Ulubione miejsce
Moderator: Moderatorzy
Ulubione miejsce
Najbardziej lubię Dollet. Fajnie się expi pod wieżą. No i jest tam nastrojowa muzyka.
Ostatnio zmieniony śr 14 sty, 2009 18:47 przez Bezi, łącznie zmieniany 1 raz.
- squall_black
- Kupo!
- Posty: 155
- Rejestracja: wt 25 lis, 2008 21:02
- Lokalizacja: Centrum Wszechkosmobytu
Zdecydowanie Balamb Garden...Dlaczego?
1. Nie ma to jak dom
2. Można tam zyskać wiele fajnych kart (a lubię się bawić w Triple Triad)
3. Na początku gry całkiem przyjemne miejsce do nabijania EXPa (Training Center)
4. Fajnie zaprojektowane lokacje
5. Ciekawe dialogi i sytuacje
6. Od 2CD dobry środek transportu
1. Nie ma to jak dom
2. Można tam zyskać wiele fajnych kart (a lubię się bawić w Triple Triad)
3. Na początku gry całkiem przyjemne miejsce do nabijania EXPa (Training Center)
4. Fajnie zaprojektowane lokacje
5. Ciekawe dialogi i sytuacje
6. Od 2CD dobry środek transportu
Chaotic by design.
Ciżko jest jednoznacznie powiedzieć , która lokacja jest ulubiona ff VIII obfituje w wiele ciekawych miejsc , które są istotne dla fabuły i odgrywają szczególną rolę patrząc na całość . Zaznaczyłam Esthar bo jest to naprawdę wyjątkowa lokacja sam sposób w jaki dostajemy się tam jest niesamowity , miasto ukryte w chmurach Wielkie z mnóstwem zakamarków , jestem pewna ,że na każdym zrobiło wielkie wrażenie poza tym toczy się tam akcja z Rinoą mianowicie Squall i cała drużyna poszukują dla niej pomocy u Dr Odina ... O muzyce nie muszę wspominać .
Pragnę jednak zaznaczyć ,że każda z lokacji , każde z miejsc ma w sobie coś wyjątkowego ...
Pragnę jednak zaznaczyć ,że każda z lokacji , każde z miejsc ma w sobie coś wyjątkowego ...
You mustn't allow yourself to be chained to fate, to be ruled by your genes.
Zagłosowałem na Winhill. Cisza, spokój, daleko od zgiełku, przytulna atmosfera.
Mnie jakoś Esthar nie przypadło do gustu. Zimno, pusto (jak mówią pewne pingwiny "biało dość" ) i do tego muzyka, która mi kojarzy się z "czkaniem pijanej żaby"( i tu pewnie zostanę zlinczowany :D ).Dagger pisze:Wielkie z mnóstwem zakamarków , jestem pewna ,że na każdym zrobiło wielkie wrażenie poza tym toczy się tam akcja z Rinoą mianowicie Squall i cała drużyna poszukują dla niej pomocy u Dr Odina ... O muzyce nie muszę wspominać .
- squall_black
- Kupo!
- Posty: 155
- Rejestracja: wt 25 lis, 2008 21:02
- Lokalizacja: Centrum Wszechkosmobytu
A no linczu nie będzie, a przynajmniej nie z mojej strony. Muzyka w Esthar faktycznie jest (łagodnie mówiąc) nieciekawa. Osobiście nie cierpię tej lokacji, równie bardzo jak Galbadia Garden. Wszyscy ludzie wyglądają tam tak samo (albo bardzo podobnie) i ogólnie panuje tam jakaś taka chłodna atmosfera.AUDION pisze:i tu pewnie zostanę zlinczowany :D
Jak dla mnie to było tam aż za spokojnie. Po prostu nic ciekawego się tam nie działo. Muzyka i atmosfera, owszem, bardzo przyjemne, ale to wszystko, co miłego można o tej lokacji powiedzieć.AUDION pisze:Zagłosowałem na Winhill. Cisza, spokój, daleko od zgiełku, przytulna atmosfera.
Chaotic by design.
squall_black pisze:ogólnie panuje tam jakaś taka chłodna atmosfera.
atmosfera nierozerwalnie łączy się z akcją , gra byłaby nudna gdyby wszyscy byli ciągle weseli i nic by się nie działo , dzięki temu ,że w grze wystepuja i takie momenty gracz ma możliwość wiekszego przeżywania całości , na etapie 3 płyty każdy na pewno jest już wciągniety w akcje i dostarcza mu takie coś ciekawych przeżyć.
AUDION pisze:Zagłosowałem na Winhill. Cisza, spokój, daleko od zgiełku, przytulna atmosfera
atmosfera nawet bardzo przytulna ale ile mozna tkwić tak 'daleko od zgiełku' gdyby cała gra była taka to by kazdy mówił ,że jest monotonna, a Esthar i tak wnosi dużo do gry . Należy również pamiętać ,że jest to gra już dosyć stara i moim zdaniem uwagi typu ,że wszyscy wyglądają tam tak samo są śmieszne . Wyobrażacie sobie grę bez tej lokacji ? Ja nie .
You mustn't allow yourself to be chained to fate, to be ruled by your genes.
- squall_black
- Kupo!
- Posty: 155
- Rejestracja: wt 25 lis, 2008 21:02
- Lokalizacja: Centrum Wszechkosmobytu
Więc dlaczego w innych lokacjach nie było tego problemu?Dagger pisze:ależy również pamiętać ,że jest to gra już dosyć stara i moim zdaniem uwagi typu ,że wszyscy wyglądają tam tak samo są śmieszne
Z tego co pamiętam, to Squall zbyt radośnie do świata nastawiony nie był. I nie zgodzę się, że atmosfera w Esthar przedDagger pisze:atmosfera nierozerwalnie łączy się z akcją , gra byłaby nudna gdyby wszyscy byli ciągle weseli i nic by się nie działo
Kod: Zaznacz cały
wylotem Squalla w kosmos
Tu się zgodzę. Chodzi mi tylko o to, że to trochę cienka lokacja. Ale co kto woliDagger pisze:Wyobrażacie sobie grę bez tej lokacji ? Ja nie .
Chaotic by design.
E tam, Eshtar złą lokacją nie jest - całkiem fajną nawet. Wielkie, przestronne miasto przyszłości, utrzymane w chłodnych kolorach tak bardzo utożsamianych przecież z nowoczesną i futurystyczną architekturą... Muzyka faktycznie, z perspektywy muszę przyznać Audionowi rację, ale wtedy jakoś nie drażniła zbytnio ;] Jest spokojnie, pustawo - im bardziej zaawansowany naród, tym mniej ludzi (starzenie się społeczeństwa), więc to też ma sens (tak, naciągane jak diabli)
Z lokacji lubię najbardziej Cetra Ruins Muzyka (genialna) i ogólny nastrój miejsca są niesamowite. Jeżeli chodzi o miasta, to Winhill i Eshtar właśnie - jedno spokojne, 'ciepłe' i przyjemnie wyglądające, drugie chłodne i futurystyczne. Maja w sobie coś.
Z lokacji lubię najbardziej Cetra Ruins Muzyka (genialna) i ogólny nastrój miejsca są niesamowite. Jeżeli chodzi o miasta, to Winhill i Eshtar właśnie - jedno spokojne, 'ciepłe' i przyjemnie wyglądające, drugie chłodne i futurystyczne. Maja w sobie coś.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...
Ja doprawdy nigdzie nie pisałem, że chciałbym żeby wszystkie lokacje wyglądały jak Winhill. Dodam, że gdyby wszystkie wyglądały jak Eshtar też ciekawie by nie było. Mnie do tej lokacji chyba rzeczywiście najbardziej zraziła muzyka. Od samego początku nie trawiłem tego podkładu, a i sterylność miasta nie do końca mi odpowiadała.Dagger pisze:atmosfera nawet bardzo przytulna ale ile mozna tkwić tak 'daleko od zgiełku' gdyby cała gra była taka to by kazdy mówił ,że jest monotonna.
Na szczęście FFVIII obfituje w wiele różnorodnych lokacji i każdy znajdzie w nich jakąś swoją ulubioną , szczerze mówiąc nigdy nie patrzyłam na muzykę w Esthar
w taki sposób no coś w tym jest , teraz przyznaję ale i tak mi się podoba .AUDION pisze:muzyka, która mi kojarzy się z "czkaniem pijanej żaby"
no właśnie ! Miasto przyszłości , w grze mamy do czynienia z wieloma miastami ale żadne nie jest do siebie podobne , kazde miasto charakteryzuje się czymś innym a Estahr odbiega już kompletnie od wszelkich norm :D no ale de gustibus et coloribus non est disputandum więc nie staram się nikogo namówić do pokochania tego miasta , ja je bardzo lubięGveir pisze: Wielkie, przestronne miasto przyszłości, utrzymane w chłodnych kolorach
You mustn't allow yourself to be chained to fate, to be ruled by your genes.
-
- Kupo!
- Posty: 21
- Rejestracja: ndz 14 cze, 2009 10:07
Moim ulubionym miejscem(a przynajmniej jednym z ulubionych) jest Deep Sea Research Facility. Oto kilka powodow dlaczego tak a nie inaczej:
1. Nastrojowa muzyka ktora wprowadza swoisty klimat tajemnicy
2.Na klimat wplywa takze zdewastowany wyglad labolatorium oraz ta wielka, niebieska, swiecaca tuba:)
3.Mozna sie tu zmierzyc z dosc silnymi przeciwnikami(Ruby Dragons)
takze zmierzyc sie z najsilniejs
4.Mozna zdobyc tu dosc dobrego GFa ktorym jest Bahamut
5.No i ostatni, chyba najlepszy argunent. Mozna tu zmierzyc sie z najsilniejszym(tak przynajmniej twierdza w Krypcie) przeciwnikiem w grze ktorym jest Ultima Weapon
[ Dodano: Pią 19 Cze, 2009 00:37 ]
A tak z innej beczki. Wiem ze nie powiienem pisac o tym w tym temacie,no nie mam wyjscia bo innego na temat o ktorym chce pogadac, nie ma. Wy tu tak mowicie o tym ze Esthar to futurystyczne miasto jest i w ogole. Zapewne podczas grania zauwazyliscie tez jak bardzo zaawansowana technologia znajduje sie w swiecie FF VIII. Sam wyglad Ogrodow(Gardens, jakby co:)) takze jest futurystyczny. W zwiazku t tym chce wam forumowicze wam zadac pytanie ktore maci mi glowe od dawna, a pytanie to ma duza szanse stac sie osobnym watkiem. Czy ktos z was zastanawial sie w ktorym roku moze dziac sie akcja Final Fantasy VIII?
PS Sorki ze nie uzywam polskich znakow ale jestem aktualnie u siostry w Niemczech i korzystam z laptopa produkcji niemieckiej zawierajacego niemieckiego Windowsa. A wiec nie mam mozliwosci,aby w pelni cieszyc sie jezykiem ojczystym
1. Nastrojowa muzyka ktora wprowadza swoisty klimat tajemnicy
2.Na klimat wplywa takze zdewastowany wyglad labolatorium oraz ta wielka, niebieska, swiecaca tuba:)
3.Mozna sie tu zmierzyc z dosc silnymi przeciwnikami(Ruby Dragons)
takze zmierzyc sie z najsilniejs
4.Mozna zdobyc tu dosc dobrego GFa ktorym jest Bahamut
5.No i ostatni, chyba najlepszy argunent. Mozna tu zmierzyc sie z najsilniejszym(tak przynajmniej twierdza w Krypcie) przeciwnikiem w grze ktorym jest Ultima Weapon
[ Dodano: Pią 19 Cze, 2009 00:37 ]
A tak z innej beczki. Wiem ze nie powiienem pisac o tym w tym temacie,no nie mam wyjscia bo innego na temat o ktorym chce pogadac, nie ma. Wy tu tak mowicie o tym ze Esthar to futurystyczne miasto jest i w ogole. Zapewne podczas grania zauwazyliscie tez jak bardzo zaawansowana technologia znajduje sie w swiecie FF VIII. Sam wyglad Ogrodow(Gardens, jakby co:)) takze jest futurystyczny. W zwiazku t tym chce wam forumowicze wam zadac pytanie ktore maci mi glowe od dawna, a pytanie to ma duza szanse stac sie osobnym watkiem. Czy ktos z was zastanawial sie w ktorym roku moze dziac sie akcja Final Fantasy VIII?
PS Sorki ze nie uzywam polskich znakow ale jestem aktualnie u siostry w Niemczech i korzystam z laptopa produkcji niemieckiej zawierajacego niemieckiego Windowsa. A wiec nie mam mozliwosci,aby w pelni cieszyc sie jezykiem ojczystym
There is no spoon...