Jak miło odpowiadać na post po miesiącu, kiedy już wszyscy dyskutanci bezpowrotnie rozeszli się do domów.
Niemniej jednak...
Sephiria pisze:Przypominam: tłumaczymy SENS a nie literal meaning. Czerwie/glizdy/gąsienice/robale są w ziemi, jednymz tłumaczeń abyss jest głębia, a stąd ein Katzensprung do pustynnego, zwłaszcza że robal żyje na pustynii. Imho adekwatnie do tego skąd robalisko pochodzi.
Glisty i robale znajdują się także w przewodzie pokarmowym, a stąd ein Katzensprung do... patrz powyższe posty. *cough*
Ok, let's get serious. Nie zgadzam się z takim podejściem do tłumaczenia. "Czerw Głębin", ewentualnie "Głębinowy Czerw" przejdzie (jeśli ilość liter na to pozwala, jak zauważyła Plei), ale wciskanie do nazwy potwora "pustyni" to już nadużycie. W oryginale nie ma nic o pustyni, więc twórcom gry nie zależało na szczególnym powiązaniu obszaru występowania mobka z jego nazwą.
Jeśli już tak bardzo poszukujemy SENSU owej nazwy, to kto wie, może lepiej przybliża go "Glista Otchłani" (...wiem, urocze) lub "Piekielny Robal" (idąc tropem Twojego rozumowania: bo od otchłani mamy już jeden krok do piekła i tak dalej...)
Przesłanie z powyższej wypowiedzi jest następujące: nie należy za bardzo kombinować.
Sephiria pisze:Lenneth pisze:co, jeśli ktoś Herberta nie zna i/lub chce się uczyć na tym tłumaczeniu?
Wtedy wziąłby angielską wersję i siedział na tyłku ze słownikiem, chyba że odnosisz się do nauki tłumaczenia, robiąc tłumaczenie. Wtedy practice makes perfect.
Miałam na myśli sytuację, kiedy ktoś najpierw gra w wersję spolszczoną, a potem sięga po oryginał (tj. w tym przypadku po wersję amerykańską). Grajac w tenże oryginał, stacza walkę z "Abyss Worm" i przypomina sobie, że w poskiej wersji stwór nazywał się "Pustynny Robal", z czego wysnuwa prosty wniosek, że "abyss" to "pustynia" (a nie będzie przecież latać co chwila po słownik, żeby weryfikować takie rzeczy). Już pojmujesz, czemu w tym przypadku stawiałabym na wierność, a nie na poszukiwanie (zagubionego) sensu?