemnic o wlasnej przeszlosci to watek poboczny... ja nie mowie, ze mi sie to nie podoba, ale... kurde, nie macie wrazenia, ze to jakas telenowela? tylko grafika sie zmienia, srodek pozostaje ten sam... (no, prawie, powolutku jest z niego odkrawane to "cos", tak, ze juz nigdy nie powrocimy do uczuc z pierwszego fajnale, z ktorym mielismy stycznosc...) dobra, dzisiaj prosze mnie nie sluchac, dzis mam dzien buntu ;P ale i tak kocham ta serie:)